firefighter1

Dostawca wody ma obowiązek publikować parametry dostarczanej wody. Nie ma potrzeby mierzyć coś co jest mierzone znacznie lepszym sprzętem - przynajmniej u mnie.

Witamy Cię Igor, dobry wybór (z tą wodą) i przy okazji zapraszam do tematu: http://nano-reef.pl/...4/page__st__160 będzie okazja się poznać.

1. Walker 2. dante-81 3. AMP 4. nanokaczor + Ewa 5. firefighter1 Jak trzeba to i bibę zrobimy, a komendant? hm, zapytamy się zastępcy .

W każdym terminie da radę - czynne całą dobę . A wracając do mojej prośby jeśli jest jakiś mobilny morszczak to koniecznie zapraszam na Ursynów, proszę o PW.

Ponieważ temat przykrył deszcz (szkoda, że nie śnieg) mam takową propozycję: W terminie najbliższym wycieczka do Straży Pożarnej na Ursynowie (ul. F. Płaskowieckiej 40), jest sporo sprzętu do zobaczenia, można będzie każdą "dziurę" zobaczyć, jeśli grupa ( od 4 wzwyż) zgłodnieje zamawiamy jadło z firmy "kucharek sześć" (http://www.kucharekszesc.pl/) - próbowałem więc nie ma Zonka (taki Kot w worku) lub pizza z Rimini (http://www.riminipizza.pl/) - zaje-dobra, do tego jakiś "napój", ale nie za ostro. Natomiast główny cel to "oblukanie" mojego szkła w domu (zaraz obok) tylko chyba wcześniej zanim nastąpi "zmęczenie materiału" gdyż dzisiaj stoczyłem walkę z moim DIY BK160mini,. Słyszę dziwne dźwięki, otwieram szafkę do sumpa a tam górnymi dziurkami od pokrywy tryska woda, kubeł pełen, szafka zalana reszty nawet nie wymienię. Dalsza opowieść na miejscu, liczę na Waszą pomoc póki woda w trakcie dojrzewania. Oczywiście może być tak, że Czerwone Samochody będą niezależnie od tego czy ktoś chętnie wpadnie wcześniej Ocenić móje akwa, a imprezę i tak sobie zrobimy. Do tego mamy salę z rzutnikiem i muzyką. Można przybyć z Parterkami/Partnerami.

Po kolejnych obserwacjach zobaczyłem jakieś wystające nogi z piasku ale niestety schowały się zanim cynkąłem zdjęcie (czarne z brązowym owłosieniem ) oraz mały krabik, zdjęcie z telefonu, ale myślę, że nie będzie się maluch przemieszczał to później zrobię zdjęcie normalnym lustrem. Zielonkawy krabik z jasnymi szczypcami i pieczołowicie rano nagarnia coś do "paszczy". Ostrygi/małży nie udało i się jeszcze zidentyfikować. Ah jeszcze zapomniałem dodać - piasek (żywy) wsypałem przed wczoraj - znalazłem w nim m.in. drut (zardzewiały), opaskę plastikową od butelki (dzisiaj ją wyłowię) i jakieś inne śmieci - piasek z Karaibów. Co za brudasy tam żyją? W załączeniu zdjęcie ogólne zaraz po burzy piaskowej.

IMHO na start nie ma co ładować "dodatków" -kulek, ceramiki etc.Zbiera się tam na wstępie cały syf, lepiej niech obieg będzie otwarty (swobodny) zanim się ustabilizuje.

