Kazool

zamówienie już w toku...dołożyłem a co pora niedługo założyć nowy wątek o kompletowaniu sprzętu... bo zbierze się tego trochę zanim mi złożą stelaż sump i zbiornik...

plany, plany, plany...ostatecznie stanęło na zbiornik 80x45x45(50??) z stelażem aluminiowym 80x45x90 i do tego sump - jeszcze nie zdecydowałem ale pewnie 70x30x40 3-komorowy z dość sporą dolewką. Jeszcze dogrywam szczegóły, ale pewnie w tym tygodniu będę zamawiał. Z sprzętu - światło na początek jakiś chiński LED, odpieniacz - Deltec SC1350 / SC 1351 lub coś podobnego- byleby cichutki, bo akwa w sypialni (może Vertex 130?? nie wiem jak głośno pracuje...). Zastanawiam się tylko czy wysokości zbiornika nie wyciągnąć na 50cm - zawsze to kilka litrów wody więcej, a niewiele kosztuje.

To akurat mam już przećwiczone - sam jestem wysoki, i nie lubię oglądać akwa 'z góry'...dziekuję za radę.

dziekuję bardzo Zostaje znaleść zaufanego stolarza...

Witajcie. 30l zrobiło się ciasne zanim do końca dojrzało. Chciałbym w niedługiej przyszłości zrobić przeprowadzkę na niewielkie akwa- wstępnie 65x45x45 z kominem wew. i sumpem....przy takim litrażu wydaje mi się, że obejdzie się bez stelaży - czy ktoś może potwierdzić? Dodatkowo tutaj zaczynają się przysłowiowe schody - w warszawskich sklepach nie polecają żadnych podwykonawców w zakresie szafek - czy ktoś zna godnego polecenia meblarza na projekt szafki ca 60(70)x50x80 z okolicy?

akwarium b. ładne - zdecydowanie będę obserwował progres. Chciałbym Cie podpytać o lampki Kessil - jak wrażenia, czy planujesz dołożyć jakąś belkę t5? Na jaki max. wymiar Twoim zdaniem wystarczy taki duet?

Piękne kolory...a co to jest na 4tym zdjęciu jeśli można spytać?

fajny filterek...ale czy ta dodatkowa butelka w środku nie blokuje częściowo przepływu?

W jednym z innych wątków wspominałeś o DIY reaktorze Zeo - może mógłbyś się pochwalić jak wyszło i jak Ci idzie 'ze methode' ?

Zarządca na swoim fotelu

Przepiękne akwarium...już wiem do czego będę zmierzał przy zamianie holendra na solone.

Dzień 32: Chemia (porównam za tydzień bez suplementacji celem kalibracji dolewek) -pH - 8.3 -kH - 8 (korygowane roztworem prażonej sody - CNa2O3) -Ca -450 (suplementowane PurpleUp) -Mg - 1440 -PO4 - 0 -NO3 - ca. 1 Technika: bz Życie: -dodane - Lysmata wundermani (x2), Gobiodon okinawae (x1), -przyuważyłem wieloszczeta długiego na dobre 15cm...zastanawiam się czy go nie eksmitować - wygląda dość paskudnie -zaobserwowałem pierwszą małą kolonię aiptasii (stąd krewetki) - co ciekawe, w zupełnie innym miejscu niż ta wyparzona jakiś czas temu; -w miejscu zmniejszonej cyrkulacji pojawiły się okrzemki - odessane; -z nieznanych przyczyn Braerium od 3 dni nie chce polipować

