Skocz do zawartości

antak

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    498
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez antak


  1. Mam wstępny projekt panelu, jak tylko będę miał chwilę, to zrobię wizualizację. 

    Jeśli chodzi o wymiary, to dałbym jakieś 20, może 25 cm x 50 x 49, 1cm mniej na wysokość, żeby nie zdarzyły się incydenty z wodą przelewającą się poza akwarium. 

    Dam 2 przegrody, w pierwszej i drugiej komorze będzie ceramika, do tego w 1 położę watę/gąbkę na złożu jako filtrację mechaniczną i jednocześnie zabezpieczenie w sytuacji wpadnięcia do środka rybek. W trzeciej oprócz pompy znajdą się grzałka i dolewka automatyczna. 

    Muszę jeszcze przemyśleć, na jakiej wysokości będą przegrody. I tu mam pytanie: wykonać je z tworzywa, tak jak samą ścianę panelu, czy z jakiegoś innego materiału? 

    Za wszystkie odpowiedzi i korekcje z góry dziękuję, jak już pisałem jestem kompletnie zielony w kontekście budowy tego rodzaju filtracji.

    Pozdrawiam 


  2. Sytuacja w akwa była przez chwilę znowu dramatyczna. Nie było mnie przez tydzień, co w obecnej sytuacji wystarczyło, żeby wszystko porosło glonami, padła oxypora (cyjano + glony ją zarosły) i resztki leptastrei oraz zaginął jeden pterapogon - aczkolwiek zwłok nie znalazłem, nie mam dostępu do wszystkich grot w zbiorniku, więc daję mu jeszcze szansę. Dwa dni intensywnego czyszczenia i wywalania glonów, no i rezultat jest niezły. Przez najbliższe tygodnie będę doprowadzał zbiornik do równowagi, kupię nowe testy i chemię, naprawię filtr RODI oraz dokładnie rozplanuję przesiadkę. Być może na dniach wkleję parę zdjęć, ale to pod warunkiem nieco większej stabilizacji mojego pobojowiska. 

    Pozdrawiam

    antak


  3. 17 godzin temu, katani napisał:

    Nie rozumiem. Jeśli chcesz większe, chcesz to zrobić według sztuki, to dlaczego nie sump?

    część skały warto dodać, ze względu na mikro-życie. kiedyś widziałem zdjęcie akwarium, w którym capnella zarosła wszystko.

    Dodaję do obserwowanych.

     

     

    No więc kwestia sumpa jest dosyć skomplikowana. Z jednej strony ogranicza mnie posiadana już szafka, w której nie ma miejsca na sump. Z drugiej, akwa jest w sypialni, a woda spływająca rurami musi jednak hałasować. Poza tym, no cóż, jestem trochę nowicjuszem jeśli chodzi o filtrację w stylu sump/panel, a ten drugi wydaje się być łatwiejszy do wykonania. Przemyślę to jeszcze, ale jednak panel bardziej mi pasuje.

    Co do skały, to dałeś bardzo dobry argument. Mam w akwa dwa duże, pokryte anthelią kawałki, które rzeczywiście mógłbym przenieść. Chyba nic innego na nich nie rośnie, nawet samosiejki capnelli jakoś omijały to miejsce (zapewne wina specyficznej cyrkulacji w tym rejonie baniaka), a na ich tyłach siedzi mnóstwo gąbek i rurówek.

    Dzięki za obserwację, dużo to dla mnie znaczy, zwłaszcza ze strony posiadacza tak pięknego akwarium.

    Pozdrawiam 


  4. Cześć wszystkim 

    Wczoraj ogłosiłem mój zamiar przesiadki na większe akwa zamiast likwidacji. Powiem szczerze, że ten pomysł dał mi sporo nowej energii, więc zrobiłem solidny research, a teraz zakładam ten temat, aby w razie czego mieć gdzie pytać bardziej doświadczonych ode mnie.

    Póki co wszystko spina się w budżecie, udało mi się wstępnie wytypować sprzęt, aczkolwiek są już również potencjalne problemy.