Z filtrami macie rację. Wkład (filtr) sedymentacyjny (wkład mechaniczny) – wkład wykonany najczęściej z włókniny lub sznurka polipropylenowego (niekiedy również z poliestru). Wkład taki zatrzymuje nierozpuszczone w wodzie zanieczyszczenia (tzw. zanieczyszczenia mechaniczne). W filtrach RO stosowane są wkłady o różnych dokładnościach filtracji. Typowo są to dwa wkłady – jeden o zdolności zatrzymywania zanieczyszczeń nie mniejszych niż 20µ (mikronów) a drugi o zdolności zatrzymywania zanieczyszczeń nie mniejszych niż 5µ. Wkład 20µ zatrzymuje zanieczyszczenia mogące zanieczyścić wkład węglowy. Wkład 5µ zatrzymuje pył i drobiny wypłukane z wkładu węglowego Prawidłowo zamontowane wkłady, powinny znajdować się w korpusach w następującej kolejności, licząc od korpusu do którego podłączona będzie woda z instalacji (lewy korpus): 1. Wkład sedymentacyjny 20µ 2. Wkład węglowy (blok węglowy) 3. Wkład sedymentacyjny 5µ Jutro przełożę naklejki . Dzisiaj w nocy zakradłem się do zbiornika, błysnąłem! światłem i złapałem na spacerze ślimaka. Rano już go nie widziałem, szybki musiał być. Drugi to małż widziany na filmie w 40sek. otwiera muszlę, wystawia "jęzor" i tak wietrzy się, ale nie zmienia lokalizacji. Zauważyłem też kiełże i rurówki. Dzisiaj też zrobię nalot nocny .

Najpierw filtracja z nieczystości dla poszczególnych wielkości do 5μm i powyżej 5μm, następnie oczyszczanie biologiczne, później membrana i na końcu żywica. Chociaż dla efektu końcowego nie wiele to zmienia. Kot na razie w wielkim strachu, za dużo nowych dźwięków, syków, bulgotań Mikrofala nie jest częścią systemu, czego nie powiem o pralce . Pozdrawiam

Już, akurat przenosiłem, ale jakaś lipa bo nie mogę miniatur dać.

Gdy pewnego dnia wracałem do domu okazało się, że niemal w moim bloku pojawił się sklep z akwarystyką morską od tego czasu jedna myśl wiła się z "tyłu głowy" - akwarium morskie. Po dłuuugich przygotowaniach, wyczytywaniu informacji na forach, analizie czasu i stwierdzeniu "choćby skały sra..y" w końcu i w moim domu zawitał ten kawałek kolorowego świata podmorskiej przygody. Żeby nie ciągnąć tematu "zakładanie.." przez kilka miesięcy czekałem do momentu wylądowania skały w gotowej wodzie i działającym systemie. Wyglądało to tak: 1. Pierwsza była stacja RO/DI 2. Następnie słodkie zostało dostosowane do morskiego: 3. Oraz przerobiłem szafkę + sump(y) - dziura w ścianie już była wcześniej wykonana i chyc: 4. Po wykonaniu całej instalacji i podłączeniu urządzeń nastąpiło próbne zalanie i uruchomienie, tu pojawił się pierwszy mieszkaniec ale na szczęście z właściwej strony szkła 5. Po soleniu i dwóch dniach przyszła kolej na "wkład", zdecydowałem się na LR 6. Nie obyło się bez znanych "lokatorów": ale jest też i inne życie: 7. A tu cała technika nie oglądana na co dzień Po dwóch dniach wybieram się po Live Sand, obecnie pozostaje mi wypatrywanie co się pojawi. Mały film: http://youtu.be/Sw-t4gA0qVo

Skoro jest okazja to i ja podziękuję za filmik, który położył w gruzach koszty prowadzenia morskiego proponowane przez sprzedawcę w sklepie. I tak po wielu oglądaniach decyzja zapadała, a dziś i u mnie stoi nowy baniak. Dziękuję ZHO. Przepraszam za OT.