Dzień 25: Chemia: -PO4 - niemierzalne -NO3 - 1-3 -od ostatniej podmiany spadła alkaliczność - ok 1 stopień w ciągu tygodnia do ca 6-7; od wczoraj zakraplam niewielkie ilości roztworu prażonej sody (Na2CO3) chcę podbić Kh do 9 w ciągu 3-5dni; -wapń jakieś 410-430 (spadło jak alkaliczność - podbiłem do góry PurpleUp); -parametry sprawdzone przy okazji 5l podmiany wczoraj; Technika: -Resun pracuje 24/7, zbiera codziennie odrobinę brudu; bąbelki i hałas po tuningu są niezauważalne; -czekam na większą grzałkę - w domu mam przeważnie dość chłodno, 15w okazało sie czasem niewystarczające; -eksperymentuję z dodatkowym modułem oświetleniowym w lampce - jest 2x aktynika i doświetlanie 'w godzinach szczytu' białym; Życie: -w zbiorniku rozwinęła się pokaźna populacja oczlików, kiełży też jest coraz więcej; do tego mam kilka wcześniej niezauważonych 'imigrantów' w postaci małych ślimaczków; może to te oczliki tak 'wyjadły' wapń i węgiel??? -eksmitowałem 1 mała aptasie zastrzykiem z wrzątkiem - super patent; -rurówki wyskakują w różnych miejscach skały jak grzyby po deszczu; -jakiś tydzień temu do akwa trafił mały krab-pustelnik, kilka ślimaków, Rhodactis, Euphylia, Caulastrea i Seriatopora; jak na razie - Caulastrea jakoś nie chce się zbytnio otwierać (stoi w dość zacienionym miejscu - może trzeba jej więcej światła-chciałem ją spokojnie aklimatyzować), reszta ma się chyba dobrze - polipuje sobie w najlepsze; Seriatopora to eksperyment - jeśli będzie jej dobrze, to mam specjalne miejsce wybrane na czerwoną gonioporę lub montiporę -z starszych nabytków - ciągłe klopoty sprawia mi Sinularia dura - co kilka dni flaczeje jak zwiędłą kapusta, pod powierzchnią uwidaczniają się jakieś białe żyłki - zastanawiam się, czy jej nie eksmitować bo sprawia wrażenie, że jej wybitnie w moim akwarium nie pasuje, do tego kolorystycznie niewiele do akwarium wnosi... -zoanthus - jeden codziennie otwiera się pięknie, drugi obok a to się otwiera, a to siedzi zamknięty - sam nie wiem, co o tym myśleć; kusi mnie za to kupić jeszcze jakiś ładny ciemny-niebieski - ew. fire&ice -grzybki - większość ma się doskonale - oprócz pomarańczowego - podobna historia - co kilka dni wędruje po akwarium, jakby szukał swojego miejsca, i pompuje się słabo - co ciekawe to fakt, że się w międzyczasie podzielił; -ponieważ akwarium w porównaniu do roślinniaka jest na mój gust za bardzo bezobsługowe dokupiłem Reef Zoo Plankton - co kilka dni zakraplam odrobinę wieczorem i spędzam czas przed akwa z czerwoną latarką - sporo się po tym planktonie dzieje Coraz głośniej myślę o krewetkach (sexy shrimp) i ew. jakimś gobiodonie..zółtym okinawae i oliwkowym - atrangulatus. Załączam trochę fotografi. Kolejne bezkrwawe łowy

