Witam wszystkich forumowiczów- tych starych "wyjadaczy" i nowicjuszy
Mam zamiar, założyć nowy temat w którym opiszę krok po kroku swoją pierwszą przygodę z akwarystyką morską.. Krok po kroku będę edytował temat i uzupełniał wszystkie informację. Mam nadzieje że znajdę wystarczającą ilość czasu i umieszczę wszystkie potrzebne informację krok po kroku. Post napisałem głownie aby podzielić się moimi doświadczeniami z podobno rzadko stosowaną metodą zakładania nowego akwarium jaką jest ZEOVIT- podzielę się moimi spostrzeżeniami odnośnie tej metody. Będzie to dobra wskazówka dla nowicjuszy jak zakładać swoją pierwszą solniczkę. Dodatkowo sam jestem jeszcze jestem nowicjuszem i wszelkie uwagi i podpowiedzi odnośnie obsady będą dla mnie bardzo cenne
Zacznę od początku- Dokonałem zakupu używanego akwarium morskiego (jak dla mnie cudo w uczciwej cenie- nie zbyt tanio, ale też nie kosmicznie drogo- już o kwotach nie wypada mówić) Istotne było dla mnie aby znaleźć coś co jest używane i jeśli akwarystyka morska mnie nie pochłonie to będę mógł je sprzedać bez OGROMNEJ straty finansowej. Zbiornik wykonany był na zamówienie dla poprzedniego właściciela w PN ZACH części Polski. Pojemność zbiornika to 525 litrów pojemność maksymalna sumpa to około 200 litrów ale samej wody jest około 120l (jeśli ktoś będzie bardzo zainteresowany to przemierzę dokładnie ilości)
Zestaw w zbiorniku to:
(dopiszę dokładnie w następnym poście- jestem za granicą i nie mam możliwości sprawdzić wszystkiego dokładnie)
Start akwarium dzień po dniu:
Dzień -1
-Montaż/klejenie suchej MARTWEJ Skaly!
Uwaga: w mojej instrukcji od ZEOVITU było zalecenie aby użyć żywej skały. Mój mentor (o nim dopiszę później) podpowiedział żebym użył martwej.
Dzień 0
-Dwudniowe zalewanie zbiornika wodą RO (z żywicą)
-warto już na tym etapie zainstalować grzałkę do wody (ustawiona na 25 stopni, ale bez zewnętrznego termostatu elektronicznego (dokupiłem parę dni później)
Dzień 1 (czynność 1z2)
Montaż/odpalenie części potrzebnego sprzętu:
-pompa obiegowa (11tys lit/h ustawiona na 4tys) (nie obyło się bez problemów- brakowało mi grubego elastycznego węża (40mm) który łączył pompę wraz z zasilaniem akwarium. Nie mogło obejść się bez "prowizory i działania na już- dołożyłem sylikonowy wąż 32 mm poza obiegiem i woda lała się do akwarium przechodząc poza szafką. (zdjęcia wszystko wyjaśnią) Moim celem było odpalenie tego "ukochanego ustrojstwa bez dnia opóźnienia.
-odpieniacz (pierwsza regulacja to był MEKSYK- przelewanie było normą. Kwestia czasu i wyczucia później. Ważne żeby wystawić rurkę zasysającą powietrze poza szafkę akwarium (zrobiłem to po kilku dniach i dopiero wtedy uzyskałem pełną stabilność od-pieniania "na sucho" (zawór powietrza mam rozkręcony na maksa i reguluje wszystko drugim zaworem)
-filtr do zeovitu-koralen zucht (strasznie drogi i musiałem kupić go oddzielnie. Fajny bajer z magnesem do mieszania, ale gdybym miał czas to bym sam sobie coś takiego zrobił-praca i wygoda nie pozwalają mi na takie majsterkowanie i zapłaciłem za niego około 1600zł,
Dodatkowo musiałem dodać pompkę do tego filtra i ustawić na 200l/h (było troche zabawy bo nie miałem takiej wolnej pompki i musiałem ograniczać obieg zaworem na wyjsciu pompy)
Dzień 1 (czynność 2z2)
-Jak już cały sprzęt działał zaczynałem Zasalanie (nie wiem czy pisać firmy żeby nie robić reklamy/ anty reklamy) Na początek wsypałem całe wiadro 10kg i zostawiłem do przemieszania na kilka dobrych godzin (podkręciłem na ten czas obieg do 8tys l/h. Od poprzedniego właściela (mojego mentora zresztą ;P) otrzymałem refraktometr bez którego nie wyobrażam sobie dokładnej pracy przy takim zbiorniku. Zmierzyłem poziom zasolenia wody w zbiorniku i w sumpie- wyniki były takie same. Okazało się ze trzeba dosypać jeszcze 3kg (trafiłem idealnie bo przy 25 stoponiach pokazuje mi poziom 1,025) (nie kalibrowałem dodatkowo urządzenia)
Po zasoleniu woda zrobiła się dość mętna tak jakby sól miała w sobie dużo zanieczyszczeń naturalnego pochodzenia. Jako nowicjusz już wstawiłem obieg dodatkowego pojemnika wypchanego watą z pompą obiegową. Jak dla mnie wata działała ale zostałem skarcony i pouczony że tak naprawdę do od-pieniacz sobie z tym spokojnie poradzi.. (okazało się prawdą Wata poszła do kosza..
