sumka33

Bo nie wypuściłeś z niej oleju a to że flaka napompujesz trochę na mokro z drobinami oleju tobie nic nie robi - ba nawet pomaga bo zaworek w kozie masz nasmarowany i luftu ci nie puszcza

Dokładnie... niech kolega sobie poczyta o rodzajach sprężarek zanim położy sobie zbiornik a życie wyśle na wieczną rafę. Sprężarki jakie są na rynku to ogólnie rzec biorąc olejowe lub bezolejowe a w twoim pechowym przypadku sprężarka zastosowana w lodówkach i systemach chłodniczych to typ sprężarki tłokowej olejowej. Tak wiec albo zalejesz ją odpowiednim olejem, który poleci ci do akwarium - życie bedzie DEAD. No albo całkowicie ją oczyścisz ze substancji smarnych włączysz ją i tu również polecą różnego rodzaju opiłki z pierścieni uszczelniających i gładzi cylinderków do akwarium - życie również DEAD. Reasumując - nie dziw się że nikt tego nie brał na poważnie...

EDIT

Cześć, Odgrzeję odrobinę temat. Miałem podobnie jak koledzy powyżej podłączony cały zestaw filtracyjny (5mikronów, węgiel aktywowany, RO oraz DI) do przyłącza wodociągowego poprzez elektrozawór sterowany przez automatyczną dolewkę. Wszystko fajnie śmigało - automat sam dolewał wodę gdy ta odparowała w zbiorniku. Po jakimś czasie zadecydowałem żeby kupić sobie miernik TDS z zewnętrzną sondą włączaną w węże 6mm. Jakież było moje zdziwienie gdy po uruchomieniu dolewki TDS wskazał mi 100 ppm jonów zanieczyszczeń... pierwsze co zrobiłem to odłączyłem cały układ od akwarium i zacząłem szukać co jest nie tak - może membrana w osmozie pękła pomyślałem sobie. Okazało się że przez 95% czasu gdy na błonie nie ma ciśnienie hydrostatycznego na stronę "czystą" zaczyna nam dyfundować duża część zanieczyszczeń co należałoby odlać do ścieków w początkowej fazie (pierwsze 2-3 litry) produkcji wody - najlepiej omijając filtr dejonizacyjny (DI). Czy macie też takie spostrzeżenia? Jakie macie u siebie rozwiązania? Może ktoś sobie to rozwiązał przez zastosowanie dodatkowego elektrozaworu i włącznika czasowego aby np. spuścić do ścieków produkowaną wodę przez pierwsze 3 min po włączeniu. Pozdrawiam

Cześć, odgrzeję kotleta. Czy dokonywaliście pomiaru wartości iluminancji ( nie luminancji, bo jednostką tego jest lumen czyli wartość natężenia strumienia światła) na powierzchni wody waszych akwariów (chodzi o wartość luxów). Jakie macie wartości. Są dostępne aplikacje na telefony lux o meter. Problem w tym że w zależności od telefonu wskazania się różnią... do tego wchodzi jeszcze zależność widmowa czułości względnej (charakterystyka czułości widmowej). W pracy do kontroli jakości monitorów diagnostycznych wykorzystujemy luxometr z wzorcowaniem i mógłbym sobie to sprawdzić ale potrzebowałbym wielkości do jakich mógłbym się odnieść. Z góry dziękuje za pomoc Pozdrawiam

Cześć widzę duże zainteresowanie dużą chinką. Pisaliśmy już z kolegą @farti trochę prywatnych postów na temat tej lampy... mam dokładnie ten model, wcześniej ludzie zamawiali jej mniejszą siostrę (bo nie było większej) 165W - to lampy bliźniacze tyle że ta ma 100 LEDów. @endriu0 z tego co pamiętam to miałeś małą chinke więc ta jest identyczna tylko 2x większa - więc znasz jej mocne i słabe strony. Co do przesyłki z ebaya to przyszło mi to błyskawicznie (aż byłem zaskoczony) chyba po 7 dniach. Lampa przyszła z UK i z cłem nie było wtedy problemów. Lampa ta ma 20 x Royal Blue 450nm; 30 x Blue 460nm na jednym dimmerze (50 LEDów) także fluoro ładnie świecą. Biały dimmer ma (50 LEDów) 14 x Cool White 12,000K, 10 x Neutral White 7500K, 10 x Warm White 3500K, 4 x Red 660nm, 4 x Green 520nm, 8 x Blue 460nm natomiast ma mocno ciepłe światło jak na oświetlenie do akwarium rafowego i w mojej ocenie wykręcenie tego dimmera na full może nie wyglądać estetycznie (to moja prywatna opinia), Wszystkie diody mają zamontowane soczewki. Lampa posiada dwa przyłącza elektryczne ( biały i niebieski dimmer) oraz dwa niezależne potencjometry odpowiednio jedno do białego i jedno do niebieskiego dimmera. Ogólnie to w pełni samodzielne oświetlenie (aha trzeba by tu jakiegoś małego 1W leda dołożyć na noc jako oświetlenie nocne). U mnie lampa wisi na zamontowanych specjalnych linkach - wykonane bardzo schludnie (jak na moje oko). W tylnej części obudowy zamontowane są 3 wentylatory, których obroty zależą od mocy oświetlenia na jaką ustawimy lampę. Co do hałasu to na 100% możliwości może być odrobinę za głośna natomiast ja nie mogę przy mojej pojemności akwarium wykręcić ją tak wysoko bo bym korale popalił. Dlatego u mnie ona pracuje na 50% mocy i wiatraki kręcą się bardzo wolno. Wentylatory wydają mi się że to standardowe 92x92mm i z łatwością da się ja wymienić na jakieś z łożyskowaną bieżnią a nie ślizgową. Aha należy jeszcze wspomnieć o jednym - lampa nie posiada płynnego włączenia i wyłączenia a więc jeżeli ktoś chciałby mieć powolne jednogodzinne wschody i zachody w solniczce to trzeba sobie sterownik dołożyć... Obudowa wykonana jak w mniejszej siostrze - bardzo estetycznie i ładnie spasowana. To chyba wszystko Pozdrawiam