Dzień 15: Parametry wody w normie. Kilka dni temu zauważalnie podskoczył NO3 (do ca. 7-8), po czym spadł do poziomu 1-3 po gruntowym płukaniu gąbek i czyszczeniu kaskady przy okazji podmiany. Powoli, co ca. 3-4 dni zwiększam okres naświetlania zbiornika - obecnie aktynika nr 1 x 6godzin, aktynika nr 2 x 2 godziny. Na piasku pojawiło się odrobinę glonów (zielono-brązowawy nalot). Odrobinę odessałem przy podmianie wody, resztę olałem, bo nie ma tego dużo. Jak odessałem, tak zostało, więc sytuacja nie wygląda niepokojąco. W związku z stabilnymi parametrami wody do zbiornika trafiły sukcesywnie: 4 małe ślimaczki (nie pamietam nazwy), 5 różnych kolorów discosoma i actinodiscus, pomarańczowa ricordea, 2 szczepki zoa (zielony i watermelon)..i 3ci czarno/czerwony jako pasażer na gapę na jednej z innych szczepek, do tego Sinularia (chyba dura), szczepka sarcophyton'a, capnella...i braerium. Wszystko sprawia wrażenie, że przyjęło się dobrze, choć capnella jakby nie do końca się pompuje (może brakuje jej cyrkulacji???), a sinularia kilka pierwszych dni też była jakaś taka sflaczała... Zbiornik nabrał odrobiny życia i kolorów...mam jeszcze miejsce na 2-3 wybrane gatunki/kolory, ale na razie wstrzymam się z dalszym zasiedlaniem na jakiś czas dla stabilizacji. Co do pasażerów na gapę: krabik trafił do sumpa w sklepie, w kaskadzie znalazłem asterinę i kilka pięknie rosnących rurówek, w nocy wyłażą spore wężowidła - jedno z nich przyprawia mnie aż o ciarki na plecach...wygląda naprawdę kosmicznie i ma na oko kilka cm średnicy. Do tego przyuważyłem wychodzący tylko w nocy dziwnie wyglądający polip - nie udało mi się go zidentyfikować, a wypadałoby, bo dość szybko rośnie - jeśli to coś niefajnego, to trzeba niedługo zareagować. Wreszcie pojawiają się też w nocy 2 małe jakby bezskorupowe czarne ślimaki - nie mam pojęcia co to może być -ślimak, ogórek???. jak się uda je złapać z latarką w ręku to zrobię fotki. Wreszcie nocą hasa sobie coraz więcej kiełży... No i dodam jeszcze, że nie mogłem się powstrzymać i dokupiłem sobie gadgety - lampkę uv kompatybilna z FZN-3 (Aquael Multi UV 3w) i Resun'a SK-300, którego stuningowałem wg. wytycznych na forum i.....pieni się mocno jak Cola z Mentosem, jest cichy, bąbelków puszcza odrobinę...ale póki co nić nie wyłapuje...ciekawe czy nie ma czego łapać, czy się dociera...dodam też że pracuje cicho a akwa stoi na szafce w sypialni i nie spędza snu z powiek, czego się trochę obawiałem.

Filtracja wydaje się przebiegać prawidłowo, woda jest czysta i przejrzysta - z wypełnienia mam co następuje od dołu: cienka (ca. 1cm) warstwa orginalnego wkładu gąbkowego, następnie gruz żywej skały, a w ostatnich dniach dodane również małe saszetki- węgiel i absorber azotu - akurat jestem w pracy, więc nie pamietam nazwy. Podobne wkłady wykorzystyję okazjonalnie w słodkowodnym roślinniaku i też jest b. dobrze. Mam też gotową fizelinę, ale leży sobie spokojnie na pułce do czasu, gdy coś zacznę w tym akwarium faktycznie karmić-wtedy zacznę rozważać też kwestię jakiegoś skimera pewnie. Patrząc na wspomniane powyżej parametry wody - wydaje mi się, ze wygląda to w słonej wodzie ok. Co do cyrkulacji - wybacz, ale nie mam ani doświadczenia, ani życia w środku, żeby ocenić, czy jest wystarczająca. Przy zakupie w sklepie poradzono mi dokupienie małej pompy - Hydor Koralia Nano, z zastrzeżeniem, żeby jej obecnie nie montować, ale poczekać aż do pierwszych doświadczeń z życiem i....momentem kiedy sam zbiornik się zagęści...tym niemniej obecnie pompka fenomenalnie pomaga przy podgrzewaniu i soleniu wody do podmiany i w tym celu mogę ją każdemu polecić.

Dziekuję za radę. Udało mi się namierzyć wspomnianego gagatka...strasznie zarośnięty glonami, ale coś tam widać...

