seb

Ja nie dokładam A tak poważnie to nie dołożyłbym nigdy świeżej z frachtu, odgazowaną tak, ale odgazowana zazwyczaj leży w sklepie ze trzy tygodnie więc myślę że luz:) Pozdrawiam seb

Grześ, zadam Ci tylko jedno pytanie. Czy tofik dostał bana na zloty? Nie! Nikt nie ocenia jego zachowania na zlotach, nikt go za ni nie karze, oceniane jest tylko jego postępowanie na forum, a tutaj zachować sie nie potrafi! Koniec kropka! Ile jeszcze trzeba? Zgnoił Nikę na priv jak gówniarę, nazwał kogoś palantem, miał juz czasowego bana, ile jeszcze trzeba?Ma zgnoić Twoją mamę a Ciebie nazwać palantem żebyś przejrzał na oczy?! Jest fajny na zlotach to niech na nie jeździ, nie jest fajny na forum więc nie będzie go używał i tyle. Swoją drogą dziwi mnie że na zlocie był "do rany przyłóż", a na forum jedzie innym jak burym sukom, dlaczego? Czyżby twarzą w twarz zabrakło odwagi? Pozdrawiam seb

Fal kazdy pasożyt umiera bez żywiciela, żywa skała zazwyczaj leży troche w akwarium zanim zasiedla się ją sps-ami, nie sądzę żeby specjaliści pokarmowi jakimi zazwyczaj są pasożyty wytrzymali te średnio trzy miechy bez żywiciela. Zauważ że wszystkie pasożyty korali, czy to miekkich czy lps-ów, czy sps-ów ZAWSZE dostają się do akwarium ze swoimi zywicielami a nie ze skałą. Zresztą, napisałem jak ja robię, każdy robi jak uważa:waving Pozdrawiam seb

Ja zawsze je eksmituję, najbardziej widać na włochatych typu millepora że im goszczenie takiego kraba nie za bardzo leży, całe są napuszone, a w miejscu gdzie siedzi krabik polipy pochowane, tkanka często biała, nie wygląda to fajnie. No i jeszcze nie wkładajcie nigdy podstawek na których rosną sps-y z importu, odciąć i wywalić, a samego korala wykąpać według instrukcji w TechD Kenta, czasem jeden olany zabieg za grosze potrafi położyc akwarium za tysiące, moim zdaniem nie warto ryzykować Pozdrawiam seb

To nie może, tylko to jest przyczyna Jak dla mnie, to symbiotyczne to one są z nazwy tylko, bardzo drażnią Acropory, często zwykły skok parametrów, jakichkolwiek powoduje że krzak zaczyna lecieć, właśnie od takiego podrażnionego, pościeranego miejsca. Pozdrawiam seb

Ja tam ubytków tkanki nie widzę, wygląda troche jak po wizycie "symbiotycznego" kraba jakiegoś. Czy z nowymi acrami takie przyszły i czy nadal w nich siedzą? Pozdrawiam seb

A podstawki od dzikusów odciąłeś? Czy razem z podstawkami włożyłeś korale? Dwa miesiące to akurat tyle ile trzeba żeby sie tałatajstwo ewentualne rozlazło po baniaku. A moczyłes korale w TechD Kenta przed włożeniem do baniaka? Pozdrawiam seb

Ze zdjęcia widać że to ani nie typowe "podciaganie sukienki", ani typowa utrata tkanki, ja bym stawiał na jakiegoś szkodnika. KH 6,7 to zadna tragedia, zakładając oczywiście że nie spadło gwałtownie. Pozdrawiam seb

Żadnych cytrynówek, cytrynowka zabija, miesza we łbach i urywa filmy, to luźny zlocik a nie spotkanie AA Ewentualnie flaszeczka dla smaczku Pozdrawiam seb

