tihs

@marcinsoroka jak Ci za pierwszym razem wyjdzie odpieniacz o wydajnosci takiego za kilkanascie tysi to osobiscie pojadę i pogratuluję Łatwo mówić jak się samemu nie robi, etap projektowania, poprawek i prototypów zabiera najwięcej czasu, a przez to i kasy.

szczegóły techniczne sprawdzaj u producenta, a w naszych sklepach sprawdzaj ceny Ze strony Delteca: https://www.theaquariumsolution.com/sites/default/files/downloads/Deltec 2017 Spare Parts List_7.pdf https://www.theaquariumsolution.com/sites/default/files/downloads/SCC_1660_SCC2061.pdf inny przykład ze strony RO: body classic: pompy: body elite: w tym katalogu masz pozostałe przekroje, rysunki i wymiary. finansowo nie, ale w życiu pieniądze nie są najważniejsze. Powodzenia Leszku !

Kiedyś trafiłem na niezły artykuł dotyczący różnych glonów, wniosek był taki że różne gatunki nawzajem się uzupełniają. Podłoże będzie zależało od glonów które wybierzesz, jedne lubią skałę, inne piasek, a jeszcze inne będą dobrze rosnąć na szkle czy w toni wody. Co do startu szkoły są różne, jedni szykują refugium na tygodnie przed odpaleniem zbiornika, a inni odpalają dopiero po dojrzewaniu. Moim zdaniem liczy się efekt, czyli niski poziom no3 i zadowolone korale. Jesli zaraz po starcie nie miałem ani jednego ani drugiego, to po co palic lampy. Pomysł z kotnikami wydaje się dobry, bo można je w razie potrzeby wyjąć, wyczyścić czy przerobić. Ruszanie starego grubego dna w działającym zbiorniku może tworzyć problemy. Glonów mam kilka rodzajów, niestety zapuściłem baniak w ostatnim czasie i męczy je cyjano. Nie polecam.

Halo, mamy juz XXI wiek. Jak cos jest wykonalne, to mozna to juz kupic w internecie. Pewnie wyjdzie tez taniej niz nadbagaz, nie wspominajac o profesjonalnym zapleczu wysylkowym ludzi, ktorzy z tego zyja.

Hehe tego sie nigdy nie dowiemy. Mogla po wyjeciu z lodki lezec w magazynie czekajac na fracht przez trzy dni, albo trzy tygodnie. Potem ze dwa tygodnie w kontenerze, zanim trafi do sklepu. To sie nazywa "skala z frachtu" i nie polecam jej kupowac. Porzadne sklepy nawet nie prowadza jej sprzedazy, majac w ofercie "skałę odgazowaną". O odgazowaniu skaly mozna poczytac w necie i niby robic to samemu, najlepiej w garazu z dala od wspolmieszkancow, bo wydziela sie wtedy zapach, ktory lubia chyba tylko koty Taka paczke jak na filmie dostaniesz mieszkajac w stanach, albo w innym miejscu stosunkowo blisko oceanu. Mozna tam zamowic skale, a nastepnego dnia wyplywa na rafe lodka i pare godzin pozniej rybak nadaje paczke ekspresem, od wyjecia skaly z wody do otwarcia kartonu mija wtedy niecale 24h. Ogolnie ciezko u nas dostac skale dobrej jakosci. Najlepiej zamowic niedlugo po dostawie, obejrzec osobiscie i, moze to dziwnie zabrzmi, pomacac i powachac powinna byc szorstka i pachniec morzem, sliskiej i smierdzacej starą rybą lepiej nie kupowac Do tego slyszalem jakies plotki o ograniczeniach w imporcie od 2017, ale to tylko plotki.

Skad takie stwierdzenie? Jakies zle doswiadczenia z tasma? Wedlug mnie maja zblizona zdolnosc chlodzenia ledow. Skoro w fabryce dali tasme, to ja bym po nich nie poprawial.

Racja, spływ grawitacyjny zadziała bez problemu. Tutaj istotne będzie na jakiej wysokościach są wloty rur i poziomy wody w obu zbiornikach, ich wzajemna odległość i planowany obieg. Jak dla mnie za dużo liczenia, jeśli koniecznie musiał bym mieć syfon, to wolał bym wykopać piwnicę Nie mam pojęcia

Świetlówki oświetlają od dołu na tej samej zasadzie co słońce: dlatego drzewa przeważnie wyglądają tak : a nie tak:

Zamiast zbadac rynek i stworzyc produkt, ktory ludziom sie faktycznie przyda i spodoba, latwiej jest zrobic na szybko byle co, i wmowic wszystkim ze jest im to niezbedne, albo taka przyszla moda. To sie nazywa marketing. Piękne, moim zdaniem autor zasluzyl na premie.

