-
Liczba zawartości
2 851 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez smk
-
aquamaniac - właśnie kiepski wizerunek Polski na arenie międzynarodowej widać gołym okiem. Stajemy się powoli zaściankiem Europy. Z tytułu naszego położenia geograficznego powinniśmy czerpać jak najwięcej, a co robi nasz rząd? Z powodu jakiś osobistych kompleksów przykurczy grozimy palcem Rosji, Niemcom, teraz ostatnio USA (sprawa tarczy rakietowej). Co oni sobie myślą że każdy z nich jakimś Piłsidskim jest?! To nie te czasu że każdy ciągnął w stronę państwa mocarstwowego - teraz jest globalizacja. Nie będzie się nam podobała Ameryka, Rosja, Niemcy i pewnie każdy inny kto nie z Polski to zabiorą swoje zabawki z piaskownicy i dopiero będziemy mieli swoją polskość tylko dla siebie (jak Kuba swoją rewolucję czy Korea Północna głód). Na izolacji w tych czasach nikt nie zyskuje, czy się to komuś podoba czy nie. Zamiast morszczyzny przyjdzie nam jeszcze polskie karpie i szczupaki hodować. Innych skutków rządu tych idiotów nie widać na razie bo na całe szczęście mamy dobrą koniunkturę gospodarczą i jak na razie niweluje to skutki kretyńskich decyzji, ale wzrost gospodarczy nie trwa wiecznie (na pewno do końca IV RP bo to już niedługo i dlatego to ich nie obchodzi) i bedzie krucho jak wszystko zwali nam się na głowę (bo chyba nie mamy wątpliwości kto za te decyzje zapłaci). No i znowu się zagotowałem - musze przestać się udzielać w wątkach politycznych bo grozi to u mnie wylewem
-
piotr - w filtrze siarkowym jest jak najbardziej wymierna ilość siarki. W moim dokładnie kilogram w kuleczkach. Na 100% taki wynik jest spowodowany zanieczyszczeniem przez kwas siarkowy. Na całe szczęście nie za dużo go się wydostaje bo odciek ma PH 7,5 Tak czy siak podniosłem przepływ przez filtr i zobaczymy dziś jak bede mierzył. Jak dalej bedzie nie tak to pule testów w wodociągach bede musiał zrobić.
-
u mnie żółtek akurat jest najmniej ruchawy z 4 pokolców. Naso jest ciekawski i najpocieszniejszy (jak piesek), białobrody wszędobylski i ruchliwy, hepatus postrzeelony jakiś i strasznie szybki. Żółtek natomiast siedzi zazwyczaj w swojej prawej czesci akwarium a jak wypływa na reszte rewiru to płynie powoli majestatycznie. Może to przez traumatycznie przeżycia z pobytu w 112L akwa Choć teraz żółta sie ozywiła po dodaniu białobrodego i go tyra.
-
Ja akurat za radami reefcentral startowałem swoj pierwszy baniak bez światła i tak tez ruszałem 2 następne. Na gotowej wodzie i żywym piachu po 3 tyg było wszystko gotowe. No to teraz już sam nie wiem Najwyraźniej są 2 szkoły i każda ma jakieś zalety i wady.
-
Polecam marine snow - korale ślicznie się pompują po nim. Trzeba odpieniacz wyłączyć na jakiesz 30-40min. Moj gigantyczny sarco wyrosł miedzy innymi na marine snow
-
Ooooo to jednak ktoś głosował na PiS! A jak się do tej pory pytałem to nikt nie głosował a wygrali Juz myslałem że cuda jakieś Pawel - w sumie to może trochę ci zazdroszczę ze cie to juz nie rusza, bo mnie krew zalewa jak widze jak nam paprają stosunki miedzynarodowe oraz wewnętrzne.
