Skocz do zawartości

Pawelo2222

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    232
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pawelo2222

  1. Pawelo2222

    Pocillopora bieleje

    A dodajesz jod? Mi kiedyś euphilie i stylophory marudziły jak miałem niski poziom jodu.
  2. Proszę proszę, porównujesz dwa źródła zasilania z pominięciem elementu składowego, kluczowego do funkcjonowania jednego układu. Sprytnie! Ciągle biorąc pod uwagę potrzeby autora tematu (bo do nich cały czas się odwołuje) nie podłączysz pompy czy falownika bez zasilacza pod ups. Jak już porównujesz to porównuj zestaw ups + z. producenta do z. buforowego, który zastępuje oba w tym przypadku. A jeśli chodzi o porównanie odsyłam do trafnego podsumowania Silvia:
  3. Mylisz się. Nie jedna, a dwie.
  4. :-D:-D:-D:-D Przelicz to proszę! Od kiedy 4*0 to 4 a 5*0 to 5?
  5. Po co? Bo wyliczyłeś jakąś bzdurną sprawność dla mojego testu. Skoro w to wierzysz, proszę bardzo. Autor tematu potrzebuje łącznie podłączyć 80W. W sumie. Więc moje przykłady są dopasowane do potrzeb autora. Po co ktoś ma kupować ups o mocy 1200w za 7 stów skoro nigdy nie użyje tego w pełni? Przecież lepiej za to kupić masę korali lub chemii. Dałem ci przykład praktyczny, cofnij się parę postów, ale widzę, że zatoczyłeś pełne koło w dyskusji. Bardzo proszę udowodnij, czekam z wypiekami! :-D W pełni się z Tobą zgadzam! :-)
  6. widzę, że unikasz odpowiedzi na moje pytanie, więc chyba nie potrafisz tego policzyć. Chyba, że policzyłeś, ale wtedy musiałbyś przyznać, że twoje poprzednie obliczenia to bzdury. Tak na przyszłość obciążenia o tej samej mocy, ale o innym napieciu zasilania pobierają różne prądy. Wynika to z prostego wzoru: P=U*I dlatego w obwodach dc obciążenie o tej samej mocy, a zasilane wyższym napięciem, pobiera mniejszy prąd. Aha, już nie eheim modyfikowany i testowany 15 lat temu, a pompa? Przecież nigdzie tego nie zanegowałem. Napisałem wręcz, że to zaleta upsa. Jeśli nie wiesz, to istnieją mocniejsze zasilacze. Czego nie rozumiem? Widzę, że odwracasz już kota ogonem. To ty chciałeś wyliczeń, doświadczeń i dowodów. Ja poparłem swoje zdanie teorią, obliczeniami, testami i konkretnymi wartościami. A ty? Jedynie rzekomym testem, w ktorym zmieniasz warunki nie podając żadnych konkretów. Widzę, że nie pojmujesz idei przykładów. Równie dobrze można tam stawić 95%. Przykład to przykład. Nie zmienia to faktu, że moc pobierana przez taki układ zawsze będzie wyższa niż wyjściowa. Spoko, funkcja fajna, nie zaprzecze, ale też cena tego cuda 10x wyższa. Jeśli w to naprawdę głęboko wierzysz, to proszę bardzo. Ale ogólnie to ja już dalej nie ciągnę dyskusji. I tak nie mam zamiaru Cię przekonywać. Z mojej strony wyczerpałem temat. Kto będzie chciał, wyciągnie wnioski. Pozdrawiam.
  7. Po pierwsze przeczytaj jeszcze raz, ale ze zrozumieniem i odpowiedz na pytanie. Przecież napisałem, że są dwa obciążenia o tej samej mocy. Po drugie dlaczego nie podłączysz? Przecież jakbyś bardzo chciał to można użyć przetwornicy ale nie chodzi tu o to. Posłużmy się przykładem z początku rozmowy. Mamy np. pompę obiegową DC o mocy 50W na 24V. Mamy też ups o wyjściu 230V oraz z. buforowy o wyjściu 24V. To że pompa obiegowa jest na 24V to nie znaczy, że nie podłączymy jej pod 230V ups czy do gniazdka. Mamy do tego zasilacz impulsowy. I tak w praktyce mamy jedno obciążenie w postaci owej pompy, a teoretycznie mamy dwa - jedno o mocy 50W i zasilaniu 24V (sama pompa za sterownikiem) i drugie o podobnej mocy ale zasilaniu 230V ( pompa ze sterownikiem + zasilacz impulsowy producenta). Dlaczego o podobnej mocy? Bo w rzeczywistości moc pobierana obciążenia drugiego będzie nieco większa, że względu na sprawność zasilacza