Dzień 2
-Rano zasypałem MARTWY piasek. dwa opakowania grubszego pisaku po 5kg. (nie wiem czy podawać nazwę firmy, ale był uznawany za dobry) woda zmętniała ale po kilku godzinach było już dużo lepiej, ale dalej daleko od idealnej klarowności jaka jest teraz.
-Wieczorem wlałem PIERWSZE OGROMNE DAWKI PREPARATU
SPENG POWER około 30ml (teraz leje 6 kropel dziennie)
ZEObak około 30ml (teraz leje 6 kropel dziennie)
ZEO Start-około 60ml (teraz leje 1,4ml dziennie)
Przez następne dni obesrwowałem odpieniacz bo trochę wariował momentami.
Dzień 3
-Zainstalowałem lampę 8xT5 (54W) (Pacific Sun) -odpaliłem tylko dwie świetlówki
Dzień 4
-Nuda
Dzień 5 (mineły 3 całe dni od zalania Kosmicznych dawek Zeovitu- robimy 3 dni przerwy)
Start normalnych dziennych dawek preparatów
-SPENG POWER -6 kropel
-ZEObak -6 kropel
-ZEO Start-1,4ml
-Odpieniacz się ustabilizował po kilku dniach. Woda zribiła się dość klarowna.
Dzień 6
-Woda stała się bardzo klarowna na 2 skałach pojawiły się bardzo małe oznaki zielonkawych glonów
-Oczyt PO3 -około 10 NO4 bliskie zeru
Dzień 7
Nuda
Dzień 8
Nuda
Dzień 9
Nuda
Odczyty były bardzo w normie ale PO4 -okolo 5 NO3 bliskie zeru
Dzień 10
Nuda- nie wiem czy nie żałować że nie dałem żywej skały bo lubię jak coś się dzieje a tu kompletna NUDAAA az się odechciewa patrzeć w to akwarium. Nie wyobrażam sobie tak nic nie robić przez 3 miesiące.
Dzień 11
NUDA- jakieś plagi>???? zaczynałem żałować że nie dałem żywej skały bo KOMPLETNIE nic się nie działo w akwarium. Więcej akcji jest na scenie w muzeum figur woskowych niż moim akwarium ;/
Dzień 12
Nuda cd.
Dzień 13
Nareszcie- glony rzuciły się do ataku i w ciągu 2 nocy praktycznie rozsiały się po wszystkich skałach. Widoczny jest delikatny meszek. Parametrów wody nie znam bo akurat jestem za granicą.
Dzień 14
Nadejdzie
Dzień 15
RESZTĘ dopiszę później Pozdrawiam
Na chwilę obecną akwarium ma 14 dni i wedle instrukcji mogę wpuścić pierwsze dwie rybki roślinożerne aby pomogły sprzątać. Zastanawiam się nad:
Zebrasoma xanthurum
lub
Chelmon rostratus
(słyszałem że są to zbyt drogie i zbyt wymagające ryby- Instrukcja od ZEOVITU potrzebuje ekipy sprzątającej i prawdopodobnie kupie Błazenka i ....slimaki/kraby/krewetki>??
Dodam że post będę jeszcze edytował kilkakrotnie- najlepiej bym go zapisał w pamięci forum i jeszcze nie publikował ale nie wiem jak to można zrobić..
PS. Przepraszam za okropne zdjęcie ale jest już druga w nocy a mam wstać o 5 rano..