nika

@ralph, rozumiem że chodzi o zakrycie komina? tak? i dlatego wg. mnie lepiej jest przesłonić go jedną lub dwiema konstrukcjami LR, które połączysz czy opaskami czy rurką, niż "schodkami" z kratek przemysłowych czy plexi - czasem w zbiornikach szczepkowych takie schodki sie stosuje. wtedy właśnie nie będzie typowego podziału na dwie części i łatwiej będzie można ustawić cyrkulkację. I konstrukcja nabierze lekkości, a przy głębi Twojego akwarium ma to znaczenie. poza tym korale też podrosną (może nie od razu, ale podrosną) i pozasłaniają co tam bedziesz chciał. Albo źle Cię zrozumiałam...

@ralph, zerknij np. w ten temat. Nie chodzi mi o klejenie, doczytaj do końca. edit: i jeden z moich ulubionych zbiorników - też jest o łączeniu. i o wierceniu jeszcze

jeśli chodzi o AB to nawet x3 . i też może być mało

zrobiłeś świadomie lub nie, bardzo dobrze. oddzielne odbłyśniki dla każdej świetlówki, są dużo efektywniejsze niż jeden wspólny. zwłaszcza taki jak jest w R-M. Pytanie czy jest odpowiedni rozmiar tych odbłyśników, by wzajemnie się nie przykrywały a tym samym światła.

@TomekSz, nie ma za co a jeśli mamy teoretyzować, to chyba punktem wyjścia jest regulamin sklepu w którym kupujemy. Trzeba wiedzieć co tam piszą. Bo zwierzak może paść przez nas: złe warunki w akwa (parametry/światło/dojrzałość zbiornika), zbyt długi transport o którym nie powiadomiliśmy sklepu. Może paść przez sklep: źle zapakowany/celowo sprzedany chory osobnik/świadomie sprzedany do złego zbiornika. MOże też paść tak po prostu, często dzieje się tak z rybami (pokolce-cjanek). i chyba inaczej podejście do reklamacji będzie wyglądać przy zakupach osobistych, a inaczej "by net".

Ja ja Was podziwiam! Wszystkich! Za chęci, za znalezienie czasu na takie pasje i jeszcze znalezienie w nich radości, ekscytacji! @tomasz :kapelusz

@TomekSz, i absolutnie Twoje problemy z NO3, z którym walczysz od m-ca i przegrywasz tu o tym wspominałeś nie mają znaczenia? dla jasności, nie atakuję Cię ani nie oceniam. Zakładam tylko, że jeśli kupiłeś korala to widziałeś w jakim był stanie. po drugie, to że Twoje korale (stare) mają się dobrze, to wcale nie oznacza, że nowy koral będzie się czuł tak samo. Poprzednia obsada miała czas, by przyzwyczaić się do pogarszających parametrów i dała radę. dała prawda? ale dla nowego może to było zbyt dużo.

Condylactis aurantiaca ?

@karoljozef, i dobrze że opisujesz bo można i podyskutować i poglądami się wymienić. ja już swój wyraziłam. Problem jednak jest inny, czasem ludzie czytają bardzo wybiórczo, niestety. wyłapują "element" całej układanki i "wkładają" go do swojej. Robią błędy a po próbie naprowadzania czy sugestii, jako pewnik podają jakiś temat. za chwilę spodziewam się wysypu pico-rafek, oświetlanych żarówką biurkową, zalanych kranówką od razu pełną życia "no bo przecież tak się robi" usłyszymy w odpowiedzi. Twoje argumenty co do posiadania ryb w zbiorniku to tylko potwierdzają. Nie zgadzam się z Tobą ABSOLUTNIE, w żadnym z tych "myślników". Tyle ode mnie. Moze czas na jakieś fotki? opis już mamy.

@karoljozef, witaj Ponieważ nie przedstawiłam Ci się, czynię to niniejszym. posiadam dwa chromosomy XX więc podpadam pod kategorię "pani". Mam na imię Monika - nick @nika. Jestem akwarystką (staram się nią być), jestem też moderatorką/moderatorem tyle OT-u i wystarczy już. Co do Twoich zbiorników. Eksperymenty są dla odważnych, mają swoje dobre i złe strony. Wytyczają nowe ścieżki lub pokazują nam którą "ścieżkę" pominąć, niestety zawsze kosztem "życia". Krytykować nie będę, bo nie widziałam popierać też nie, bo ja raczej z tych, co idą drogą sprawdzoną, czyli testy, regularne podmiany i odpowiednie światło. Dlaczego? ano dlatego by maksymalnie zadbać o zwierzaki. Piszesz że nie miałeś plag i innych problemów - o.k., piszesz że korale mają sie dobrze - o.k. i ze cieszy Cię mała rafka- i też o.k. Dla mnie nie do końca to zgodne ze sztuką (moja subiektywna ocena), a jak się rybka na taki, nie do końca dedykowany litraż zapatruje? pewnie o.k.? powtarzam, nie krytykuję ani nie popieram. no może troszkę oceniam.

co prawda to raptem kilka wtrąceń, ale zerknij TU i TU. @boft, nie tylko po słodkich

@Piotr-ek, oczywiście to Twój temat i Ty decydujesz co ma się w nim pojawiać. Ale dla dobra Was obu, Waszych zbiorników i przejrzystości tematów, proponuję by były to dwa oddzielne topici. Tak będzie chyba czytelniej. Ale to jedynie moja propozycja powodzenia w prowadzeniu akwenów!

