-
Liczba zawartości
379 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez sumka33
-
[S] Brzydal - Acreichthys tomentosus - Gliwice
sumka33 odpowiedział sumka33 → na temat → Archiwum Targowiska
Kolejna nowa cena. Zlitujcie się nad biedną rybcią - wiadomo że leniwa ale popatrzcie jak mu ładnie z oczu patrzy . -
[S] Brzydal - Acreichthys tomentosus - Gliwice
sumka33 odpowiedział sumka33 → na temat → Archiwum Targowiska
nowa cena -
Dziś do sprzedania Brzydal - Acreichthys tomentosus Wielkość ok. 6 cm Rybka zdrowa, tłusta i bardzo śmiała. Niestety leniwa i nie skubie niczego - nawet aiptasi nie rusza (próbowałem przegłodzić żeby zajął mi się plagą w zbiorniku niestety bez efektu). Do karmienia stawia się pierwsza. Może jak ktoś nie ma zwierzaków w baniaku to uda mu się totalną głodówką przestawić cwaniaka na aiptesie... Pozdrawiam Cena: 45zł 40zł 35zł Odbiór: tylko osobisty w Gliwicach
-
Wychodzi jakoś 34,5 ppt - odczytaj z wykresu: http://hyperphysics.phy-astr.gsu.edu/hbase/chemical/seawater.html Pozdrawiam
-
U mnie już kilka razy CP-25 stanęła ale za każdym razem z ślimakiem w środku. Nigdy jej nie rozbierałem tylko zawsze ślimaka uśmiercałem małym widelczykiem do defonte :/ niestety... Sprawdź czy ci się wirniki swobodnie obracają.
-
Hej, Czy dalej potrzebujesz pomocy? Wiadomość PW... Pozdrawiam
-
To jest bardzo niebezpieczne - jest osłabiony dlatego go wysypało do tego nie wiadomo czy ospą czy po prostu (hepatusy często wysypuję po dużym stresie) ale jak nie zacznie przyjmować pokarmu to będzie z nim bida :/ 3mam kciuki
-
Z albumu: Skromny kawałek skałki
-
W niedługim czasie po zalaniu baniaka chcąc sobie zobaczyć co tam w naszej przemiłej solniczce żyje z latarką zaglądnąłem do środka : Z przerażeniem w oczach wygooglowałem że mam całą eskadrę wieloszczetow od małych do dużych przez przerośnięte pradziady tych zwierząt. Ze skałą przyniosłem jak było widać na powyższych zdjęciach różne inne zwierzęta jak protopalythoa, grzybki. Co natomiast przetrwało przenosiny i dojrzewanie z ciekawszych rzeczy to : Przemeblowań też było parę a dojrzewanie rozbujało się na dobre. W styczniu nawiedziły mnie pierwsze plagi:\ Na tle przemiłej minki kraba ze zdwojonym atakiem uderzył mix cyjano/dino. Wtedy dowiedziałem się też co to jest aiptasia i jak bardzo jej nie lubie ... Była też valonia algee , nawrót cyjano zakończony dino, długie glony włosowate - wyglądały jak trawnik pól elizejski i ręce mi już opadały. Dowiedziałem się jak te przemiłe zwierzęta z tych większych oczywiście (krabów) potrafią pchać d*py w nie swoje sprawy i łamać świeżo zakupoine i przyklejone szczepki, odrywać je od skały - robić jak to się mówi bajzel z moimi marzeniami . No i zapomniałbym o okrzemkach, które co jakiś czas muszą dać o sobie znać jak za DI wyjdzie już coś dalej i dostanie się do zbiornika. Widać również że drugą zmorą mojego pięknego marzenia jest aiptasia, która rosła w siłę a jej największe okazy były wielkości skromnego owocu cytryny : Uświadomiłem sobie z jak wieloma przeciwnościami losu muszą zmagać się ludzie chcący mieć w domu skromny kawałek niewielkiej rafki ...