No to super, juz nie musze wysysac z palca kolejnych teorii Tak w ramach zakonczenia tematu, nalalem dzis celem eksperymentu 10l rodi, po czym poszedlem pomacac pompe, byla przyjemnie ciepla, ale nie goraca.

Jesli masz sumpa, to w 200 litrach dolewka grawitacyjna powinna byc ok, przy wiekszych baniakach zmieszczenie odpowiedniej wielkosci zbiornika pomiedzy sumpem a blatem moze stanowic problem. Zaworek moze sie z czasem zasyfic, wiec wskazane jest raz na pare miesiecy go zdemontowac i wyczyscic. Domyslam sie tylko, ze dolewki z pompa i czujnikiem tez wymagaja jakiegos okresowego serwisowania. Koszta sa za to nieporownywalne, bo mozna zlozyc zestaw za 15 zl. Zostaje wolne gniazdko, odpada regulacja i czytanie instrukcji.

racja, żarły milkę jak postawiłem obok ich lokalu, ale parę dni temu przeniosłem to jeszcze za nią nie trafiły.

Z moich dotychczasowych doswiadczen: Kuekhentali - robi brudna robote i nie rzuca sie w oczy, czuje respekt tylko przed penseta i najwiekszym krabem Sexy - cale dnie siedza na kwiatku i nic nie robia Czyszczaca - ladnie sie prezentuje i przychodzi do reki

Podlacz ja na krotko z wiadra do wiadra i zobacz czy dalej bedzie sie grzala nie robiac cisnienia. Jesli bedzie ok, to znaczy ze masz jakis zator w instalacji. Zdejmij ogranicznik i sprobuj bez niego, z czasem sie zatykaja i ograniczaja przeplyw. Tak jak pisalem wczesniej, nigdy mi sie nie chcialo do niej schylac, wiec zaden ze mnie specjalista od diagnozowania pomp ro. Dopoki cisnienie jest w normie ja bym sie temperatura nie przejmowal, manometr + zlaczka to jakies 10 zl, ale na oko tez sie da - jak woda slabo leci to cisnienie jest za male; a jak leci ze zlaczek to za duze

Oczywiscie, ze sa memrany 1000 gpd i pompy do nich, sa pewnie i wieksze jakby poszukac. Domowy uzytek to moim zdaniem 50-150 gpd.

Wydajnosc pompy reguluje sie posrednio przez ogranicznik na scieku z membrany. Do wszystkich membran przeznaczonych do domowego uzytku bedzie pasowac ta sama pompa. Podczas normalnej pracy pompa oddaje ciepło, a "trochę" to pojęcie względne. Bez manometru ciezko stwierdzic czy parametry pracy sa w normie. Szczerze nigdy mi do glowy nie przyszlo, zeby sie tam schylac i macac w jakims celu pompe. Dopoki pracuje i nie ma w szafce kaluzy nie dokladam sobie zmartwien.

Jesli planujesz prowadzic tą kostkę przez dłuższy czas, wraz ze zdobywaniem wprawy dołożyć bardziej wymagające korale i ogólnie wyciągnąć z tego litrażu wszystko co tylko się da, to sump jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem. Jesli ma to byc tzw "poligon doswiadczalny z miękasami", majacy na celu nabranie doswiadczenia w prowadzeniu solniczki, a za kilka czy kilkanascie miesiecy bedziesz robil przesiadke, to sump spokojnie mozna pominac. Edit minimalnie taki, zeby weszla pompa powrotu, i cos jeszcze bo uzywanie sumpa jako osadnika to lekka przesada

