Bishop358

W sumie to przypomina anacroporę... ciężko sprecyzować , dużo podobieństw...

Nikt nie wie co to za acropora?

Hej Co to za SPS?

Nie szczepilem, kilka glonow zaczepilo sie na ekranie gdy cyrkulacja je wywiala do panelu podczas rwania. Te glony (na ekranie) to pojedyncze nitki ktore rosna dosyc szybko jednak wkolo niego nic sie nie dzieje, nie rozprzestrzenia sie Wkoncu udalo Ci sie zwalczyc te gloniska, a ztego co pamietam to tez sie troche z nimi bawiles :) Bakterie + VSV ciekawa opcja, jednak nie chce pozbyc sie calkowicie glonow poniewaz dobrze filtruja mi wode. paski ledowe akwarystyczne to masz na mysli swiatlo o ktorym pisal Tester - 3000k plus plant grow - full spectrum ? Na refugium niestety nie mam miejsca. Sa w sporym nadmiarze, ze skal mozna jeszcze latwo je zdjac, oderwac ale tylnia i jedna boczna szyba wyglada juz jak siersc zwierzaka Dzieki za wyjasnienie, czyli ogolnie 3 paski ledowe ktore obecnie mam (dlugosc ok 30cm czyli w sumie 90 - 100) powinno teoretycznie dawac rade? Mam na mysli moc, nie barwe.

No to po chwilowym przemyśleniu zdecydowałem się na full spectrum. Roślinki podobno mocno rosną pod tego typu światłem. To teraz potrzebuje waszej porady, spójrzcie na poniższy link, czy dwie takie "lampki" (po jednej na każdą stronę) byłyby odpowiednie czy jednak 50W na stronę to trochę przesada https://s.click.aliexpress.com/e/bW6Ae03q

Z wiarygodnego źródła wyczytałem że 660nm lepiej się sprawdza niż 3000k. Może problem faktycznie tkwi w ilości tego światła. Czy ktoś używa pasków ledowych dla AS? Chodzi mi ilość zastosowanych takich pasków

Witajcie ponownie Zbiornik ma już ponad rok, sps rosną, miękkie nie a lps róznie... Od dłuższego czasu zmagam się z glonami nitkowatymi, są coraz bardziej ekspansywne. Dlatego postanowiłem odpalić Algae scrubber aby pozbyć się glonów w głównym zbiorniku. Udało mi się upchnąć go w panelu. Jest to scrubber typu up-flow. Światło to chińskie ledy o długości fali 660nm (przynajmniej teoretycznie). Problem w tym że minął już tydzień a na kratce ani śladu glonów czy nalotu...Święce ok 19 - 20 h dziennie. Może ktoś wie w czym problem?

Paraancora ma podłużne polipy. Paradivisa bardziej okrągłe dlatego inaczej nazywana jest żabią ikrą(frogspawn). Według mnie to paradivisa, natomiast paraancora jest w dolnym prawym rogu zdjęcia z euphyllią glaberescens.

Dobry pomysł tymbardziej że już od jakiegoś czasu planuję akroporę . Najpierw jednak muszę zabezpieczyć nóżki od lampy bo pewnie nie dowiem się co dokładnie zaszkodziło spsowi A skoro pocillopora prawie poległa to akropora już dawno byłaby martwa.

Jedyny adsorber jakiego używam to purigen ( no i węgiel ). Źródłem aluminium zakładam że jest obudowa nóżek od lampy które zaczęły korodować w wyniku osiadającej się soli na nich przez co część powłoki obudowy mogła wpaść do wody. Innego wytłumaczenia nie widzę... Jeżeli nie aluminium to co mogło prawie zabić mi spsa? Skoków ostatnio żadnych nie miałem, no jedynie no3 szybko spadło w dół w ok 1 tydzień ( z 12 do 1)przez to że glony mi wyrosły i wchłonęły szybko większość nutrientów. Jod napewno dalej dozować tak samo? Jest mocny ubytek tego pierwiastka Kh na tę chwilę nie jestem w stanie obniżyć ze wzgledu na bogatą sól (red sea coral pro). Jednak wiadro powoli się kończy przez co zmienię za niedługo na zwykłą red sea.

Nikt nigdy nie miał aluminium w akwarium?