-
Mierzyłem dziś NO3 w baniaku i z odcieku filtra siarkowego. Z baniaka wychodzi 20mg/l jak zawsze a po zmierzeniu odcieku test RED SEA pokazał mi się jaskrawo żółty kolor. Problem w tym że na szablonie jest kolor zielony (0mg/l), niebieski (2,5mg/l) i różnne odcienie od różu do intensywnej czerwieni. Ni cholery nie ma intensywnie żółtego. Pomyśłałem sobie że to może coś pomiędzy zielonym a niebieskim czyli ok 1mg/l ale... ... że przezorny zawsze ubezpieczony to mam do porównania drugi test HAGENA i tam na skali jest (w tym przypadku) sporo łatwiej bo są tylko odcienie różowego. Zmierzyłem i też żarówiasto żółty! Zdziczałem. Pierwszą myślą było że z powodu zbyt małego przepływu przez filtr siarkowy z filtra leci kwas siarkowy. Zmierzyłem PH z odcieku profiluxem i wyszło że jest 7,5 więc nie za fajnie ale też nie tragicznie. Skoro nie kwas to skąd te zółte wyniki? No i jak proponujecie zmierzyć NO3 z odcieku żebym wiedział jakie jest?
-
Grzesiek a czemu tak? Będzie max wzrost glonów i potem przy obumieraniu większy syf w baniaku, dłuższy start. Czy może się myle?
-
Nie no panowie (i panie) przewincie w tym topicu z reefcentral stronę dalej na fotki ze sklepu z rybami w hong kongu :szok
-
światła na początku jak najmniej - unikniesz wysypu glonów. po tygodniu (lub jak na skale nie masz za wiele to po 2) włącz światło na np. 5h dziennie i zwiekszaj powoli. Z mojego doświadczenia wynika że to najłagodniejszy start.
-
no chłopaki nie przesadzajcie, ja mialem zoltka i hepatusa w rozmiarze S w 112L przez kilka miechów i bylo ok (nie wspomne o kilku innych rybach) - fakt ze czekałem na odpalenie 550L ale rybcie żyły ze sobą bezproblemowo. Jeden żółtek w małym rozmiarze powinien mieć w miarę (jak ktoś planuje większy baniak), ale może być problem przy wprowadzaniu następnych ryb bo to wredna bestia.
-
Teraz dopiero doczytalem wątek od początku - poprawa jest znaczna. Zdziczałem najpierw ze po 50 dniach masz tyle glonów ale to co zobaczyłem wcześniej to mnie po prostu zszokowało - nie widziałem jeszcze tylu glonów. Moim zdaniem winne było na 100% światło. Za szybko odpaliłeś. Aby ograniczać rozrost glonów ja przez pierwsze 2 tyg wcale nie świeciłem w poprzednich baniaczkach a po 2 tyg powoli zwiększałem ilość światła. No i coś poważniejszego musiało paść na skale bo glone z samego światła nie rosną. Z glonami wyższymi uważaj w baniaku głównym bo jak ci się rozpanoszą to będziesz miał znowu holendra a nie rafe. Tak jak np olek miał w swoim akwa.
-
Kwiatek - to morskie czy holender? Zartuje oczywiscie. Ale baniakowi należą się porządne żniwa i czyszczenie. No chyba że lubisz akwaria holenderskie. Salarias wyje ci szybciutko glony niższe ale wyższe to w baniaku głównym udręka (jak kto lubi - ja nie lubie). Polecam mitrax craba - u mnie wciągnął caularepę w tempie expresowym.
-
bogushia - polecam po prawej stronie na niebiesko przycisk "szukaj w archiwum", lepsze to niz niejedna ksiazka o morszczyznie. Tu na forum to wszystko juz bylo milion razy. Nie to ze nie chcemy ci odpowiadac na takie pytania ale naprawde tego typu pytania pojawiaja sie co chwila po 1000x i po 1000x juz na nie odpowiadano - a wystarczy poszukac w archiwum nano. Uwielbiamy pomagać innym morszczakom ale do odpowiedzi na takie pytania odsylam do "archiwum". @tomik - nie ładnie, bogushia to nie adi (chyba), trzeba ja tylko ukierunkowac na poczatku.
