sopel_13

Potwierdze!!! 18 W w ledach na 64 litry i "prostaki" sobie radzą. O ile do prostaków można zaliczyć zoa, dunke, Caulastrea... Też się nasłuchałem że nie da rady, że za mało itp. Według mnie jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Ja mam swój pomysł na prowadzenie baniaka i staram się go trzymać. A co do podpowiedzi "znafcóf" to jestem ostrożny.

Nic tylko pogratulować samo prowadzącego się akwarium. No chyba że ktoś je serwisuje a ty tylko cieszysz oko raz w tygodniu. Też o tym marzę żeby wszystko samo się robiło. A odnośnie fury... To wg mnie to ona się marnuje.

Samo na pewno się nie "prowadzi" robi to ktoś za Ciebie... A ty się tylko cieszysz z efektu. Mieć ciastko, a zjeść ciastko to dla mnie różnica. Ale to moje prywatne odczucie.

Według mnie, jak się nie ma czasu to lepiej odpuścić sobie to hobby. Bez spiny ale moje zdanie...

To będziesz musiał nauczyć się cierpliwości. Najpierw czytaj, później planuj, następnie pytaj i dopiero wtedy działaj.

Nic nie napisałeś o planowanej obsadzie, a to chyba najistotniejsza sprawa przy planowaniu akwarium. Ja przy kostce 40x40x40 nie posiadam sumpa. Wszystko mam umieszczone w kaskadzie (grzałka, siporax, wata). Brak u mnie również odpieniacza. Podmiany sporadycznie, przy zbieraniu syfu z piasku. Obsada mieszana i według mnie zadowolona.

Ależ kolego, dyskusja trwa i to w najlepsze. Po prostu ty nie chcesz słuchać innych. Czekasz chyba na to aż ktoś Ci przyklaśnie, że Twój pomysł jest OK. No chyba, że cały czas oczekujesz na podpowiedzi od osób które podobnie jak ty zaczynały? Tak jak już wcześniej pisałem, to Twój pomysł i skoro go realizujesz nie chcąc słuchać innych to go realizuj dalej. I pochwal się w przyszłości co z tego wynikło. Być może będzie to jakiś zaczątek nowej innowacyjnej metody.

Różnica jest i to OLBRZYMIA to doskonale wiem. Nie próbuję porównywać tych akwariów! Przeczytaj może ze zrozumieniem o co mi chodziło, chyba że mam jakoś w inny sposób dla Ciebie przetłumaczyć. A ReefHub czytam i śledzę zawsze na bieżąco.

Czytając ten wątek zastanawiam się po co zadajesz pytania skoro masz obrany swój tor i jego się trzymasz. Postępuj tak jak zaplanowałeś i za jakiś czas pochwal się czy to powodzeniem czy też porażką (czego Ci nie życzę). Z doświadczenia w słodkowodnym, spotkałem się z wieloma przypadkami gdzie znajomi wpuszczali ryby do kranówki jeszcze tego samego dnia. Byli bardzo zadowoleni z efektu, że coś pływa i "ma się dobrze". Moje akwaria przetrwały nie jeden taki "szybki" system, który cieszył oko ok pół roku. Jeśli Ci się uda w tak szybki sposób wystartować i utrzymać kilka lat stabilny system, to nic tylko działać. A tak na marginesie... Po co włączony odpieniacz skoro jak twierdzisz nie masz nic w systemie prócz dwóch rybek? Ma to jakiś cel czy tylko Twoje "widzi mi się"?

Moja skromna obsada to: - Briareum, Rhodactis, Duncanopsammia, Caulastrea, Pavona cactus, Zoanthus, Capnella, Palythoa, Xenia, Pseudogorgonia. Na starcie też mnie straszono że nic przy tym świetle nie będzie rosło, ale koralowce mają przyrosty. Duncan dwie nowe mordki w 2 miesiące, Caulastrea z 5 mordek obecnie 9 i cały czas się dzieli. Każde akwarium jest inne i to że coś u jednego grymasi w "super" warunkach nie znaczy że u mnie w "szambie" nie będzie rosło. Najważniejsze to obrać jakiś kierunek i jego się trzymać.

