-
Liczba zawartości
235 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Amarant obserwuje zawartość → Co to za syf na skale - brak pomysłów na walkę, [600L] - Moja kropla oceanu i No to lejemy ...Seachem
-
Małopolskie Spotkania Akwarystów Morskich
Amarant odpowiedział j@cek → na temat → Zloty, spotkania...
2. Amarant i Lto -
Też się zgadzam z Konradem i Kruszyną. Na przykładzie żelaza. Mąż zamówił komplet testów i właśnie wyszedł w nich brak żelaza. Podaję do obu zbiorników, do niego normalnie, do siebie podwójną dawkę. Żelazo jest w przeciągu kilku godzin konsumowane i w testach woda nadal się nie zabarwia. Zabarwiła się nieznacznie raz u mnie, ale przy następnym teście nadal nie. Wnioskuję więc, że w moim zbiorniku żelazo nadal jest w całości natychmiast zużywane i go brakuje. Ale zielony stał się zieleńszy (być może jest to odczucie subiektywne).
-
Powiększę akwarium
-
Aktualizacja wizualna.
-
Po około 3 tygodniach działań w moim akwarium jest lepiej. Natomiast nie jest to sposób dla każdego! Mnie dzięki doświadczeniu się udaje. - bardzo znaczne zmniejszenie karmienia akwarium + zwiększenie cyrkulacji + biomate kz + bakterie + ostatnio zeozym - zamiatanie, szczotkowanie skały + włóknina filtracyjna + odpienianie - 3 jeżowce Mespilia globulus czyszczące skałę do białości, niestety nie tam, gdzie by się chciało i nie w pożądanej kolejności. + ślimaki Napotkane problemy po działaniach: wzrost NO3 i nieznacznie PO4, dosyć niegroźny u mnie wysyp cyjano, skok KH spowodowany niedokładnym wymierzeniem wagowym proszku i wyżarciem przez jeżowce alg wapiennych i ballingiem. Zdenerwowane zoa. Działania niwelujące skutki uboczne podejmuje wedle potrzeby. Skutek jest, gdzieniegdzie jeszcze problem powraca, ale w znikomej ilości.
-
Robicie z igły widły troszeczkę. Wystarczy się myć Zakładam, że kąpiecie się w miarę codziennie więc wkładając łapki do wody macie umyte do ramienia, albo umyjcie przed taplaniem w akwarium. Piszę to z perspektywy kobiety używającej przeróżnych damskich smarowideł i balsamów do ciała, niekoniecznie używanych przez wszystkich mężczyzn. Rękawiczek jest kilka rodzajów, najlepiej używać tych beztalkowych: - zwykłe lateksowe - o ile nie jesteśmy uczuleni na lateks, rozciągliwe, przylegające - winylowe - luźne, dość specyficzne, jeśli mamy alergię na lateks. - nitrylowe- nierozciągliwe, antyalergiczne, ale zazwyczaj dosyć cienkie, mogą nie ochronić przed przypadkowym wieloszczetem. - grube gumowe jak do mycia naczyń w amerykańskich filmach - zapewniają małą precyzję działań. Jak wam się wlewa woda do środka, wystarczy założyć gumki recepturki w okolicy nadgarstków.
-
Nadal te same, czyli bardzo dobre (czarna).
-
Nie doczytałeś dokładnie. Ściągnij sobie po polsku instrukcję ze strony KZ. A najlepiej robić testy i dawkować wg potrzeb.
-
Aktualizacja: Nadal mały bałagan i przemeblowanie. Jeżowce potęgują efekt. Obsada na dzień dzisiejszy: - Pterapogon kauderni x1 (samica). - Salarias "red fin" - Synchiropus picturatus x2 (dobrana para) - Lysmata wundermanni około 5 - Mespilia globulus x3 Straty: - Samiec pterapogona odpłynął na wieczną rafę ze starości. Pływał prawie 4 lata. - Signigobius biocellatus - delikatna ryba, chudła i zniknęła. - Zebrasoma scopas - prawdopodobnie ze stresu - kilka krewetek, liczba zredukowała się sama. Chemia i preparaty - sól Royal Nature Ion Balanced Pro Salt - pełny balling na proszkach RN + AF Strong+ AF sbs - Bakterie ML Special Blend 15ml po podmianie (wg zaleceń producenta) - Około 6 kropel Juwit C. na tydzień po podmianie. - AF Iron. - okazjonalnie Royal Nature Phosphate Remover - testy w większości RN + Colombo Karmienie ograniczono. Ze względu na mniejszą obsadę i poziom PO4.
-
Może faktycznie "syndrom starego akwarium"? Kilka większych podmian wody na początek.
-
Też mam podobne coś na skale od kilku miesięcy. Stawiam, że jest to specyficzny gatunek hydroidów oblepiony detrytusem, tak jest w moim zbiorniku. Jedyne zwierzę, które czyści z tego skałę całkowicie do białości to Mespilia globulus. Aktualnie łazi ich 3. Od 2 tygodni przedmuchuję i szczotkuję skałę, resztę załatwiają jeżowce. Narazie jestem zadowolona z efektu.
-
Zaciemniłeś akwarium na 3 dni i dziwisz się, że mają focha? Albo się otworzą albo się rozpuszczą.
-
Ja stosowałam zwykły capisol w płynie. Nic nie padało poza może wężowidłami, ale w sumie po zalecanej podmianie odżywały. Korale nieco się stresowały. Kurację należało powtórzyć po tygodniu, co też zrobiłam. Więcej problemów z wirkami nie miałam.
-
A nie możesz raz w tygodniu porąbać sobie porcji na cały tydzień, posortować i karmić tylko tymi kawałkami? Mniej paprania się.
-
Zazwyczaj te parametry które odbiegają od idealnych dla korala. Szczególnie wyższe PO4 hamuje przyrosty.