Hej Arturro, Pewnie chodzi Ci o mangan? No i główne pytanie - czy kryzysem spsów mogło być wykryte aluminium?

Witajcie ponownie, Udalo mi sie uratowac spsa, pomogly tutaj dwie wieksze podmianki wody po 20% jak radzil kolega Arturro za co mocno dziekuje. Koral znow polipuje pieknie oraz odzyskal ciemne, naturalne ubarwienie. Co do Euphylii to tutaj zrodlem problemu bedzie chyba pobliski szorstnik - noca zauwazylem jak jedna ze swoich macek zlapal glowke lpsa, akurat ta glowka byla w tragicznym stanie. Po przeniesieniu wraca powoli do zycia. Przyszly rowniez wyniki ICP Zasolenie - najwieksze zaskoczenie - refraktometr pokazuje 34,7 Trzeba zaczac dozowanie manganu oraz zwiekszyc jod. Co do RO to jedyny wykryty pierwiastek to silicone???

Dzięki za info Leję jod regularnie. ICP wykażę gdzie problem jest

Witajcie ponownie, Wróciłem z urlopu, Pocillopora prawie już cała biała. Górna część już nawet nie polipuje. Euphyllia nadal traci tkankę. ICP zamówiony. Wstawię wyniki gdy tylko je dostanę. Podmianka 20 % zrobiona. W panelu zauważyłem dziwne larwy. Co to takiego?

Zgadzam się z Tobą w 100% Gdy tylko wrócę z urlopu zabiorę się za to. Mam nadzieję że nie pogorszy im się przez te 1,5 tygodnia. A może przeciwnie, przez nie lanie "wspomagaczy" będzie poprawa. Światło t5. 6x24 dla 112 litrów

Udało mi się zdobyć zdjęcie całości Dwie główki na jednej nóżce euphylli też marnie wyglądają. Gdy wrócę z urlopu to zrobię dwie większe podmianki. Do akwarium leję fitoplankton, od dłuższego czasu więc raczej to nie jest problem. Od niedawna zacząłem nowe witaminy i amino oraz jod więc może tu jest pies pogrzebany. Przez okres mojego urlopu nic z tych rzeczy lane nie będzie więc może zmieni się coś na plus przez ten czas. W panelu węgiel i purigen

Parametry: Kh 9.4 Ca 430 Mg 1350 Ph 8.1 Temp 25.5 - 26 No3 1.5 Po4 niewykrywalne Zasolenie 34.5 Parametry od dłuższego czasu stałe. Jedyny spadek jaki był ostatnio to no3 z 8 do 1.5 w przeciągu tygodnia do dwóch. Zdjęcia chwilowo nie mam ponieważ wyjechałem na urlop. Nie mam niestety też nikogo w okolicy komu mógłbym oddać na przechowanie. Szkoda słyszeć że umiera. Gdy ją kupiłem nie miała w ogóle tkanki na tyle szkieletu, dopiero u mnie ją zregenerowała. Coś musi być w wodzie, ponieważ jedna główka euphylli też zmarniala. Nawet czerwony quadri zrobił się mniejszy

Hej, Od kilku tygodni tkanka na jej szkielecie zaczyna bielec. Dzieje sie to tylko w gornych warstwach szkieletu. W miejscach tych SPS nie polipuje. Zbyt duzo swiatla?

No cóż, skoro piszecie aby wyjałowić wodę z mikro to odpieniacz ustawię na mokro i zaprzestam chwilowo podmianek. Szczerze to pierwsze słyszę aby pozbyć się mikro z wody. Dobrze że spytałem. Błąd popełniłem ponieważ zrobiłem kilka rzeczy w tym samym czasie: - zmiana cyrkulacji -dozowanie jodu - lanie octu - dodanie skały Przez to nie wiadomo dokładnie co może być przyczyną ale będę próbował. Poczekam tak około 2 tygodni, jeżeli nie będzie poprawy to zastanawiam się nad VSV.  Chodzi mi po głowie też algae scrubber ale to już ostateczność że względu na brak sumpa a więc przestrzeń do założenia tego filtra jest bardzo ograniczona. Jeszcze dwa małe szczegóły: Jak pisałem ziarna piachu robią się zielone. Od jakiegoś już czasu zauważyłem że w podłożu zbiera się dużo pęcherzyków powietrza które się tam ciągle utrzymują A drugi szczegół: na powierzchni pojawił się mocny film bakteryjny. Jeżeli ktoś by połączył te rzeczy z czymś to proszę pisać. Każda porada jest przydatna.

