-
Liczba zawartości
791 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Kraszan
-
@mario-sz - co sugerujesz?
-
Nie wiem skąd u Was tyle nienawiści do Cebuli... Rzeczywiście - jest dość ekscentryczny, ale nie można mu ujmować wiedzy i doświadczenia, zwłaszcza, że jest najstarszym graczem w tej branży (przeżył w tym biznesie wszystkie ustroje gospodarcze i wszystkie cykle koniunkturalne). Sklep rzeczywiście nie prezentuje się jak salon, ale właśnie trwa w nim reorganizacja i modernizacja. Wielu z Was wchodziło po drabinie na dywan i wjeżdzało na wrotkach pod szfę a on już morszczyzną handlował. Sporo osób wiele się od niego nauczyło (niektórzy założyli mu nawet konkurencję pod nosem), wiele go na kasę naciągnęło (Siren) itd. To jest człowiek legenda (nie mówię czy dobra, czy zła) ale na pewno pionier, gruba ryba i uwazam, że garść niezadowolych klientów czy expracowników nie jest w stanie mu mocno zaszkodzić. Ostatnio z kolegą z forum robiliśmy u Cebuli zakupy - nie było problemu z otwarciem sklepu w niedziele, wyjasnieniem wielu kwestii i z miłą obsługą...
-
@Teq - nie zauważyłeś nuty ironii w tym co napisałem?
-
@Tomek-reef Poziom Twojego posta jest tak ?enuj?co niski, ?e mia?em ju? na niego nie odpowiada?. Nie umiesz czyta? ze zrozumieniem i nie umiesz wyci?gna? najprostszych wniosk?w. Nie obchodzi mnie czy Cie zrazi? czy nie m?j post, i moja pewno?? siebie. Poka? mi fragment, w kt?rym Ci? obrazi?em ? (cho? nie dbam o to). I sk?d Twoj durny wniosek ?e jestem uprzedzony do Przemka? Przeczytaj jeszcze raz to co napisa?em - wniosek jest zupe?nie odwrotny. Po liczbie Twoich post?w widz?,ze jeste? tu nowy - mo?e nie wiesz, ?e forum nale?y do Przemka, w?asciciela um-um'a i jednoczesnie reef-shopu. Wyliczanie Jego koszt?w i zysk?w jest po prostu nie na miejscu. Co innego, gdyby te wyliczenia mialy cokolwiek wsp?lnego z rzeczywisto?ci? - niestety policzy?e? po?ow? sk?adnik?w robi?c i przy tym mas? b??d?w. Mylisz si? r?wnie? co do mojej znajomo?ci tematu bran?y akwarystyki morskiej - za?o?? si?, ?e w ?yciu nie widzia?e? prawdziwej Stocklisty hurtownika z Indonezji i nie masz poj?cia ile kosztuje morska ryba w zakupie, z transportem itd. Je?eli prowadz?c sklep z morszczyzn? za pr?d zap?acisz 350 z? to znaczy ze gros energii ukrad?e?. Nie masz poj?cia o tym sk?adniku. W jaki spos?b prowdzisz sw?j biznes nie znaj?c aktualnej sk?adki ZUS? Z tego co napisa?e? wynika ?e mia?e? do czynienia z biznesem - a dok?adniej z Eurobiznesem - tym z dzieci?stwa. ?enuj?ce jest to Twoje wyliczenie koszt?w - pomyli?e? si? o ca?y rz?d jednostek. Przemy?l jeszcze raz koszty i r??nice sklepu i "e-sklepu", po?wicz czytanie ze zrozumieniem i nie uwa?aj si? za cyt:"starszego i bardziej do?wiadczonego" bo mo?esz si? bardzo pomyli
-
Ja powiem, że się nie zgadzam Co rozumiesz, przez "e-sklep"? To, że ktoś bedzie miał akwaria z rybami/koralami i wrzuci kolorową ofertę do netu, do tego napisze, że wysyła, to to już jest e-sklep? Przecież może wpuścić też ludzi z ulicy - niech sobie obejrzą stworzenia. I nie musi być to salon akwarystyki morskiej - może to być zwykły garaż (vide ReefShop). Koszty będą na tym samym poziomie, niezależnie czy to będzie "e" czy zwykły sklep. No może dojdą opłaty za łącze internetowe A co do tego na czym sklep taki zarabia - lepiej nie snuj domysłów. Może to być bardzo różnie. Jezeli na danym modelu pompy zarobi 50 zł na czysto to dobrze. Jeżeli dogada się z danym producentem, weźmie dużą partię, dostanie rabat itd.. i zarobi na pompie 250zł - też dobrze Jeżeli