-
Liczba zawartości
10 913 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Stani
-
ATI Blue Plus x 2
-
-
Amblyeleotris randalli z krabikiem symbiotycznym ?
-
Czesc! Niestety Esceniusa bedziesz musial trzymac pojedynczo. Sa agresywne w stosunku do innych ze swojego gatunku. Cany powinienes za to hodowac w grupie. Gdy nie bedzie duzych ryb to beda sie pokazywac. Mandaryna mozesz razem z samiczka, ale akwarium powinno byc dojrzale, z duza iloscia zywej skaly. Nie zawsze da sie te ryby dokarmiac. Przewaznie zaczyna im brakowac pokarmu. Czesami udaje sie przy wyloczonych pompach dokarmiac je malymi mrozonkami, ktore opadna na dno.
-
Rok temu zmienilem calosc. Teraz mam szczepkarium "kwadratowe".
-
Mialem takie waskie szczepkarium, nad ktorym swiecila jedyna Blue Plus. Szczepki pieknie rosly i sie wybarwialy ladniej niz w gl. zbiorniku.
-
Po co komplikowac i sciemniac HQI gdy T5 beda sie palily na 100% ? Czy nie wystarczy samo sciemnianie T5 ? Byloby taniej i prosciej. Zegar wylacza HQI i wtedy rozpoczyna sie sciemnianie T5. W koncu, HQI pracujace na np: 20 % przy wlaczonym T5 sa niepotrzebne.
-
Juz 4-go sierpnia przemierze trase Kolbaskowo-Koszalin-Slupsk-Gdansk. Moge przywiezc szczepki korali, ktore od ostatniego razu troche podrosly. Cena jak zwykle; 40zl/szt. 2)appresa 3)batunai 11)latistella 12)lianae ? 14)microclados 17)millepora zielona 21)millepora dichotromia (pomaranczowa) 27)sp.-fioletowa 28)p.-zielona, niebieskie tipy 34)tricolor 36)valida 37)variabilis 38)willisae 61)hystrix 80)caulastrea furcata (fluo-zielona) 82)Echinopora lamellosa Zainteresowanych prosze o wiadomosc na prv.
-
500 litrów słonej wody - czyli moja przygoda z morszczyzną
Stani odpowiedział temat → Akwaria 250 - 600 L
Jak umiesz to co za sztuka -
Przyklad odpieniacza do Twojego akwarium: H&S 110-F2000
-
Ciekawe jaka bylaby odpowiedz, gdyby wszystkie te dane pomnozyc 10-cio krotnie: akwarium 1120 L, 100 kg piachu, 150 kg zywej skaly i pytanie podsunac na "inne fora"... Odpieniacz jest urzadzeniem, szybko wyciagajacym z wody resztki pozywienia, brud, bialka itd. Dzieki temu, zmniejsza ilosc produktow nitryfikacji i do tego natlenia wode. Mozna sie spodziewac, ze jednak jakas rybke bedziesz chcial w tym zbiorniku hodowac, wiec bylby przydatny.