-
Już kiedyś w artykule o profiluxie porownywalem cene IKSa i profiluxa - teraz przeliczylem na szybko ze strony którą zbychu podesłał, zestaw jaki mam u siebie w akwa tyle że na profiluxie: - jednostka centralna - ph - temp - 2x listwy z gniazdami - 3x simmod do sciemniania statecznikow - wyświetlacz zewnętrzny = ...6600zł !!! ja profiluxa który robi to samo kupiłem za 1600zł (jakoś tak jeśli dobrze pamiętam) i to z 4 ściemnianymi statecznikami elektronicznymi T5 który każdy jest wart 250-300zł Czy warto jeśli się nie widzi różnicy? Sami sobie odpowiedzcie. Inna sprawa to niezbedność takiego sprzętu. Szczerze mówiąc to jak dzis sobie przypomniałem ten ostatni rok z profiluxem, to na pierwszy rzut oka nie wydaje się taki niezbędny, ale jak tak pomyślałem i policzyłem to wykonuje mi parę podstawowych i bardzo wygodnych funkcji które jak by pozostawić osobnym urządzeniom (temp controler, light computer, PH controler, tunze multicontroler itp itd) to by to wyszło w sumie drożej (i to sporo). Jednym słowem nie wyobrażam sobie przy obecnym braku czasu mojego akwa bez komputera. P.S. a jak to się stało że topic tak się zszedł nagle z mieszaczy na komputery? Weszliście chłopaki w produkcję kompów też?
-
@ocelocik - u nie baniak 550L tez jest maksymalnie bezobsługowy - komputery, szmery bajery. Jak tak spojrzeć to właściwie tylko musze 2x dziennie nakarmić i raz w tygodniu zmienić kalwaser i dopuścić RO do zbiornika na dolewki. ...teoretycznie Miałem wcześniej 112L bez żadnej automatyki poza dolewką, i jest przepaść między czasem jaki poświęcałem tamtemu mniejszemu baniakowi a teraz jaki poświęcam większemu. Tamten był praktycznie bezobsługowy a przez ten większy zautomatyzowany to ja po nocach spać nie mogę bo non stop coś. Naprawdę nie wyobrażam sobie życia z baniakiem 3300L. Na zdjęciach to zawsze pięknie wygląda a nie jest możliwe żeby tak to wszystko pięknie i bezproblemowo działało. Ostatni rok mnie nauczył jednego - im większa automatyzacja w morskim tym większe prawdopodobieństwo że coś się spitoli jak akurat: a) śpisz wyjechałeś c) nie masz akurat czasu się tym zająć czy może się myle?
-
Prześliczny. Każdy by taki chciał... jednak, widze podstawowe 2 problemy przy takim baniaczku - kosmiczne koszty utrzymania. Weźmy pod uwagę choćby wymianę świetlówek i żarników, a nie wspomne o soli, odczynnikach czy prądzie (ale to pomińmy bo pieniądze są po to żeby z nich korzystać) - i bardziej niepokojący - brak życia prywatnego (bo widać że facet jest pasjonatem i obsługuje to sam a czasu temu poświęcić trzeba kupe) Jeśli wziąć to pod uwagę to nie wiem czy bym chciał taki baniak
-
Hmm najwredniejszą bestią dla białobrodego okazała się zebrasoma. Pływa cała nastroszona i jak tylko białobrody jest gdzieś obok to zaczynają się przepychanki. Hepatus zdaje się go nie widzieć Białobrody na razie nie chce jeść nori za przykładem innych i trzyma się z dala ale to normalne zaraz po wprowadzeniu do akwa. Jednak pierwszy raz widziałem wczoraj tak dziwne zachowanie ryby zaraz po aklimatyzacji - płaywała na pełnym speedzie od lewej do prawej i z całym impetem waliła w boczne szyby. Bałem się że padnie ale dziś już jest ok i odzyskała wzrok, za to wyraźnie ma "lęk wysokości" - raczej nie pływa powyżej 2cm od piasku. Nie wiem czy jajakoś źle ją aklimatyzowałem? ok godziny spędziła w worku z co 5min dolewaną 50ml wody z akwa, potem upuszczenie połowy wody i wszystko raz jeszcze.
