Stani

Natko, jak koledzy poradzili, spokojnie na silikon i mozesz dalej malowac pazurki czy nawet porobic inne, najwazniejsze czynnosci. Co do pompy, to widze lekkie zagubienie (no bo pewnie pazurki). Do akwa 500 l to potrzebujesz pompke ponad 4 tys. literkow, a nie brzeczyk. Tu juz Royal Exklusiv 5000 sie prosi (i do kieszeni). Pa Ups... Twoja odpowiedz jest przed moim postem, ciekawostka... Chcialem napisac; o ceny to nawet nie pytaj, ale moze ktos ma cos od 3500 l/h w gore i odsprzeda (cos lepszego niz nawt Rezun).

Sie zgodze, wata moze byc w slodkim potrzebna, ale nie w powaznym. Raczej cos odda i podkarmi.

Wystarczy nawet lusterko odbijajace swiatlo ulicznej latarni...

Dzieki, to wazne co napisales o tym "kacie natarcia".

Tomek, wiecej pij mniej dolewaj, to bedziesz widzial na rozowo. Chyba wstrzymaj sie z dolewaniem g., zanim nie przejdzie. Giant, chyba bedziesz musial odczekac. Byc moze z nowa skala ma to jakis zwiazek. Nie rob podmian, nie gmeraj w akwa i wszystko wroci do normy jak nie bedzie podkarmiane.

Sump jednak ma troche wieksza pojemnosc, gdzie woda moze choc chwile "odpoczac" i sie pokrecic bez smieci. Wydaje mi sie, ze kubelek to takie pomieszczenie, ktore ma ten sam cel, bo ktos ma za malo skaly w akwarium lub chce stosowac inne proszki itp. Takze kubelka calkiem bym nie spisywal na straty. Wszystko zalezy od tego, co sie w nim trzyma. Czesto przechodzimy z slodkowodnego na morskie, kubelek juz jest w domu i skojarzenia mamy takie, ze tam jest pelno waty, gabek i innych rurek ceramicznych. Wtedy jest producentem NO3 i niektorzy tego potrzebuja, takze bym nie uogolnial. Zaden kubelek, czy dwa nie zastapia sumpa, gdzie mozna cos dozowac, dolewac, robic podmiany wody i to wszystko ma czas na choc lekkie wymieszanie sie, zanim trafi na korale. Do akwarium ponad powiedzmy 150 l wolalbym sump. Zreszta, to nalecialosci i moze dlatego bez sumpa nie wyobrazam sobie "zycia" a kubelek nie jest mi do niczego potrzebny.

Pablo, zapomnij o tych zabawkach. W koncu masz niezly litraz, no i stelaz

Jak sobie pomysle, ze wynik testu PO4 to np: jedna setna jednej milionowej litra, to az dumny jestem.

Chyba tak jest w kazdym tescie, ze producenci nie daja rady narysowac kreski na odpowiedniej wysokosci. Nalezy przyjac pojemnosc jaka podaje strzykawka a kreske zdrapac, zamalowac, zrobic inna lub nic nie robic. Ktos, kto wymyslal te testy, tez nie napelnial "do kreski" tylko objetosci wyliczyl.

O, Robi, pisz jak Ci sie ten Eheim sprawuje! Wyglada obiecujaco i zdaje sie, ze nie trzeba reka machac tylko raz przejechac (2 razy?) . Cene 40 Euro tez mozna zniesc. Jak z zapasowymi nozykami ? Dali kilka czy od razu trzeba kupowac (za ile?). Dlugo juz tym pracujesz? Pozdrawiam

Patrzac na wyniki testow nasuwa sie wniosek (Nanokaczora) , ze kH jest w stosunku do zasolenia (dlaczego takie male?) za wysokie. Mysle, ze przede wszystkim podnioslbym zasolenie (1,023) i wtedy robil testy. Pozniej powoli podnioslbym Mg do ok 1600 i Ca do 430 i dopiero wtedy, po jakims miesiacu lub dwoch, zabralbym sie za glony.