    Zatem jeśli chodzi o sprzęt:

    Lampa - zapewne znowu Maxspect rsx r5, tylko o rozmiar większy, bo 300 zamiast 200

    Cyrkulacja - 1 sztukę już mam, natomiast dołożyłbym tunze 6085 (przywiązałem się do tej marki, w porównaniu z resztą sprzętu działa cicho i bezawaryjnie, więc nie będę kombinował)

    Pompa obiegowa: jebao dcp8000

    Grzałkę i wentylację dobiorę później, dolewkę też już mam, jedyne co być może będę musiał wymienić to filtr RODI

    Jako filtrację planuję zwykły panel, no i tutaj może wyrosnąć duża przeszkoda nr. 1: nie mam zielonego pojęcia, jak powinien wyglądać panel. Ale najpierw poczytam, potem zrobię projekt i ewentualnie podpytam, co zmienić.

    Samo akwarium będzie miało standardowe wymiary 150x50x50

    Jako skałę wykorzystam pewnie marco rocks, nie będę bawił się w przenoszenie jej ze starego baniaka, nie chcę zawlec glonów i capnelli. Piasek raczej suchy, planuję warstwę około 3cm. Bakterie, ceramikę, testy i hydraulikę ogarnę na późniejszym etapie zakładania akwa. 

    Natomiast co do życia, będę celował w krewetki, nieduże rybki w stylu obecnej obsady, a wśród korali głównie LPS-y, trochę jakichś nieinwazyjnych miękasów i łatwiejsze SPS-y.

    W miarę postępu prac będę robił aktualizację i pytał, co i jak. Jeśli macie jakieś sugestie, co zmienić w moich dotychczasowych planach, to jestem na nie otwarty.

    Pozdrawiam 

    antak


  5. Witam wszystkich po (kolejnej) przerwie! Wbrew temu, co wcześniej pisałem, nie będę jednak likwidował akwarium. Jak to mówią: tylko krowa nie zmienia zdania. Ale wszystko po kolei.

    Z początku byłem pewien, że likwidacja to jedyne wyjście. Stan akwarium jest beznadziejny, nie jestem pewien, czy wręcz się nie pogarsza. Natomiast całkiem niedawno zdałem sobie sprawę z tego, że w rzeczywistości przywrócenie baniaka do dawnej świetności wcale nie będzie takie trudne, po prostu jestem strasznie leniwy, i z tego wynikają przeróżne problemy :/. W każdym razie przegląd internetu w związku z planami zakończenia historii mojej rafy obudziły we mnie choć część dawnej pasji. A potem doznałem olśnienia.

    Mam dzisiaj około 5 - 6x większe środki niż w dniu, w którym założyłem akwarium. Mam również większą wiedzę (chociaż naturalnie bez przesady), i wiem, gdzie mogę ją poszerzać. Zatem zabiorę się za całkowitą reanimację hobby, postawienie akwarium na nogi, czego kulminacyjnym punktem będzie przesiadka na 375l. Nie do końca od zera, ale tym razem porządnie: nowy sprzęt, panel zamiast kaskad, bez miękasów zarastających każdy centymetr, i z systematyczną opieką. 

    Po tym co pisałem wcześniej ta deklaracja może wydawać się dziwna, ale byłem wtedy trochę w dołku, nie miałem jakiegoś celu w tej pasji. Teraz już wiem, że będę kontynuował morszczyznę, na dobre, czy na złe.

    Pozdrawiam 

    antak


  6. Witajcie, drodzy forumowicze. Dawno mnie tu nie było, a mam parę ważnych rzeczy do przekazania.

    Pomimo moich starań, glony wygrywają, w tej chwili pewnie z 20 do 0. Czasami solidnie czyszczę akwarium i dwa razy tygodniowo, ale to nic nie daje. Dawno straciłem już zapał i chęci, wypaliłem się, można by rzec. W związku z tym zamierzam zabrać się, po 4,5 roku działania, z licznymi porażkami ale i sukcesami, za zlikwidowanie mojego, dziś już coraz bardziej zaglonionego 200l. Nie ukrywam, że pod wieloma względami to dla mnie ciężka decyzja, ale chyba dziś już konieczna.

    Naturalnie, w pierwszej kolejności wydam korale i wyrzucę skałę, potem oddam ryby a na końcu spuszczę wodę, później z kolei sprzedam sprzęt. Niepokoję się tylko o to, czy znajdę potencjalnych kupców, zwłaszcza na życie, ale ktoś na pewno się trafi.