Proszę nie oceniajmy zachowania Tofika na zlocie, tylko na forum, jak dla mnie to na forum przegiął nie raz, nie dwa i nie pięć razy, raz byl na urlopie, młody wiek i porywczy harakter absolutnie go nie tlumaczy. Tyle mojego w tym temacie. Pozdrawiam seb

Przez dolinke trzeba przejść, z górki i pod górkę po schódkach, jakies sto metrów może Pozdrawiam seb

W piątek wieczorem będę jechał z Gdańska do Łodzi więc jeśli komus się coś spodobało to mogę dowieźć po trasie, będę leciał jedynką więc A1 - Świecie - Toruń - Włocławek i wszystko po drodze, ceny do negocjacji do piątku:waving Pozdrawiam seb

Czarę goryczy przelał minus dla jednego z morszczaków, a właściwie nazwanie go "palantem". Pozdrawiam seb

A nie wiem, zagapiłem się, przenoszę

Przestań biadolić, wsiadasz w pociąg, wysiadasz w Gdańsku, ktoś Cię odbiera i po problemie Pozdrawiam seb

Jakby ktoś chciał o coś dopytać, o cokolwiek to mój numer 503 704 106 Pozdrawiam seb

Moniś! Ojczyzna Cię wzywa! Nie widzisz jak my biedne owieczkie bez Ciebie w ciemności błądzimy??? Piosenkę Ci napisaliśmy http://www.youtube.com/watch?v=06qhQm0o8WA Pozdrawiam seb

Jest potężny potencjał, a sądząc po Twoim podejściu do tematu to wykorzystasz ten potencjał Pozdrawiam seb

Ale rozumiem że wpadacie z rodzinką? :wink Pozdrawiam seb

Janusz, no nie widzę inaczej, pod Ciebie termin zmieniłem Michał powiem Ci tak, jeśli Ty nie zjawisz się na zlocie, to zlot zjawi się u Ciebie, nie wiem jak ogarniesz tyle ludków Pozdrawiam seb ps. ogarnij południe i spakuj do woza

I to jest właśnie fajne, czesem się żremy, kłócimy, ale jak jest prawdzwa potrzeba pomocy to każdy kto może służy tą pomocą, tak trzymać! Pozdrawiam seb