-
No tak, jeden zlot i znajomosci porobione na cale zycie
-
Dziewczyny poprosily o wstawiennictwo: Marzena napisala: "chlopaki tez cool byli" Malgosia prosila o przekazanie: Do Moniki: Monika, naprawdę miło było poznać tak miłą osobę jak Tyna fantastycznym (dla mnie absolutna nowość) zjeździe Morszczaków. Szkoda tylko, że miałaś kontuzję i miałam spore wyrzuty,że Cię nie odwieźliśmy, a nawet nie wzięliśmy Twojego numeru telefonu, żeby zadzwonići spytać jak po drodze do Olsztyna. Chyba za dużo wcześniej wypiliśmy. Mam nadzieję, że z kolanem dobrze i możesz w pełnikorzystać z uroków lata. A Seba na następnym zjeździe powinien Cię cały czas narękach nosić. Mam nadzieję, że nie omieszkasz mu tego napisać. Ja zresztą teżzamierzam. Malgosia do: Seby, Skoczka, Prezesa, Adama, Gardena, Jasia: Witam ekipę najbardziej Zajebistej Imprezy Morszczakowej.Trochę późno na temat, ale dopiero pozbierałam sie po urlopie, na którym trzymałam się konsekwentnie z dala od laptopa. Teraz będą podziękowania i głupie komentarze. Seba - naprawdę gratuluję i podziwiam, że zaryzykowałeś zebranie wszystkich indywidualności do kupy ( w tym nie znanych Ci zupełnie wczesniej dwóch blondynek) i zorganizowałeś nam czas. Chętnie tez posłuchaliśmy jak grasz na gitarze. Nigdy nie zapomnę Ci "smaku"chrzestnej solanki, masz to jak w banku. Monika tez Ci pewnie nigdy nie zapomni, ale wspominała, ze może spojrzy na Ciebie łaskawszym okiem jak na następnej imprezie będziesz ja nosił na rękach ( i nie upuścisz). Cieszę się Skoczek, że mnie lubisz (z wzajemnością !) - przyniosłeś mi herbatę co Twoich kolegów niepomiernie zdziwiło, więc chyba mnie lubisz. A może Staniego. To właściwie wszystko jedno. Fajnie mi sie z Tobą gadało i czekamy na Ciebie w Trójmiescie !Grzesiu - widok twoich bokserek zaprezentowanych na imprezie - bezcenny. Nieudało nam się popływać razem kajakiem, ale może jeszcze wszystko przed nami. Adamowi dziękuję przede wszystkim za jego nieprawdopodobne ciepło, gościnność ( smażony dorsz !!!) i poczucie humoru,chociaż musze przyznać, ze tego ostatniego nikomu z Was nie brakowało. Adaś -możesz przekazć swoim synom - taki ojciec to skarb. Garden wraca nam wiarę w młodzież, bo brakuje pozytywnie zakręconych młodych wariatów z tyloma pasjami i klasą. No i nieźle tańczy. Jasiowi gratuluję pięknego cela w stopę Staniego -to na pewno jeszcze bardziej Was zbliżyło, oraz społecznej postawy w"siedzacej " kolejce w barze.
-
Mr Garden Ciebie to trudno zapomniec . AnT nie przeginaj. Z Toba sie ciezko rozmawia. Zaraz brzuch boli. Monika, mam wrazenie, ze moje moje "+2" zmieni sie na +3 ! Zauwazylem, ze sie dobrze rozumialyscie. Jak dla mnie, to musialem za duzo wysluchiwac, ze jestes fajna. To juz dawno wiedzialem, a one w kolko Monika i Monika. O chlopakach tez troche podsluchalem, ale to juz zostawie dla siebie. Duzo tego bylo i wszystko na ok., takze po co ich tu wprawiac w pyche.
-
Normalnie lzy sie cisna! Dopiero dotarlem do domu. To byl zlot! Super!!!!!!!!! Seb, wielkie dzieki za organitacje i opieke. Byles wspanialy! Organizacja, spokoj, gitara, kurde, dobry jestes! Takie letnie zloty na Wdzydzach powinny wejsc do obowiazkow Morszczakow mimo, ze czasami kolejka w barze do piwa slabo szla naprzod, ale moglismy sobie usiasc i poczekac . Bardzo podobala mi sie mina pani, gdy na jej oswiadczenie, ze nikogo nie obsluzy jesli nie sprzatniemy z kolejki krzesel, wszyscy ze smutkiem wstali i sobie poszli (na szczescie zapasy byly nie do wyczerpania). Tak jak ze Skoczkiem, to juz dawno sie nie posmialem. Przepona bolala . Monika dbala o wszystkich, byla dama zamieszania i miala nawet sprawna jedna noge (na poczatku dwie!)! Nasza "mlodziez" jest "za***ista". Dobrze, ze byli, bo przynajmniej ktos nas pilnowal. Grzesiu, Terax, Jasiu,, Wlodek, Noa- to kompania, z ktora mozna na kazdy zlot pojechac. Przepraszam, ze nie kazdego wymienilem. Z Kojaczkiem malo porozmawialem, bo sie trudno bylo dopchac. Ma dziewczyna klase. Ludzie, ktos juz napisal, ze to bylo "wesele", ale jakie! Po dwoch dniach chrypa przeszla i zaczely sie wspomnienia. Przeciez tam nawet tance byly! No i to poczucie, ze juz nie jestem Lapserdakiem! Dziekuje wszystkim!
