CzaQ

Cześć, Od jakiegoś czasu zauważyłem w swoim zbiorniku pojawiające się przy gasnącym świetle białe, cienkie i długie glizdy. Po zaświeceniu światła chowają się powoli w piasek. Przeważnie widywałem je o długościach kilku cm, jednak dzisiejszy okaz miał 12-13cm. Próbowałem w wyszukiwarce wpisać podobne frazy, jednak nie znalazłem tego kosmity. Czy wiecie co to takiego?

Też kupiłem tą pompkę jednak nie zaciąga ona wody kiedy wkładam jedną końcówkę węża do zbiornika głównego a drugą do pustego wiadra. W jaki sposób u Ciebie to działa?

Od 3 miesięcy mam w zbiorniku o wymiarach 60x60 obydwa kraby i w moim przypadku nie ma żadnego problemu, żaden z nich drugiego nie zaczepia. Czasami stoją i patrzą się na siebie z odległości kilku cm i żaden nie atakuje. Co najwyżej Mithrax podniesie groźnie obydwa szczypce do góry, ale to standardowa procedura obronna kiedy jakiekolwiek inne zwierze się do niego zbliża

Ja miałem dokładnie taki sam problem, teraz też z Saliferta mam KH, a jak dla mnie przejścia dość wyraźnie (na pewno nie gorzej niż Salifert KH) widać w testach na Ca i Mg z Aquaforest

Też bardziej obstawiam, że to budowa muszli podobna jak turbo (nie stożkowa jak przy tectus/trochus), ubarwienie jak collonista costulosa

@fresz33 masz rację. Nawet w moim przypadku to widzę, ponieważ z prawej strony na zdjęciach jest mały kawałek Rico 5-8mm, który właśnie wygląda na nową mordkę i dopiero teraz go zauważyłem kiedy główny koralowiec bardzo mocno się skurczył. Dzięki, z tego co porównałem to na pewno Knopia. Zdjęcia są dość niewyraźne, ponieważ autofocus łapie się na szybie a do tego te kwiatki są strasznie małe więc trzeba powiększać, ale się udało Myślicie, że wyrwanie Knopii wystarczy czy trzeba szorować szczoteczką miejsca, w których się znajduje? Bądź może jeszcze coś innego aby przestała drażnić Ricordeae?

Witam, Od kilkunastu dni zaobserwowałem, że obok Ricordeai zaczęły coraz gęściej rosnąć małe, fioletowe kwiatki z jasnym (białym) środkiem przypominające micro Clavularie. Reagują na światło i dotyk, po dmuchnięciu pipetą chowają się w malutkie rurki bądź luki skalne. Jestem ciekawy co to jest, czy jest pożyteczne i w jaki sposób sobie z tym poradzić, ponieważ zauważyłem, że od strony gdzie są kwiatki Ricordea zaczęła blednąć i niechętnie się odchyla w tą stronę. Czy może wspomniane blednięcie jest spowodowane tym, że po przeciwległej stronie koralowiec zaczął swój podział na dwie części i teraz z drugiej strony będzie się dzielił? Proszę o opinie i sugestie. Na poniższych zdjęciach Ricordea bardzo mocno się skurczyła, ponieważ do zdjęcia musiałem ją przestawić w mniej dogodne miejsce, dlatego też jej podział nie jest na tyle widoczny. Normalnie jest 4-5 krotnie większa.

Skoro Artemiss jest w pełni naturalnym środkiem to myślę, że warto spróbować. Raczej na pewno nie zaszkodzi tylko odpieniacz znowu będzie trzeba wyłączyć na kilka dni... Ryba jest z Bielawy, była po prawie 3 tyg kwarantannie i kupując ją nie zauważyłem żadnych złych objawów, miała ładny żółty intensywny kolor. Zakładam że wszystko zaczęło się u mnie gdy ryba była zestresowana przenosinami.

