Jacek56

Kolega dobrze radzi. Ja dozuję KW od momentu gdy główna bateria świetlówek gaśnie do momentu jej ponownego włączenia. Wahnięcia pH są ale takie jak obserwowane w naturalnym środowisku. W ciągu dnia fotosynteza daje radę z CO2 reaktora.

Jak tam wymiana gazowa? Daje radę chyba? Koledze żółtemu nie za ciasno? Super fajnie to wyglada, żywcem wyrwane z prawdziwej rafy.

Szkoda, bardzo wartościowy wątek. Jak dla mnie potwierdza moje obserwacje dotyczące obsady i prowadzenia zbiornika, co warto robić, a czego nie w akwarium.

_IGP3204 by Jacek Kowalski, on Flickr Karmienie tubek w akwarium „BEZ”

Podsumowując dyskusję o spławiku, jest to jedyny dostępny przyrząd dla akwarysty, skalibrowany fabrycznie. Kto chce to wyciągnie z tego płynące wnioski, a koralki dalej rosną. Metoda prowadzenia zbiornika „BEZ”, fajna nazwa? _IGP3199 by Jacek Kowalski, on Flickr _IGP3193 by Jacek Kowalski, on Flickr _IGP3197 by Jacek Kowalski, on Flickr _IGP3198 by Jacek Kowalski, on Flickr _IGP3209 by Jacek Kowalski, on Flickr

To wszystko z powodu jednej rybki?

No coż mam odmienne doświadczenie, spławik zakupiony u Snocho jak był przedstawicielem TM, to już ponad 10lat, i nadal w użyciu. W nocy leci woda wapienna i trzeba kontrolować. Pasuje idealnie. Jak nie umie się obsługiwać spławika to co dopiero refraktometr, który trzeba kalibrować? Teraz połowa forum wysyła wodę do laboratorium bo nie wie jakie ma zasolenie w akwarium

OK i jakie wnioski? Jakiego spławika używałeś? Wszystko trzeba czyścić, refraktometr, kubek i odpieniacz też. Nawet jeżeli raz na dwa tygodnie wytrę czystą szmatką spławik to i tak będzie to operacja mniej pracochłonna niż pomiary przy użyciu innych urządzeń, nie wspominając o błędach popełnianych przy kalibracji.

Czas pokaże jak dobre jest to rozwiązanie. Na jakiej podstawie wyciąga kolega takie dziwne wnioski, z praktyki pomiarów ?

Analogowa jest znacznie dokładniejsza niż cyfrowa i praktycznie niezawodna.

Wszyscy idą w automatyzację pomiarów więc z Nowym Rokiem też postanowiłem ułatwić sobie życie, stałym pomiarem zasolenia.

Fajny masz układ.

Piękne akwarium i ryzykować żeby oszczędzić kilka złotych. Możesz to wyjaśnić?

Fajna aktualizacja. Nareszcie akwarium z „patykami” .

Ludzkim językiem poproszę wytłumaczyć ? Możesz jeszcze napisać dlaczego to jest bezpieczniejsza od KW?

No właśnie? Woda była lekko mleczna i do wieczora się wykrystalizowała. W nocy, przy wysokim PH, korale polipowały jak nigdy dotąd. Prawdopodobnie dlatego, że efekt kalkwasser jest bardzo krótkotrwały. Po południu ph było już w normie.

OK, dzięki. "Maiłem wybór pomiędzy wodą wapienną, a wodorotlenkiem sodu, który raczej jest bezpieczny dla akwarium, chyba że przesadzi się z Ph. To wtedy będą problemy. Woda wapienna niesie znacznie większe ryzyko i ma więcej minusów." Ja ostatnio podbiłem ph do 9.26 i nic się nie stało, przynajmniej jak na razie nie widać skutków ubocznych. Mój błąd za dużo proszku dałem do miksera

Możesz pokazać jak wygląda ten roztwór? Trzeba mieszać okresowo? Po co ten siarczan sodu?

Part 2 - The Alkalinity and Sulfate Part Dissolve 282.8 g of sodium hydroxide (=7.07 moles of sodium hydroxide to match the 3.535 moles of sodium carbonate in alkalinity) plus 68.7 g of sodium sulfate in enough water to make a total volume of one gallon. BE CAREFUL WITH THIS SOLUTION: IT HAS A pH ABOVE 14. Do not get it in your eyes or on your skin. I coś takiego lejesz zamiast wody wapiennej?

Coś więcej możesz napisać o tym sposobie?

Założyłem nowe akwarium sposobem „bez” , kręci się od początku września to opiszę niedługo.

Nie dołuj tych „Z"

Dlaczego krucjata? Nowe podejście do tematu, wynikające z obserwacji wielu akwarystów, łatwiejsze i dające praktycznie 100% gwarancji sukcesu i zadowolenia z akwarium. Nie ja to wymyśliłem, zapoczątkował Rafał z Białki i Seb z Gdańska, ja tylko ciągnę ten temat. Narracja z cyklu „zawór bezpieczeństwa”, „płuco systemu” jak dla mnie jest wprowadzaniem ludzi w błąd, szczególnie tych zaczynających przygodę. Bo przed czym chroni odpieniacz???. Chroni przed niczym, a na siłę wmawia się o jego cudownych właściwościach (piszę to w kontekście akwarium rafowego, a nie FO). Wytłumacz mi jeżeli można „BEZ”, jest taniej, mniej obsługi, jedno urządzenie w wodzie mniej , to po co forsować tezę o „genialnym rozwiązaniu”, które było aktualne 25lat temu. Co do kulek, sposób skomplikowany, drogi, wymagający dodatkowych filtrów i co najważniejsze niewiele osób odniosło sukces. Dosypywanie, odsypywanie, przepływ za duży, za mały, wirują, ścierają się, nie ścierają się itp. itd, jakie były wątki na forum??? Po co to wszystko skoro można bez tych cudactw ??? Oczywiście, jeżeli jest hobbysta , którego kręcą takie gadżety, po roku walki staje się niewolnikiem akwarium. to jest już inna kwestia i nikt mu tego nie zabrania, tylko czy wytrzyma jego portfel. Chyba wszyscy chcieliby aby było łatwo i przyjemnie więc „BEZ” to właściwy kierunek.

To co SPS-y lubią najbardziej czyli „BEZ" Image 10.03.2019 at 00.28 by Jacek Kowalski, on Flickr _IGP3107 by Jacek Kowalski, on Flickr

Problemem jest podejście do tematu Tester i Dale patrzą z perspektywy fizyczno chemicznej i mają rację, pęcherzyki tworzą dodatkową powierzchnię wymiary gazowej, , my spoglądamy na przez pryzmat akwarysty obserwatora procesów zachodzących w zbiorniku. I jakie wnioski się nasuwają, ta dodatkowa wymiana gazowa, którą daje odpieniacz wyrządza więcej szkód biologii zamkniętego systemu niż to warte. Fajnie podsumował to Kiflu z odpieniaczem miał problem z PO4, NO3 stosował absorbery, refugium i inne cuda, ja zresztą też. „Bez”system trawi, przerabia i wszyscy są zadowoleni. Problemem jest biologia, trudno ją ogarnąć we wzory, a liczenie atomów, tak ostatnio popularne niewiele o niej mówi.