W tym momencie piszesz to co gdzieś kiedyś przeczytałeś? Czy może z własnego doświadczenia? Ja na 64l mam 18w w ledach i półki co proste koralowce mi nie grymaszą a nawet mają przyrosty.

A jakich testów używasz?

Na początek zamiast jakichkolwiek koralowców "na próbę", kup sobie podstawowe testy które pozwolą Ci ocenić co dzieje się w zbiorniku. Wg mnie dużo "za dużo" piasku jak na taki litraż. Niedawno był wątek o ilości podłoża, i o ile w większych zbiornikach większa warstwa piasku jest w stanie się obronić, tak w Twojej kostce możesz mieć z nim problemy.

Capnella co nie obrazuje zdjęcie jest odsunięta o jakieś 10 cm. Nie zauważyłem żeby się mogła zbliżyć, wręcz przeciwnie "faluje" w innym kierunku. A co do pozostałych mordek to zdjęcie zrobione ok godziny temu przy normalnym oświetleniu.

A co powiecie o takiej sytuacji? Po lewej stronie widać ewidentny podział i nowe mordki, natomiast po prawej 3 sztuki od dwóch dni zaczęły grymasić. Tak jak u kolegi zauważyłem zwisające gluty (jakość zdjęci nie najlepsza, ale to tak na szybko z telefonu).

Odpieniacza nie posiadam i jak na razie nie będę go kupował (rozważam jego brak w docelowym akwa). Nie posiadam wody z podmian, nie jestem w stanie wpiąć się w obieg. Mam 200l szkło i chciałbym spróbować ożywiać skałę w pół roku (jak najprostszym sposobem). Chyba że to zupełnie bez sensu, wtedy start nowego akwa zacznę tak jak się należy na suchej skale.

Działać, działać...brać się za czytanie. Takich tematów od groma na forum.

W moim przypadku skałę muszę zalać nową solanką. Jak ją "ożywię" start docelowego zapewne też odbędzie się na nowej solance. Nowe akwarium będzie zdecydowanie większe od tego w którym chcę "ożywiać" skałę, poza tym wody z niego będzie niewiele. W obecnym zbiorniku jak na razie nie robię podmian (nieduży litraż, młode akwarium). Z biegiem czasu jak już skała będzie się kręcić mogę pododawać trochę piachu i wodę z obecnego a na pewno zamysł jest taki aby wyłapać trochę robactwa i dodać do zbiornika z "ożywianą" skałą. Nadal nie wiem czy do tego procesu będę potrzebował jakąś filtrację czy sama cyrkulacja wystarczy. Zamysł ze światłem też jest taki aby skała zaczęła już w tym czasie czymś porastać.

Witam. Ponieważ akwarystyka morska jest jak narkotyk i uzależnia, w połowie roku zamierzam założyć kolejne, tym razem ok 500l akwarium. Jak na razie wszystko powoli planuję i dogrywam szczegóły. Chciałbym wystartować na suchej skale MARCO ROCKS ale jednocześnie chciałbym skrócić czas i uniknąć "burzliwego" dojrzewania w nowym baniaku. Przeszedł mi do głowy pomysł aby już teraz zakupić i w pełni ożywić oraz zasiedlić żyjątkami skałę (tak aby start docelowego akwarium odbył się na "żywej skale"). Posiadam 200l zbiornik wraz z pokrywą i pomysł jest taki aby zakupić skałę, docelowo ją pokleić, zalać solanką, dodać bakterie, puścić cyrkulator, włączyć grzałkę i czekać. I w tym momencie nasuwają się pytania do bardziej doświadczonych morszczaków. 1. Jak się do takiego procesu "ożywiania" skały zabrać? 2. Czy w tym momencie będę potrzebował jakiegoś filtra, czy sam cyrkulator wystarczy? 3. Czy po jakimś czasie należałoby zacząć oświetlać zbiornik (obudowa ze standardowymi świetlówkami t8, ale myślę że jeśli zajdzie potrzeba to mogę przerobić)? 4. Czy dobrym pomysłem będzie przetrzymywanie siporaxu wraz ze skałą aby i on został zasiedlony przez bakterie? Dodam że jeśli taki proces ma sens (chyba że nie ma to wtedy start odbędzie w połowie roku w docelowym zbiorniku) chciałbym również w tym czasie dodawać wszelkie życie z obecnego zbiornika (wężowidła, wieloszczety, kiełże itp.). Wszelkie podpowiedzi i sugestie o których zapomniałem mile widziane.