-
aha sorry, nie zwróciłem uwagi na początek postu że już kopiłeś aquaroche... powodzenia
-
Jeszcze się wstrzymaj z oddawaniem tych zwierzaków. Mitraxy ci porozdzierają valonie i rozniesie sie tego trochę po baniaku dlatego powyższe rybki pomogą ci w zwalczaniu odrastających małych osobników tej algi. Spokojnie czekaj mitraxy z tymi rybkami są najlepszą bronią na to dziadostwo. Poza tym boruk będzie ci obskubywał skałę i całe akwarium z pozostałej zieleniny... Pozdrawiam
-
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie również o tym wiedziałem i na forum doczytałem (gł. 40cm nie jest szczęśliwą wielkością :/) ale jak widać na pierwszym zdjęciu dość mocno ograniczyło mnie wybrane miejsce - kąt oferował tylko tyle miejsca.
-
Trafna uwaga miejscem jakie wyznaczone zostało na nasz maleńki kawałek rafy jest kuchnia a tak bardziej precyzyjnie niezagospodarowany kąt nad schodami wejściowymi do mieszkania w kuchni. Miejsce trochę nieszczęśliwe ze względu na ogólny ruch wokół akwarium co dość mocno zauważyłem stresuje zwierzęta w nim zamieszkałe. Dlaczego akurat tu? Hmmm a)blisko do ujęcia wody; b)blisko do kanalizacji; c) daleko od mojego łóżka . Akwarium skromnych wymiarów 90x40x40 OW niestety bez sumpa nad czym ogromnie ubolewam; Odpieniacz Tunze 9004 DC; grzałka Hydor 200W + sterownik STC-1000; Lampa LED MARS AQUA 300W (zapas na przyszłą przesiadkę) + Aquael MOONLIGHT LED; cyrkulator Hydor koralia 2800 + jebao CP25 crossflow; automatyczna dolewka levelautomatic v2 + zabezpieczenie czasowe dolewki + pompa hydor SELTZ L30 27W 1200 + zniornik na RO/DI 30L a w nim cyrkulator hydor koralia 2800 do mieszania wody (wygląda na rozrzutność ale przy przesiadce będzie jak znalazł do głównego); Układ RO/DI z 2 zasobnikami sedymentacyjnymi + 2 zasobniki z węglem aktywowanym + RO 50 GPD + 2 x zasobnik żywica DI + zasobnik na Sera Silicate clear
-
Witam wszystkich, może jeszczse nie ma na czym oka zawiesić ale powoli kostka zaczyna już jakoś wyglądać więc i ja zdobyłem się na odwagę aby pokazać moje dzieło światu . Początek wyglądał następująco: Był to zimny listopad 2015-tego roku. Zbyt wiele się tam nie działo ... Z życia to może trochę roztoczy i komar się czasami zakręcił... Przełom nastąpił przed świętami Bożego Narodzenia. Akwarium zostało zalane wodą z działającego już zbiornika a skała zdobyta z likwidowanego akwarium nieopodal miejsca zamieszkania: Małżonka oskarżyła mnie wtedy o rozrzutność i brak wyobraźni w zarządzaniu domowym budżetem. Jej zdziwiona twarz na zawsze pozostanie w mojej pamięci gdy dumnie wnosząc kawałki pięknej żywej skały powiedziałem: Kochanie będziemy mieli maleńkie akwarium rafowe. I tak się to wszystko zaczęło... oczywiście pomijając kilkukrotne zalanie mieszkania, zmniejszenie przestrzeni życiowej w naszym niewielkim m3 oraz niezliczoną liczbę większych lub mniejszych plag... Byłem wtedy taki dumny z asteriny na zdjęciu powyżej i tego czegoś (wtedy jeszcze nie wiedziałem co to) obok niej. Jest wspaniale sobie pomyślałem niech rosną i niech się rozmnażają - będzie pięknie. To był mój pierwszy na ścieżce wielu popełnionych błędów przy tworzeniu tego marzenia. A więc po zalaniu w grudniu baniak prezentował się następująco: Dość dużo rzeczy przywędrowało do akwarium i przetrwało przenosiny do nowego domku... niestety o zgrozo również ci niemile widziani pasażerowie.