ILUZJONISTA

Czym to zwalczyć?

Od 10 stycznia mam nowego korala i jak się ładnie napompował na drugi dzień to zauważyłem takie "coś". Na dzień dzisiejszy nie widzę aby to miało przyrosty. Czy to czasem nie Brown Jelly?

Sump to przerobione wcześniejsze akwarium 54 litry. Od prawej strony jest spływ potem komora główna w której jest dość dużo żywej skały i spaghetti. Kolejna mała komora jest wypełniona siporaxem i ostatnia z pompą powrotną do zbiornika głównego. W komorze ze skałą jest zamontowany mały odpieniacz kostkowy który już nie daje radę. Nie długo będzie nowy NYOS Quantum 120, ale pod niego będę całego sumpa przerabiał. Scianki w sumpie wstawione z pleksi więc usunięcie ich i wstawienie nowych to żaden problem.

Nie długo akwarium będzie miało pół roku i z tej okazji postanowiłem sobie odświeżyć temat. Większość ma się dobrze, korale ładnie polipują i widać przyrosty. Clavularia ładnie odrasta i ma już około 20 polipów. Quadricolor rośnie w oczach. Jak sobie zobaczę na wcześniejszych fotkach co przeszedł to aż dziwię się jaki wielki już jest. Rikordea jak ładnie się napompuje to ma wielkość dłoni bez palców. Z dnia na dzień wyczekuję kiedy się wreszcie zacznie dzielić. Z nowości to doszło Alveopora spongiosa, Goniopora Super Red oraz Tubastrea faulkneri. Co do rybek to mają się świetnie a największym sukcesem jest złożenie ikry przez Amphipriony. Nie nastawiam się na jakiś sukces hodowlany no ale jak dla mnie to jest wielki sukces.

Dla tego właśnie chcę go kupić.

No to wyślij mi do Niemiec

Walker u mnie identycznie czyściły skałę... Sorki za muzykę w tle ale to Niemieckie MTV No i samo składanie... Zobaczymy co z tego ciekawego wyjdzie.

No niestety mam to co mam... A najśmieszniejsze jest to że właśnie Amphipriony mi ikrę składają

No raczej nie zamierzam ingerować w ich prywatność, ale jakby jakieś małe przecinki przetrwały to bym spróbował odłowić do sumpa o ile to dobry pomysł...

No i tu zaczynają się schody... skąd wziąć Wrotki? Właśnie składają ikrę...

Od paru dni zawzięcie czyszczą kawałek skały. Samica wyraźnie ma zaokrąglony brzuszek i wystaje je mała rureczka w okolicy odbytu. Jeśli faktycznie coś ma z tego być to czym wykarmić młode? O to parę fotek, filmik wrzucę jak wrócę ze spaceru bo akurat wychodzę.

Purigen już wymieniłem to NO2 powinno zejść do zera, właśnie miesza się 11 litrów wody na podmianę. Zobaczę jutro jak będzie z parametrami wody.

Odpieniacz mały kostkowy, pieni na mokro 24h na dobę. Cyrkulację robi Tunze 6015 (1800 l/h) oraz pompa obiegowa Jebao DC-3000 ustawiona na trzecim poziomie.

Witam. Dziś robiłem testy i wyszły nie najlepiej: Temp. 24 Zasolenie 1024 pH 7,70 KH 10,0 Ca 400 Mg 1470 NH4 0,00 NO2 0,25 NO3 4,00 PO4 0,10 Iron 0,00 Zbiornik ma już jakieś 7 miesięcy. 112 l + 54 l sump. Żywej skały jest w sumie jakieś 20kg (około 5kg w sumpie). Z korali to same miękkie i LPS-y oraz quadricolor. Z ryb to parka nemo, K. hectori, L. dimidiatus, E. midas oraz V. puellaris. Trzy krewetki i trzy kraby w tym dwa mitraxy. Do akwarium nie leje żadnej chemii. Podmianę robię raz na dwa tygodnie 10%. Z korali to wszystkie miękkie mają się dobrze a nawet bardzo dobrze, z Lps-ami to już gorzej... Calustrela odsłoniła szkielet już jakiś miesiąc temu i sama nie wie co z sobą zrobić, raz ładnie się pompuje a innym razem wygląda jak by zaraz miała zejść. Euphylia napompowana na 50% i odsłania szkielet. Acanthastrea, Rhodactis oraz quadri napompowane jak by na prochach były. Co o tym wszystkim sądzicie i co zrobić aby poprawić parametry wody oraz uratować Calustrele i Euphylie

Witam. Mam zamiar kupić odpieniacz NYLOS Quantum 120. Czy ktoś miał z nim do czynienia, głównie chodzi mi o bezawaryjność i głośność pracy. Poniżej podaję parę parametrów i filmik. NYOS® Quantum® 120 Aquariengröße 100-500 Liter Pumpe Quantum® 1.0 Luftleistung max. 500 l/h Verbrauch 8 W Abmessungen 15 x 21 x 46.5 cm

