rah

Pokolce wcale nie są takie kłopotliwe. Trzeba tylko zaplanować kolejność wprowadzania, czasem wprowadzić od razu dwa, żeby podzieliły sobie terytorium. Ja mam u siebie trzy: hepatusa, flavescens i białobrodego, wprowadzanych w tej właśnie kolejności i jest ok. One rzeczywiście są przepiękne, a białobrody to mój ulubieniec.

Akurat APF 600 to też bardzo dobry odpieniacz i pewnie działa dobrze, ale po wizycie u Szymona i kilku innych przeczytanych informacjach zauważam zalety dużo większego odpieniacza właśnie ze względu na to błyskawiczne wywalenie z wody pozostałości po karmieniu. System nie musi potem tego przerabiać i to jest największa zaleta. Teoretycznie szybciej wyjaławia się woda z pierwiastków, zabija się plankton, ale .... popatrz na TOTM Szymona i kupuj duży odpieniacz

Skoro zacząłeś plany na 450 a nawet więcej to przy tym zostań. Spokojnie planuj sprzęt. Daj propozycje do analizy. Od uruchomienia zbiornika i włożenia skały upłynie przynajmniej miesiąc zanim zaczniesz cokolwiek z życia wkładać, bo tak będzie bezpieczniej. Zresztą pobawisz się w tym czasie w testowanie parametrów wody i będziesz wiedział kiedy akwarium wstępnie dojrzało. Przez ten czas poczytasz i popytasz, czy planowana obsada będzie możliwa. Tak przy okazji pokolce trzyma się generalnie po jednej sztuca danego gatunku. Czasem da się zebrasomy flavescens trzymać kilka sztuk. To kwestia planowania obsady w czasie, wielkości zbiornika. Pokolce mogą być trzymane po kilka różnych, ale trzeba je w odpowiedniej kolejności wprowadzać do zbiornika, bo np. dając jako pierwszego bardzo agresywnego pokolca praktycznie pozbawiasz się możliwości dołożenia innego bo zostanie zabity. Liczą się także wielkości kupowanych osobników, także zależności jest wiele. Dochodzi do tego charakterek danego egzemplarza, który może lekko odbiegać od schematu. Dlatego możesz zaplanować sprzęt, uruchomić zbiornik, kupić żywą skałę, czekać na dojrzewanie zbiornika i powoli planować obsadę. Dokładanie zwierząt też trzeba rozłożyć w czasie więc czasu będzie dosyć. Ważne żeby plany były połączone z wiedzą, co, kiedy, w jakiej kolejności itd. Jeśli masz możliwość założyć zbiornik powyżej 500 ltr to tak zrób tylko potem skonsultuj obsadę, żebyś nie wpadł w pułapkę nierozsądnie zaplanowanej obsady.

Eee, ale hepatus jakiś taki niewybarwiony .

No właśnie pojawił się w sklepie z Piły stąd moje zainteresowanie. Jeśli dalej jednak nie daje się wykarmić to już go wypisuję z planów Szkoda tylko, że je sprowadzają skoro to taki trudny zwierz i u większości pewnie padnie .

Dla ciekawostki. U mnie taki stan mleka w akwa trwał ok. miesiąca, bo tyle mieszało się zanim dostałem skałę. I za cholerę nie chciało się wyklarować. Dopiero po włożeniu żywej skały po paru godzinach było już ok. Tak sobie kiedyś dyskutowałem z kolegą, że być może dostarczyliśmy pożywki czyszcząc akwa przed pierwszym zalaniem. Ja to robiłem denaturatem. On chyba octem. Stąd chyba ta ilość pierwotniaków. U jednych jest u innych nie ma. Po dołożeniu skały znika u wszystkich

Nie, nie musisz nic robić. Naprawdę zniknie po włożeniu żywej skały.

LUK4344 i co? Zwierzak żyje?

Nie, na Wojtesu.