    W tym momencie chciałbym podziękować wszystkim, którzy kiedykolwiek się tu wypowiedzieli, udzielili mi porady, wskazali drogę. Dzięki Wam akwarium istnieje tak długo, Wasza wiedza pomogła mi przezwyciężyć sporo napotkanych wcześniej problemów. Dziękuję.

    Na sam koniec zostawiłem mój plan na przyszłość: na razie nie planuję zakładania nowego morszczaka, ale mam już pomysł na słodkowodne akwarium, które założyłbym po roku/dwóch przerwy. A kto wie, może i morskie ponownie zagości w moim życiu? Ale tego nie wiem.

    Wybaczcie trochę zbyt formalny ton, jakoś tak mi wyszło...

    Pozdrawiam serdecznie wszystkich. 

    - antak


  7.  

    11 godzin temu, chris_ek napisał:

    Każdy chce chwalić się ładnym akwarium, ale jak to w życiu - bywa różnie. Ja z chęcią oglądam akwaria gdzie ktoś z totalnie zapuszczonego wyprowadza je na równe tory. Dla mnie to jest nawet ciekawsze niż utrzymywanie w optymalnej kondycji. Może więc pokaż jak to wygląda i co z nim robisz.

    No dobrze, przychylę się do twojej sugestii i wrzucę jakieś zdjęcia, pewnie w edycji do tego posta. Aczkolwiek szału ni ma :/

    A oto i zdjęcia mojego zaglonionego akwarium :

    large.16827026461596653984207488703003.jpg.199b3e8fb05998089defbe3207425aa7.jpglarge.16827026756764042265250810702822.jpg.ad8671eb287ae8e08c9aafebdd9e1077.jpglarge.16827026964353171872981683272277.jpg.8b4571d1151068e6569d5336640291ca.jpglarge.16827027089028791910839101911292.jpg.62436b01d799d0c1471a607b756d2a2f.jpglarge.16827027662521816177420644237716.jpg.e72d0d42d8960cfbb3097545307e5f65.jpglarge.16827028006337052016384789405728.jpg.a06797009f267cb7e40b74034fd29b37.jpg


  8. A więc akwarium istnieje, i jak mam nadzieję, niebawem odzyska dawny blask, utracony z mojej winy, kiedy to kompletnie je zaniedbałem, zarosło i się znów zagloniło. Od zimy tak naprawdę nie robiłem przy nim nic, oprócz dolewania wody i karmienia ryb.

    Wprawdzie nie ma strat w obsadzie, czy to mobilnej, czy to koralowej, ale powstał straszny busz. Porządek zrobiłem dopiero dzisiaj, ale akwarium nie będzie nadawało się za bardzo do pokazania przez przynajmniej parę tygodni.

    Plan działania to po prostu podmiany wody + testy przynajmniej raz w miesiącu, codzienne karmienie i (w końcu, po ponad roku) reaktywacja automatycznej dolewki.

    Obecnie jest problem z glonami, rośnie "jakiś włosowaty" i valonia. Przy czym masa koralowa jest na tyle duża, że glony nie przeszkadzają koralom we wzroście, ale zapychają filtry i pompy, a także oszpecają otoczenie. Myślę jednak że regularne rwanie i coś glonożernego w obsadzie z czasem rozwiąże, albo chociaż zredukuje problem.

    To by było na tyle, pozdrawiam wszystkich czytelników tegoż posta, i postaram się wrzucić jakieś zdjęcia za te parę tygodni, jak sytuacja się ustabilizuje a akwarium będzie jakoś wyglądać.


  9. W akwarium, zdaje się, toczy się wojna o dominację między koralami...

    Zielona acropora pada ofiarą czegoś

    Tylko nie wiem, czego. Prześwietlenie? Pasożyty? Montipora? Zapewne skończy się to dla nie tragicznie, ponieważ jest przyklejona do skały a ja i tak jestem beznadziejnym lekarzem zwierząt... Właśnie dlatego staram się nie dopuścić do żadnych chorób. Niedobory raczej wykluczam, bo reszcie korali, w tym drugiej acroporze, nic nie jest. 