Kolejny dzień i kolejne zaskoczenie - pracowałem odrobinę z dłutem i klejem, żeby zrobić na skałce więcej miejsca na przyszłe życie. Klej początkowo trochę słabo trzymał, a ze mnie żaden rzeźbiarz..ale coś tam zrobiłem...ale w sumie, nie o tym chciałem napisać... wsadziłem skałki do akwa, przyglądam się jak wyszło, a tu nagle widzę, że spod jednego kamyka wygrzebują się jakieś łapki...po chwili wyszedł cały krab. Skubany od poniedziałku siedział jak mysz pod miotłą nie udało mi się zrobić fotki, bo zaraz czmychnął w skałkę, ale...wielkości ca. mojego paznokcia u kciuka, czerwono/pomarańczowy (chyba, bo strasznie zarośnięty), klasyczny, chodzący 'bokiem' krabik z większymi przednimi szczypcami...do tego na paru skałkach pojawiły się takie małe białe jakby pianki, a w kilku miejscach takie dziwne mocno czerwone plamki...ciekawe co to...jakieś glony może... Zrobiłem też podstawowe testy - fosforu praktycznie nie ma, NO3 wyszło ok. 3-4, Kh jakies 8-9, pH ca 8.1-8.3. innych nie posiadam, ale to co wyszło raczej wygląda b. zachęcająco. Myślę, że skałka i woda z działającego zbiornika zrobiły swoje. Do filtra trafiły własnie Purigen, a za chwilę również porcja Carbo. Chciałbym już kupić jakiegoś ślimaka - najbardziej spodobał mi się Astralium...

eksperyment zrobiony - przy agitacji strumieniem z małej strzykawki chowały się momentalnie 'w korzonek' - czy to znaczy, że jesteśmy bezpieczni?

Kiełż czy nie kiełż byłem podekscytowany jak dziecko jak go/ją wypatrzyłem z wężowidłem to się sam domyśliłem, bo wyglądało dokładnie jak na paru zdjęciach tutaj na forum, a te 'rurki' będę obserwował. Co do konstrukcji to jest b. stabilna - sprawdzone na sucho i mokro i testowane przy pracy nad kaskadą - jest dobrze. Jedyne o czym teraz myślę z tą skałką to ew. 'odchudzenie' wyższego piętra, żeby zrobić coś w stylu pośredniej półki na której możnaby coś w przyszłości zasiedlić..ale to raczej nić pilnego. Do tego kusi mnie jakiś skimmer - albo na bogato Tunze 9001, albo sklecę coś sam, bo wężyków/kostek/ rurek w domu się trochę znajdzie.

Witam wszystkich. Chciałem rozpocząć opis swojej zabawy z morskie nano - do teraz zajmowałem się roślinniakiem, ale od jakiegoś czasu chorowałem na słoną wodę. Na start postanowiłem nie szaleć i zacząć takiego maleństwa.. Kosteczka zalana 14września 2015. Akwarium Aquael - 30L Oświetlenie 2x11W Aquael Ecolight Marine Żywa skała -ca 3.5kg +0,5kg w filtrze Żywy piasek - Reef Base Ocean White 2kg Na start zalane 10l wody z dojrzałego zbiornika + RO/DI z Red Sea Salt z dodatkiem Rowa Bac M. Mały update - robiąc pierwsze zdjęcia z przejrzystą wodą przyuważyłem jakieś życie - nie udało mi się złapać w foto maleńkiej krewetki (rozmiar chyba jakieś 2-3mm, lekko podwinięty odwłok...uciekła w skałkę zanim zdąrzyłem się przyjrzeć) -spod skałki wychyliło się jakieś odnurze i jakiś białawy przezroczysty 'glutek'...zdjęcie poniżej. -od tyłu na jednek z skałek pojawiły się niewielkie korale - pewnie Aptasia.