mufti

tak pomiar Redox, potencjał redox, w mV! Właściwie to elektroda a nie sonda np. http://www.um-um.pl/akw-morska_elektronika-kontrolery-sterowniki_aqua-medic-mv-elektroda.html Elektroda podłączona w sterowniku do miliwoltomierza o b.dużej impendancji wejściowej itd... Właśnie nad tym siedzę. Próby z prostym wtórnikiem na LM358 i miliwoltmierzem się kiedyś powiodły (dzięki Loccutus!)

W pzypadku dużych projektów, to się zgodzę. Konstrukcja modułowa ma wiele zalet, o których również spominał Qbab. Ale co do kosztów urządzenia, to różnie się na to patrzy. Pozwolisz, ze przytoczę moją prostą analizę: - sonda pH - 200 - sonda mV - 230 - sonda konduktancyjna - własna konstrukcja - pomiar T - termistorek (parę złotych) I tu teraz cena oryginalnego sterownika - pH - od 100 do 1000 w zalezności od firmy - mV - od 300 do 1000 j.w. - pomiar temp też pewnie od 100 wzwyż - konduktometr - 300 - 1000 Skalar może mierzyć pH i być może mV plus oczywiście temp. Taki profilux - sam sterownik pewnie z 200-300 PLN albo i więcej. No i proszę, o to koszt modułowych urządzeń z prawdziwego zdarzenia. Sam miałem prawie 2 lata temu sprzęt AM i wydałem na niego ponad 3000. Dział wyśmienicie, ale teraz nie zamierzam tego kupować, tylko sam konstruuję urządzenie pomiarowe. I tak, oto powstaje prosty miernik parametrów, gdzie cena procka ma znaczenie, bo będzie to koszt albo 80PLN albo np. 120 PLN. Przy posiadaniu jakiekolwiek sondy pH już jest radocha. A na sondę mV mozna przecież uzbierać. Reszta we własnym zakresie i finito. Dlatego warto

Udało się upakować nawet więcej niż myślałem do jednego procka. Władowałem kawałek assemblera w źródle BASCOM, dzięki czemu aktualnie mam pomiar 4 w/w wartości oraz ich kalibrację w osobnym menu z zapisem w wewnętrznym EEPROM. Pozostało rozwiązać jeszcze sprawę zegara i sterowania oświetleniem i chłodzeniem. Jak upakuję bardziej kod, to dam znać. Może uda się i to dołożyć. Wtedy byłby niezły HIT - pomiar pH, redox, zasolenia, temp. i sterowanie w 2kB pamięci 20 pinowego procka za 6PLN!.

@Marti701 Może to działa: http://www.compudoc97.com/SaltwaterNewbie.shtml (wystarczy dodać http:// w url i /url w nawiasach[]. @Qbab W sumie masz rację z tymi kilkoma prockami. Wpadłem na pomysł oddzielenia menu i sterowania od pomiarów. Spróbuję rozdzielić kod na razie na 2 procki 2313 zamiast jednego i połączyć je komunikacja I2C. Zobaczę co z tego wyjdzie. pozdrawiam Wojtek

Jeśli chodzi o mój projekcik, to % szans ukończenia przynajmniej pierwszej wersji jest duży, z 90%. Nie jest to sterownik, tylko moduł kontroli parametrów (pH, Redox, Zasolenia i Temp.) na wyświetlaczu LCD. Docelowo dołożę jakieś proste sterowanie oświetleniem i ewent. dolewką, ale póki co, to sama ciągła kontrola parametrów w zupełności wystarcza. Aktualnie robię jednak przymiarkę do zmiany procka na 8515, bo ma więcej Flash ROM (8kB), a jednak potrzeba nieco menu zrobić do choćby kalibracji sond. Być może od razu dołożę zegarek i można zrobić sterowanie oświetleniem... pozdrawiam Wojtek

OK, super. Ja na razie próbuję skończyć ten mój miniprojekt kontrolera parametrów. A potem przymierzę się do tego projektu Open Source. @Qbab: Można by zastosować kilka procków, choć to powiela koszty pozostałych elementów, które z prockami należy włożyć (kwarce, bierne, we/wy itp). Ale można zastosować lepszy (czyt. więcej RAM) procek, którego cena jest np. o 10PLN wyższa, co praktycznie nie powiększa kosztów. Mowa tu jednak była o zrobieniu prostego Open Source, którego można np. skompilować w 4kB RAM. Chyba, że ktoś całkiem podjąłby się pisania softu w darmowym ASM, ale to wymaga czasu. Ja póki co przymierzyłem się do prostego 90S2313, który ma jedyne 2KB RAM + 256B EEPROM i zmieściłem prosty programik do obsługi pH, EC, Redox i Temp. Ale za wiele nie zmieściłem z racji stosowania BASCOM-DEMO (specjalnie DEMO). Rozważam zastosowanie 89C4051 - ma 4kB RAM, więc mógłbym teoretycznie dołożyć MENU oraz zegarek i sterowanie urządzeniami, np. oświetleniemi, dolewką itp. Na razie jednak robię prosty (czytaj tani) "sterownik" do monitorowania w/w parametrów, głownie an potrzeby własne, z racji własnego doświadczenia - w zasadzie ciągły pomiar tychże parametrów mi w zupełności wystarcza. pozdrawiam mufti