Czy takie obdrapania są bezpieczne i można coś zrobić aby się szybciej zregenerowały? Nie wiem czy w moim przypadku to są naturalne przebarwienia. Czy twój borsuk ma coś takiego jak mój ze zdjęć? Fotki mogą być trochę niewyraźne, ponieważ mój borsuk strasznie się boi kamery, aktorem nie zostanie

Mały update. W poprzednią środę po południu kupiłem herbtanę. O dziwo jak wróciłem z zakupów do domu borsuk miał na sobie jedynie pojedyncze czarne kropki. Bardzo często widziałem na nim znowu krewetkę więc nie wiem czy to jej zasługa czy nie. Mimo wszystko dla podwyższenia odporności ryb postanowiłem zastosować środek profilaktycznie. Zauważyłem dość dziwne zachowanie wargatka, który przez kilka godzin od wlania herbtany dosłownie leżał na piasku jakby miał umierać. Później już wracał do siebie, ale było tak każdego dnia po dodaniu herbtany. Środek stosowałęm jedynie 2 dni, ponieważ ze względu na to że musiałem wyłączyć odpieniacz dość ostro skoczyły mi parametry, a borsuk nie miał już żadnej kropki na sobie. Dzisiaj o wiele chętniej pływa, dalej nie ma kropek, jednak mam z nim kolejny problem. Po kilku dniach zauważyłem u niego kilka szaro/brązowych nieregularnych postrzępionych przebarwień jakby mechanicznych (?). Także z jednego i drugiego boku ma białe odbarwienia jakby przepłynął po papierze ściernym. @Nik@, @rymar666 i inni forumowicze Czy według mogła to być sprawa krewetki czy znowu jakieś pasożyty? Wrócić do stosowania herbtany mimo podniesionych parametrów i reakcji wargatka?

Dzięki za radę, jutro wstapie do sklepu po herbtanę i zacznę kurację. Te kropki wyglądają raczej na coś z zewnatrz, mam tylko nadzieję, że nie jest za późno na leczenie, ponieważ ryba coś dzisiaj wieczorem mocno osłabiona

@Nik@ Jeszcze wczoraj wieczorem czarnych kropek było zdecydowanie mniej, białych już nie było. Widziałem też, że przez długi czas krewetka amboinensis siedziała na borsuku i go skubała. Jednak dzisiaj sytuacja powróciła i sam nie wiem co z tym robić, czy czekać czy działać

Cześć, Kilka dni temu nabyłem borsuka do zwalczenia walonii. Aklimatyzacja kropelkowo, wszystko na spokojnie. Po wpuszczeniu do zbiornika głównego ryba po ok 5 min śmigała już po całym zbiorniku bez oznak stresu. Żaden z obecnych mieszkańców (salarias, wargacz Ornatus) jej nie gonił, raczej to wszyscy dookoła się bali borsuka. Nie ma problemu z jedzeniem mrożonek, je walonie jak szalona. Co prawda od czasu do czasu na chwilę się schowa pod skałami i zmienia kolor na ciemniejszy, ale to kwesia kilkunastu minut. Po 3 dniach zaobserwowałem dość spory wysyp czarnych kropek. W niektórych miejscach zauważyłem przy tych czarnych kropkach białe wypukłe punkciki. Czy to jakieś zewnętrzne pasożyty się wgryzły w łyski borsuka? Posiadam krewetkę czyszczącą, podaję czosnek AF, co mogę zrobić więcej? Dzisiaj chciałem zrobić podmianę 20% - czy to dobry pomysł? U innych ryb nigdy nie zaobserwowałem podobnej sytuacji. Poniżej zdjęcia, z góry dziękuję za pomoc.

Wydaje mi się, że pomyliłeś produktu. Bio Fil to porowate kamyczki już zasiedlone przez bakterie, a AF Life Source to błotko, po którym jak wspomniałeś występuje mleczna woda Niemniej jednak polecam obydwa produkty, ja zarówno Bio Fil i Life Source stosowałem na start

Dzięki za odpowiedzi. Wydaje mi się, że efekt takiej ilości gąbek i rurówek jest widoczny, ponieważ odpieniacz jest wyłączony od 3 tygodni a NO3 i PO4 prawie niewykrywalne. @silvia Czy te gąbki będą przeszkadzać clavularii i favites w rozroście? Mam ich całkiem sporo w ich pobliżu Co myślicie o kolorze skały? Ten czarno-ciemnozielony kolor nie jest niczym złym?

