Creol

Przyjmij i ode mnie gratulacje- piekny widok, tyle maluchow!

A Zoltka jak dlugo masz? Byl juz w akwa przed babka, czy to jakis nowy nabytek? Plywa tak za nia od samego poczatku? Z doswiadczenia wiem, ze babki potrafia sie zestresowac przez inne ryby...

A te blazenki duze, mocno agresywne? Siedza w ukwiale? Bo bardzo interesujaca i zabawna ryba (a przy tym zjadasz glonow) to Escenius Stigmatura- polecam.

Lampa aktualna! Bede w Polsce we wrzesniu, wiec jesli ktos chetny- niech sie glosi. Cena 2900zl z uchwytami (dodatkowo koszta transportu- preferuje firme kurierska). Gwarancja do sierpnia 2017!

mnap86 - zdecydowanie -NP Pro. Przerabialem oba- najpierw mialem wspomniany przez Ciebie preparat Red Sea, potem zmienilem na AF i zauwazylem znaczaca poprawe. Nie ma juz wahan, parametry na stalym poziomie, produkt b wydajny (mam podlaczone pod pompy), a przede wszystkim te polimery niedokarmiaja "zlych"bakterii. Stosuj koniecznie z bakteriami probiotycznymi.

Witaj Marcinie (po dlugim czasie)! Mandaryny to ogolnie trudne ryby do utrzymania, ale jest to wykonalne. Wazne, bys bral ze sklepu taka sztuke, ktora przyjmuje mrozonki etc (musisz koniecznie to zobaczyc w sklepie- nie wierz na slowo). Moj Manadryn jest gruby niczym Oleksy (z calym szacunkiem dla obu) i wcina mrozonki az milo. Koniecznie musisz tez miec dobre parametry wody.

Hexa to ogolnie wredna ryba . U mnie cala obsade stresowala, a bioccelatusy zameczyla na smierc... wiec miej ja na oku. Loretka tez byla przez nia goniona i wiekszosc dnia siedziala w skale, dopiero gdy Hexe odlowilem, ta zaczela normalnie funkcjonowac. Gramma to dosyc wstydliwa ryba (i szybko sie stresuje) z tego co zdazylem zaobserwowac.

Mitrax zdecydowanie nie jest na te glony... Ale jak na moje koral ( a raczej jego szkielet), ktorego porasta glon juz dawno jest trupem- raczej na zdjeciach nie widac, by jeszcze zyl, wiec jesli masz ten glon tylko na nim, to wyrzuc go jak najszybciej, w calosci.

Moj do tej pory (lacznie z Hepatusem) chowa sie gleboko w skaly gdy widzi klips... sytuacja sie zmienia, gdy te same glony daje przymocowane gumka do kawalka jakies skalki i klade na piasek- rzucaja sie na to z miejsca. Moze sporobuj tego sposobu. Klips niekoniecznie wydaje sie "przyjazny" zwierzakom i wrecz odstrasza je...

Ja kiedys przytargalem to paskudztwo z jedna szczepka (na skalce), duzo czytalem o nim, i zaryzykowalem... jest kilka ryb, ktore niby sobie z tym radza... najlepszy Naso, ale ja akurat kupilem malego Borsuka (Lo Uspi) i...wyjadl mi wszystko! I pozbyl sie wszystkich innych glonow rowniez ( w tym tez zaczatkow glonow kulkowych). Niby to loteria- jedna ryba ruszy, druga nie, ale zauwazylem tez, ze to tez kwestia karmienia... moj akurat wzial sie za glony, gdy dwa dni bylem poza domem i jedzenia bylo mniej (bo tylko automat dozowal). Masz dosyc maly baniak, ale moze kup malego, niech wyje wszystko, a potem go odsprzedaj...

To niestety nie jest pożyteczny symbiotyczny krab. Zjada polipy spsow, wiec lepiej sie pozbyć jego (bo inaczej pozbędziesz sie korali).

Sump. Nie polecam zostawiac w glownym.

Tak jak wczesniej juz pisalem w jakims watku- zaden krab procz krabow symbiotycznych badz porcelanowych, ew Lybia Tesselata nie jest ostatecznie bezpieczny dla akwa. Poczytajcie sobie http://www.advancedaquarist.com/2010/12/inverts#section-0 Jak dla mnie bez sensu trzymac takiego kraba w glownym akwa, predzej czy pozniej zacznie broic.

Nie daje mi spokoju to mikro teraz. Moze faktycznie ten gotowy kent ma zbyt male stezenie, a ja jeszcze polowe dawki zapobiegawczo leje. Podniose dozowanie do czestszych dawek i zobaczymy, czy to przyczyna zanikania fluo. Dzieki za podpowiedzi.

Mikro Kent'a (ostatki butelki, pózniej chce dołożyć AF do Ballinga). Dodatkowo stosuje fluor i żelazo AF (raz na tydzień), ze względu na goniopory, a fluor na niebieskie acro.