impulsowego ( czyli np. jeśli sprawność zasilacza będzie wynosiła 80% to rzeczywistą moc pobierana będzie około 62,5W). Dlatego jak to wszystko policzysz dowiesz się czemu wyniki mojego testu były takie a nie inne. Ale nie zmieniając tematu, bardzo proszę odpowiedz na pytanie z poprzedniego postu. Kolego, przecież przetwornice dc/ac i dc/dc masz właśnie jak używasz upsa. Przetwornica dc/ac jest w upsie, a dc/dc to zasilacz producenta :-) Spójrz w urządzenia, które kolega linkował na początku tematu. Są one w pełnej obudowie. Jak ups. A plątanina kabli? Właśnie z. buforowy ją ogranicza bo eliminujesz kilka małym zasilaczy producenta zastępując je jednym z podtrzymaniem pracy w razie zaniku napięcia. Dodatkowe przetwornice masz właśnie gdy używasz upsa (zasilacze producenta). :-)
  8. Nie wiem po co ten link wstawiłeś, chyba, że dla siebie jako przypomnienie. No dobra, to może inaczej. Kolejny przykład. Masz 2 obciążenia o tej samej mocy dajmy na to 100W. Jedno jest zasilane przez akumulatorem 12V a drugie 24V. Oba akumulatory mają tą samą, przykładową pojemność 9Ah. Czy obciążenia będą pracowały taki sam czas czy nie? Przy prądzie zmiennym owszem, przy prądzie stałym już nie tak bardzo. A my operujemy na prądzie stałym.
  9. Z całym szacunkiem, ale ogarnij głupotę jaką napisałeś. Przede wszystkim pojemność aku podaje się w Ah, ale jak już chcesz operować na VA to musisz uwzględnienić różne napięcia. Dla przykładu 2x aku 12V 7Ah: Połączenie szeregowe: 24V x 7Ah = 168VAh Połączenie równoległe: 12V x 14Ah = 168VAh Idąc Twoim tokiem rozumowania 6 Voltowy ups zasilany czterema równolegle połączonymi akumulatorami 6V 3,5h powinien działać dwukrotnie dłużej niż ups 12V zasilany tymi samymi aku w konfiguracji szeregowo równoległej i 4- krotnie dłużej niż 24 voltowy ups też zasilany tymi samymi akumulatorami połączonymi szeregowo. Jakby tak było w rzeczywistości to do upsów wkładano by paluszki. Przykład ma to do siebie, że jest tylko przykładem. Chodzi o obciążenia o tej samej mocy. Równie dobrze mogłem napisać, że 120W obciążenie zasilane przez 120V zeżre przez godzinę 1Ah itd., ale wydaje mi się, że nie złapałeś idei. Jako obciążenie użyłem żarówki 24V, jakiej konkretnie mocy, nie pamiętam było to jakieś 1,5 roku temu, ale ważne to, że przy obu połączeniach te same. Do z. buforowego podłączone bezpośrednio, do upsa przez zasilacz impulsowy. Akumulatory były 7Ah lub 9Ah musiałbym się upewnić jak będę w domu.
  10. Nie bardzo wiem jak wyliczyłeś tą sprawność i też nie bardzo wiem czemu się upierasz, że przy większej pojemności ale niższym napięciu urządzenie powinno działać dłużej niż przy wyższym napięciu a mniejszej pojemności. Przecież sumaryczna liczba ładunków w obu wariantach jest ta sama. Przykładowo mając obciążenie np. 120W zasilane 12V przez godzinę pracy zużyje 10Ah. Obciążenie o tej samej mocy zasilane przez 24V przez godzinę pracy zużyje 5Ah. Mając to na uwadze i uwzględniając rzeczywistą sprawność konwersji DC/AC upsa oraz AC/DC zasilacza urządzenia do niego podłączonego, już z samego założenia ups jest na straconej pozycji. Dlatego wykonałem taki test a nie inny, gdyż miał największe znaczenie w praktyce i potwierdziło to założenia.
  11. I tu się mylisz, testy były jak najbardziej sensowne. Dysponując upsem (modyfikowany ever cds500 pro) zasilaczem buforowym 24V i dwoma akumulatorami chciałem sprawdzić, który układ będzie dłużej działał w wyniku zaniku napięcia. Do zasilacza tak i tak potrzeba dwa akumulatory 12V żeby otrzymać 24V. A jeśli ups poprzez podłączenie tych samych dwóch akumulatorów równolegle, działałby dłużej niż z. buforowy nie miałbym logicznego powodu, żeby wymienić ups na z. buforowy. Dołożyłbym tylko dodatkowy akumulator do upsa i już. Dlatego też wspomniałem, że w praktyce różnice w czasie działania obu układów są bardziej rozbieżne niż w teorii. A w moim zdaniem w zasilaniu awaryjnym chodzi o to, żeby układ działał jak najdłużej w chwili awarii, nie jak jesteśmy w domu i możemy zadziałać, a jak jesteśmy poza domem, na wyjeździe czy urlopie.
