Kamas

ja tez mam rozkreconego na maxa

spoko, nie panikuje jak wisi kilka godzin ale przez 24h nic nie skubnal to wyrzucilem. Bede wkladal nowy kawalek w klips i tak do skutku. Na szczescie swietnie radzi sobie z mrozonkami i glonami na skale. Moze nie byl nauczony jesc z klipsa, z reszta jest malutki Kwestia czasu i ogarnie, a chudy nie jest

Macie jakies sposoby zeby nauczyc zoltka jedzenia alg z klipsa? Fajnie skubie skalke, zajada sie artemia ze spirulina i czosnkiem ale klips nie przypadl mu do gustu. Nie chce za dlugo trzymac klipsa w wodzie zeby parametry nie polecialy. Kombinowac cos czy poczekaz az w koncu sam zalapie?

65x42x40

Zgodnie z prośbą zdjęcie aktualnego zbiorniczka. Zrobione dzisiaj niedługo po podmiance. W najbliższym czasie chcę zasiedlić skałkę po prawej stronie i wpuścić jakąs nową rybę

Wybor padl na akwarium z panelem. W obiegu niecale 120 litrow. Zbiornik bedzie przede wszystkim lpsowy i do obsady dojdzie jeszcze moze 1 max 2 rybki.

17.04.2017 Dawno nie aktualizowałem mojego wątku, z resztą jego popularność też chyba spadła Tak jak wspominałem już we wcześniejszych postach, postanowiłem założyć nowe akwarium. W związku z tym obecna kostka została zlikwidowana... Bardzo miło wspominam kosteczke i z ciężkim sercem ją likwidowałem. Świetne wprowadzenie w świat morszczyzny, nauka opieki nad akwarium, systematyczności i przekonanie się w twierdzeniu, że to silnie uzależniające hobby!!! Poniżej zdjęcie zrobione na kilka dni przed likwidacją akwarium. ps. nowy projekt doczeka się swojego wątku na forum, a całe życie z 30-tki już szczęśliwe w swoim nowym większym "M"

zrobilem dokladnie tak samo. Kupilem refraktometr i plyn do kalibracji saliferta. Sprawdzilem poprawnosc dzialania w zaprzyjaznionym sklepie i wszystko jest ok. Kalibrowanie na wodzie RODI nie jest dokladne i miarodajne.

Poza tym nie widze sensu kupowania kolejnego i to slabszego odpieniacza. Najpierw porownaj prace swojego 9004 z innym u kogos w akwarium. Bedziesz wiedzial czy Twoj pracuje prawidlowo czy moze faktycznie cos jest z nim nie tak.

Podlacze sie do tematu. Jutro chce przeniesc skale z obecnego akwarium do nowego wiekszego. Na skalce mam 3 niewielkie aiptasie. Czy po wyjeciu skaly z wody wstrzyknac szybko wrzatek w miejsca gdzie sa rozyczki czy macie jakas inna metode, a moze nic z tym nie robic, przelozyc skale i kupic berghie niech natura sama z tym powalczy?

Uzywam tego odpieniacza i jestem zadowolony. Od samego poczatku pracuje tak samo - wg mnie dziala cicho. W ciagu dnia jest nieslyszalny. Nie spie w pokoju, w ktorym stoi akwarium jednak kiedy w pokoju jest cisza nie ukrywam, ze slychac jego prace, przy okazji obiegowke wiec ten halas sie naklada. Czy da sie przy tym spac? Pewnie pierwsze dni bylyby ciezkie - kwestia przyzwyczajenia i indywidualnego uczulenia na halas podczas snu

ja dawalem piasek kilka dni po wlozeniu skaly i zalaniu jej woda

tylko dokarmianie to takie kolo zamkniete, dostana cos lepszego do jedzenia to pewnie nie rusza aiptazji

Kropelka w zelu mozesz spokojnie przykleic do podstawki i polozyc ja gdzies na dnie zbiornika gdzie nie ma zbyt silnej cyrkulacji. Co do przyczyny ciezko cos podpowiedziec, moze je cos podgryza lub drazni, za silna cyrkulacji niewlasciwe parametry itd Jesli dobrze widzento odmiana watermelon, mam nimi zarosnieta skalke i nie zauwazylem zeby byla to jakas szczegolnie wymagajaca odmiana

Czy ktoś miał już w swojej dolewce taki przypadek, że czujnik optyczny nie miał kontaktu z wodą, a dolewka nie zadziałała? Ja spotkałem się z tym w weekend. Wystarczyło przeczyścić czujnik i dolewka od razu ruszyła. Fakt faktem może to mój błąd, że cyklicznie nie czyszczę czujnika ale piszę na przyszłość żeby kogoś taka sytuacja nie zaskoczyła np. podczas wyjazdu wakacyjnego.

Cenna uwaga, tego jeszcze nie problowalem. Po powrocie do domu tak zrobie

w zasadzie tez zadalem sobie pozniej to pytanie. To kwestia estetyki i mojego "pedantyzmu"

dzisiaj pierwszy raz od miesiaca wyjalem pompe

taki cud, ze osiwieje przedwczesnie Najgorsze jest to ze to sa takie cykliczne strzaly pecherzykami powietrza, nie dzieje sie to caly czas.

ale odpieniacz jest w pierwszej komorze druga komora to od dolu: kratka rastrowa, siporax, matrix i purigen w worku, a na gorze filtrowata splyw do komory z pompa jest gora

Przed chwila wyjalem pompe, przemylem zlozylem i wycialem z filtrowaty cos na zasadzie opaski ktora nachodzi na miejsce zasysania przez pompe. Efekt? Zaden

tez nie ten problem. Odpieniacz iest w pierwszej komorze, a obiegowka w trzeciej. Poza tym odpiniek prawie nie puszcza babli i nie maja one mozliwosci przedostania sie do trzeciej komory. To nie jest tak, ze pecherzyki powierrza leca caly czas. To sa takie 1 sekundowe strzaly i spokoj i tak co kilkadziesiat sekund

cala hydraulika jest pod woda ( lacznie z loclinem, bo mam zrobiony przelot) i nie ma mozliwosci zasysania powietrza. Nieszczelnosc tez raczej nie wchodzi w gre, a w zwiazku z tym, ze wszystko jest pod woda, nawet nie mam jak tego sprawdzic. Woda w komorze z obiegowka ma poziom o 1 max 2cm nizszy od poprzedniej komory wiec pecherzyki sie nie tworza.

witajcie, od dluzszego czasu mam problem z obiegowka w panelu, nie wiem jak sobie z tym poradzic dlatego pisze do Was. Od poczatku zalozenia zbiornika czyli okolo miesiaca z koncowki locline co jakis czas wylatuja pecherzyki powietrza. Cala hydraulika znajduje sie pod woda wiec nie ma mozliwosci zasysania powietrza. Rozkrecilem locline oczyscilem, sprawdzilem czy nic nie wpadlo i jest ok. Ustawialem pompe ( eheim compact 1000) w roznych pozycjach z mysla ze moze miejsce zasysania wody jest za blisko scianki akwarium ale nadal bez efektow. Ma ktos pomysl o co tu moze chodzic i jak to naprawic?

dziekuje wszystkim za podpowiedzi, podjalem decyzje o przejsciu na ta sol. Mam nadzieje, ze nie pozaluje