miszak

A ja w tym roku poradziłęm sobie z alergią. Nareszcie normalnie sobie żyję. Chromoglican do oczu, cetyryzyna do połknięcia i do nosa tafen - nie wierzyłem ale jednak. Życie jest piękne

Mam zbiornik ale jeszcze pewne prace będą w nim robione i wokół zbiornika również ( mała modernizacja budowlana ). Mam też inne akwaria. Teraz tam jest woda słodka ale tak sobie pomyślałem, że jakbym przed urlopem zasolił i puścił sama DR to może miałoby to jakiś sens. LR dołożę dopiero po wakacjach.

to akwa było chyba w jakims watku ze 3m-ce temu tylko zupełnie co innego było w srodku. Czy moze mi się cos pokręciło?

Nieee ryby ( a raczej zwierzaki ) pójdą jako pierwsze - wieloryb 1 szt., syrenka 1 szt. i błazenek 1 szt.

No maleństwo ale na tyle duże, że już nie da sie co 2 dni wylewać całej wody. Ma jakiś tam filtr kartuszowy. Jak nie miałem basenu to poleciłem znajomemu podchloryn. No i on na tym jedzie już 3 rok. Na zimę wody nie spuszcza naewet. No ale lekko czuć chlorem. Teraz poczytałem o metodzie tlenowej. Choć nie mam do niej dużego przekonania. Podobno jest tez metoda solna oparta na zwykłej soli kuchennej ale to zupełna nowość.

Działa prosto - zasysa wodę z powierzchni i z "głębi" a zawór służy do regulacji tak aby zasysanie z powierzchni było optymalne.

Pożywka to nie problem - wystarczyc dac nieco amoniaku.

W 300l brutto co tydzień 1 baniak 19l co 12 tygodni 4 baniaki. W miesiącach letnich 2 baniaki na tydzień i tak chyba najlepiej byłoby cały czas

no dobra @pingwin a co chcesz "wyfiltrować" ze swojego baniaka ?

Zalewam basenik ok. 4m3 wody. Macie jakieś doswiadczenia w uzdatnianiu wody? Stosowaliście może tabletki tlenowe? Czy jest sens kupowac jakaś super chemię czy wystarczy wlać np. podchloryn sodu?

Martwa będzie w chwili włożenia. Potem można zaszczepić bakterie. No i to już się jakos ustabilizuje. Potem dołożenie LR wywoła juz mniej dynamiczne skutki. Czy jest w tym rozumowaniu jakis błąd?

wysyłasz? gdzie jest jezykowo?

A tak sobie dzisiaj pomyślałem, czy przed odpaleniem nowego zbiornika za ok.2-3 m-ce nie zalać jakiś z200 czy 300l solanki i nie wrzucic tam tufu albo martwej skały? Tak by sobie śmigało a w odpowiednim czasie cyk do nowego akwa. Robił ktos tak z sama martwa skałą?

A własnie ciekawe - czy w mniejszych zbiornikach parowanie jest wieksze? Chyba nie. Wszystko zalezy od kilku czynników ale biorąc pod uwagę sam zbiornk to zależy od stosunku powierzchni tafli wody do objetości zbiornika a nie od jego litrażu. Ekstremalny przykład można wymyślec taki: stawiamy dwa akwa, jedno 100x100x10 (wys.) a drugie 100x10x100 (wys.). Pojemność jest ta sama. Obstawiam, ze w tych samych warunkach w podobnym czasie wysokosc słupa wody zmniejszy się podobnie. Czyli np. w obydwu zbiornikach wys. słupa wody zmniejszy się o 1 jednostkę. Ale objętościowo to w pierwszym wyparuje 10 razy więcej wody.

Odparowująca woda ma kh 0 ale ph 7 a nie 0. Co do parowania soli to przeciez tak łatwo to sprawdzić. Zrobić 10 litrów solanki, zmierzyć zasolenie, odparować , dolac takiej samej wody RO, zmierzyć zasolenie i już. Jesli nawet odparowuje sól to w tak małym procencie, że dla parametrów wody musi być to pomijalne. Moja klasa w szkole zrobiła takie doświadczenie ( napewno wszyscy pamiętają z podstawówki ) - trzeba było wyhodowac kryształki soli na sznureczku zanuzonym w solance. Zrobiliśmy to tak, ze pierwsza osoba w klasie zalała szklankę solanką i na jej ławce produkowały się kryształki. Potem następna brała ten sznureczek, zalewała wodą, i na nowo sie krystalizowało. i Tal trzydzieści kilka osób. Trwało to prawie cały rok szkolny. U ostatniej osoby na sznurku dalej były kryształki soli. Za to doswiadczenie dostałem od dyrekcji menażkę i łyżkowidelec @Rebciu pewnie, ze trzeba dodawac różnych mikroelementów tylko dyskutujemy jaki wpływ na zmianę ph,kh, poziomu mikroelementów ma parowanie wody a nie inne czynniki. Jesli wiesz, ze brakuje Ci czegos w akwa to dodawanie tego łącznie z dolewką jest dobrym rozwiązaniem. Na przykład taki balling często załatwia problem dolewki i suplementacji.