Jesli to ten filmik, to starszy Pan w okularach jest tez autorem przytoczonego artykulu, jak i wielu podobnych na temat wplywu oswietlenia na kondycje korali. Cytujac kolejny fragment: Wprawdzie dotyczy to tego konkretnego tematu porownania trzech miernikow, ale moim zdaniem oddaje obraz sytuacji, z ktorej wynika ze mierzenie fotonow nie jest prosta sprawa. To się zgadza. Zależy jak wysoko chcesz ją powiesić i na jakiej głębokości masz korale. Z grubsza od 1 do 3 tys PAR. Luxy to troche jak waty, bez podania barwy groszków niewiele mówią. @mathom wynik pod woda bedzie zanizony o jakies 30-50 procent, bo bedziesz musial jakos zabezpieczyc sonde, a dwa miernik jest skalibrowany do pomiaru fotonow w powietrzu, algorytm nie uwzglednia zjawiska imersji, zalamania swiatla. Moim zdaniem granica bledu i rozbieznosc w szacunkach wynikow bedzie za duza, zeby kombinowac z podwodnymi pmiarami. Lepiej zmierzyc wartosc lux pod lampa, przeliczyc na par a wartosci podwodne ekstrapolowac z dostepnych w necie danych dla podobnych ledow, od ludzi z podwodnymi sondami par.

fragment z " Aquarium Equipment: PAR Meters and LEDs - How Accurate are the Measurements? A Comparison of Three Meters and Lux to PAR Conversion Factors for LEDs "

Wode ro przechowuje sie w zamknietych pojemnikach, najlepiej bez dostepu swiatla, w chlodnym miejscu. Przy przelewaniu należy stosować mały strumień, żeby nie mieszać i napowietrzać wody. Im mniej kontaktu z powietrzem, tym mniej zanieczyszczen dostanie sie do wody, a te przy sprzyjajacym oswietleniu i temperaturze sa katalizatorem rozwoju organizmow spoza morskiego ekosystemu.

Mozesz podac jakies zrodlo potwierdzajace te informacje i prowadzace do takiego wniosku? Moim zdaniem wiekszosc zycia w tej wodzie ma sie dobrze, takie wahania zasolenia mogly zaszkodzic tylko najwiekszym z przeniesionych organizmow. Wedlug tego artykulu parametry wody w ktorych przetrwaja pozyteczne bakterie to Zasolenie od 1.003 do 1.033 SG Temperatura od 1 do 49 stopni C Po dolaniu 200l ro do 50l solanki 1.025 otrzymany roztwor bedzie mial zasolenie ok 1.007 Wydaje mi się, że na kawalku zywej skaly wielkosci pilki do ping ponga przeniosl bys znacznie wiecej pozytecznych bakterii niz w tych 50l starej wody.

Nie wiem czy zdolam zawrzec porownywalna dawke cynizmu w swojej odpowiedzi, to moze wymagac wiekszej wprawy a propos cyjano, zadna to odkrywcza rada, ale jesli sam nie sprobujesz, to nie bedziesz wiedzial. Wedlug mojego autorytetu napewno nie zaszkodzi. Godzine "W" i reszte zostawie bez komentarza

100 jest na zmodyfikowanym chińczyku 1200 L/H który "podobno" mógłby być mocniejszy 150 jest na niemieckiej 2000 L/H która "podobno" jest akurat do tej rury dla mnie tzw. no brainer jeśli chodzi o samą teorię, to tu jest większość Twoich wątpliwości wyjaśniona, jeśliś nie anglojęzyczny to powiedz tylko słowo, a wysmaruję tu jakieś streszczenie http://www.advancedaquarist.com/2009/1/aafeature2 http://www.advancedaquarist.com/2010/1/aafeature http://www.advancedaquarist.com/2010/2/aafeature

dla mnie wszystko w temacie. jestem początkującym, który niejedną wpadkę jeszcze popełni, i dlatego zgodnie z dokładnie taką radą od jednego z uznanych tutaj autorytetów planuję przeróbkę sumpa pod "mocno przewymiarowany" odpieniacz, którego to celem ma być marnowanie prądu na co dzień, oraz zaoszczędzenie mi kilku tys/mies w razie w a naturalne metody zostawiam matce naturze, rzadko popełnia błędy, nie płaci wiele za nowe ryby i ma bardzo duże akwarium, gdzie nikt nie zapłacze za przypadkowo zdechłą ławicą, a ja swoje błazny zdążyłem polubić.

Chińczyk z kontoli jakości też może mieć gorszy dzień, polecam wyłączać 220 przed wkładaniem łapek. obsadzie nic nie będzie, tak samo jak ptakom siadającym na liniach energetycznych. a propos artykułu i łaskotek, znalazłem świetny fragment: najprostsze rozwiązania są często najlepsze tytan jest teraz w modzie, ale nierdzewka niczym tu nie ustępuje.