W praktyce ukwiały to problem, gdzie się usadowią i jak często będą wędrować i kiedy w końcu wkręcą się w pompę i czy przypadkiem totalnie ich nie przemięli, co spowoduje katastrofę ekologiczną. Może będziesz miał szczęście i będzie siedział w miejscu, które będzie tobie odpowiadać (w co szczerze wątpię ), ale jeśli będzie miał kontakt z LPS to może je poparzyć i uśmiercić. Miałem tak kiedyś z heliofungią, którą poparzył i rozpadła się w miejscu kontaktu w ciągu 2 dni. Na trzeci dzień straciła połowę tkanki, a jak wyciągnąłem z akwa do powąchania to myślałem, że od razu zwrócę obiad sprzed tygodnia Ukwiał to loteria, ale jak będziesz miał szczęście i będzie grzecznie siedział i zamieszka w nim błazenek to widok jest przepiękny. Stichodactyla haddoni jest chyba najbardziej do polecenia. Umieszczając koralowce w wyższych partiach po samym HQI dostarczach im dużą ilość światła. Umieszczając po bokach przy dnie najmniejszą ilość. W ten sposób planujesz położenie koralowców zależnie od ich preferencji.

Dochodzę do wniosku, że dużo za duży odpieniacz ma sporo zalet. Możesz solidniej karmić, a po karmieniu odpadki i resztki szybko zostaną usunięte nie zanieczyszczjąc wody i nie obciążając systemu.

A masz je od dawna, czy to okres pierwszego tygodnia? Być może padły, a jak leżą martwe to do padliny zlecą się szybko padlinożercy i po krótkim czasie nie znajdziesz żadnego trupa. Kraby mogły się zająć padliną, niekoniecznie zabiły rybki.

Wystarczy, że podczas prac w akwarium trafisz ręką na kolec tej rybki. Nie chodzi mi o to, że cię zaatakuje tylko jak robisz coś w akwa to najczęściej jesteś skupiony na tym żeby nie poprzewracać koralowców skał, a nie zwracasz szczególnie uwagi, gdzie są ryby. Przy skrzydlicy trzeba uważać, bo spłoszona może ci akurat podpłynąć pod rękę. Tak samo jest z jeżowcami np. diademą. Trzeba też uważać bo można się nadziać, a zapewniam, że nie jest tak trudno, właśnie ze względu na to, że się człowiek zapomina. O ile dobrze pamiętam to kilka osób z naszego forum nadziało się na diademę i chyba ktoś zaliczył też skrzydlicę więc trudno nie jest

Nie wiem, czy zauważyłeś, że skrzydlice mają kolce jadowe i ewentualne zetknięcie z nimi może się źle skończyć, szczególnie jeśli jesteś alergikiem i akurat wyjdzie, że na jad skrzydlicy w szczególności. Pewnie, że istnieje wiele innych z kolcami jadowymi, ale lepiej obsadę dobrać sobie tak, żeby potem nie grzebać w akwa ze strachem, że zaraz mnie coś dziabnie i nie zdążę wyjść z pokoju, bo mi się spuchnięta ręka przez drzwi nie zmieści

Namnożyły się pierwotniaki. W wielu zbiornikach to się dzieje i znika pierwszego dnia po dodaniu skały. Nie martw się tym. Ja tak miałem i wielu innych.

I w sumie masz rację. Na mniejszym zbiorniku nauczysz się wszystkiego i poznasz swoje zaangażowanie w akwarystykę. Po jakimś czasie wyklaruje ci się, czy chcesz większe i jakie. Stopniowo poznasz dostępne sprzęty, opinie o nich, poznasz zwierzęta, ich wymagania i będziesz wiedział, którą drogę wybrać. Co do twoich wyborów. Lepiej się prezentuje trochę wyższe akwarium takie chociaż z 50 cm wysokości. Popatrz w dziennik michu23. On niedawno założył zbiornik 165 ltr o wym. 60x50x55 wys i widziałem na żywo, wygląda rewelacyjnie. Szyba raczej 8mm grubości. Sump może być. Musisz jedynie na spokojnie rozplanować wielkość i wyskość poszczególnych komór, żeby dopasować do odpieniacza i komory z pompą powrotną (w tej komorze poziom będzie zmienny i regulowany czujnikiem poziomu wody). Szafka może być spokojnie z płyty. Jeśli posługujesz się wiertarką to wystarczy zamówić w OBI, Castoramie płyty docięte pod wymiar, a potem to skręcić na konfirmaty i gotowe. Mogę ci zaplanować wymiary elementów pod twoją szafkę, bo sam też to robiłem pod ten zbiornik michu23 o poj. 165 ltr. Żywej skały daj raczej 15%, łatwiej potem zmieścić pojedyńcze skałki z koralowcami. Co do grzałki to daj raczej 100W. Mniejsze ryzyko szybkiego nagrzania wody w razie awarii termostatu.