Tak jak Garden pisze, co prawda uzywam czyscika i magnetycznego z ostrzem i zwyklego z nozykiem (taki "Handy-MK2, z ostrzem prawie 7cm) i gdy ten na magnesie nie daje rady to co jakis czas (moze raz na miesiac) zdrapie tym Handy glony wapienne. Trwa to moze 3 minuty. Chyba nie zdecyduje sie na szczeteczke Swoja droge to ciekawe, co ludziska w akwarium kombinuja.

CleverCookie, no prawie tak jest... Jesli do litra slodkiej wody dodasz 1ml 31% kwasu solnego, to pH bedzie 3. Jesli tyle samo dodasz do wody morskiej, to pH bedzie ok.6,5. Stad prosty wniosek, ze nie pH stabilizuje kH, tylko odwrotnie. Poniewaz rozne kwasy moga byc lub powstawac w akwarium, podnosimy nieco kH, zeby bufor byl pewny i mial "zapas". W razie Niemca, to wlasnie kH bedzie buforowalo pH i dzieki temu pH pozostanie w miare stabilne. Spadek kH nie jest dla naszych podopiecznych tak grozny, jak ewentualny spadek pH. Natura wiedziala jak to urzadzic. Na ruchy pH, wplyw ma przede wszystkim ilosc CO2.

Fabi, mierzysz kalium, metale ciezkie, toksyczne wydzieliny roznych glonow lub korali ?

Jak bedziesz mial 3x24W to juz troche lepiej, ale na spokojnie chyba byloby 4x24W.

Tomek, zastanow sie czy napewno chcesz taka porosnieta skale. Zapewne sporo na nie w nowej solance padnie, zabrudzi wode PO4 a potem gdy reszta zacznie rosnac, to nie bedziesz mial gdzie korali ustawic. Nie lepiej czysta, zywa i korale sobie samemu kupic ?

Moze trafilo Ci sie wiadro z poniedzialkowej produkcji ? Przeciez IO nie ma tak wysokich parametrow.

Lukasz, Twoje rozumowanie jest prawidlowe, stad tez w miejscach, gdzie duze rzeki wpadaja do oceanow, prawie nie ma korali. Zobacz Indie itp. Klimat bylby dobry, ale te duze rzeki...

Dzieki Waldek, wlasnie o to mi chodzi. Moze testy sa cos nie tak i w akwarium tez panuja zupelnie inne parametry...

Jacek, jakie masz parametry i od jak dawna. Akroporki nie lubia skokow, rowniez na "lepsze". Co do oswietlenia, mysle ze jest ok. Czy dolewasz jakies extra preparaty ? Nadmiar powoduje brazowienie korali. Masz dosyc dobre wyniki solanki do podmiany, jak na sol IO. Moze cos z testami nie gra? Nie uzywam tej soli, ale moze ktos tu ja testowal i poda swoje wyniki ?

O tej tabeli pisze, caly czas NO3=0, to PO4 "samo" nie moglo spasc. Nie jest zle, wedlug mnie powinny tez wystapic cyano...

Czy to to jest twarde ? Czy obok jest osiadly slimak ? Rosnie jak Montiporka lub Stylophorka itp.

@Tomek-Prezydent; nigdy nie mialem fotometrow i innych Hanek. Jak napisales, to dla tych co lubia cyferki. Moimi ulubionymi jest PO4 Macherey & Nagel i zwykla Rowa. To niezle testy na PO4. Jest tez tani Gilbert... Salifert lub Red Sea itp.sa w malych stezeniach podobne i maja sie nijak do tych "odpowiedniejszych", o ktorych napisalem. Nie chodzi mi o roznice miedzy 0,53 a 0,57 tylko miedzy 0,01 a 0,04 to inna bajka. Hanna ma blad pomiaru 0,04... Adam, ogladajac Twoje wyniki testow, nasuwa sie wniosek, ze bez NO3, PO4 nie mialo prawa spasc. Jedynie podniesienie NO3 i wodka lub bez podnoszenia, ale za to zastosowanie adsorbera mialoby szanse powodzenia.

2250 zl z wysylka!

Zamiast drugiego splawika, rozgladalbym sie za refraktometrem, bedzie pelna kontrola i wygoda przez nastepne lata.