Stani Twój post wyczerpał do sedna ten temat i rozwiał wszelkie dywagacjie nad systemem, stabilnością, wadami i zaletami poszczególnych rozwiązań. Tym samym potwierdziło to moje przekonanie, że każdy układ jest dobry jeśli odpowiednio się o niego zadba. Moje wachania czy ceramika czy LR czy coś innego rozkładały się równomiernie w procentach, ostatecznie zakupiłem LR ale pewnie dla tego, że będąc w sklepie "oczy kupiły", gdybym miał w drugiej ręce syntetyk dalej bym się zastanawiał. mając obecnie 14,5 kg LR w przypadku chęci zwiększenia powierzchni (półek) zapewne skieruję się po AF. Pozdrawiam

Jak ktoś będzie w AM na Ghandi to zapraszam do mnie kilka metrów dalej, co prawda dopiero wczoraj LR wsadziłem ale zawsze można klimat urozmaicić.

Jestem ZA rozmową o Karpiach.

Jeśli chodzi o syntetyka i do tego w zbiorniku to jak najbardziej się z Tobą zgodzę, dobry materiał dla zasiedlania przez bakterie, natomiast Siporax w sumpie to dla mnie upór w szafie, ale to moje prywatne zdanie i nie chcę tu robić OT jedynie staram się zwrócić uwagę iż stosując syntetyk od razu się "czymś wspomagamy" gdzie przy LR nie jest to warunek konieczny. Niestety nie odpowiem co po dłuższym czasie, co lepiej się sprawdza, ale po to jesteśmy aby Tego próbować i wypracowywać coraz lepsze techniki inaczej nadal byśmy "na piechotę chodzili" bo po co koło .

To musisz zapytać tych którzy tak robią. Ja tego bym nie wsadził do sumpa jako wsparcie filtracji. Wolałbym Matrix. FoxRacing - odpowiedz jest w pkt 2. częściowo (pomijając aspekty fizyko-chemiczne i rozwój w tym zakresie). Wysłane za pomocą palca.

Kolejna sprawa to czego brakuje syntetykowi? Chodzi o dodawanie Siporaxu. Imho: 1. Medium takie sobie 2. Bakterie które tam mają się osiedlać potrzebują warunków beztlenowych, a tu jest silny przepływ i do tego bogato w tlen za odpieniaczem 3. Każde czyszczenie czy wyciąganie złoża powoduje jego częściowy restart. 4. Rurki stosuje się w akwarystyce morskiej głównie na farmach szczepek gdzie nie ma LR i nie ma co robić filtrację biologiczną. Czyli wracam do pytania na początku. Wysłane za pomocą palca.

A czy ma znaczenie to jaka jest poj. zbiornika? Inaczej do jakiej pojemności albo od jakiej pojemności warto stosować skałę syntetyczną, a kiedy nie warto stosować skały syntetycznej? Czy ktoś kto nie ma sumpa może mieć syntetyk? W tym tygodniu mam zamiar zalewać wodą i u mnie szala przechyliła się na żywą, choć miałem sporą chrapkę na AF syntetyczną.

To jest bardzo dobry pomysł. Serio. Wysłane za pomocą palca.

Z tego co napisałeś wynika, że zadbałeś o wytłumienie i amortyzację, a na takich sąsiadów chyba już rady nie ma . IMHO dodanie czegokolwiek więcej to nieuzasadniony wydatek - z Twojej strony. Pytanie jeszcze czy masz sump i jak on jest wytłumiony.

No to mnie pocieszyłeś ta informacją. Może małe chińskie rączki trzeba zatrudnić

Wyparzyć gorącą wodą - oczywiście nie przez zalanie tylko polewanie wrzątkiem i szczotką prze-szorować. Jeśli jest w środku gładka powierzchnia to raz czynność wystarczy, zwróć uwagę na zarysowania wewnątrz bo to jedyne miejsca gdzie może coś się "zaczepić" i odłożyć.

Ok, też bardzo mnie to nęci ale powiedzcie czy zamawiać "Coś pod swoje akwa" czy też gotowe produkty, które później "sklejacie"? Czy skała Aquaforest "wstawiacie" po kilku dniach od zalania czy niemal natychmiast?

Dokładnie ten temat miałem na myśli w pierwszym poście. Dzięki Debora, obecnie jesteś moim jedynym Dewanagari (Guru) w tym temacie .