    Rybki mają się świetnie, krewetki zapewne też. Większość korali urosła do oszałamiających rozmiarów. 

    briareum dalej wchodzi na szybę...large.16641255819138616775871087733760.jpg.33b3a13d88d8eade5273fbd3a6f49e5f.jpg

    fungia już prawie się zaleczyłalarge.16641256090588251863930530459709.jpg.7de11f8857edd0444af9fa375589c55b.jpganthelia parzy favię(?)large.16641256297708344089426643445827.jpg.4ba9c7adcd77440d1061d68d236b0f64.jpgodnośnie montipory to mam takie pytanie. Jak bardzo łamliwe powinny być spsy? Czy ułamanie fragmentu powinno sprawiać problem, czy powinien on odrywać się z łatwością?large.16641256422447270976208014316883.jpg.021f39493f73e3f0f9cd245a896895c7.jpglarge.16641256579806265332582267915640.jpg.8fdcf57ede82b1f6fab0558c7707c9e9.jpgwidok od boku, z mojej ulubionej perspektywy:large.16641256939658121053614673800487.jpg.bd3d5d1b66189c76f65421ed7b0be7ae.jpg

    Czy ta asterina może być przyczyną takiego stanu acropory?

    large.16641257773663134761866424514087.jpg.309b9c5dbf3e50044fa89c0bc4f88ef9.jpg

    Pozdrawiam 

    Aha, mam jeszcze jedno pytanie. Jaka ryba będzie jeść wirki i nie pozabija się z doktorkiem?


  10. Przedziwny zbieg okoliczności potwierdził tezę @Arek77 (swoją drogą - dziękuję!).

    Otóż gdzieś w domu doszło do jakiegoś zwarcia i wywaliło korki. Po powrocie zasilania główny podejrzany, czyli biała kaskada, nie ruszyła. Pewnie po prostu zaciął się wirnik. Odłączyłem ją od prądu, a rano wody w żaden sposób nie przybyło, podkładka trochę wyschła.

    Wyczyściłem dokładnie filtr i wsadziłem nowe media, po podłączeniu działa, wszystko jest ok.

    Woda lała się zapewne przez glony, które rosły na samej kaskadzie, było ich tam całkiem sporo.

    Bardzo cieszy mnie taki obrót sprawy, dlatego nie zamierzam myśleć o likwidowaniu akwarium. Jakkolwiek jeśli pojawi się równie poważny problem to może okazać się, że mu nie sprostam.

    Pozdrawiam


  11. Nie wiem jak to możliwe, ale powrócił stary problem. Wydaje mi się, że akwarium przecieka.

    Podkładka jest cała nasączona wodą. Pod akwarium znalazłem pokaźną kałużę - teoretycznie po jej wytarciu wody nie przybywa.

    Woda na podkładce jest po obu stronach.

    Jeśli rzeczywiście okaże się, że to przeciek to będę musiał komuś (lub gdzieś) przekazać życie, a samo akwarium zlikwidować. W takiej sytuacji nie będzie nowego startu, zrezygnuję po prostu z akwarium morskiego.

    Jeszcze się zapytam, czy miał ktoś podobną sytuację. Co wtedy trzeba zrobić? Czy, jeśli to pęknięcie w dnie, jest poważne ryzyko, że wody zacznie szybciej ubywać, albo wręcz że całe akwarium się rozpadnie? 

    Z góry dziękuję za rady, odpowiedzi i w sumie nawet za ewentualną krytykę... 

    Pozdrawiam 


  12. To najpierw wpis z cyklu problemy, bo coś się zawsze musi stać...

    Valonia. Nie, nie wiem jak się dostała do akwarium. Jest tylko w jednym miejscu, ale wiem, że może się roznieść. Zapewne pozostaje mi usunąć ją mechanicznie poza akwarium.

    large.16561873952784050418089930468515.jpg.9578a1f3ce9333f52d620554efd2afec.jpg

    Problem nr. 2 już jest znany i jest to detrytus i powiązane z nim cyjano. Parokrotnie usunąłem ogromne jego ilości i jest trochę lepiej, no ale nadal to nie to.