Edit

Dokladnie do tego zmierzam - aby zachowac odpowiedni balans pomiedzy PO4 i NO3. Jezeli chodzi o fosforany to nigdy jeszcze nie pokazaly mi innej wartosci niz 0.00 (mala Hanka). NO3 teraz okolo 8, a bylo ok 12. Mysle ze system sie rozlozyl poniewaz jak wczesniej pisalem octem zbilem lekko NO3 i prawdopodobnie wyzerowalem calkowicie PO4 co wedlug wspolczynnika redfielda grozi pojawieniem sie glonow. Tak wiec na te chwile lanie octu, wodki czy VSV nie pomoze ze wzgledu na zerowe PO4. Wydaje mi sie ze aby wszystko wrocilo do normy to trzeba by podniesc PO4 - mrozonek chwilowo nie plucze, aczkolwiek bez zmian - lub zbic NO3. Tylko jak tu zbic NO3 przy zerowych fosforanach?

Darek, dzięki za zainteresowanie. Coral Vits odstawię. Jodu nie mierzyłem. Leję go ponieważ miękkie i lpsy bardziej się wtedy pompują, a dozuję mniej niż w instrukcji. Jesteś pewien z tym pochłaniaczem PO4? Z tego co wiem to glony głównie odżywiają się NO3, nie PO4. Albo inaczej - wyrastają gdy poziom NO3 jest zbyt wysoki do poziomu PO4.

Witajcie ponownie, Po przebytych przygodach z okrzemkami i lekkim dino (tak mi sie wydaje) glony nitkowate dopadly wkoncu i mnie. Wszystkie poprzednie problemy zalatwil czas plu sera silicate. Wracajac do glonow to nie sa jeszcze na az tak ekspansywnym poziomie jednak z dnia na dzien pojedyncze nitki staja sie coraz dluzsze a w niektorych miejscach sa juz male kepki zielonej trawki. Najwiecej jest ich na tylnej szybie. Gdzie nie gdzie rowniez na skale wyrastaja. Dodatkowo pojedyncze ziarna aragonitu w podlozu zmieniaja kolor na zielony. Zauwazylem nawet jak muszla od jednej Columbelli rowniez zielenieje. Woda krystalicznie czysta. Parametry temp 25,5 KH 10,5 Ca 420-430 Mg 1300 NO3 8 (pewnie przeklamane) PO4 niewykrywalne (mala Hanka) Zasolenie 34,5 Jezeli dobrze celuje to problem prawdopodobnie zaczal sie w momencie gdy zaczalem dozowac ocet na zbicie NO3, ktore bylo wtedy na poziomie 12 i stale roslo. Tym zabiegiem pewnie calkowicie wyzerowalem i tak niewykrywalne PO4 co zaburzylo rownowage NO3/PO4. Skutkiem tego mogla tez byc utrata tkanki u Euphylli. W trakcie tego procesu NO3 spadlo do poziomu 8 i nizej juz nie chcialo zejsc. Obecnie ocet odstawiony, nie plucze mrozonek aby zwiekszyc PO4 jednak bez zmian. Kilka dni przed laniem octu zmienilem tez cyrkulacje tak aby prad byl silny na tylach i slaby z przodu (mam tam euphyllie i szorstnika). Doszlo rowniez troche sztucznej skaly RRR (moze tu jest przyczyna?) Podmianki 10% raz w tygodniu 4x w tygodniu dozuje po 1ml jodu 3x fitoplankton po 2 ml codziennie 2ml Coral Vits Co radzicie aby ograniczyc rozprzestrzenianie sie glonow?

Moj czerwony Quadri robi tak prawie codziennie po zgaszeniu swiatla...a czasem nawet i w ciagu dnia. Dodatkowo lubi sobie notorycznie zmieniac miejsce. Dodam ze w normalnych chwilach pompuje sie tak mocno jak by mialo go rozerwac. Zielony sie tak nie zachowuje.