-
Tygodniowa przerwa to zadna przerwa. Ja bym tego z 2 miesiace nie podawal. Mozliwe jest, ze kazda podmiana je podkarmiasz...
-
Seb, "zakładając że wyjedziemy o 10 to cztery godziny plus dwie to 16, więc późno, bo jeszcze chrzest" Proponuje juz w piatek przy ognisku zrownac wszystkich godnosciami, zeby sie spokojnie spalo i w sobote miec wiecej czasu na inne zajecia.
-
Juz jutro ! Hura !
-
Grzesiu, "Pajde chleba z pasztetowka do reklamowki i moge wioslowac." I bys mnie przewiozl, czy tez musialbym wioslowac ? Wiesz, ja geodeta Maliniak jestem, mape to moge trzymac godzinami, ale wioslowanie mnie meczy i boje sie o pecherze na dloniach
-
[1125l] "Jak Feniks z popiołów" + [540l] zaplecze
Stani odpowiedział snocho → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Super! Az przyjemnie popatrzec. -
Wlodek, te szczepki ktore kiedys ode mnie miales, nie byly "z Zeo". To byly jasne, ale naturalne kolory z akwarium, w ktorym pracowal jedynie odpieniacz. Oswietlenie tam bylo mieszane HQI i T5.
-
W Hamburgu jutro do fabryki. Na poludniu - wolne. Tam jest wiecej wierzacych.
-
Chyba mozesz przedluzyc rure w kominie, lub zainstalowac durso, jesli tam masz wodospad. Poziom wody w kominie moze byc rowny z dolna krawedzia wycienc w grzebieniu.
-
Zreszta Seb ma swoje plany. Pomozemy mu i tyle. W piatek bede dopiero kolo 14-tej i juz sie ciesze na rozne warianty integracji Sledze pogode i wychodzi ("na dzien dzisiejszy") w sobote 30° a w niedziele 29
-
Mysle, ze znasz wiecej uczestnikow zjazdu niz ja, dlatego wolalbym, zeby jesli juz musimy miec szefa, to lepiej takiego, ktory jest bardziej obeznany z forum, administracja, problemami. Dlatego, choc to nie demokratycznie, proponowalbym Ciebie. Wydaje mi sie, ze my tu bardziej zartujemy, zeby nam czas do wyjazdu szybciej plynal. Pilka nozna odpadla (choc nikt przeciez nie zabroni), ale siatkowka wielu widze zacheca, ze zdrowym sportowym podejsciem. Chetnych bedzie z pewnoscia duzo, wiec moze stworzymy 4 drozyny, w kazdej dwie dzewczynki, reszta chlopy, to sobie wszyscy poodbijaja. Mozna zagrac kazdy z kazdym a na koniec wylonic jakies dwie reprezentacje, jesli jeszcze nie bedziemy mieli dosc. Podobnie kajaki. Tam mozna zalatwic splyw rzeka (podwioza kajaki i nas w gore rzeki) i sobie bez specjalnego wysilku mozemy splynac na jezioro, pod nasze domki (trzeba troche kieszonkowego). Bedziesz tam wczesniej, wiec moze uda Ci sie zorientowac w sytuacji? Kilkadziesiat zlotych tez mozemy zainwestowac, zeby jakis chlop czy wlasciciel przywiezli z 5 taczek drewna, to bedzie na ogniska w piatek i sobote. Dziekuje za propozycje i wyroznienie, ale wole zostac bojowkarzem. Mamy Seba i proponuje tego sie trzymac. Nie chodzi o narzucanie swojej woli, ale zeby to cale zamieszanie chociaz troche funkcjonowalo, Seb wydaje mi sie bardzo odpowiedni i odpowiedzialny. Chetnie, jak wielu innych, mu pomoge.