przyjdzie dostawa i połowa stowrków będzie martwa - musisz je sprzedać drożej niż konkurencja żeby choć odzyskać włożone w dostawę pieniądze. Jeżeli przyjdzie wszystko zdrowe, żywe i w dobrej kondycji, do tego z wynegocjowanym sporym rabatem za transport - zrobisz niższe ceny niż konkurencja i też dobrze zarobisz. To na czym, i ile kto zarabia - pozostawmy temu komuś. Czyjeś pieniądze łatwo się liczy. A skąd u niektórych ataki na Przemka? Wydaje mi się, ze powód jest prosty - każdy kto coś kupuje, za coś płaci, chciałby zapłacić jak najmniej i jeszcze być super obsłużonym. Stąd żale. A wina Przemka w tym wszystkim jest jedna. Między zdaniami, stara się przekazać informację, że nic na tym wszystkim nie zarabia, że w zasadzie sprzedaje po cenie zakupu, a ceny w ReefShopie uzależnione są tylko od tego ile trzeba dać ludziom pensji, jak wysoki rachunek za prąd przyszedł itd... Ludzie - przecież to normalne, że jak ktoś zakłada sklep, wkłada w to swój czas i wysiłek to oczywiste, że chce na tym zarobić!
-
Właśnie się dowiedziałem, że jest jeszcze inny nowy sklep z jeszcze niższymi cenami. Problem w tym, że prawdopodobnie są to gracze dumpingowi, którzy koniecznie chcą wejść na rynek. Polityka konkutencji powinna być taka, że pozostają przy swoich cenach, umacniają swoją pozycję jakością, rzetelnością i terminowością. Na cenach dumpingowych długo się nie pojedzie. I tak jak pisałem - nowi najprawdopodbniej się wykrwawią, nie zarobią nawet na koszty stałe i odpadną z rynku. Ale ważne że coś się dzieje
-
Zaczyna się robić ciekawie. Tomek wszedł w żywe zwierzęta. Ciekawe jak zareaguje reszta "graczy". Też obniżą ceny, czy przeczekają, aż się "nowy" wykrwawi? http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4823265
-
No szacunek za ten baniaczek ! To Twój? I Ty chłopie tak cicho siedzisz z takim zbiornikiem ?
-
@Shreku - czego ja juz nie próbowałem. Powinienem dostać złotą kartę VIP od producenta Manti, UlagaMax, Rennie itp. Ranigast jest dobry, ale przed faktem - zapobiega zgadze, ale nic juz nie zrobi jak zacznie człowieka skręcać Nic nie jest tak błyskawicznie skuteczne (ok. 10 sekund) jak szklanka wody z sodką, ale nurtuje mnie ten kalkwasser
-
Chciałem to wrzucić w "Szalone pomysły" ale dział jest zablokowany... Nadmienię, że pytam poważnie, aczkolwiek czysto teoretycznie Na własne życzenie dorobiłem się problemów żołądkowych - jakaś nadkwaśność, zgaga itd... Nie wiem, czy ktoś z Was ma problemy ze zgagą, ale jest to zaje&^%scie uciązliwe - odbija się ogniem, przełyk jest poparzony itd. Wrażenie jakby zjadło się akumulator Ph w żołądku schodzi w granice pH 2-2,5 i zaczyna wypalać dziury w ścianach żoładka. Ból potworny. Do lekarza mi nie po drodze, więc na razie "leczę się" sam , starym domowym sposobem czyli sodką oczyszczoną. Ulga natychmiastowa, dzięki podbiciu pH w górę. A ponieważ mam pH metr zmierzyłem pH roztowru sodki i przyznam że mnie zaskoczyło: w granicach 6.2-6,9. Na pewnmo trochę zobojętni kwas zołądkowy ale czy nie lepiej byłoby chlapnąć sobie szklaneczkę kalkwasera? Ciekawe tylko czy nie jest jakoś szczególnie szkodliwe? Hm... Zaznaczam, że pytam czysto teoretycznie - ale w przypadku pozytwnych opinii rozważam eksperyment
-
No Alex - szacunek... Toś fotki pierdyknął Petarda! Z tą przysłoną masz oczywiście rację: zdjęcie jednego konkretnego obiektu - zdjęcie całego baniaka - dwie skrajne nastawy przysłony. BTW: w fotkach nie zachował się EXIF - czym to robiłeś? Po nazwie pliku mogę tylko przypuszczać, że jest to jakiś SONY DSC xxx...