Wstępna wersja programu zadziałała. Prosty programik w BASCOM zajął mi niecałe 2KB pamięci, więc jest to w pełni OPEN SOURCE, które można skompilować za pomocą DEMO BASCOM. Jak to poskładam, to zamieszczę listing o HEX/BIN do zaprogramowania. Ostatecznie zastosowałem procesorek AT90S2313, który kosztuje 6PLN oraz przetworniczek 4 kanałowy PCF8591. Co prawda procesor ma tylko 2KB pamięci i cudów nie zrobię choćby nie wiem co, ale to wystarcza do prostych pomiarów 4 wielkości, które przedstawiłem poprzednio na symulatorze. Pozostało mi na razie dopisać obsługę kalibracji sondy pH i EC(pomiar konduktancji). Jako, że pamięci RAM jest jak na lekarstwo rozważam dopięcie zewnętrznej pamięci EEPROM w celu zapisania w niej części stałych oraz ustawień. Na razie wykorzystam 128B pamięć EEPROM... Wojtek

Cześć musashimm Mam pełną wersję BASCOM, legalną! He he, nie mam na szczęście ograniczeń pamięciowych, ale raczej ograniczę się sam do tańszego procka, na razie robię to na 90S8515 - DIP. Próbuję podpiąć 4 przetowrniki AD na szynie I2C, ale jeśli braknie mi RAM, to albo dołożę kostkę, albo po prostu przełożę kod na Atmega32 albo coś podobnego. Na razie nie przekroczyłem "magicznych" 4kb RAM, więc póki co, to możnaby wsadzić mniejszy kontroler. Zobaczę, na razie składam to w pająku. Ze szczegółów, to pomijając pomiar temperaury, który jest prosty (termistor), siedzę nad przetwornikiem - konduktometrem. Jest w ostatnim numerze EP opis takiego konduktometru, więc przyjrzę się temu. Nie wiem jaki jest koszt przetwornika, nie sprawdzałem, ale cały mój sterownik pomiarowy bez sond powien zmieścić się w powiedzmy 150PLN. Co do samego pomiaru tych parametrów na razie dla uproszczenia zakładałem temp T-25C, ale oczwiście zamierzam wprowadzić kompensację temperaturową. Zajmę się tym dopiero po odpaleniu pierwszej wersji próbnej. Co do kompilacji samego programu, to spoko, jaki zrobię, taki mogę udostępnić, już skompilowany na moim sofcie. Do tego oczywicie żródło - do ewentualnych poprawek. Co do tego projektu z EP właśnie nie znalazłem dotąd źródeł programu Chyba trzebaby się kontaktować z autorem. pozdrawiam Wojtek

Ok Zatem skoro tak, to prosze bardzo, pojadę konkretnie : - zasolenie rzędu 300 p.s.u. (np. Morze Martwe)/ np. przewodność wody 20 mS/l / np. gęstość 1.023 g/cm3. Ale ja użyłem skrótu myślowego. Na wyświeltaczu przedstawiam już prawidłowo przeliczoną wartość gęstości "g=1.023", czyli wiadomo, że g/cm3 pozdrawiam Wojtek

Ja zacząłem już projekt próbny. Na początek planuję zbudować prosty moduł pomiarowy do 4 wielkości: - Temperatura - pH - redox - zasolenie (gęstość mS/l przeliczana automatycznie na zasolenie) - ustawienie wartości Min i Max do alarmu. - alarm w postaci migającego wyśiwetlacza plus ewentulanie buzzer. w symulacji pragramu, który piszę do procesora, wygląda to teraz tak: Za niedługo odpale pierwszą wersję, ale bez sond, tylko teścik próbny hardware. Pozostanie oprogramować przetworniki AD, ale to już temat na inne forum .... pozdrawiam Wojtek

Panowie, już taki projekt powstał. Posiada praktycznie wszystko co wymieniono na wstępie. Dodatkowo posiada wyświeltacz z NOKII, sterowanie dolewką oraz sterowanie chłodzeniem! Do tego oczywiście jest opis wykonania dolewki, karmnika elektronicznego sprzężonego z układem. W dolewce jest monitorwany również pojemnik z RO. A projekt zamieszczono w 2 numerach Elektroniki Praktycznej - numery 8-9/2008: http://www.ep.com.pl/?sect=czytelnia&pg=czytelnia&sygn=ep200808_028 Sam zamierzam skonstruować na AVR, ale za pomocą BASCOM, urządzenie pomiarowe mierzące 3 wielkości: pH, Redox i gęstość (zasolenie), być może dorzuciłbym sterowanie oświetleniem. pozdrawiam Wojtek

A jak może w jego przypadku wyglądać martwica? Wiem, że sprawdzać można od spodu, czy coś się nie sypie, ale czy widać coś z wierzchu? Czy takie białawe przebarwienia (braki zooksanteli) pomimo napompowania mogą oznaczać taką martwicę ?

