Ben_sage

Dziś kupiłem mieszankę frutti di mare ukwiały wciągnęły takie kawały że szok najlepsza to była ośmiornica ukwiał wyglądał tak jakby się miał podzielić, podzielił się jakby na pół i szarpały ośmiornicą na dwie strony.Rybki też zwiększyły swoją aktywność.Mieszankę posiekałem na wolnym mieleniu blenderem także są małe kawałeczki.Za 8 zł porcja większa niż 4 tabliczki jałowej mrożonki.

Troszkę czasu minęło odkąd doszły babki więc mogę coś naskrobać. Klarowność wody jest w zasadzie taka sama jak przed dodaniem babek. Wcześniej pływał zaległy detrytus dziś pływa tak samo ale ten który zaraz leci do sumpa. W sumpie w przegrodach po ostatnim odsysaniu wpłynęło już sporo syfka dzięki babkom nie zalega on w głównym. Cyjano nie wiem co było jego powodem ale wiem że babki poradziły sobie z nim skutecznie. Mogę powiedzieć że zapomniałem co to cyjano bo go już nie ma wcale! Korale na razie nie mam problemu z przysypywaniem ale jest jedno miejsce gdzie robią małą górkę i zoa podsypują ale dla mnie to nie problem bo czasem wsadzając nori dmuchnę ręką i górki nie ma. Na chwilę obecną uważam że był to w 100% udany zakup. Oczywiście nie pominę kilku wpadek. Padła mi po weekendzie ostatnia z 3 młodych krewetek rozmiar średni chciałem by jedna duża amboinesis miała po śmierci towarzysza nowych i niestety już wszystkie 3 padły i nie wiem co było powodem ich zaginięcia krewetki w zasadzie wyparowały.Mam też pewną teorię być może zmyśloną ale zastanawiam się czy chrysus nie stołował się na nich a dużą oszczędził ale nie widziałem.Krewetki dosyć długo żyły po zakupie bo pierwsze dwie ponad 1,5 miesiąca a ostatnia z trzech ponad 2 miesiące. Montipora samerensis odmówiła z nieznanych mi przyczyn posłuszeństwa i prawdopodobnie ledwo zipie lub jest kaput jest to mała szczepka więc kupno zestawu testów było by nie porozumieniem.Reszta ma się świetnie. Z krótkich przemyśleń to troszkę brakuje mi jakiegoś powiewu świeżości w akwarium(korale) ale ostatnio są sprawy innej pilnej wagi więc w najbliższym i trochę dalszym czasie nic się raczej nie zmieni.

Tu się z dobą nie zgodzę. Bliska mi osoba ma spierniczony bark w Ostrołęce po wypadku źle złożony, musi być kolejne łamanie i kolejne 1,5 miesiąca w gipsie od cycków aż po łokcie ale z racji wieku odpuszcza. Sam też doświadczam na własnej osobie różnego podejścia,wiedzy,doświadczenia u różnych lekarzy są źli i dobrzy jak w reszcie zawodów. Znam wiele przypadków(internet) gdzie zabiegi są partolone włącznie ze zdjęciami i można poczytać na forach medycznych.

Volf strachy na lachy , szkoda nadużywać ostry dyżur ktoś może naprawdę tego potrzebować i wtedy straci cenny czas.

Szkoda kasy.Lepiej kupić jakiegoś delteca czy schurana jakiś mniejszy model używki można wyrwać właśnie w okolicach 700zł. Przy ewentualnej odsprzedaży będzie też łatwiej.

Ukwiał czerwony który jest dużo w cieniu lub między skałami z czerwonego potrafi zrobić się bladszy z różowymi końcówkami u mnie , mam takiego maluszka którego wyłowiłem z sumpa. Widzę że kolor mu wraca ale taki bladszy z końcówkami różowymi jakoś tak fajnie świecił w aktynice(jaśniejszy był) i nie był brzydszy wyglądał po prostu inaczej.Ukwiały potrafią mieć różne odcienie intensywny i mniej bladszy,różowy czy intensywnie czerwony w zależności od warunków.

Cyjano które wchodziło na skałę z piachu zaczyna ubywać już prawie nie ma.Piasek praktycznie jak nowy , jeszcze gdzie nie gdzie z tyłu za skałą znajdzie się ogniska.Zdjęć nie dawałem ale jeszcze jakieś 2 tygodnie temu 70% piachu było pokryte cyjano jak nie zrobiłem 2-3 dni burzy piaskowej.Oby nie próbowały skakać - na razie nie zauważyłem. A przy okazji

Klarowna jak przed zakupem babek to nigdy nie będzie z racji odchodów ryb i jedzenia w piachu.Jak część pójdzie do sumpa detrytusu to będzie lepiejmoże zbyt wcześnie bym to komentował ale widzę różnice w pyle 2 dni temu i dziś.U mnie w ciągu dnia praktycznie cały piach przekopią ok.30-35 kg więc pracowite.Wygląd piachu rekompensuję mi te straty w toni wodnej i chyba tak wolę. Koniecznie parka bo to ryby stadne i widać jak się uzupełniają, są nierozłączne.

Tak trzymaj !

