alex

a więc obieg zamknięty powietrza, Ruwale to mają.

to będzie coś z rodzaju xeni albo anthelia

też ładne.. tylko trochę inaczej:wink

ach ta cena...tu chyba ma dużo do powiedzenia nakład.

moja zona "opiekuje się" takimi jak ty. Jest regionalnym kierownikiem sprzedaży w TUI.

a ja myślę, że Jacek zakłada akwarium z biotopem Malawi albo Tanganiką

Poczekaj na glony. Na pewno ci się pojawią. Wrzuć tylko skałę do tanku...

smk ładnie, ładnie ja chyba na ciebie żonę naślę. Mówi ci coś nazwa TUI? (na pewno) Oj uważaj bo ona kiedyś zapuka do twoich drzwi...służbowo.

jeżeli też moge dodać parę słów. Kupiłem obydwa egzemplarze "Morszczaków" i powiem szczerze że po pierwszym numierze miałem wrażenie że trzymam bardziej jakiś folder albo katalog sponsorowany (po przeczytaniu drugiego było już lepiej) . Większość artukułów kręciło się wokół spraw kto, z kim i po co działa w tej branży. Nas hodowców i miłośników tego hobby na pewno bardziej interesuje praktyczna strona zagadnienia, a więc więcej informacji na temat wymagań naszych podopiecznych, praktycznych spostrzeżeń, trochę informacji z zakresu techniki potrzebnej do utrzymania życia w akwarium morskim. Mocnym punktem kwartalnika jest zawsze dla mnie arykuł typu "z wizytą u doświadczonego akwarysty" (słowa uznania). Myślę że nikt z tego forum się nie obrazi jeżeli czerpalibyście pomysły na artykuły z postów jakie do siebie piszem. Tu widać jak na dłoni czego nam potrzeba, wystarczy te tematy rozwinąć PS Bardzo się cieszę że powstało takie czasopismo Pozdrawiam

odpowiadając na twoje pytania: wodorotlenek nie powinien się cały rozpuścić, jeżeli tak będzie to oznacza że masz nie do końca wysycony roztwór. Ca(OH)2 rozpuszcza się trochę lepiej jeżeli będziesz go rozrabiał w wodzie RO o temp. pokojowej a nie zimnej prosto z filtra. Ja 5l do miksera wrzucam 7 łyżeczek od herbaty. Czyszczę i zasypuję od nowa mikser co tydzień. Staraj się ograniczyć do minimum kontakt roztworu z powietrzem, choć w przypadku butelki nie jest to takie proste...

ok ale po co wyważać otwarte drzwi? Skończy się na tym że kolega JAcek rzuci to wszystko w kąt. Drogi eksperymentalne zarezerwowane są dla doświadczonych morszczaków (do których sie niestety nie zaliczam), reszcie zalecałbym słuchanie mądrzejszych od siebie.

@Swirlej a szafkę już skończyłeś?

mam podobnie jak jak rah z tą jedak różnicą że zamiast T5 mam T8 i teraz na pewno oprócz HQI (co było dobrym posunięciem) zastosowałbym tepiąki, Proponuję zatem: HQI 150 13000K + 2*T5 39W

ok

400pln. Po raz pierwszy. Podaj mi tylko wydajność pompy i ile wkładu tam wchodzi. PS Dzisiaj kompleuje dla ciebie złaczki Nibco. Po weekendzie jedzie paczka

jak się zastanowisz to daj znać. Podkreślam, że chcę go kupić! Pomysł z aukcją nie jest zły. Trochę sobie z AlMastarem pohandlujemy :)Ja mam rafkę 250l więc nie potrzebuję dużego wydatku z takiego reaktora.

a nie masz tam jakiegoś kalkreaktora na sprzedaż?

ha pytanie gdzie taką zdobyć bo też szukam...

witaj w klubie!!! Wszystkiego naj dla maleństwa!

och Swirleju łza mi się w oku kręci...

ja też kiedyś płakałem kumplowi w kołnierz, bo mi się strasznie szafka pociła od środka. On bardzo szybko mnie wyprostował i udowodnił, że moje problemy są wydumane. Kazał mi zainstalować mały wetylator, który ruszy i wyrzuci powietrze z termosu, który stworzyłem z szafki. Posłuchałem i jak ręką odjął. To samo dotyczy większych kubatur jak np. pokoje w których stoą akwaria. Ps Jakieś superurządzenie, które będzie stało w "termosie" cudów nie uczyni. Nie wierzę w to.

@Swirlej powiedz mi tylko jedno czy masz kratkę wentylacyjną w pomieszczeniu gdzie stoi (będzie stało) akwarium

jeżeli mogę ci poradzić Swirlej to zapomnij o tych płytach. Zadbaj o dobrą cyrkulację powietrza w pomieszczeniu, a woda niech sobie paruje...

problem wilgoci jest stary jak świat,a w sumie to dość łatwo sobie z nim poradzić po warunkiem że spełni się parę punktów: 1.w pomieszczeniu gdzie stoi akwarium MUSI być wentylacja najlepiej w postaci went. grawitacyjnej (kratki podsufitem). Powietrze musi mieć możliwość wymiany. 2.Powietrze musi się RUSZAĆ, a zatem oprócz kratki która bedzie wyciągała powietrze z pomieszczenia musimy umożliwić napływ świeżego powietrza. Wystarczy mieć nawet uchylone okno, ale lepiej mieć jakiś kanał nawiewiewowy z zewnątrz. Problem polega na tym, że z jednej strony dbamy o to by jak najdokładniej uszczelnić nasze domy/mieszkania, żeby "nie ciągnęło po nogach" i nie było zimno ale z drugie strony zapominamy , że w ten sposób tworzymy sobie swoisty termosz niezdrowym mikroklimatem.

może szkoda, ale mi ulżyło, ufff. Muszę pouprawiać troche wazeliniarstwa, bo cholera wie co tam jest na tym zdjęciu.