-
Ja przez 70% filmiku byłem przekonany że kolo zupełnie nie panuje nad modele. Oglądałem zaciekawiony, w którym momencie doszczętnie go rozbije Moment konsternacji nastąpił w chwili wykonania precyzyjnego zwisu kilka milimetrów nad asfaltem w dodatku do góry brzuchem Ten model ma chyba zmienny kąt natarcia łopat wirnika o 180st, bo inaczej ten trik nie byłby mozliwy. Szcunek dla "pilota" - przetwarzał dane nt lotu z prędkoscią komputera
-
Kurde - o ile dobrze pamiętam - prawnik, tak? Widać No więc postaram się wybrnąć - bo rzeczywiście na pierwszy rzut oka głupota wyszła. Z tą przysłoną to zawsze są prblemy. No bo sama przysłona jak sama nazwa wskazuje przysłania I teraz maksymalna wartość przyslony np. 8.0 daje nam minimalny otwór, i odwrotnie minimalna wartość przysłony F daje nam maksymalny otwór I stąd te nieporozumienia. Za każdym razem miałem na myśli maksymalny otwór (czyli minimalną przysłonę) - wtedy uzsykamy więcej elementów kadru ostrych.
-
Przepraszam, że wtrącę się nieco "offtopicznie". Akwarium jest ładne ale w rzeczywistości jest pewnie jeszcze ładniejsze. oczywiście chodzi o jakość fotki i sposób jej wykonania. Garść porad: 1) Tryb manualny lub temtyczny sportowy 2) Wyłączyć lampę błyskową (!!!) 3) Przystawić białą kartkę papieru poziomo do szyby i ustawić balans bieli (kartka będzie np. lekko niebieska, ale musimy nakazać aparatowi interpretować ją w tym przypadku jako biel). 4) Aparat na statyw lub starać się nim nie trząść. 5) Ustawić przysłonę na minimum 6) Skorygować ewentualnie czułość ISO (200 lub 100 - akwarium jest dość jasne) jezeli pracujemy w pełnym manualu 7) Starać się robić na maksymalnej wartości przysłony (lepsza głębia ostrości) 8) Zrobić ze 200-300 zdjęć. Z tego wyjdzie dobrych moze 10-20. Ale to co wyjdą będą "petarda"
-
Sorki, je?eli zrobi?em sprzedaj?cemu pod g?r?. Po prostu wyszed?em z za?o?enia, ?e jak sprzedaj? co? u?ywanego/z drugiej r?ki to daj? cen? 50-60% "rynkowej". W por?wnaniu do ceny @Ed'a kt?ry chcia? za ska?? 10pln/kg ta si? wydawa?a "sklepowa". Rzeczywi?cie nie widzia?em fotek ska?y ani Ed'a ani Wet'a. Dlatego cofam to co napisa?em. By? mo?e ska?a warta jest zap?acenia 30pln/kg.
-
Można malować w domu (tylko dobrze trzeba wietrzyć). Generalnie nauczyłem się czytać instrukcje producentów (kiedyś to miałem gdzieś). Jeżeli piszą: zmatowić powierzchnię - to zmatowić. Jeżeli odtłusić - to odtłuscić. Odczekać tyle ile w instrukcji zanim się położy następną warstwę. Efekt murowany. Dobry lakier (nie jakiś "biedronka" czy "leader szajs" tylko markowy) i dobry pędzel (wałek) ale nie ten z kosza z promocji po 0,99pln tylko jakiś porządny z naturalnego włosia. Inaczej w lakierze pozatapiane będą włosy z pędzla. Drewniane "dekle" mają to do siebie, że się wyginają - żeby nie wiem jak impregnować zawsze się odkształci. Może jakiś kątownik na kancie da radę go powstrzymać?
-
Ja zrobiłem z drewna (poprzednie akarium 105 litrow). Poszukaj w sklepach sklejki ze zwiększoną odpornością na wilgoć. Trzykrotnie zaimpregnuj, trzykrotnie pomaluj i zabezpiecz ekolakierem odpornym na wilgoć. Koniecznie zrób wentylację. U mnie się sprawdziło. Pośpiech spowodował, że nie przyłożyłem się do "dekla". Reszta była super, dekiel się wygiął w "u".