Próbowałem odpiniacz sucho i mokro i nic,temperatura też spadła i nic.Nie walczę chemią bo na razie jest w umiarkowanej ilości na skale czasem dmuchnę pompą jak za dużo się tam odłoży. Jeśli chodzi o piasek to babki skutecznie go już czyszczą z jego nadmiaru.Na razie czekam bo jestem zdania samo przyszło same pójdzie ale to się okaże.Dobrze by było polać ca i mg i nie robić długi czas podmian ale obrałem za technikę prowadzenia wyłącznie podmiany i nie chcę tego zmieniać .Chemiclean użyję ostatecznie ale nie żeby całkowicie wyeliminować tylko jak stworzy zagrożenie dla życia.

1080p http://www.youtube.com/watch?v=efG54W9QltM

Cieszę się że są dwie widać że to towarzystwo wzajemnej adoracji, jak papużki nierozłączki.W parze czują się pewniej i się pilnują.

Jeszcze się nie zadomowiły ale jest postęp http://www.youtube.com/watch?v=qzTx2jmICuw

Więc tak... Salarias jest większy ja tylko raz widziałem jak je gonił ale tylko gonił bo nie rozszarpywał. Zrobiły sobie bunkier pod skałą i wejście do bunkra zasypały. Nie nie wypływały niestety więc pewnie nic z toni nie pobierały. Salarias to mój idolek zresztą na drugi koniec Warszawy robiłem po niego spacer z całą rodzinką więc kobieta mi nie pozwoli też go bardzo lubi.W zasadzie to miałem nie pisać bo co tutaj dużo gadać dopiero 2gi dzień są w akwarium. Danp obrażanie to raczej przywilej kobiety ja przebierańcem nie jestem

Nigdy nie miałem tak małej różnicy w świeceniu jak po wymianie pół roku ati.Nowe nie zrobiły na mnie wrażenia a inne obserwacje miałem np w belce glo gdzie po pół roku nowe świetlówki zrobiły wielkie łał. 10-12 miesięcy to jednak moim zdaniem za dużo może nie dla miękkich ale dla naszych oczu światło traci na barwie.

Najważniejsze by coś kopały żeby chociaż nie wychudły ale zobaczymy dziś drugi dzień i nie widać by miały ochotę wyjść. Nie chciałbym wybierać bo oba gatunki ciekawe, zobaczymy jak się sprawa ułoży. Tomi też był pochlastany cały i pysk miał rozbity ale krewety go uratowały teraz jest powiedzmy spokój. Z rybami to jest różnie co inna to inny charakter. Salarias jak trafił do baniaka to już od samego początku czuł się jak w domu. Dziś za to łobuziak był fotogeniczny , szyba nie była za to idealnie czysta ale wyszło to...

Wczoraj dodałem babki . Babki są nierozłączne i widać że wymieniały się pracą robiąc norę pod skałą, jednak gdy podniosłem skałę żeby zobaczyć co z nimi ,dosyć szybko się przekonałem kto jest dla nich wrogiem - salarias gonił je po całym baniaku. W tej chwili babki siedzą pod skałą i nici z kopania. Jeśli nie ruszą tyłka to kiepsko to widzę, a miało być raczej dobrze z opinii w tej konfiguracji i litrażu.

Trzeba jednak zaznaczyć że salarias nie jest obojętny w stosunku do babek i widzę to na własnej skórze. Edit. Na szczęście sytuacja się znacznie poprawiła po 4dniach.

Czasem odpoczywają ale jak migotały to pewnie dalej będą jak pójdziesz spać nieświadomy tego faktu. Nie zawsze to robią na zawołanie czasami się z tym kryją.

Aktualne

Kiedyś ją wziąłem jak mi brakło w sumie nic złego nie zaobserwowałem więc sól jak sól ok.

Czy znacie jakieś firmy lub jakiś konkretnych instruktorów w firmie których można polecić na jazdy? istotna sprawa to okolica Bemowo,Wola,Bielany,Centrum. Niestety ta firma gdzie 10 lat temu robiłem już nie istnieje i jego kapitalny właściciel Janusz Maroszek. Teraz jak patrzę te opinie i firmy które same spamują sobie opinie w necie to aż słabo się robi.Jest bardzo wiele krytycznych ocen i nie wiem co wybrać dla połówki przesiedziałem tyle....Stawka nie gra roli ważny jest solidny instruktor który nie pali,nie gada przez telefon połowy jazd i nie zmyśla własnych teorii żeby głupich nawyków nie zostawić, istotne jest też by auto było takie jak obecne w Wordzie a nie jakieś corsy c. Z góry dziękuje za pomoc Edit instruktor znaleziony , temat można zamknąć lub usunąć.

Nigdy nie dostrzegłem by sól miała jakikolwiek wpływ na pulsowanie xenii , jeśli nie pulsuje to gdzieś popełniasz błąd.U mnie pulsuje cały dzień w nocy się zamyka.

Na dino czy cyjano są różne metody mniej i bardziej skuteczne można nad tym zapanować gorzej jak te robale pasożyty wejdą co jedzą patyki w od dołu do góry w kilka tygodni.