hm @Rebciu, albo Ty pomyliłes topic albo ja :con poniżej zacytuję początek aby było wiadomo o czym rozmawiamy

ja rozumiem tylko jakoś tak mi się wydaje, że jak odparowuje czyste H2O to ph i kh w pozostałej wodzie rośnie bo przeciez koncentracja związków chemicznych w wodzie wtedy rosnie i dolewając czyste RO powracamy do stanu wyjsciowego - jednym zdanie wydaje mi się, że proces parowania i dolewania nie powinien wpływac na parametry fizyko-chemiczne wody oczywiście kształtując wodę do dolewek wpływamy na parametry wody w akwa ale przyczyna pogorszenia parametrów wody nie powinna leżeć w parowaniu znaczy się należy poszukać przyczyny gdzies indziej chyba, ze wiatr z wentylatora wywiewa nam minerały

co to znaczy dość długie?

eee no nie hm jak to się stało, ze pojawiły sie 2 moje posty ??? chyba upał

Pewnie można lac wszystko tylko czy aby napewno jest to wina dolewek? Przeciez paruje H2O bez minerałów.

Tak mniej więcej o tym samym mówimy tylko nieco inaczej No tak, tylko powiedz mi jeszcze drogi @Raffy co ma wspólnego prosta mięsożerna Tanganika do jezior alkalicznych ? :con Miałem błazenki i tez nic nie robiłem poza podmianką tylko co to ma do np. rafy ? A masz rację - po przeprowadzce jeszcze nie odpaliłem ale po wakacjach będzie zalane. Na razie za gorąco na rozruch.

Tak mniej więcej o tym samym mówimy tylko nieco inaczej No tak, tylko powiedz mi jeszcze drogi @Raffy co ma wspólnego prosta mięsożerna Tanganika do jezior alkalicznych ? :con Miałem błazenki i tez nic nie robiłem poza podmianką tylko co to ma do np. rafy ? A masz rację - po przeprowadzce jeszcze nie odpaliłem ale po wakacjach będzie zalane. Na razie za gorąco na rozruch.

Ja go nigdy nie miałem ale widziałem u jednego gościa. Pięknisty. W akwa 200x50x50 był sohal i xanturum obydwa ok. 15 cm i było ok. Sohal ciutek był wiekszy. Teren xanturum był na srodku ok. 1,2m przedniej szyby i do 30 cm wgłab. Sohal obydwa boki i cały tył. Fajnie to wygladało. Xanturum ciagle na środku sie prezentowała a sohal pływał chyba 23,5h na dobę od boku do boku pomiędzy i za skałami jakby myślał, ze w końcu uda mu się okrążyć xanturum. Radocha z ogladania była niesamowita. Ciekawe co się stało jak podrósł sohalik ?

No i co źle było na ręcznym? Ile dozowałeś ?

Heheh no może troche przesadziłem z tym przedszkolem. Może podstawówka Ale, że są porównywalne to napisałem tylko o akwariach naturalnych i holendrach. Wczesniej wymienione ryby są zdecydowanie trudniejsze od rafy. Oczywiście, że znajdą się organizmy zarówno morskie jak i słodkowodne, których nie da się utrzymac w akwarium oraz są jednostkowe przypadki utrzymania na rafie rzadkich i trudnych organizmów i dyskusja na ten temat nie ma sensu. Ale np. demony hoduje wielu ludzi w Polsce i mozna powiedzieć, że są to wręcz modne ryby. Sprowadzane są coraz to nowe odmiany z odłowu. Zagrzebki ostatnio nie sa popularne ale 10-20 lat temu były. Sam czekałem jeszcze na giełdzie na Kole na swoje zagrzebki chyba ponad 3 m-ce. Tak więc są to przykłady z życia wzięte i myślę, że wiekszość nawet doświadczonych rafowiczów miałaby wiele problemów z ustawieniem zbiorników dla tych ryb pomimo, że mieliby zapewnić prawidłowe warunki tylko dla jednego gatunku. Pielęgnice z jezior alkalicznych to rzeczywiście ekstremalny margines tak jak ekstremalnie trudne są niektóre organizmy rafowe i tak mi sie jakoś napisało