nika

@blue.wave, dziękuję za pomiary i uzupełnienie

@blue.wave, dziękuję za pomiary i uzupełnienie

@Zoe, witaj na forum. Wybacz ale temat zamykam. Poczytaj proszę tematy z działu dla nowicjuszy chociaż te przyklejone. Poogladaj dział "nasze akwaria", tam znajdziesz kilkanaście już działających takich nano-rafek, własnie aquael'owskich. Nie chcę Cię ABSOLUTNIE zniechęcać. Ale czytając Twoje pytania, sądzę że musisz jeszcze poczytać i temat odblokujemy. Wtedy wraz z pomocą Forumowiczów na pewno rafka będzie Cię cieszyć. zerknij też na Regulamin forum.

@Zoe, witaj na forum. Wybacz ale temat zamykam. Poczytaj proszę tematy z działu dla nowicjuszy chociaż te przyklejone. Poogladaj dział "nasze akwaria", tam znajdziesz kilkanaście już działających takich nano-rafek, własnie aquael'owskich. Nie chcę Cię ABSOLUTNIE zniechęcać. Ale czytając Twoje pytania, sądzę że musisz jeszcze poczytać i temat odblokujemy. Wtedy wraz z pomocą Forumowiczów na pewno rafka będzie Cię cieszyć. zerknij też na Regulamin forum.

a poczytałeś o jej preferencjach pokarmowych? my od niej nic nie chcemy, też nam się podoba . Może koralom troszkę mniej ....

a poczytałeś o jej preferencjach pokarmowych? my od niej nic nie chcemy, też nam się podoba . Może koralom troszkę mniej ....

w sumie mały OT się zrobił, ale taki cudny , że nie tykam.

w sumie mały OT się zrobił, ale taki cudny , że nie tykam.

Marcin, jeżeli "zaadoptujemy" słodkowodną teorię, to rybka też sama chce/próbuje się leczyć. Jeżeli teorię Rafała, to hm.... chce się komuś podobać

Marcin, jeżeli "zaadoptujemy" słodkowodną teorię, to rybka też sama chce/próbuje się leczyć. Jeżeli teorię Rafała, to hm.... chce się komuś podobać

wyczytałam gdzieś (ale to a'propose słodkich ryb), że to naturalne zachowania ryb, które chcą się pozbyć pasożytów. ocieranie o podłoże/skałki i opłukiwanie w nurcie. Może morskie też tak mają ?

wyczytałam gdzieś (ale to a'propose słodkich ryb), że to naturalne zachowania ryb, które chcą się pozbyć pasożytów. ocieranie o podłoże/skałki i opłukiwanie w nurcie. Może morskie też tak mają ?

@Timon, a nie mówiłam

@Timon, a nie mówiłam

i ode mnie! wielkie! @mc91PL, a przez Ciebie, to mi się już w oczach pstrzy

i ode mnie! wielkie! @mc91PL, a przez Ciebie, to mi się już w oczach pstrzy

chyba nie przy tej rozgwieździe

chyba nie przy tej rozgwieździe

hm... no to może coś z Solenostomus... bo nie hepatus za osłonicą

hm... no to może coś z Solenostomus... bo nie hepatus za osłonicą

pławikonik australijski ?

pławikonik australijski ?

Hej Kamil, nie, nie ... to nie tak... Komp chodzi i to nawet dłużej niż 3h Dzięki wskazówkom i tu i na pw, zrobiłam tak, że rozdzieliłam na panel przedni i tylny (USB) mysz i klawiaturę. Jedno jest podłączone do przedniego, drugie do tylnego i jak na razie działa bez problemu. oczywiście wiem, że jest to rozwiązanie przejściowe, ale... nałożyło się kilka rzeczy. Nie ma na razie kolegi-magika (wyjechał) , który by przyszedł i zajrzał do środka i wskazał co tu się spsuło. Serwis jak na razie w moim przypadku odpada, jeżeli to pierdołka - to sama "zanabędę" i wstawię, jeżeli to coś poważniejszego (droższego) to ... hm... mam problem, bo serwis, a raczej sklep, w którym to pudło kupiłam, zabierze mi komputer na dobrych kilka tygodni. A w zasadzie nie tyle mi, co młodemu, więc serwis to ostateczność ps. na razie jakoś to "ciągniemy" czekając na kumpla aż wróci. i chciałam tylko podziękować, powinnam była zrobić to dużo wcześniej, za pomoc i wsparcie na PW, kolegom @sl2004 i @szarykruk. Bardzo dziękuję. i oczywiście innym, którzy pomagali tu , w temacie.

Hej Kamil, nie, nie ... to nie tak... Komp chodzi i to nawet dłużej niż 3h Dzięki wskazówkom i tu i na pw, zrobiłam tak, że rozdzieliłam na panel przedni i tylny (USB) mysz i klawiaturę. Jedno jest podłączone do przedniego, drugie do tylnego i jak na razie działa bez problemu. oczywiście wiem, że jest to rozwiązanie przejściowe, ale... nałożyło się kilka rzeczy. Nie ma na razie kolegi-magika (wyjechał) , który by przyszedł i zajrzał do środka i wskazał co tu się spsuło. Serwis jak na razie w moim przypadku odpada, jeżeli to pierdołka - to sama "zanabędę" i wstawię, jeżeli to coś poważniejszego (droższego) to ... hm... mam problem, bo serwis, a raczej sklep, w którym to pudło kupiłam, zabierze mi komputer na dobrych kilka tygodni. A w zasadzie nie tyle mi, co młodemu, więc serwis to ostateczność ps. na razie jakoś to "ciągniemy" czekając na kumpla aż wróci. i chciałam tylko podziękować, powinnam była zrobić to dużo wcześniej, za pomoc i wsparcie na PW, kolegom @sl2004 i @szarykruk. Bardzo dziękuję. i oczywiście innym, którzy pomagali tu , w temacie.

@max1974, dziękuję. Dopisz tylko w swoim poście, po jak długim mieszaniu wykonałeś ten pomiar. Jeśli możesz oczywiście.