Kaskada od początku hula na maksa (skręcona przy sypaniu piasku i stąd to mylące zdjęcie). Z kożuchem jak do tej pory jeszcze się nie spotkałem. Co do oświetlenia cały czas to samo. Nie mam półki co doświadczenia w akwarystyce morskiej i wymagających koralowców ale sądzę że jak na razie one nie grymaszą. Doszło kilka szczepek od kolegi @Gothmog i już na drugi dzień pięknie napompowane. Zaczną grymasić będę szukał/zmieniał ale półki co zostaje przy swoim.

Skała była kupiona jako "z frachtu" ale prawdopodobnie była już obumarła. Nie zaobserwowałem żeby cokolwiek z niej wyszło, a jedynie na początku utrzymywał się wysoki poziom amoniaku w wodzie. Pierwsze życie trafiło dopiero wraz ze szczepkami na skałkach. Teraz dopiero mogę powiedzieć że mam trochę "robactwa" w zbiorniku.

Mała świąteczna aktualizacja: Akwarium ma prawie 2 miesiące. W między czasie doszło trochę życia. Ślimaki: Nassarius, Tectus, Trochus, Astralium, Babylonia i kilka mniejszych jak na razie niezidentyfikowanych. Korale: Briareum, Rhodactis, Duncanopsammia, Caulastrea curvata, Pavona cactus, Zoanthus, Caulastrea furcata- tu podziękowanie dla kolegi @Moljzesz Ryby: Amphiprion ocellaris, Amphiprion ocellaris Black, Pterapogon kauderni, Gobidon okinawae, Stonogobiops nematodes + Mitrax crab, Wieloszczety, Wężowidła Co tygodniowa podmiana wody 5l. Przy każdej podmianie bakterie zgodnie z zaleceniem producenta oraz pomiar parametrów: Temperatura: 25*C Zasolenie: 1.025 S.G. pH: 8,0 KH: 8,0 NH3: 0 NO2: 0 NO3: 5 PO4: 0,03 Jak na razie chyba wszystko idzie w dobrą stronę. Po świętach dojdą kolejne szczepki. I na koniec kilka fotek (sorry za jakość ale robione fonem)

To że odczyt na TDSie się zwiększa to doskonałe o tym wiedziałem. Nie zdawałem sobie jednak sprawy z tego, że wskazania mogą być tak wysokie. PH półki co kontrolowane i niezmiennie na tym samym poziomie.

Witam, mam pytanie co się dzieje z wodą, którą przygotowałem sobie do uzupełniania tej odparowanej z akwarium. Mianowicie przy produkcji TDS za każdym razem wskazuje 000. Wodę przetrzymuję w 20 litrowym wiadrze szczelnie zamkniętym. Przy ostatniej dolewce dokonałem pomiaru wody i ku mojemu zdziwieniu na TDSie 027. Wiem że woda potrafi zbierać zanieczyszczenia z powietrza ale czy to wskazanie to nie za dużo? A może wszystko jest ok a ja jestem jedynie przewrażliwiony?

Wszystkie artykuły na reefhub.pl przeczytałem już niejednokrotnie ale dzięki za polecenie. Z cierpliwością u mnie nie jest najgorzej, nie zamierzam wpuszczać żadnych korali tym bardziej ryb jeśli nie ustabilizuję zbiornika. Chodziło mi jedynie o jakieś żyjątka tak żeby nie lampić się w pustą skałę. Ze światłem to się dopiero okaże. Z wieloma opiniami się spotkałem i na razie to zostawię, jeśli będzie za mało dołożę. Półki co glonom ono odpowiada i nie świecę na maksa