-
Liczba zawartości
700 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Creol
-
Dephire, ostatnio seb o tym pisal w watku o euphyliach- czesto tak sie dzieje z ancora z Indonezji. Australijskie sa podobno odporne.
-
Tego się nie spodziewałem - Krewetka Modliszkowa!
Creol odpowiedział froolk → na temat → Inne bezkręgowce
Oj Wiesiek, gdybys wiedzial co te krewetki potrafia nie byloby Tobie tak do smiechu (mi juz naprawde nie jest). To tak jak kolega wspomnial- to jest doskonala maszyna do zabijania. I mega inteligentna jak na tak male stworzenie... -
Tego się nie spodziewałem - Krewetka Modliszkowa!
Creol odpowiedział froolk → na temat → Inne bezkręgowce
Odkopie troche temat... Czy ktos jeszcze zauwazyl u siebie w akwa, ze te krewety wybieraja nory bez drugiego wyjscia? -
A probowalas "na butelke" (otwor w plastikowej butelce i pokarm do srodka)? Ja zawsze tak "lowie" ryby z akwa... nigdy mnie ten sposob nie zawiodl (pod warunkiem, ze ryby sa troche przeglodzone wczesniej)
-
to samo BAU pomyslalem A co do jej krzywizny- moze ma skolioze? Grunt ze zyje i przyjmuje pokarm Dominika!
-
Spostrzezenie co do niespojnosci logicznej regulaminow
Creol odpowiedział mem_phis → na temat → Sprawy Forum
bardzo ladny baniak mem_phis! Nie ma co go ukrywac, wrecz przeciwnie! Trzeba dzielic sie wiedza z tymi, ktorzy daza do uzyskania chociaz w malym stopniu takiego efektu! -
Spostrzezenie co do niespojnosci logicznej regulaminow
Creol odpowiedział mem_phis → na temat → Sprawy Forum
Nie rozumiem toku myślenia autora. Ja od samego poczatku traktowalem forum zupelnie inaczej... jak kogos, kto mnie zrozumie, kto pojmuje moje morskie zakrecenie, a nawet wiecej- tez je ze mna dzieli. To ktoś prawie jak rodzina (a czasami i wiecej, bo rodzina czesto nie pojmuje tej morskiej choroby). Piszesz, ze przekopales fora, "straciles" tyle czasu na to... a pomyslales dzieki komu mogles je tak kopac?! Dzieki ludziom, ktorzy tworza te fora, ktorzy wymieniaja sie swoimi spostrzezeniami na nich, ktorzy pytaja i szukaja odpowiedzi (czesto wspolnie do niej dochodzac). Ludzi, ktorzy chca sie dzielic radoscia swoich osiagniec, jak i przyznac do swoich porazek (moze tez poniekad po to by przestrzec przed podobnymi innych). A targowisko? Ja uwazam to jako dodatek, a nie podstawe. Jako cos, co wynika wlasnie z funkcjonowania forum i dla forum. Dla tych co go tworza, przez to ze sa i dziela sie ta wspolna, piekna pasja. A mam nieodparte wrazenie, ze dla Ciebie to tylko ono wazne... Zreszta na poczatku przygody to zazwyczaj sie kupuje... a Tobie tak bardzo od razu na sprzedazy zalezy?! Przepraszam, nie chce Cie urazic, ale naprawde nie rozumiem Twojego toku i sensu takiego pisania... lepiej zrob jak AnT radzi i zaloz swoj watek i raz dwa sobie "nabijesz" wpisow. Zreszta zawsze znajdzie sie cos o co czlowiek chce zapytac, czyms sie podzielic badz w czyms komus pomoc... -
Ja mam zielono pomaranczowego Entacmaea Quadricolor, i tak jak pisalem, parzy rowno mocno jak jego czerwony poprzednik.
-
jak sie dobrze przypatrzysz, to ona ma polipy (takie "kwiatki")... nawet ja je dostrzegam na fotach
-
300L to zdecydowanie za malo dla Naso. Ja tez o nim mysle, ale do o wiele wiekszego litrazu... W Twoim wypadku to Borsuk bedzie idealny.
-
Ja mam borsuka (wersje lo uspi) i wyskubal mi wszystkie glony ze zbiornika (nawet te co naprawde ladne byly ;-) ).
-
Mam zielonego z zolto- pomaranczowymi koncowkami i parzy nie mniej jak ten czerwony (mialem jego wczesniej). Wystarczy ze dotknie korala.... Jedynie przed euphylia ma respekt.
-
Tylko w czym. Wszystko przeanalizowalem, zadnych zmian w akwa w tamtym czasie, parametry w normie, zadnych nowych zwierzakow (ktore by cos przyniosly ze soba), miejsce to samo od poczatku- bo tam sie dobrze czula, i poleciala... to tez nie bylo tak, ze z dnia na dzien- pierwszego dnia przestala sie pompowac, drugiego zaczela tracic tkanke z jednej strony, potem w polowie sie zatrzymala i tak trwalo to ok 2tyg az poleciala reszta. Dla mnie to prawdziwa zagwozdka czemu. Tym b ze druga ancora ma sie swietnie do dzis... Jedno wiem, teraz bede pytac skad pochodza, skoro masz takie doswiadczenie, ze australijskie sa b wytrzymale.