-
Nie martw się - moja ma już 1,5 roku i widziałem może ze 2x jej macki. (inna sprawa że po 20 to mnie nie ma zazwyczaj w biurze) Jak daje żarcie to zamiast wystawiać macki to się pompuje ze 3x taka. To już jest 2 baniak w którym jest i tak samo się zachowuje. U mnie rośnie i ma się dobrze więc nie pękaj - nie padnie. To bardzo trudny do uśmiercenia koral. Musiałbyś się naprawdę starać. Aha - macki teraz wyciąga u mnie non stop tylko jeden polip bo leje się z poritesem który zarastać jej rewir zaczął.
-
Piasku mam ok 25kg Argalive white - czy jak on sie tam zwie. jakaś 3cm warstwa z przodu akwa a z tyłu pod skałami łyse szyby + miejsca gdzie babki i krewetka pistoletowa naniosła. @aquamaniac - Co do zmniejszania obsady... właśnie wprowadziłem białobrodego srajca . Jutro odławiam rogatnice (czarno to widze samą siatką, a pułapką nie dysponuje), ale widze ze srajec 1,5x wiekszy wiec z redukcji na razie nici nici Śliczny jest, już prędzej borsuczka eksmituje i antiasy niż białobrodego No chyba że się będą wybitnie lały, a widze już że zebrasoma zółta mu daje czadu, a hepatus dziś już spał (on punkt 21:00 idzie lulu do swojej nory i choćby nie wiem co to nie obudzisz go przed ranem - wybitny model) więc nie widział białobrodego jeszcze, a reakcji tego złośliwca najbardziej się boje)
-
Mojego jako gratis do rogatnicy dostał właśnie przed chwilą harnaś - pozbył się korali więc mu nie narobi szkód. Jak tylko złapie mojego nigera to diadema wyjezdza. Mniejsza warunkowo zostaje. Najbardziej mi szkoda tej monipory foliosy - ładna czerwona, ze 15cm miał i ją gnój jeden zeżarł, a ja tu sie zasanawiałem co było u mnie w baniaku nie tak. Alex - może być że zapotrzebowanie na wapń zaspokaja, ale niech zaspokaja gryząc skały a nie korale. Z tego widze że wszystko praktycznie w morszczyźnie jest "reef safe" ale "with caution", jak taki najspokojniejszy z jezowcow moze zaskoczyć tak niemile. No i znowu im więcej wiem o morskim... tym mniej wiem
-
no ja sie pojawiłem na liście automatycznie na miejscu 16 jak widze dzieki - lubie zautomatyzowanie
-
Dziś doznałem szoku - miałem rację mimo że nie wierzyłem moim wcześniejszym obserwacjom Przyłapałem dużą czerną diademe jak zżera mi Poclioporę!!! Tak pięknie mi się pocliopora rozwijała (jeszcze dziś się tym zachwycałem) i nagle podczas wygaszania świateł patrze a jerzowiec sobie siedzi na SPSie, strąciłem go czym prędzej i oczywiście wygolone 2cm do szkieletu!!! No żesz w mordę czemu tylko mi się takie rzeczy zdarzają że reef safe diadema zrzera mi SPSy. Ja tu szpagaty robie z parametrami wody, martwie się co ja nie tak robie że mi SPSy padają i to w dziwnej kolejności Montipora foliosa padła jako pierwsza prawie z dnia na dzień, teraz w jednym miejscu z dnia na dzień montipora digiata pokazała szkielet mimo że reszta się pięknie rozwija a teraz przyłapałem gnoja na goleniu korali. Miekkich i LPSów nie rusza - co za bestia jedna! Co wy na to? Pierwszy jestem który ma psychopatyczną diademę czy komuś już takie numery robiła?
-
w 112L miałem fluvala podpietego pod maxijeta. Bardzo dobra sprawa. Załatwia problem. Jedyny error jaki miałem to ze stabilnością "koszyczka" (powinien automatycznie unosić się na wodzie) - wystarczy go kawałkiem gumki przyblokować i wsio gra.
-
Jesli masz np wiaderka z deklem (po soli np) to popakuj skały w wiadra będzie łatwiej niż w torebki. Łatwiej ci będzie wyłapać zwierzaki jak wyciągniesz najpierw skały, korale i całą resztę. Reszta jak mówi piotr - szybko i w miarę bezboleśnie z takim małym baniakiem