    No i problem nr. 3, który jest a mnie zagadką. Mianowicie jest to przedziwny stan capnelli, który widać na tym oto zdjęciu:

    large.16561874143538892755296614342545.jpg.b606d81e281d3fe815b198fb0a7ffb36.jpg

    Koral wygląda tak od paru tygodni. Dotyczy to tylko jego, kilkaset samosiejek tej samej capnelli rośnie jak gdyby nigdy nic (widać je choćby na prawo od korala). 

    Ktoś miał podobnie? Z czego wynika ten stan? Zakładam, że to nie jest niedobór czegoś, bo tylko z nim jest problem. Jakaś choroba? Prześwietlenie? Czy może coś innego? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź, choć widzę, że nikt do tego tematu nie zagląda...

    Największym moim sukcesem w ostatnim czasie jest wspomniane wejście briareum na szybę, jak zarośnie to będzie naprawdę ładnie:

     

    large.16561873007587421998516711377239.jpg.09ca1fff698a9730d9841cd5f79f048a.jpglarge.16561873144634661105941118118038.jpg.6b4a8a5bfafecc25f18916efaa6f28f7.jpglarge.16561874260097854748279124474331.jpg.9c47cad8e022b95a2681d3fe25a92fb5.jpglarge.16561874654003735262793394033479.jpg.f2c79edf7321f75de18e82609dc6b3d9.jpglarge.16561875526786374265653783151201.jpg.bf00646f8610940823312b999e286a65.jpg

    Żeby było jasne, zielona acra schowała polipy, bo akurat coś robiłem w akwarium, nie wygląda tak cały czas.


  13. Mała aktualizacja...

    Wszystko żyje i ma się chyba dobrze. Trochę zdjęć z dzisiaj:

    Briareum zaczyna wchodzić na szybę:large.16538361146882795645345264215472.jpg.49d942a3e466f29d22d7ca519c783092.jpg

    Jedna z dwóch nowych główek acany:

    large.16538361247325071559097434718626.jpg.ca6d827172924f20ff4828079ebc3961.jpg

    Montipora, niby chwast, ale ja ją uwielbiam... large.16538361663594182363100787929260.jpg.991351812f7edbf34b6474e4d163616c.jpg

    Odrastająca acra jest już większa, niż w momencie zakupu, ale brązowieje... Cóż, dla mnie nie liczą się kolory, ale to, że żyje i rośnie, odłamałem część obumarłego szkieletu, bo zaczął zarastać glonem:

    large.16538361891592860913014759576721.jpg.c81dd26327b1b0f1335cf62b1a4b5676.jpg

    Leptastrea zaczyna rosnąć na skale:

    large.16538362666154507286904032916096.jpg.8ba8156c3d58bb1dbfd053c3bad6d0cf.jpg

    Ducanopsammia:

    large.16538362796476769213303293620822.jpg.fb4a105f7e1e5da9268a2947249e02d2.jpg

    Pavona, pod nią ocean od dawna niekontrolowanej anthelii:

    large.16538363594616552675967179781070.jpg.3a34ece85e7e8723749b97c792302c8b.jpg

    Przybliżenie euphylii, niestety nie jestem w stanie obecnie znaleźć dla niej lepszego miejsca, tam gdzie była za mocno dmucha, przez co się chowała:

    large.16538361541241742234160700822084.jpg.4e92c5d2790fd1333d56505ed8af4ac4.jpg

    Karpie, żeby nie było że ich nie ma:

    large.16538363441241449666818063112333.jpg.aa9c01384e439d93b47c517b296d096c.jpg

    No i krewetka, pozostałe dwie gdzieś się chowają:

    large.16538363761622042186513864636412.jpg.59f1465c6aad447316867921cbb8afb5.jpg

     


  14. Jak ten czas leci... Już niebawem (w lipcu) akwarium skończy 3 lata. Cyjano kontrastuje z gąbkami, detrytus z koralami, które ostatnio nawet nieźle rosną. Rybki (3 chromisy, 2 pterapogony i doktorek) i krewetki (3 lysmaty wurdemanni) ciągle żyją.

