VDR

nie no, nawet nie pomyslalem ze mozesz tak pomyslec Bardziej chodzilo mi o ta chec do walki, jaka by taktyka nie byla to przy opuszczonej gardzie mozna bylo zaaatakowac gdyby sie trzymalo odpowiedni dystans a nie uciekalo gdzie pieprz rosnie

Tylko ze nie uciekal do tylu malo sie nie zabijajac o wlasne nogi. Nie ma niezwyciezonych, wazna jest wola walki A taktyka - no coz - jak sie nie ma umiejetnosci to faktycznie trzeba obrac taktyke uciekac jak najdluzej i czekac az sie cos wydarzy. W koncu w poprzednim pojedynku Najman sie sam znokautowal, walac low-kicki na bloki

Adamek walczyl - a nie uciekal caly czas ;) Nie mylmy pojec przed walka ofensywna a zwyklym uciekaniem od walki. Bruneika stal na srodku, pare razy garde opuscil itd itd. Hoost z Bruneika skonczylby w kilka sekund ale to swiatowej klasy fighter nie to co jakis wylansowany Najman z reality show.

Sylwek chciales napisac "zawodnik" -- Ernesto Hoost nie mial z tym problemu - patrz 0.51 czy 1.06 : po prostu trzeba byc fighterem i miec to w krwi.

dokladnie - za duzo tutaj zakladania ze cos ktos wywinie - nie wrzucilem tutaj fotki moich signigobiusow ktorych nigdy nie publikowalem na forum choc moglem przeciez zmienic exifa aby data byla z przedwczoraj - nie w tym rzecz ! Zaglosowalem na fotke rogalova bo mi sie kadr spodobal, wybieralem miedzy fota Seba i Pawla B. Ale lubie ciasne kadry wiec...

gadanie - a nejman byl swiezy jak sok z pomaranczy dopiero co wycisniety ? Tez lapal oddech jak ryby po przydusze. Bruneika widac ze sie nie bal - zapraszal do walki a nejman spierniczal - fajna taktyka - tchorza ;P Wystarczylo to jedno kopniecie Bruneiki aby stracic kontrole nad oddechem. Kto trenowal cokolwiek wie jak reaguje organizm na cios w brzuch czy w splot. W zyciu Nejman tej walki by nie wygral. To nie byla taktyka -to byl strach przed ciosami i dostaniem wpier!@#!#@. Dlatego czmychnal do szatni jak szara myszka - za grosz honoru !!! Trzeba stanac z podniesiona glowa jak sie przegrywa a nie uciekac. Pokazal tym samym ze nie mam jaj.

lukasz.s4 - tez glosowales na nicka ?

ach ta polska mentalnosc - luft, Tester - patrzyliscie na nicka przy glosowaniu ? Ja tylko po to aby zaglosowac - juz po wybraniu imho najlepszej fotki

Co innego infrastruktura co innego nauka jazdy na zamek. Ja z premedytacja w takich sytuacjach jade wolnym pasem gdzie sie da. Zreszta jak mnie nie chca wpuscic to wystarczy na CB rzucic, ze caly zachod tak jezdzi tylko w Polsce stado baranow nie potrafi sie nauczyc aby miejsce sie zrobilo. Duzo tez anglikow u nas jezdzi (nie obrazajac tych co na wyspach) - ale setki razy widzialem na ekspresowkach jadacych 80-90 lewym pasem. To jakas zmora jechania nonstop lewym jak prawy jest wolny. Pomijam juz aspekt jazdy np. po Warszawie gdzie pasy mamy trzy i na kazdym predkosci randomalne. Wiec jak jedziesz 80 to zeby utrzymac predkosc trzeba wskakiwac w dziury i zmieniac pas co chwile, jakby Ci co jada wolniej nie mogli jechac skrajnym prawym, Ci co jada troszke szybciej srodkowym a ten lewy zostawic dla tych co jada z prawidlowa predkoscia ;P Kultury jazdy u nas dluuugo by uczyc - choc musze przyznac ze powoli, powoli na plus ! No moze o ruszaniu z zielonego swiatla jeszcze powinienem wspomniec. Moj kolega ma taki tekst "No jedz ku!@#!@ bardziej zielone nie bedzie" - co oddaje clue jak powinno sie ruszac na skrzyzowaniu ;P

Kośmid - ta kalibracja polega tylko na przesuwaniu skali - wiec kalibracja w 18 stopniach nic nie da :/ Pewnie uwalone termostaty :/

ooo prosze kiflu za pomponiarki chce robic ;P

Morszczyzna usmierza ból.

Moze zaczne, ze nie jestem zadnym specjalista - ale sporo czytam wiec gro tematow pamietam ze bylo. A moze pokazecie zdjecie tego nalotu ? java33 taki jak tu ? http://nano-reef.pl/topic/40382-nalot-pokrywa-mi-skale/ A moze inny bialy - jak mial brzydzi http://nano-reef.pl/topic/23197-nalot/ ?? Ciezko zgadywac bo definicje "nalotu bakteryjnego" kazdy ma wlasna.