Cześć, Po kilkumiesięcznej przerwie wracam do was z kilkoma pytaniami. Niestety przez dłuższy okres ze względu na dużą ilość nieciekawych niespodzianek w życiu muszę się przyznać, że mój plan z rafą dość wyszedł poza kontrolę. Zbiornik ma prawie 6 miesięcy a bardzo mało się w nim z zewnątrz pojawiło. Za to natura przyniosła trochę niewiadomych dlatego też proszę was o pomoc w identyfikacji oraz radę czy coś robić z takimi przypadkami bądź nie. Ostatnio kończę kurację po walce z Bryopsis, możliwe że to będzie miało wpływ na werdykt. Kilka problemów: 1) Kolor skały - bardzo się zmienił od jakiegoś czasu. Jasne, że z czasem skała dojrzewa, ale po zgaszeniu światła kolor jest mocno zielony lub nawet miejscami czarny. W niektórym miejscu też są małe ale gęste plamy czarnego koloru, jakaś narośl. 2) O ile Flucofast poradził sobie z wszelkiego rodzaju glonami włosowatymi i Bryopsis to pojawiło się sporo małych, zielonych pojedynczych kępek przypominających mech, można je prosto odczepić od skały nawet pipetą 3) Wydaje mi się, że to jakiś rodzaj gąbek, są takie "puszyste". Mam ich całą masę, porośnięty komin, cały sump, skałę. Czy nie przeszkadzają one Clavularii? 4) Podobnie mam ogromny wysyp białych małych okrągłych "muszelek" na całej tylnej ścianie zbiornika, jest ich tysiące także w sumpie, na skale. Czy to rodzaj rurówek? Pewnie niektóre z tych przypadków są ogólnie pożyteczne tylko czy taka ich ogromna ich ilość nie będzie problematyczna? Też wysypało mi trochę valonii, ale akurat z tym wiem jak walczyć Z góry dziękuję za pomoc

Ja przykryłem zbiornik dolewki plexi 4mm. Parowanie może i się ograniczyło, ale właśnie od wilgoci z plexi zrobił mi się banan i nie leży zakrywając zbiornik tak jak powinno

To mam nadzieję, że z moim też nic nie będzie, chociaż przyznam, że dzisiaj trochę się przestraszyłem, ponieważ dość rzadko czyszczę szyby a tu takie rysiska

Gdyby to były rysy od czyścika to teraz bym się bardzo cieszył czy w takich ilościach takie rysy mogą być w jakikolwiek sposób groźne? Bąbelki powietrza to raczej nie są, bardziej to wygląda jakby piasek w silikonie i jest tego na całej długości prawie każdej krawędzi

Słuchajcie mam problem ze szkłem. Mam porysowaną jedną, prawą ściankę... i to tak porządnie. Akwarium zalane 21 kwietnia. Już jakiś czas temu zauważyłem kilka sporych rys, myślałem że to z powodu flippera jednak trochę sprawę zbagatelizowałem. Ciężko mi było uwierzyć, że to przez flipper ponieważ zawsze bardzo ostrożnie podchodziłem do szkła i raczej wykonywałem ruchy góra-dół a nie jeździłem po całej szybie. Dzisiaj zrobiłem większe rozeznanie z latarką w ręku i okazało się, że to wygląda poważniej. Dla pewności przeczyściłem szkło od zewnątrz i rzeczywiście rysy są od strony wewnętrznej. Zdziwiłem się jak długie są to odcinki tym bardziej że wszystkie inne szyby są idealne, bez nawet najmniejszej ryski. Akwarium zajmuje się sam więc wykluczam udział osób trzecich. Skałę też wkładałem stojąc od przedniej ścianki więc nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Poniżej załączam kartkę, która przedstawia prawą ściankę z wszystkimi zauważonymi rysami (ścianka ma wymiary 60x60 więc rysowałem na kwadratowej karteczce. Jakieś pomysły? Porady co robić? Czy się obawiać? Dzisiaj zauważyłem także kropki/plamki na krawędziach szkła w miejscach sklejania ścianek. Zamieszczam zdjęcia. Czy to wada szkła czy normalna sprawa? Proszę pilnie o pomoc

Ja bym je jeszcze po aklimatyzacji wykąpał w dipie dezynfekującym

Obsada to zawsze możliwy problem, przedstaw ją najlepiej to się przekonasz

Ciężka sprawa. Może problem ogólnie jest w tym czego nie widać np. z bakteriami. Nie rozumiem po co trzymasz po 1000ml Xport PO4 i NO3 jak codziennie odpalasz UV, która skutecznie uniemożliwia rozmnażanie bakterii. Jednak nie wydaje mi się żeby to był główny problem w tym wypadku

Dzięki za pomoc @fresz33 Czy te robaki piaskowe tworzą rurki z piasku? Ten mój okaz coś takiego właśnie posklejał. Rurka ma średnice ok 3-4mm i nie jest to taka twarda jak w przypadku osiadłych

Chyba strzały w 10 Nawet chyba wczoraj był wątek z Balanus'em, ale go nie zauważyłem. Rozumiem, że 1 i 3 zostają, 2 wylatuje... a co z robakiem piaskowym?