Qbab

A tak swoją droga to te nasze wszystkie pomysły to jedna lipa. Nie wiem jak, właściwie to wiem że pierońsko trudno, trzeba by pomyśleć o takim "przestawianiu" wody jak to jest w naturze a nie na robieniu pralki tzn mam na myśli takie ruchy o mniejszej szybkości ale o większej powierzchni poprzecznej strumienia. Chociaż to pewnie na filmie z targów w Norymberdze to efekty specjalne a nie rzeczywistość

chociaz jak jesteś z krakowa to istnieje możliwośc zapłacenia za "obsługę" baniaka, ale dla mnie to troche nie ta filozofia

fajny pomysł. Zastanawiam się jednak czy nie da się tego usprawnić wprowdzając przekładnie o zmiennym przełożeniu wtedy nie było by stałej sinusoidy.

Zbyszku36 strasznie szybko wystawiasz sądy. Moze to i dobrze ale nie w akwarystyce morskiej, tutaj trzeba bardzo delkiaatnie i spokojnie analizować wyniki obserwacji ponieważ jest tyle zmiennych że w większości przypadków ciężko określić dokładne przyczyny. a akwarium tedw chociaz widziałem tylko raz to i tak uważam że jest przykładem na ekstermalnie dopracowane. Jak byś miał tyle twradych to kazda metoda "firmowa" dozowania wapnia i magnezu był by dla ciebie za droga tam jest więcej koralowców twardych niż w reaktorze wkładu

Zbyszku36: nie stosowałem i nie zamierzam ponieważ jakoś wolę sobie samemu robić mieszanki które wlewam do akwarium - wtedy przynajmniej wiem co dodaję. moja wypowiedz miała na celu zwrócenie uwagi że CO2 wchodzące w skład jakiejś substancji nie oznacza że jest szkodliwa i zapewniam Cię że jeśli myslisz inaczej to się mylisz. Co do dozowania magnezu to ja dozuję na dwa sposoby - po pierwsze stosuję "Balling'a" a po drugie uzywam małego reaktora w którym mam wkład z muszelek i zwiru koralowego a obie te rzeczy mają także magnez. Na pytanie dlaczego stosuję odbie metody na raz odpowiadam bo tak wydaje mi się dobrze - poprostu myślę że się uzupełniają.

Zbyszku36 to że w składzie jest CO2 w formie związanej niczemu nie szkodzi ( często można onieść wrazenie jak się czyta twoje posty)

panowie skończcie bo żal czytać

Waldemar Żak: węgiel akwtywny nie pomoże na CO2 tu by się przydała płuczka zrobiona z wody wapiennej albo wersja sucha tzn pojemnik szkalny wypełniony CaO (w sporych kawałkach tak żeby pobierane powietrze przechodziło przez złoże, to rozwiazanie jest standardowym w labach chemicznych i sprawuje sie idealnie., a kosztuje naprawde niewiele u szkarza np na ul. sebastiana można sopbie kupić lub zamówic odpowiedni zestaw szkła do tego (nie taki chyba strasznie drogi - bo to nic skomplikowanego) jedyne na co trezba uważać to na pył z CaO bo pieroński drażni śluzówkę i oczy (nawet ślepota grozi więc jak ktoś ma dzieci to trzeba nieźle zabezpieczyć)

chodzi ci o ta ozywiana w europie czy w morzu ?

chodzi ci o ta orzywiana w europie czy w morzu ?

chodziło mi o to że duża ilośc żywej skały wrzucona na początku funkcjonowania zbiornika pozwala na wmiarę szybkie zasiedlanie większymi zwierzętami takimi jak koralowce lub ryby. Jak sie startuje zbiornik z mniejsza ilościa żywej skały ale ze spora ilościa tej suchej porowatej to efekt filtracyjny będzie podobny tylko zostanie uzyskany po znacznie dłuższym czasie (dochodzi czas potrzebny na zasiedlenie przez bakterie z zywej skaly tej "nie zywej")

fajna i porowata ale tak na prawdęto czy porowata to sie przekonac mozna jak się weźmie do ręki i zobaczy ile wazy. Jak musisz oszczedzać nawet na skale to tez się da ale trzeba bardzo uważać zeby nie przegiąć z ilością zwierząt. tak na prawde to zywa skała (duża ilość) tylko przyspiesza mozliwość obciążania zbiornika a jak się wsadzi suchą to i tak bakterie szybko narosna. tylko że glony będą sporo później więc wygląd będzie trochę na początku szwankował

przekroczony limit

ustalmy może jak powinny wyglądać pytania i wtedy karzdy druknie sobie kilka sztuk i zaniesie do zaprzyjaxnionego sklepu. Tylko trzeba napisać na górze ankiety że jeśli już ktos raz wypełniał to niech nie wypełnia. potem wystarczy zebrac klepnąć do exela te kila swoich i przesłac do jednej osoby która to zrobi (moga to byc ja) Co wy na to ?

popieram, to ciekawe jak wygląda w polsce akwarystyka morska.

nareszcie jakiś normalny karmiący codziennie

Myśle że możn by poprosić Przemka o pomoc w końcu to chyba pisał kiedyś że popiera wymianę szczepków.

to zależy czy na początku dał sporo czy mało bo wtedy nasycenie może zająć wiele lat

myślę waldku że lekko się mylisz bo oceniasz ten baniak tak jak na swój a niektórzy akwaryści przycinają często swoje rozwijające się zwierzaki i wydają je innym. Przy takim podejściu baniak bogaty gatunkowo może długo funkcjonować. Przynajmniej ja tak myślę. Pamietaj że nie karzdy robi ze swojego baniaka "rezerwat"

poczekaj chwilę jeszcze skoro inne zz tych samych gatunków są ok.

Przemku nie mam przecież pretensji o lekką ingerencję puki nie oznacza ona umyślnego ośmieszenia innych (w szczególości mnie ) Ender: znam się trochę na reklami i wiem że swój cel to forum spełnia ale nie mam mu nic do zarzucenia jak napisał Przemek to on wyłozył na nie kasę. A że jest ok to przecież dla tego tu piszę.

kolejny absurd, ale nie pierwszy. Na szczęście w krakowskich sklepach mozna oglądać do woli.

ja nacinam zyletką ale tylko małe kawałki - plus jest taki że od razu robi się szczepek

węgiel to pomoże na substabcje stersu koralowców ale samych składników ballinga nie wyciągnie.

bo to przecież należy do szkarłupni a te wszystkie maja pięciokrotna symetrię (wtórną)