Jedna ma klasyczne komputerowe kable przyłączeniowe a druga klasyczne + wtyk USA trochę mniej spotykany u nas. W mars aqua o tyle fajnie że pokazują pobór mocy (110,7 W) przy zasilaniu z sieci 110V. Obie lampy mają soczewki na ledach i dwa osobne drivery niezależnie sterowane potencjometrami. Zarówna jedna jak i druga dość prosta obudowa w rozbiórce - potencjalnie łatwa wymiana wiatraczków (w chinolach są dość głośne). Oba produkty bardzo podobne.

Mam właśnie tą lampę ale ona ma 80 cm szerokości wiec po bokach będziesz miał białą łunę ... odrobinę za szeroka ale jak to tobie nie będzie przeszkadzało to ok. Aha lampa ma dokładnie 223W - ( jest w prawdzie 100 LEDów po 3W każdy) ale wszystko mniej obciążone. Pozdrawiam

Mam jej większą siostre (chinke) z 100 sztukami ledów nad zbiornikiem 90x50x50 jak sobie przeliczysz to wychodzi o 10% mniej luxów niż twoje dwie sztuki. Niebieski wykręcony na 80% a biały skręcony na 30% i korale jakoś niepopalone... Jak kolega ta lampą będzie chciał oświetlić swój cały zbiornik będzie musiał powiesić ją stosunkowo wysoko (ponad 30cm nad wodą) a co za tym idzie żeby osiągnąć te 100 tys luxów na powierzchni na pewno niebieskiego drivera mu braknie i będzie musiał kręcić białym. Pamiętaj że jak odległość do lampy wzrośnie to wartość natężenia światła spadnie z kwadratem ( 2x większa odległość od powieszchni 4x mniej światła). To proste prawa fizyki które ty niestety się sprawdzają. Pozdrawiam

Jeżeli piszesz o chinczykach z eb... czy aliex... to obie lampy to ten sam produkt. Jedni je opisują po mocy LEDów bo są to diody 3W najczęściej BRIDGELUXa a jest ich 55. Tak wiec z samych obliczeń wyjdzie ci te 165W (55x3W). Problem (może nie taki problem ale) w tym że diody są obciążone mniejszym prądem niż dla ich maksymelnej mocy (3W). Także cała lampa świeci mocą ok 120W a nie tak jakby wynikało to explicite z rachunku. Z drugiej strony gdyby obciążyć ten układ maksymalnie tj. spolaryzować diody napięciem 3,6V i podać na nie prąd 700mA to w efekcie te półprzewodniki szybko by ci się zaczęły przepalać czego byś pewnie nie chciał. Tak przy okazji tematu to przy twoim zbiorniku lampa będzie musiała świecić swoją prawie maksymalną mocą a co za tym idzie driver dla białych ledów będziesz miał wykręcony na maksa - otrzymasz białą temperaturę barwową. Niektórzy natomiast preferują bardziej niebieską ale to już kwestia gustu. Mam nadzieję że pomogłem Pozdrawiam

Witam, Lampę użytkuję od grudnia zeszłego roku... dla ludzi zainteresowanych nią lampa ma sporą moc 300W ledów ale są obciążone niższym prądem z driverów co przekłada się tak naprawdę na 230W. U mnie wisi jakieś 12cm nad baniaczkiem i dla takiej wysokości kąt świecenia pozwala na oświetlenie baniaczka o wymiarach 90x40. mam ją wykręconą na jakieś 40% możliwości bo mam mały baniaczek. Lampa ma dwie sekcje - każda z nich sterowana potencjometrem niezależnie i zasilana również. Sekcja niebieska jest jak w opisie natomiast biała jak na warunki dla morszczaków trochę za żółta (kwestia gustu). U mnie montipora digitata uwielbia to słonko - bardzo ładnie wystawia polipy i przyrasta a baniaczek mam świeży... Za taką cenę bardzo polecam ten led