Wyklejam tło ( niebieska folia) . Zastanów się nad czarnym tłem. Wiele osób miało niebieskie i po przejściu na czarne do niebieskiego by nie wróciło. Ja mam też czarne i jestem tego samego zdania. Jakiś taki lepszy kontrast jest na tle czarnego i wrażenie większej głębi. W miedzy czasie zamawiam oswietlenie (jeszcze nie zdecydowalem ale jestem coraz blizej otwartego zbiornika z 2x200HQI + 3x39W T5 z aktyniką), filtr RO i DI , aerometr . Oświetlenie HQI może być 2x250W (200W nie ma) i do tego lepiej jednak T5 po 80W ze dwie sztuki na niebieskie i lub aktynikę. Niezależnie od tego jakie dobierzesz światło na HQI, czy coś o barwie 12000,13000, 14000 bądź więcej (ale im więcej tym dużo ciemniej) to świetlówkami dopełnisz sobie barwę do takiej jaka ci najbardziej odpowiada więc dobrze jest mieć ze 2 x 80W t5. Pod takim oświetleniem nie będziesz się musiał ograniczać, bo to już będzie mocne światło. Na dno zbiornika wklejam na silikon akwarystyczny czarne 3mm spienione pcv (tak by sie nic pod nie nie dostało) . Zalewam akwa przefiltrowana wodą + sól . Po kilku dniach wsypuje ok. 73kg żywego piachu (8opakowań) by utworzyc DSB ( nie wiem czy nie wymieszam go z rocznym piaskiem kwarcowym - pozostałość po akwa słodkowodnym ) . Piasek kwarcowy absolutnie się nie nadaje. Nie wolno go stosować w morskim akwarium. Jesli nie wystarczy na całą powierzchnię to zrobię po prostu spadek /zejście z 10 cm do 5cm - zadziała ? Najwyżej część będzie robiła za DSB a reszta jako deoracja Oczywiscie licze sie z tym , ze w przyszłosci nie wsadzę do zbiornika baki itp. stworzeń . Raczej nie zadziała, bo piasek przy potrzebnej dużej cyrkulacji rozłoży się dość równomiernie na dnie. Będziesz musiał dokupić na min. 7 cm. Do DSB musi być piach o najniższej granulacji taki od 0,3 do 1 mm. W miedzy czasie szukam taniego źródła dobrej skały i tu kolejne pytanie - skały ma być ok. 15% objetosci zbiornika czy całej wody w obiegu - łacznie z sumpem ? Liczyc wartosci brutto czy netto ? Wiem ,ze to i tak tylko orientacyjnie ale rozrzut jest duzy bo liczac wody netto wejdzie ok 380l a brutto z sumpem to nawet 635l wiec róznica to ok.70% ! Przed zakupem skały i włozeniem jej do zbiornika czyszcze ją , oraz montuje dwie pompy cyrkulacyjne Tunze - Turbelle Nanostream 6055 i zbieram kasę na trzecią Liczy się ilość skały do objętości brutto zbiornika głównego, czyli 15% dla 450 ltr w twoim przypadku to ok. 67-68 kg. Czyszczenie skały polega jedynie na powybieraniu martwych zwierząt, gnijących małży lub niepożądanych lokatorów, nie skrobiesz powierzchni do czysta. Wraz z 3 pompą kupuje też mikser i reaktor wapniowy , komputer , sondy , zawory , elektrodę pH , czujnik temperatury, butle CO2 i staram sie to wszystko jakos połaczyc by maksymalnie zautomatyzować obsługe , zachowac maksymalnie dobre parametry (bez skoków) . Co do dozowania wapnia i magnezu możesz to zautomatyzować również bez miksera i reaktora stosując metodę ballinga i pompy perystaltyczne do dozowania odpowiednich objętości roztworów. To tyle uwag, co do reszty nie będę polemizował, bo każdy wybiera według własnych upodobań i pomysłów, a dróg do sukcesu jest wiele Cos poprawić , cos zmienić czy plan jest do przyjęcia ?