    Choć ostatnio niezbyt chciało mi się zajmować akwarium, przeprowadziłem dwa razy operację usuwania detrytusu i cyjano. Dzisiaj, a konkretnie to przed chwilą, postanowiłem się wreszcie zmobilizować i zrealizować to, o czym pisałem wcześniej - dodać cyrkulator, opcjonalnie naprawić lampę (opcjonalnie, bo to światło o dziwo koralom pasuje), kupić nowy refraktometr i sól, wymienić filtr DI, zacząć robić podmianki, usunąć piasek i z nim detrytus, a także zwiększyć obsadę (na pewno korali i może krewetek, rybek się boję żeby ospy nie przywlec, bo to byłaby tragedia).

    Aktualne zdjęcia, zrobione na szybko telefonem, a co za tym idzie - standardowo jakość nie powala...

    large.16514315893842683309394825491722.jpg.19b4df32f7ef7ff2234b6fec73d55451.jpglarge.1651431609078527693317653428788.jpg.0ef47d6adc53fb6ac52a46530e936449.jpglarge.16514316209168395766792011559766.jpg.ef8a3e63eaff5beb70fb1662db44f489.jpglarge.16514316522564641852266716452907.jpg.a0feb119f3031d3a7dafff5c1174f8af.jpglarge.16514317965623928280251609851322.jpg.103b773179dab7019c5d55e1363deec5.jpglarge.1651431812056354939753618568005.jpg.f912f78612eea02eb814221fd058c9fd.jpg

     


  15. Zrobiłem dzisiaj małe usuwanie części piasku z koszmarną ilością detrytusu i cyjano. A właściwie zrobiłem mały armagedon.

    Syf, który zalegał pod piaskiem:

    large.16474606014999130901906817070474.jpg.728484f111af9178126a1c431de73144.jpg

    Ułamałem przez przypadek montioporę, został brzydki kikut :( :

    large.16474605577993857232116612145922.jpg.253e4fd4e464b78ad61d58a05c888275.jpg

    Anthelia już dawno wymknęła się spod kontroli:

    large.16474606165483376835943885034702.jpg.8cd1862a53b126d7914465b7183404d2.jpg

    Odradzająca się acra:

    large.16474605726463344077214416130325.jpg.c4dfb90c6d886c52e666a505550c1810.jpg

    Pterapogon, doktorek i lps-y:

    large.16474605865836539376233569833875.jpg.3b8b01e5a1d5cc141a3486c7911be779.jpg

    Całość (przednia szyba niedokładnie starta, wszędzie prawie były algi wapienne)

    large.16474605423906487944631806836665.jpg.4758c7fdea5c1c788494d10f00796eba.jpg

    Postaram się niedługo zakupić trzeci cyrkulator, tym razem najlepiej z regulacją, nowy, porządny refraktometr (chińczyk się popsuł przy ostatniej podmianie), nową sól, wkład do filtra DI, bakterie, pomarańczową fungię, kilka lps-ów i ze dwie/trzy małe rybki. Może jeszcze krewetki w celu powiększenia stada (aktualnie są 3 szt.).

    Nie wiem, kiedy zrobię następną aktualizację, może za miesiąc a może za pół roku, zaczyna mi znowu brakować czasu na sprawy związane z akwarium...

    Pozdrawiam


  16. Odświeżę temat, zainspirowany walkami korali w moich zaglonionych 200 litrach ;):

    Anthelia vs. briareum - briareum chowa polipy

    Anthelia vs. pseudogorgonia - pseudogorgonia przegrywa

    Anthelia vs. Pavona - bez problemu

    Fioletowa montipora digitata vs. capnella - bez problemu

    Sinularia (?) vs. pocillopora (a właściwie jej powoli odrastające resztki) - bez problemu

    Acanthastrea vs. Capnella - bez problemu/acana delikatnie drażni capnellę

    Sarco vs. capnella - sarco chowa polipy

    Niebawem sinularia zetknie się z dunką, a montipora dojdzie do zielonej acropory formosy - ciekawe, jak tu się rozwinie sytuacja. Trochę boję się o acrę, ten koral u mnie przez ponad rok ma prawie 0 przyrostów ale bardzo ładny kolor i wypuszcza gęste polipy...

    Jeśli to źle, że odgrzebuję wątek to proszę o usunięcie posta, nie znam zasad dotyczących starych tematów :Blush2.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.