Akwarium przepiękne!!! Nic dziwnego zresztą, bo poprzednie też powalało BRAWO! :clapping:clapping

no właśnie, a w nano jest chyba pompa 5000L

no u mnie wyrósł przyszedł do mnie ze zbiornika 450l (150cm długosci) i miał tak z 10 cm, u mnie rósł dalej i dalej i po roku popłynął na 2500L . @Włodzimierz, masz rację oczywiście. za bardzo to skróciłam. Odpieniacz i filtracja to podstawowa kwestia, wiadomo że nie chodzi tylko o litry. I założyłam, ze ewentualne "dokładki" będą stopniowo, tak by system miał możliwość przyzwyczajenia się. Bardziej skupiłam się nad tym, że to ma być docelowa obsada, kompletowana w jakimś tam czasie. Mój błąd.

@3PIOTR4, byc może masz rację. Ja naocznie widziałam tylko u siebie pracę boxa, gdy dmuchał na 100cm i jest o.k. i na 70cm i było SUPER. az tak super że się bałam i przewiesiłam . tyle samo wody i ta sama wysokość zawieszenia (100x70x55h) @Kriss_77, teoretyzować można do bólu. Faktycznie najlepiej jakbyś mógł potestować. Bazując na swoich doświadczeniach, uważam, że "po szerokości" bujało by Ci pięknie, ale wtedy przód-tył, a nie prawa-lewa. @fal, zapytaj Jacka-Lublin, on miał/ma akwa 150cm i z tego co pamiętam próbował nano...

@Raffy14, wydaję mi się że trzy pokolce możesz tam wpuścić spokojnie. oczywiście nie wszystkie dostępne, ale te wymienione przez Ciebie, to tak. Pewnie hepatus i tak Ci po roku dwóch wyrosnie z akwa. mam 100 l mniej od Ciebie, i bardzo podobny zestaw. i jest o.k. ps. mandaryny mogą , acz nie muszą walczyć. podobnie salarias z bicolorem. i zamiast antiasów chyba dokupiłabym jeszcze chromisy. Łatwiejsze, mniej wymagające a tym samym mniej obciążające system i nerwy. ale to moja ocena.

@3PIOTR4, ja nie twierdzę że się nie da, ale i z prób własnych i z opinii innych, którzy mają akwa dłuższe jak 100-110 cm taki wniosek wysnułam. Po prostu im dłuższe akwa, tym mniej widowiskowa była praca waveboxa nano, więc i mniej efektywna. Nie jestem specjalistą, ale powyżej 120cm ja bym rozważyła ten większy. Mocniejszy ale i większy niestety. poza tym, jak dla zabawy i sprawdzenia , przewiesiłam box na tylna szybę, by był prostopadły do przedniej i dmuchał wzdłuż bocznej (70cm) to dopiero mi wszystko falowało. i już zupełnie inaczej ustawiało się go. Stąd takie moje stwierdzenie. @Kris_77, te boxy przy czarnym tle i kominie są niewidoczne ja swojego po prostu nie zauważam, więc jeżeli tylko Ci wejdzie to pomyśl nad większym. a i tak za chwilkę postawisz większe akwa

@Kris_77, ja mam waveboxa (nano) i nie wyobrażam sobie akwarium bez tego ustrojstwa. Oprócz tego 3 pompy. Możesz sobie ustawić tak, że tafla wody będzie się mocno bujać, a można to zrobić i dużo lżej, a korale i woda nadal w ruchu. Przy poprzednim stelażu, wavebox tak się rozbujał, że chodziło mi akwarium razem ze stelażem teraz jak mam inny stelaż (niższy i cięższy -raz jeszcze dzięki Darek ) całość jest stabilna na tych samych ustawieniach. Ja mam powieszonego boxa tuż przy kominie, nie chlupie i nie hałasuje. Również "przeszkody" przed pompą nie wpływają na jego pracę. jestem bardzo zadowolona i w ciemno polecam, ale... wydaję mi się, że nano pełnię swoich możliwości pokaże w zbiorniku max. 100cm długości. no może 110cm a i u mnie po zgaszeniu świateł box też idzie spać.

mnie bardziej te fragmenty interesują: -co to jest suchy mielony koral? -chodzi o podłoże-żwirek? -co to znaczy siła płuc? czy to przenośnia? czy Ty ją zasysałeś? no będziesz miał różyczki w płucach chodzi o to, że trzeba odessać dokładnie wszystkie fragmenty, bo ona z kawałeczka Ci się odrodzi. Mi nigdy nie udało sie tego poprawnie zrobić.

I'll be waiting ...

a TU próbowałeś coś dopasować?

dokładnie tak, mi raz pomogły krewetki, kolejnym razem sprawę olały. Rybcia też była świetna, do momentu konsumpcji euphylii i innych korali. Chełmona nie miałam, raz że mam tridacny a dwa że patrząc na przeżywalność to ... odpuszczam. Akcje ze strzykawką, w moim wykonaniu to kompletna porażka. Ja cały czas stawiam na krewetki, u mnie jak pisałam wcześniej, w starym akwa był las aiptasii i poradziły sobie cudnie. tylko trzeba trafić na te właściwe ps. i gdzie ja na Ciebie krzyczę? no gdzie? no jednego CapsLocka mi pokaż?

100 lat!

@kmirko, może masz rację. Na pewno też "pewna i szybka ręka" ma znaczenie. Ale ja raczej bez problemu w nią trafiałam, ona się natychmiast kuliła/rozpuszczała/fragmentowała ja starałam się natychmiast to zassać do strzykawki. ale zawsze potem miałam kolekcję maluchów. Choć słyszałam, że niektórym udawało się trzymać w ten sposób aiptasię w ryzach. wg. mnie, jeżeli mamy "róże" w zbiorniku, to powinien tam zawsze być naturalny amator tych "kwiatuszków". oczywiście odpowiednio dobrany do pozostałej obsady. @Gotterku, no co Ty