-
Mi chodziło czy te nie-australijskie padają zaraz chwile po imporcie, czy mogą dopiero po jakims czasie? Masz o wiele większe doświadczenie, stad pytam, by nie popelnic bledu drugi raz.
-
Ciekawe seb, co piszesz o tej ancorze. Czy te nie australijskie od razu padaja, czy po jakims czasie? Mi padla wlasnie ancora, z dnia na dzien (a na pewno nie bylo to uszkodzenie mechaniczne). Pompowala sie super, a nastepnego dnia polowy juz nie bylo... i zrobila to po 9 miesiacach w akwa...
-
Na klipsie niekoniecznie, bo jesli nie jest przyzwyczajony do klipsa, to tylko sie przestraszy i jeszcze bardziej zestresuje. Sprobuj dac mu nori przyczepione gumka na kawalku skalki i poloz skalke na dno, w takie miejsce by mogl spokojnie podplywac i skubac.
-
Dla mnie euphylie to wcale nie proste zwierzaki pomimo, ze maja opinie dosc łatwych lspsow. Mam ich kilka, niektore stoja w miejscu od ponad roku, inne dziela glowki na potege, inne co rusz grymasza, a inne z dnia na dzien, nie wiadomo z jakich przyczyn potrafia zejsc ot tak...
-
Zostaw go w spokoju i obserwuj. Mój Hepatus, zwłaszcza na poczatku, jak tylko cos robiłem przy akwa dostawal bialej wysypki... pozniej mu minelo. Grunt to go nie stresowac. A co do kladzenia sie, koledzy juz na forum pisali, ze potrafil tak lezec i udawac martwego dosyc dlugo...tak objawia sie tez u niego stres.
-
Na temat brzydala sie nie wypowiem, musza zrobi to inni. Ja go nie mialem. A na aptasie dobre sa tez krewetki... (jesli tylko dlatego go chcesz). Mi ogolnie ta ryba sie nie podoba, wiec jej nie bralem nigdy pod uwage.
-
Obsada ok. Tylko z tym Mandarynem to naprawde sie wstrzymaj do tych min 6miesiecy. I kupuj takiego, ktory bedzie przyjmować mrożonki w sklepie. To ze bedzie sporo pozywienia w skale nie oznacza, ze mu to wystarczy, zwlaszcza, ze wielkiego litrazu to Ty nie masz (ile zywej skaly?). Z Euphylliami ok, byle ostroznie, to dosyc wrazliwe zwierzaki, aczkolwiek ja swoja pierwsza kupilem gdy akwa mialo 3 miesiace i jest ze mna do dzis. Trzeba jednak uwazac na uszkodzenia mechaniczne. Wczesniej mozesz wsadzic te xenie i sinularie.
-
Tak jak seb pisze- zalezy co planujesz w akwa. A co do JBL, znam kilka osób, którym nigdy te testy nie wskazały stanu faktycznego. Zasiedlaj, ale powoli. Co do korali to przemysl dobrze co chcesz, bo pozniej z niektórymi koralami jest problem (w ich usunieciu). Ja kiedys, napalony by miec juz cos w akwa, kupilem sarco i discosome, bo w sklepie polecali miekkie na poczatek... Oczywiscie z biegiem czasu stwierdzilem, ze miekasy to nie dla mnie i chcialem sie ich pozbyc, by zrobic miejsce na lpsy i spsy...i juz drugi rok tak walcze z nimi. Sarco juz kilka oddalem ludziom, discosomy podobnie...tyle ze wciaz nowe wyrastaja z resztek w skale!!!! Taka walka z wiatrakami, miekkie to taki chwast morski- plewisz a i tak odrasta. Jedyna opcja skale wymienic. Pisze to ku przestrodze, ze obsade naprawde trzeba dobrze przemyslec od samego poczatku, a nie kupowac najpierw te proste, a pozniej sie zobaczy.... ps. Zacznij moze od blazenkow
-
A czym mierzone? Salifert?
-
A jakie masz poszczegolne parametry? O Mandarynie na pewno zapomnij poki co, on potrzebuje dojrzalego zbiornika, zeby sie wyzywic. Moze standardowo blazenki, jakiegos slizga, babke w piasek (badz rozgwiazde). Duzo do wyboru, zalezy co sie Tobie podoba. Na pewno nie polecam garbikow- wredne.
-
Ale moze jednak ja stresuje ta ryba. Zadna ryba nie lubi gdy za nia ktos gania... Moze sprobuj z Borsukiem, tak jak BAU radzi. Ja mam Borsuka i Hepatusa i od kiedy Borsuk wprowadzil sie do akwa sa nierozlaczni- wszedzie razem. O kolce bym sie nie martwil- Borsuk to nie agresywna ryba, ktora bedzie sie Tobie rzucac na reke (wrecz przeciwnie, to straszek jakich malo- przynajmniej moj).