Dotnij kawałek styropianu pod pompę. Tak miałem pod poprzednią pompą przez prawie 5 lat.

Ja przez pierwszy miesiąc od uruchomienia zbiornika nie mogłem zasnąć, bo ciągle bałem się, że to się rozleci, woda wyleje, no bo jak to w ogóle może działać, leje się do zbiornika i nie naleje się za dużo? I jeszcze w sumpie wszystko się zmieści, a może zleci cała woda? Na szczęście mam to już za sobą. Dobrze jest zrobić sump i wkleić przegrody po zweryfikowaniu ile wody spływa ci ze zbiornika głównego po wyłączeniu pompy. Dopasowujesz też sump do odpieniacza itp. itd. Rzeczywiście zależności jest sporo i najrozsądniej byłoby, żebyś zobaczył u kogoś w Łodzi działający zbiornik i stosowane rozwiązania. Fakt, naciąć możesz się na każdym kroku. Dopiero przy uruchamianiu drugiego lub trzeciego zbiornika będziesz się mógł oprzeć na własnycm doświadczeniu. Nie wątpię, że zaraz po uruchomieniu sam wpadniesz na to, że następnym razem zrobiłbyś coś zupełnie inaczej. Nic na to nie poradzisz, ale zminimalizujesz pomyłki jeśli na żywo obejrzysz zbiornik i z kimś podyskutujesz i jeszcze ten ktoś ci pomoże na miejscu. Na forum też uzyskasz pomoc. Wesoło i w sumie przyjemnie się zaczęło więc niech i tak pozostanie pozdrawiam Paweł P.S. Czy gdzieś opisałeś swoje plany i planowany sprzęt? Może wtedy można by pomóc efektywniej.

Cetus, czekam na pytania odnośnie mieszania solanki, nie wspomnę o innych . Po twoim pierwszym pytaniu zapowiada się, że będzie naprawdę wesoły wątek Dla ułatwienia pracy podam ci, że u siebie podłączyłem wąż ogrodowy do kranu i tak zalałem zbiornik, a potem pompą z podłączonym wężem ogrodowym wylałem wszystko do ścieków. Nie trzeba biegać z wiadrami.

Bardzo ładnie. Gratuluję. Całkiem ładna kompozycja. Można poznać techniczne dane zbiornika, rozmiar oraz ilość i rodzaj światła?

Miałem też ciągły syfek na piachu, jak przestawiłem pompy tak, żeby nie przemieszczały piachu. Kupiłem 3 duże ślimaki kopiące i dwie rozgwiazdy piaskowe i problem zniknął, piach już jest czysty. Mam główną OR 3500 i w środku 3 cyrkulacyjne po 5000 ltr/godz. każda i jest ok.

Jeśli przy tej pompie jest podane, że podnosi na wysokość maks. 1,3 m to znaczy, że na tej wysokości ledwie ciurka i to jest bardziej pompa do cyrkulacji, ewentualnie powrót z panela obok akwarium, ale nie do podnoszenia z sumpa, bo to mija się z celem. Musisz się zorientować w wykresie wydajności danej pompy w stosunku do wysokości podnoszenia. Poszukaj pomp New Jet np. model 1700. Ona ma coś ok. 1000 ltr/h przy podnoszeniu na wys. ok. 1,3 m i maks wysokość podnoszenia 2,1 m.

Potwierdzam. Nigdy nie walczyłem chemią z wirkami. Odsysałem po prostu przy każdej podmianie, a między podmianami odsysałem jednocześnie wlewając wodę przez włókninę filtracyjną do sumpa. Po jakimś czasie populacja nagle znikała.

Zaledwie 1550 zł , jak za darmo