maringo78

Gratulacje! Coś mi się zdaje, że za kilka miesięcy będziesz miał we mnie klienta ;-) Właśnie będę restartował zbiornik i tym razem myślałem o glonach, koniach i igliczniach :-) - kibicuję!

pewniaków nie ma, ale natury nie wykorzenisz ;-) mój jada i mrożonki i aiptasie - gdy go kupiłem (a miał wtedy ok 5cm) to szybko rozprawił się ze wszystkimi małymi różyczkami. Pozostały jedynie 2-3 dość duże (takie ok 2cm) i tych nie rusza. Ja nie karmię ryb zbyt obficie, więc ciągle widzę go z "nosem" przy skale

sprzedawcy są od tego, żeby sprzedawać - szkoda jednak, że niektórzy traktują żywe zwierzęta, jak każdy inny towar... Naszym prawem, jako konsumentów, jest nie kupować u tych, którzy nie szanują życia i nie szanują swoich klientów. Zanim jednak zdobędziemy doświadczenie, komu zaufać, a komu nie, zdani jesteśmy na swoją wiedzę. Wielu rzeczy Karol dowiesz się na http://pl.reeflex.net/ oraz na tym forum - wystarczy poszperać wśród starych wątków i pytać. Najlepiej zaufać tym, którzy nie mają żadnego interesu w udzielaniu takiej, czy innej rady ;-)

mój Halichoeres chloropterus ciągle pływa z pełnym brzuchem :-)

Karol86... taka rada - sprawdź co jedzą zwierzęta ZANIM je kupisz... w handlu zdarzają się niestety zwierzaki, których NIE DA się wykarmić w domowych warunkach, a część tych, które się da, może Ci przy okazji pożreć inne, albo narobić innego bałąganu... Zanim zdecydujesz się na konkretne gatunki, to poczytaj, popytaj a obsadę planuj powoli i z rozwagą - to w morszczyźnie szczególnie ważne

to się nazywa wizytówka firmy...

ktoś już rzucił pomysł - może masz kraba dzikusa. Przyszedł w skale i nocą rozprawia się ze śpiącymi rybami... wieloszczetom bym odpuścił...

nie wypowiem się co do jego upodobań kulinarnych, ale musisz wiedzieć, że rośnie duuużo większy od popularnego brzydala (A.tomentosus)

z krabów polecam: Paguristes cadenati i Clibanarius digueti - małe, grzeczne, pracowite sexi shrimps są owszem małe, ale musisz się liczyć, że obskubią ci twardziele z polipów, jeśli planujesz mieć sps-y

ja mam ciemnoszare i nie zauważyłem by "puszczało farbę". Jeśli coś uwalnia do wody, to i tak nie będziesz o tym wiedział

a czym są karmione w sklepie/hurtowni? Asteriny nie mnożą się w jakimś zastraszającym tempie, zwłaszcza biorąc pod uwagę apetyt skorupiaka... a co to za mrożonki? znasz konkretny produkt?

czy polecacie jakieś szczególne dodatki aminokwasowe?

Jakie duże macie asteriny? Zawsze wydawały mi się niewielkimi stworzeniami nie przekraczającymi 1cm, tymczasem wczoraj "wylazła" mi asterinka po regeneracji, której ramiona z jednej strony miały ok 1cm długości, do tego korpus tej samej długości, naprzeciwległe ramiona były znacznie krótsze, ale gdyby były takie same, to rozgwiazda miałaby ok 2,5-3cm. Czy widujecie takie u siebie?

może po prostu uderz z tym zdjęciem do sklepu, w którym ją kupowałeś?

mam N. oxyodon i to nie jest ta ryba - wspomniany ma 1 biały pasek

Nanokaczor - czy wiesz jak długo mogą stać przygotowane roztwory soli? Mam na myśli te ze składnikami dodatkowymi i pierwiastkami śladowymi. Czy one nie będą między sobą reagować, czy po pewnym czasie nie zacznie wytrącać się jakiś osad?

przepraszam - mleczyk, czyli mniszek lekarski?

hmm... mangrowce?

mój siedzi sobie grzecznie w norce pod skałą, a właściwie "moczy" tam sobie tylko ogon - od początku bez towarzystwa i od początku bez stresu. Śmiało wypływa do pokarmu, nic sobie nie robi z przepływających ryb

wrzuć w wyszukiwanie hasło "flatworm" to płaziniec, drapieżny - junior13 niestety doświadczył skutków jego apetytu... złap póki możesz, bo później nie znajdziesz - tylko obchodź się z tym ostrożnie, by go nie rozczłonkować, bo plaga murowana...

ślimaki osiadłe. Wypuszczają sieci, w które łowią pokarm - generalnie nie upolują Ci niczego, ale mogą drażnić korale. Jeśli rozmnożą się w nadmiarze, to mogą stanowić prawdziwą plagę - dla mnie ciekawe, ja swoje zostawiłem, ale bacznie obserwuję ich populację

pierwszy ślimak to nudibranch. Niestety możliwe, że gustuje w montiporach, choć zdarzają się także aiptasiożerne. Ja bym nie ryzykował i go usunął. Drugi to ślimak osiadły - teoretycznie nieagresywny, ale... rozmawialiśmy o tym wczoraj w tym dziale, więc przejrzyj jeden z wczorajszych wątków.

no to jest argument do przemyślenia tych kilka pajęczynek u mnie wygląda nawet ciekawie, ale jak sobie pomyślę o setkach... nie sądziłem, że ten gatunek może być tak ekspansywny - będę miał je na oku dzięki - kot od razu odpuścił i mruczy na kolankach słonego Dyngusa!

Walker - rozwiń proszę temat tych 3 zbiorników, bo kot wziął miskę w zęby i czeka pod drzwiami ;-)

Czy ładne, to kwestia gustu. Dla mnie ciekawe stworzenie - jak pąkle. Nic spektakularnego, niby niewidoczne, ale zadziwiające w swojej strategii przetrwania. I to mnie w morskim pociąga - mnogość form życia i sposobów przeżycia, obraz nieograniczonej pomysłowości natury, jeśli można tak powiedzieć. Ale czy mogą stać się uciążliwą plagą? Czy komuś z Was kiedykolwiek czymś podpadły? Ktoś ma jakieś przykre doświadczenie? A czy potrzebne? W naturze każdy gatunek jest do czegoś potrzebny Te wydają się po prostu "łowić" resztki z toni. Chyba że jest coś, o czym nie wiem i rano znajdę kota wciągniętego do baniaka i zawiniętego w sieć, jak mucha