Troszkę zmian wystąpiło. Doszło 3kg suchej skały koralowej poklejonej AF Stonefix oraz parę okazów korali. Nowe monti oraz resztka Clavularii wróciła do mnie bo u kolegi nie najlepiej jej było. Caulastrela prawie zeszła ale widzę bardzo powoli zaczyna się na nowo pompować i możliwe że jeszcze da się je odratować. Reszta korali powoli rośnie i się dzieli co mnie bardzo cieszy. Co do obsady rybnej to padł Synchiropus marmoratus z powodu ospy, reszta to przeszła w miarę ok chodź bałem się przez parę dni o samca Amhipriona bo kiepsko z nim było. Z nowych mieszkańców to tydzień temu doszedł Ecsenius midas a wcześniej Labroides dimidiatus i widzę jest im dobrze. Z obsady rybnej koniec z zakupami bo sześć ryb to max. Ryby karmione pięcioma rodzajami mrożonek, na każdy dzień inna kostka. Nie leję żadnych dodatków czy wspomagaczy, jedynie wymieniam 10% wody co dwa tygodnie. Zdjęcia przed dodaniem nowych skał: Oraz nowa aranżacja:

Mam 112 l. + sump 40 l. Moja obsada to: - Ecsenius midas Bardzo fajna rybka, pływa żwawo i chowa się w szczelinach skał. Na "nosie" ma śmieszne wąsiki. Wcina wszystko a po nie całym tygodniu przyzwyczaiła się do domowników. Jedyny minus to albo musi być korona albo pokrywa bo lubi skakać. - Valenciennea puellaris Fajna babka kopiąca ale wszystko zależy od danej sztuki. Moja dużo kopie ale nie sypie po skałach i koralach więc jest ok. Piasek za to jest biały jak śnieg. - Para Amphiprionów Przedstawiać nie trzeba, siedzą w ukwiale i pływają po całym zbiorniku. Na noc parkują w ukwiale razem lub samiec dostaje eksmisje i ląduje w Euphylii - Koumansetta hectori Przez pierwszy tydzień jej nie widziałem, myślałem że już po niej ale zaczęła żwawo pływać i skubie wszystko co się da z glonów. Pływa po całym zbiorniku i nikogo się nie boi. Na noc chowa się w szczelinach skał. - Labroides dimidiatus Ciekawa rybka pływająca po całym zbiorniku, czyści inne ryby z pasożytów a na noc chowa się wśród skał. Dobrany zestaw jest raczej spokojny, wiadomo czasami któraś ma zły dzień i robi się małe spięcie ale ogólnie jest ok. Ostatnio wpuściłem Midasa i on jak na razie najwięcej obrywa ale tragedii nie ma. Pływa po 1/3 zbiornika bo jak pozwoli sobie na więcej to go Amphipriony ganiają. Ale rybcia jest tak zwinna i ruchliwa iż odnoszę wrażenie że zadziera z innymi dla zabawy. Ryby karmione pięcioma rodzajami mrożonek, na każdy dzień inna. Jedzą wszystko bez problemów nie licząc Hectorka, on zajęty zieleniną porastającą skały. Czasami coś tam skubnie ale szału nie ma. Po więcej informacji zapraszam do mojego tematu. http://nano-reef.pl/topic/86149-nowa-solniczka-112-l/

Dzięki wszystkim, czyli w poniedziałek będzie nowa lokatorka. A jeszcze powiedzcie jak z jedzeniem u niej bo wyczytałem iż obskubuje skały z alg, czy to prawda?

Proszę o opinię na temat tej rybki. Mam zbiornik 112 litrów i zastanawiam się nad zakupem tej rybki. Moja obsada to parka Nemo, babka i doktorek.

No to ładnie olałeś zbiornik. Faktycznie stan tragiczny, wręcz to szkiełko straszy. Ale mam nadzieję iż jeszcze podniesiesz to wszystko i zacznie ładnie wyglądać.

10 centów za litr. Marku Ty masz w obiegu jakieś 1200 litrów netto więc z jednej strony Ciebie rozumiem, ale mam prośbę... Nie mówmy o sensie noszenia, wnoszenia i pocenia się tylko o stronę finansową. Przyjmijmy najgorszy scenariusz czyli licznik.

Wiem co masz na myśli,ale ja tam jest służbowo co jakiś czas no i do tego ciężarówką więc koszty transportu i czas zerowe.

Zapomniałem fotkę dodać

Temat skierowany głównie do kolegów i koleżanek posiadających akwaria na terenie Niemiec. Praktycznie raz na dwa tygodnie odwiedzam firmę w której produkują wodę destylowaną i odbieram tam od 1000 do 4000 litrów wody. Po rozmowie z pracownikami i szefostwem dowiedziałem się iż bardzo często ich woda jest używana do akwarium i jak na razie nikt się nie skarżył. Często nawet ludzie indywidualnie przyjeżdżają i odbierają od 10 do nawet 200 litrów. Koszt jednego litra to 0,10 centów. Na próbę dostałem jedną piątkę i podzieliłem ją na dwa dni. Nie widzę żadnych negatywnych reakcji w zbiorniku a minęło już dwa dni. Oczywiście wodę badałem miernikiem TDS i pokazuje 000. Jak myślicie gdzie wychodzi taniej, robiąc w domu i lejąc litry wody do zlewu czy kupować. Ja niestety nie mam jak porównać tego ponieważ jestem na wynajmie i płacę co miesiąc zawsze tyle samo nie ważne od zużycia wody czy prądu. Ale to się w przyszłym roku zmieni i mam wtedy zamiar już u siebie postawić zbiornik minimum 500 litrów a wtedy wody będę potrzebował dużo więcej.

Ryby to: 2x Amphiprion 1x Valenciennea puellaris 1x Koumansetta hectori Czyli zostawić jak jest i tylko zwiększyć pojemność dolewki?