Jest przyrośnięty do małej skałki w połowie, a w połowie nie. Trzyma się jej mocno, dobrze wyobserwowałem, czy czasem coś złego się nie dzieje od spodu, ale jest OK. Tylko mnie martwi to zbielenie miejcami i brak wysuwania polipów, chociaż pompuje się reguralnie.

No to ok ze światłem. Szkoda, że nie wiesz jakie jest kH? Jeszcze jedno bym mógł zasugerować. Zasuplementuj trochę jodu. Możesz np. KENT Tech-I co tydzień, przez 3 tygodnie. Po pierwszej dawce widać efekt. Albo płyn Lugola, tylko ostrożnie z kropelkami. Poszukaj o dawkowaniu, bo jeśli zapodasz za dużo, to możesz zaszkodzić np. sinulariom. Ja jednak stawiam na zbyt niskie kH. Możesz zastosować KENT kH-Buffer - sprawdzony. Stabilizuje przy okazji pH i co najważniejsze podnosi skutecznie twardość wody. Może to pomoże? Szczerze Ci życzę sukcesu w rozwiązaniu tego problemu pozdrawiawiam Wojtek

A żarniki w HQI kiedy zmieniałeś?

Mam go jakieś 2 tygodnie dopiero. Nie zdycha, bo sprawdzałem i pompuje się. Ale skoro miałeś taki przypadek i było ok, zatem uzbroję się w cierpliwość jak sugerujesz. pozdrawiam Wojtek

Co z oświetleniem? Nikt tu o tym nie wspomniał. Używasz świetlówek? Jeśli tak, to kiedy ostatnio wymieniałeś? Jaki cykl oświetlenia? Przy okazji padło słuszne pytanie o zasolenie? pozdrawiam Wojtek

Ja w poprzednim akwarium ponad rok temu miałem piękną gąbkę pomarańczową (patrz mój dziennik z baniaka 112L). Usadziłem ją na dnie, na piasku w średnim ruchu wody - na drodze normalnej cyrkulacji okrężnej wody. Jedynym problemem było osadzanie się glonów różowych, ale usuwanie ich co jakiś czas nie przeszkadzało. Gąbka pięknie się trzymała ponad pół roku, potem jednak zlikwidowałem ten zbiornik i dałem tą gąbkę koledze. Tak więc ja, z natury ryzykant, spokojnie bym władował gąbkę w takim właśnie miejscu, jak opisałem wyżej i obserwowałbym. Raczej uważam, że na 80% nie będzie problemów. pozdrawiam Wojtek

Poradźcie coś, czy mam sobie wziąć węgiel na wstrzymanie, czy też coś nie tak z lobophytonem? W chwili wyłowienia z pierwtnego akwarium lobophyton nie miał wysuniętych polipów oraz na kilku częściach swoich palców miał białe przebarwienia - być może ślady poparzenia. Ale nic nie sypało się od spodu czy coś. Takiego władowałem do akwarium prawie 2 tygodnie temu z nazieją, że dojdzie do siebie. Ale on nic. Cały czas taki lekko pobielony, tylko się pompuje i wypompowuje. Ułożyłem go w średnim ruchu wody dość blisko światła, przy którym np. Sarco ładnie się wysuwa. Czy coś mu dolega i kombinować coś, czy też dalej sobie czekać? Akwarium to mini-rafka 30L, parametry wody bliskie właściwym. Mam podniesione nieco NO3 więc coś papanka dla Zooksanteli jest w wodzie. Twardość wysoka (10), pH kontroluję i jest na poziomie 8.0 itd... Reszta korali bajecznie ładnie się trzyma, w tym LPSy, Sinularie itp. pozdrawiam Wojtek

Dodam Ci jeszcze, że moje prawidłowe "odbarwienie" z całkowicie brązowego koloru zoanthusów do pięknego fosforyzującego zielonego zbiegło się też w czasie z dolaniem KENT Tech-I, czyli jodu w postaci różnych związków. Na opakowaniu pisze o suplementacji co tydzień. Po pierwszym wlaniu odpowiedniej ilości, po 3 dniach zaczęły się odbarwiać. Może i to ma jakiś związek ? Co prawda stosuję sól PREIS, która ma nieźle wszystkiego, ale i tak jednak dolanie suplementacji jodu zdaje się poskutkowało. Tak czy siak potwierdzam, że Zoanthuski się odbarwiają spowrotem. Możliwe, że są przy okazji wskaźnikami jakości wody Życzę Ci kolego powodzenia w tym temacie, oby Ci się też powiodło! pozdrawiam serdecznie Wojtek