Jakoś tak wyszło że przez ubiegłorocznych uczestników zostałem poproszony o ogarnięcie w tym roku również takiego luźnego zlociku, więc jeśli jest chęć w narodzie to czemu nie No więc podzwoniłem dziś, popytałem i w sumie wszystko wiem. Mianowicie, od ubiegłego roku nie zmieniły się ceny, możliwe że coś się zmieni od czerwca, ale póki co nic dokładnie nie wiedzą, na dzień dzisiejszy ceny są bardziej niż przystępne, więc nawet jeśli wzrosną to nie będzie żadnej tragedii. Do wyboru są trzy rodzaje domków, YMCA, norwegi i szałasy, i do tego pokoje budynku hotelowym, są dwie opcje cenowe pokoji, z umywalką w pokoju i łazienkami na korytarzu, oraz full mega hiper wypas z łazienkami W ubiegłym roku mieszkaliśmy chyba wszyscy w domkach YMCA i te domki najbardziej polecam, są naprawdę cywilizowane, w miarę nowe i zadbane, w następnej kolejności polecam szałasy chyba, no i na końcu norwegi, nie znaczy to że szałasy czy norwegi są jakieś stare śmierdzące i zaszczurzone, są po prostu starsze od YMEK i tyle, ale spokojnie można się w nich wyspać, umyć czy upitrasić conieco, fajny jest jeden norweg 10 osobowy, ma wielki salon imprezowy z wielkim stołem i kominkiem Termin zlotu to 1,2,3 lipca, chociaż jeśli znajdzie sie ktoś chętny od czwartku to żaden problem. Każdy z chętnych osobiście dzwoni do ośredka, rezerwuje sobie lokum jakie chce, wpłaca zaliczkę itp, jedyną rzeczą jaką trzeba zaznaczyć jest to że chodzi o "zlot akwarystyczny", chodzi o to że jeśli wszyscy wezmą domki, żeby mogli nam dać w miarę blisko siebie, jeśli będziecie dzwonić do recepcji to odbierze albo Monika, albo Łukasz, dziś rozmawiałem z Moniką, jutro zadzwonię do Łukasza, więc będą wiedzieli o co chodzi. Plan zlotu to TOTALNY BEZPLAN, jako hasło zlotu proponuję długie, przeciągłe, leniwe "LUUUUUUZZZZZZ"... Totalny bezplan nie oznacza totalnego zalewania pały do nieprzytomności, awantur, chamstwa i ogólnie bydła, ja osobiście lubię się pobawić, nawet bardzo, ale przegiętej trzody robić nie lubię myslę że czas w piątkowy wieczór minie na powitaniach, uśmiechach, potem jakieś ognicho, rozmowy o naszych rafkach, może jakieś falszywe zawodzenia przy gitarce, kto nie wytrzyma tempa i nie daj Boże zaniemoże, pójdzie grzecznie lulu, bo u nas na Kaszubach panuje zwyczaj że "spity dodom"! Sobota rano śniadanko, potem tradycyjny już meczyk w siatę na odkacowanie, potem mamy kilka opcji, ja to bym chętnie pokazał tym którzy nie widzieli "Dom do góry nogami" w Szymbarku, wraz z całą okolicą, no i koniecznie przegoniłbym leniuchów po schodach na wieżę widokową na Wieżycy. Przypomniało mi się też że ostatnio poznałem przesympatycznego młodego człowieka, ichtiologa, pracuje gdzieś na kaszubach w takiej hodowli ryb, zajmuje się rozrodem od ikry do narybku naszych rodzimych ryb jeziorowych, powiem szczerze że arcyciekawa sprawa, przegadałem z nim z godzinę ostatnio, mogę w sumie do niego zadzwonić i zapytać czy by nas nie oprowadził. Myślę że sobotni dzień wypelni nam się dość szybko, a wieczorkiem mała powtórka z piątkowego wieczora. W niedzielę rano śniadanko, a potem to już jak kto woli, czy wyjazd, czy przekwaterowanie nad morze, czy cokolwiek innego. Oczywiście ten wstępny plan - bezplan może ulec zmianie z różnych względów, myślę że najważniejsze jest to żeby odpocząć, pośmiać się, nauczyć czegoś w fajnym towarzystwie, zobaczyć dawno nie widzianych kolegów, poznać nowych... Zlot z napiętym planem, prelekcjami, prezentacjami już mamy, to Milówka zimą, niech zlot letni upływa pod znakiem sielanki i kompletnego braku pośpiechu, kto wie, może stworzy nam się z tego cykliczna tradycja, zimą południe, latem północ Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich chętnych, tych z bliska i tych z daleka, z rodzinami i bez, jeśli macie daleko to skrzyknijcie się w kilku jednym autem, będzie i taniej i weselej myślę że Ci którzy byli w ubiegłym roku, nie żałują i w tym roku również wpadną, a byłoby fajnie gdyby przybyly również nowe twarze, a byłoby bardzo fajnie gdyby zechcieli nas odwiedzić przedstawiciele sklepów, administracji i moderatorni obu forów, niech ten weekend będzie weekendem bez bzdurnych podziałów i chorej konkurencji, wszak zimne piwko w czerwcowym słońcu nie może źle smakować Dość biadolenia, to link do ośrodka : http://www.wiezyca.gda.pl/# Pozdrawiam seb

Jakiej używasz soli, jak często robisz podmiany i czy dozujesz do baniaka jakieś mikroelementy? Pozdrawiam seb

Moze za bogato w mikroelementy? Pozdrawiam seb

Kozak baniaczek Pozdrawiam seb