  12. Yyy a niby jak podłączyć szeregowo 2x aku do upsa na 12V? Przecież trzeba równolegle. Tak samo do buforowego na 24VDC nie podłączysz rownolegle. Musisz podłączyć szeregowo dwa aku, żeby otrzymać 24V. Nie mniej jednak liczba aku się nie zmienia. To już nie chodzi nam o różnicę w przypadku zaniku napięcia? Hmm przecież kubełek eheima jest pod 230VAC. Jak to podłączyłeś pod zasilacz 24V?
  13. Groszy ile zapłacisz to mi się liczyć nie chce. Ale jak kiedyś robiłem testy, przy tym samym obciążeniu ups wytrzymał niecałe 3 godziny, a zasilacz 4 z hakiem. W obu te same aku tylko w jednym szeregowo w drugim równolegle. To jest sprawność pracy AC/DC a nie na aku. Tak na marginesie pomijając koszty początkowe eliminujemy jedną z zalet zasilacza.
  14. No dobra, jestem inżynierem serwisowym aparatury medycznej, nic nie dystrybuuje, a naprawiam
  15. Nie, jestem inżynierem. Przecież dałem Ci wartości procentowe, policz sobie. Ja nie mam na to czasu. Miałem oba rozwiązania w rękach i w praktyce wyniki są bardziej rozbieżne. Jak wspomniałem, przyjąłem wartości z korzyścią dla ups. Jak nie chcesz mi wierzyć, nie zmuszam Cię. Zapytaj pierwszego lepszego elektronika, jeśli nie masz dostępu do obu urządzeń.
  16. Ty tak na serio? Przyjmując, że sprawność upsa w trybie przedwornicy dc/ac jest maksymalnie około 80% (dane dobrego ups kemot) a zasilacz impulsowy np. pompy obiegowej ma sprawność około 85% a dajmy na to nawet lepszy przypadek 90%, który zdarza się wyjątkowo rzadko, wychodzi na to, że wydajność całego układu jest na poziomie ok. 72%. A to i tak w rzeczywistości jest niższa wartość. Przyjąłem wartości z korzyścią dla ups. Jeśli podajesz napięcie bezpośrednio z aku masz wydajność na poziomie 99%, bo jeszcze malutki prąd idzie na zasilenie mikrokontrolera. Pomijam już fakt początkowego kosztu obu rozwiązań.
  17. Przeczytaj proszę treść pierwszego posta, a przekonasz się może o co chodzi i jaki problem ma autor. No właśnie nie do końca, bo jedno rozwiązanie jest duuużo lepiej zoptymalizowane dla potrzeb autora tematu, a to jest wielka różnica.
  18. Aha, nie wiedziałem, że nie czytałeś treści tematu tylko tytuł. To też dla mnie ciekawostka, że rozwiązania przemysłowe i w systemach alarmowych, kontroli dostępu oraz monitoringu, gdzie głównie chodzi o to, żeby systemy te były niezawodne i działały w każdej sytuacji to rozwiązania byle jakie. Widocznie żaden przedsiębiorca nie dba o to, żeby mu się alarm załączył w czasie pożaru i lubi jak go okradają. Byle by coś tam się na czujce świeciło i już czują się dobrze. Ale wracając do tematu, jeśli nikt nie ma nic rzeczowego do wniesienia, proponuję zakończyć dyskusję.
  19. Hmmm, a mi się właśnie wydawało, że chodzi o to, żeby było jak najtaniej i działało jak najdłużej. Ale jak tam kto woli. Ale to tak jakby myśleć o kupnie środka transportu do pracy. Jeden kupi osobówkę, głównie będzie jeździł sam, ale czasem ewentualnie będzie miał możliwość podwieźć żonę czy kolegę. Drugi kupi autobus i też będzie jeździł sam do tej pracy, ale w razie co będzie chwalił, że ma możliwość podwiezienia całego osiedla. Jeden i drugi dotrze do pracy, ale kto zapłaci więcej za paliwo? Ale wróćmy do posta pierwszego. Kolega chce podpiąć dwa cyrkulatory i pompę obiegową. Chce również, żeby działało to parę godzin. A więc pytam się po co mu taka przetwornica? Nie lepiej żeby jednak było taniej i działało długo? Przecież taki zasilacz buforowy ma takie same właściwości jak przetwornica, tylko na wyjściu zamiast VAC ma VDC żeby było ekonomiczniej i działało dłużej. Dlatego takie rozwiązania są stosowane np. w centralkach alarmowych czy monitoringu przemysłowym. W takich przypadkach chodzi o to, żeby wszystko działało jak najdłużej w przypadku zaniku zasilania.