A Ty nie miales Malawi ? A takie rogatnice sa cudowne. Ale ciezko przy niektorych miec cos wiecej niz skale w baniaku

Co do podzialu - nie wiem od czego to zalezy. Kupilem quadri, wsadzilem do akwa, baniak byl dojrzaly ale mlody - parametry wody byly ok jesli chodzi o no3=0 po4=0 etc. Podzielil sie dosc szybko i stalem sie posiadaczem dwoch. Te jednak zamiast sie dzielic roooooooosna. Jeden zostal eksmitowany i sprzedany tuz przed milowka bo juz zaczynal mnie denerwowac. Został mniejszy z podzialu - dzisiaj jest wielkosci bydlaka sprzedanego i nie widze aby mial ochote sie dzielic :/ Jeden z kolegow na forum ma ukwial ktorego wielkosci nie sposob opisac Rzeklbym jak kolo od malucha ;P

http://nano-reef.pl/topic/37090-mity-czy-prawda-swietlowki-roznych-producentow/page__p__348572__fromsearch__1#entry348572

Dla podsumowania - da sie naprawic Troche trwalo bo brakowalo mi czasu zeby pozapinac temat, brakowalo zapasowej lampy etc. Ale w koncu sie udalo. Wielkie dzieki dla ArkaF - za pozyczenie lampy. Stukrotne dzieki dla sklepu eRybka za pozytywne zalatwienie gwarancji mimo braku paragonu itp. etc. Lampa wrocila nad baniak i ,,, szczerze mowiac wole LEDy od HQI ;) Nie wiem jaki Arek ma zarnik w tej lampie ale LEDy daja bielsze swiatlo

;) Tak swoja droga nie wiele sie scenarzysta "Piłkarskiego pokera" pomylił biorac pod uwage fryzjerska afere. P.s maluchy przesłodkie...

a tej zielonej superman na kominie bys nie odkroil ? ;P

nie, moj siedzi w srednim przeplywie, na wierzchu skaly i w silnym oswietleniu. Z moich obserwacji ukwialy nie lubia jak na nich wprost dmucha pompa. Mojego umiescilem w duzej dziurze po rurce i tam siedzi, drugi wlazl miedzy skaly i wylazil do zarcia do czasu az sie nie rozrosl i go nie wygrzebalem stamtad. Z jednej strony fajna sprawa, z drugiej strony moj juz nabral rozmiary bydlaka i poparzyl wszystko dookola :/ A na domiar zlego - przestalem go dokarmiac i tyle co mu blazny przyniosa albo sam z wody podczas karmienia wylapie a rosnie jak na drozdzach :/

Grzesiek cyjano u mnie pojawilo sie jak w ferworze karmienia korali wzbogacilem wode ;P Mialem czerwone - po reefbosterze. Teraz pojawilo sie zielone (miejsami) - po Grotechu ABCM Pilnuj aby cyjano nie wlazilo na korale, niech nie zabiera swiatla - o cudaka pytaj Anta.

cyjano z zoa zdmuchnij np. pipeta. Albo pytaj Anta bo on ma cudaka ktory wcina cyjano.

to przy nowych grzalkach, przy starych z niebieskim dzyndzlem wyciaga sie go do gory i przesuwa skale. Kośmid jak popsute to za piwko ;P

Wiedzialem ze gdzies o tym czytalem ;) Magazyn Coral (angielskie wydanie 2010 styczen/luty). What corals eat - Ronald L.Shimek Ten cytat mi sie spodobal najbardziej "A reef is a wall of mouths; everything on the reef eats" A ten cytat moze imho byc takim clue do tego o czym myslisz Grzesiek. "One of the better papers on the topic was authored by W. M. Hamner, et al., in 1988. Their research showed that in a 24-hour period, over 2,000,000 food items, weighing about 750 grams, have an impact on and are eaten by the animals in a 1-meter-wide portion of a reef crest community with a volume equivalent to that of a 400-liter (slightly more than 100-gallon) aquarium. These food items are tiny, essentially invisible to the naked eye."

Skad masz te grzalki ? Nowe ? Uzywane ? U mnie trzy jaggery nie wykazuja.takich wad. Wstepnie byly skalibrowane. Roznice w okolicy 1stopnia (blad pomiaru termometru ?). Troche duze roznice u Ciebie - ale jesli byly uzywane to nie wiadomo kto i jak bawil sie skala. Co do tej ktora nie grzeje w ogole - pewnie padl termostat. Psujacego sie czujnika wyjecia z wody o ile pamietam w nich nie ma. P.s AM sie rowniez psuja. Znam jeden przypadek gdzie "zagotowala" wode - na szczescie podczas dojrzewania baniaka slodkowodnego wiec strat nie bylo zadnych. P.s2 Przyjme wszystkie popsute w ten sposob jaggery jesli macie je wyrzucic do kosza