Nik@ zadnej urazy nie chowam. Moze tez za bardzo skrotowo napisalem. Tak czy owak miej oko na swojego Mitraxa

No wlasnie. Wiec raczej to nie jest przyczyna

Jod dozuje (NYOS, wczesniej AF), choc w prawdzie musze sie przyznac, ze nie tak czesto jak kiedys... Teraz dozuje max raz na tydzien pol dawki z opakowania (w AF tez tak wczesniej robilem, tyle, ze dozowalem codziennie). Hmmm, czyzby za malo jodu i tak zwierzaki reaguja? Ale co u tych, co wogole nie dozuja jodu, a korale po oczach daja kolorami? Tak naprawde, to z tym jodem ograniczylem dozowanie, po tym jak wyczytalem, ze do konca nie jest potwierdzona potrzeba jego czestego dawkowania...

Mikro dozuje, wiec tego nie brak. Niczego nie zmienialem, no moze procz tego, ze podnioslem moc ledow o 5% bo wydawalo mi sie, ze zwierzaki maja za malo swiatla. Ale to jakies 2 miesiace temu i nie wiem, czy 5% mocy by az tak zadzialalo?

Mam problem. Od pewnego czasu (ok 1,5miesiaca) zauwazam jedna tendencje w moim akwa- koralom jakby bledna kolory (tzn traca swoje "super fluo".). Dotyczy to zarowno LPSow jak i SPSow, jedynie zoa utrzymuja swoje pierwotne nasycenie. Parametry w normie: Ca 410, Mg 1320, KH 7,3, PO4 0,01, NO3 2 (a moze i mniej, bo ledwo widoczny kolor). Wszystko inne bez zmian- sol probiotyczna AF, -NP Pro, kropelki AF (A, B, V, E), Pro Bio S, karmienie korali: od czasu do czasu plankton, FM LPS grow+color, AF coral + ricco food, raz na tydzien/dwa mix mrozonek dla korali. Wszystko rosnie i pompuje sie idealnie, jedynie te kolory takie wyblakle . Macie pomysly czemu? Moze swiatło? Swiece Pacific Sun Pandora Hyperion S2 2x75W + 4x39W (led ustawione na max 90% mocy w ciagu dnia, w tym dla poszegolnych kolorow natezenie wszystko na 100%, procz amber, UV i red, ktore sa ustawione na 50%). Z gory dzieki za pomoc! Samemu brak pomyslow.

A czy ja pisze, ze zabil slimaka dla muszli?! Napisalem, ze znalazl nowy dom- bo go oddalem znajomemu. A czy zabil- tak, zabil na pewno, widzialem to na wlasne oczy. Kupilem Mitraxa z nadzieja, ze wyje mi glony- glonow ledwo co poskubal, a ze byl duzy, to glod mial spory, wiec go mieso zainteresowalo. Tez bylem w szoku. Po fakcie sobie wiecej o krabach poczytalem. Otoz zdazaja sie przypadki, ze Mitrax skubnie miesa... Edit: Oto link jeden z wielu gdzie wspominaja o tym, ze Mitraxy choc sa specjalistami od glonow, to sa rowniez wszystkozerne (jak wiekszosc krabow zreszta) i wieksze moga byc niebezpieczne dla bezkregowcow jak i dla mniejszych ryb. ( http://www.advanceda...verts#section-0 ). Tak naprawde jedynymi bezpiecznymi krabami dla akwa (ktore na pewno nie zrobia krzywdy nikomu), a o ktorych mi wiadomo, to kraby porcelanowe oraz symbiotyczne (Tetralia, Trapezia) oraz Lybia Tesselata. Tylko, ze akurat zaden z tych krabow nie nadaje sie do ekipy czyszczacej.... co jedynie, to oko moze cieszyc.

Zdecydowanie przyczyna bylo przelanie odpieniacza. Te ryby sa bardzo wrazliwe na wahania parametrow. Kiedys, gdy zastanawialem sie nad obsada do akwa, czytalem na jakims forum anglojezcznym o tych rybach, ze wlasnie najbardziej stresuja sie gdy sa jakies wahania w akwa. Czesto tez lapia choroby bakteryjne. Pisali tam tez o jakims skutecznym leku na choroby bakteryjne (tylko nie moge teraz znalezc gdzie dokladnie to opisywali). Lek sobie zanotowalem- Mayacin 2. Ale nie wiem czy akurat to sie tyczy Twojego przypadku. Musialbys sprawdzic objawy etc.

Ale Mitrax to tez krab, i choc lubuje sie w glonach to nie pogardzi tez mieskiem. Wiem cos o tym- moj znalazl nowy dom, gdy zjadl mi jednego Turbo...

Krab, choc na dluzsza mete tez bywa klopotliwy (wiekszy zabiera sie za slimaki a i czasem spiace ryby). Proponuje Turbo- te slimaki naprawde dobrze robia swoja robote. A do piasku (jesli takowy masz) to Nassarius.

Ospa jak sie patrzy