  20. Napisałeś, że same plusy, gdy w rzeczywistości jest tylko jeden, który wymieniłem. Ok, nie robi wrażenia, ale zdajesz sobie sprawę, że skracasz sobie czas pracy na akumulatorze w razie w? Wiesz, że nawet przez godzinę bez grzałki temperatura wody w akwarium jakiś drastycznie się nie zmieni. To masz strasznie kijowe zasilanie. Czyli rozumiem, że jak np. oglądasz sobie tv, czy czytasz książkę wieczorem, to telewizor Ci się wyłącza, a lampki mrugają? Kosmos!:-) Ja mieszkam w mieście i moim priorytetem jest, żeby w razie awarii, utrzymać akwarium jak najdłużej na chodzie, bez strat w zwierzętach. Tu właśnie chodzi o to, żeby pominąć zasilacz, a podać bezpośrednio VDC do lampy.
  21. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. 1. Nie oskarżam Cię. 2. Przecież napisałem że jedyny plus to to, że możesz podłączyć urządzenia pod 230VAC. Przecież to rozmowa o zasilaniu awaryjnym AKWARIUM, a nie całego domu. Przecież zwykły użytkownik nie musi podłączać zaraz pompy CO, czy drukarki, czy telewizora itd. Chodzi o akwarium. Podkreśliłem to na końcu. Jak dla mnie to podtrzymania krytyczna jest pompa obiegowa i falowniki, a te są na 24VDC. Bez reszty akwarium spokojnie da radę. A tak na marginesie, po grzyb grzałkę podłączać pod ups? 10 stopni masz w domu? (Pytanie z czystej ciekawości, bo jak dla mnie to strata energii z aku)
  22. Przecież to nie jest prawdą. Jedyny plus jest taki, że możesz podłączyć urządzenia na prąd zmienny, których tak po prawdzie w akwarium morskim nie ma za wiele, a tym bardziej nie są niezbędne do podtrzymania w razie zaniku napięcia. Zasilacz buforowy spełnia wszystkie te funkcje, także przykro mi, ale nie przemawia to za wyższością tej przetwornicy. Przy podłączeniu do takiej przetwornicy musisz uwzględnić też sprawność poszczególnych zasilaczy - to takie podłączanie zasilacza do zasilacza. W zasilaczu buforowym, przy zaniku napięcia energia idzie bezpośrednio z akumulatorów. Bezstratnie - czyli wytrzyma dłużej. Przy przetwornicy, najpierw jest konwersja napięcia z 12VDC na 230VAC (pierwsza strata energii z aku), potem z 230VAC na 24VDC przez zasilacz np. pompy lub falownika (druga strata energii z aku). Serio mówisz? sprawdź jeszcze raz ceny. Odpowiednio dobrany zasilacz wyjdzie Cię dużo taniej. Kiedyś kupowałem bezpośrednio z pulsara jak jeszcze sklep mieli i zapłaciłem niecałe 5 dych bez aku. No właśnie, to ma być zasilanie awaryjne, więc nie trzeba od razu całego akwarium podłączać. Jak dla mnie to wystarczy pompa obiegowa i falowniki, a te, przynajmniej te dobre, są na 24VDC. Chyba, że ktoś ma zaniki prądu trwające kilka dni, to wtedy już lepiej agregat kupić bo taka przetwornica na 230VAC z podłączoną np. lampą długo nie wytrzyma.
  23. Ja używam takiego czegoś, przełącza się niezauważalnie - w sensie, że pompa obiegowa czy falowniki, w chwili zaniku napięcia, działają bez zakłóceń.
  24. Pawelo2222

    Zaraza

    Mi to wygląda na montiporowe ślimaki nagoskrzelne.
  25. 36W na około 230-240l w obiegu. Podłączoną mam na powrocie. Wyłączam tylko w czasie podmian i przy podaniu aminokwasów. Działa tak już na bank ponad pół roku. Rurówek jak i innych żyjątek jak np. kiełży, widłonogów, wężowideł a przede wszystkim gąbek mam sporo w sumpie, w refugium i w głównym. Wszystkie korale się pompują i rosną jak wściekłe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.