-
Panowie, ale w tej cenie (bedzie taniej bo to już jest pełen box) jest choćby w AquaMedicu...
-
O prosz? ! B?dzie spotkanie nawet trzech "konkurencji"! Nie wiem na ile Radzio jeszcze jest zwiazany z bran?? (dla bezpiecze?stwa nie bed? wymienia? nazwy firmy), ale jakby nie by?o jest z kr?gu "graczy rynkowych" PS. Radzio - sorry, ?e nie zadzwoni?em, ale mia?em w tych dniach urwanie jajec i i tak bym nie da? rady si? spotka?. Nadrobimy w Captain Cook'u
-
:haha NIe no... popłakałem sie i oplułem monitor...
-
Z Witkiem rozmawiałem już jakiś czas temu. Jeszcze przed poprzednim spotkaniem... Mówilem, że mógłby się pojawić, ale od razu zapowiedział, że nie da rady. "Obiecał" za to, że na nastepne się wybierze. Więc powidomię go o tym spotkaniu i wyegzekwuję dotrzymania słowa - tzn. spróbuję No chyba ze właśnie będzia miał dostawę czy coś...
-
> No prosze.. > Zapowiada sie niezla zabawa Raczej Wiesław Zabawa
-
Niezależnie od tego gdzie się ostatecznie spotkamy powinniśmy ustalić wstępną liczbę uczestników Dodam, że dość mocno mówiło się o Borkowie - ponieważ dojazd tam jest fatalny, wielu niezmotoryzowanych morszczaków musiałoby się zabrać z innymi, a to już nie lada wyzwanie logistyczne. Na szczęscie (o ile dobrze pamiętam) w Borkowie można przekimać, więc impreza mogłaby być na prawdę przednia. Ustalcie gdzie ma się ostatecznie odbyć, a tymczasem sporządźmy listę uczesników. Proszę o aktualizowanie, dopisywanie się i deklarowanie sam/z Połówką (w sensie kobiety ). 1. Harnas + 1 2. Ewa + 1 2. Jałoś + 1 3. W.Zabawa + 1 4. Kraszan + 1 5. Przemek + 1 (?) 6. Zako + 1 (?) 7. MisieKartuzy + 1 8. Kwiatek (?) + 1 (?) 9. Janek Szczęsny (?) + 1 (?) 10 Witek Aquarius (?) + 1 (?) - w trakcie ustaleń 11 Ryba (?) (na pewno sam) - o ile nie będzie w pracy Kogo przeoczyłem?
-
Słuchajcie - bardzo fajnie będzie się spotkać w Akwarium Gdyńskim na części oficjalnej, ale z powodu rosnącej liczby osób zgłaszających chęć przybycia uważam że Contrast jest w tym wypadku najgorszą knajpą w jakiej możemy się spotkać (wiem, bo jestem praktycznie bywalcem Contrastu). Od ok. 19.00 robi się tam niesamowicie tłoczno, są gigantyczne obłoki dymu (takie, że nawet mi jako palaczowi to przeszkadza), hałas, zgiełk i brak miejsca. Ostatnio, gdy tam byłem, (grało EKT Gdynia) większosc ludzi stała - nie było szans na siedzenie. Dymu było tyle, że z trzech metrów nie było widać sceny. Kolejka po piwo jak za czasów PRLu do rzeźnika, do WC to samo (czas oczekiwania na odcedzenie kartofelków to ok. 20 minut). Dlatego rozważmy może jakieś inne miejsce? Na przykład vis-a-vis Akwarium Gdyńskiego jest Captain Cook, dużo przestronniejsze wnętrza, bardzo wysoki sufit (chodzi o dym), ceny takie same jak w Contrascie, a dodatkowo jest tam spore akwarium morskie (nota bene serwisowane przez Witka z Aquariusa). Dlatego nieśmiało poddaję pod dyskusję tą propozycję....
-
Gdyby tak ktoś nie zorientowany w morszczyznie na wyrywki czytał posty i zobaczył: "wyzywam na pojednymek na długość Waszych rurowek...(...) mozecie zrobic zdjecie przy linijce...(...) moja ma 23cm..." to wiecie co by sobie pomyslał? he he...