Były już podobne wątki ale jednak sytuacja u mnie jest nieco odmienna stąd założyłem nowy.
Metryka nowicjusza:
1. Wymiary akwarium 60x30x30 54l całości wody w systemie z panelem bocznym o wymiarach 10x30x30, sucha skała 4kg
2. Filtr RODI - nowy
4. Filtracja: węgiel aktywny, włóknina filtracyjna, Aquaforest Life Bio Fil 1 l.
5. Oświetlenie Maxspect mj l165 - świeci "fish only" 60%
6. Brak życia - etap dojrzewania
8. Start zbiornika 6 tygodni temu
9. Nie mam żywej skały, mam suchą skałę 4kg i suchy piasek na 2 cm grubości
10. Nie używam ozonu, UV ani metod probiotycznych
12. Parametry wody to:
Amoniak 1.0 (w szczycie było około 1.5), NO2 0.0 (nigdy nie było więcej), NO3 (20 - zaczęło rosnąć 2 tygodnie temu)
Zasolenie 1.025
13. Brak podmian, dolewam wodę RO
14. Brak karmienia
16. Brak plag ani problemów
17. Dolewam bakterii zgodnie z instrukcją Microbe-Lift
18. Cyrkulacja Jebao SW-2, grzałka Aquael Ultra Heater 75W ustawiona na 25° C
To co mnie niepokoi to fakt, że dość szybko po 2-3 tygodniach nieliczne ziarenka piasku się zabrązowiły (jak cukier trzcinowy) - co uznałem za początek okrzemek. Proces jednak się zatrzymał, ziarenka piasku z okrzemkami są bardzo nieliczne - powiedzmy przypada jedno ziarenko na 5 cm kwadaratowych. Tak jak się pojawiły 4 tygodnie temu tak nie było żadnych oznak dojrzewania.
Przyznam że nie wiem też co myśleć o braku wzrostu NO2 (Amoniak notuję już ponad 4 tygodnie). Nie pojawiają się u mnie brunatne algi, ani zielone glony, zaś okrzemki choć pojawiły się szybko natychmiast się zatrzymały i jest ich bardzo mało. Czy coś powinienem zmienić?