brzydzi

@ kubekk_77 dlaczego na Seba mówisz zboczku :D koraliki "pierwyj sort" pozdro

Niestety to hobby jest dla cierpliwych. Ja zauważyłem, że jest lepiej po około dwóch miesiącach. NO3 zjeżdżało w miarę szybko do 10, później wolniej. Widać po samym akwa, że jest zmiana, trzeba tylko obserwować. Na prawdę, w akwarium morskim nie trzeba często używać testów )moja opinia) bo zwierzaki same pokazują co jest w akwa. Teraz leję ballinga i sprawdzam jedynie ca i mg oraz kh co.....2 - 3 tygodnie. Najważniejsze, że korale bujają, skała czyściutka, w akwa ładnie czysto...czego więcej, po co zmieniać co sprawdzone. pozdro

@inmar, ja bym ......poczekał - wiem, że pytanie nie było kierowane do mnie, ale . Zbiornik musi się ustabilizować, a Ty nie dajesz mu szans. Ja zaprzestał bym z absorberami, peletkami itp. Skała, odpieniacz i ....czas. U mnie po katastrofie związanej z ....opisywałem już to, za duzo było potasu i korale padały. NO3 skoczyło do poziomu 50, PO4 na salifercie ponad 1, a może i więcej. Najpierw kombinowałem z ZS, później z wódką...nic. Wreszcie dałem sobie na wstrzymanie. Odpieniacz i skała same sobie poradziły. Teraz mam NO3 niewykrywalne salifertem, a PO4 0,03. Jakoś mi nie przeszkadza taki poziom, a w akwa mam jedynie odpieniek, skałę i węgiel. Nie ma bata, że u Ciebie po "spokoju" nie było by takich parametrów. Ja bym poczekał. pozdro Grzegorz

Dlaczego ma mieć lepiej od nas :harhar:

:thumbsup: pojechałeś

Sprzedana, można zamykać

Nie ma problemu z wysyłką, ja tak ja kupiłem, ale...koszt jest dość duży - w granicach chyba 50 zł no i ryzyko kupującego. Ja zapakuję ją na płytę osb, do tego styropian, ale zawsze istnieje jakieś ryzyko. pozdro Grzegorz ps. z mojej strony lampa będzie zapakowana rzetelnie

ponawiam

Najprościej to przetwornica i akumulator - ale to do pomp, oświetlenie myślę, że zostaw na samych świetlówkach, żeby PH zbytnio nie skoczyło. ja bym na pewno odłączył phos balls. Z temperatura nie ma tragedii, myślę, że nic się nie stanie jak grzałki (o ile masz) nie włączysz. Zresztą ja w ogóle nie mam grzałki . Najważniejsza to cyrkujacja. pozdro

Zgadza się Snake, ale te cholerstwo rośnie właśnie pomiędzy strumieniem. Tzn u góry i na dole szyby :/, no i na całej bocznej z kominem..... Wiem, że miałeś to cholerstwo u siebie, ale i na skałach i szybie. Za Twoją rada ściągam to badziewie wężykiem, ale wraca..... Zakupiłem dwa jeżowce, ale one mają to w . Nie wiem, może zmienić RO, ale TDS jest 000, wiem, wiem, że to nie znaczy, że jest oki. Tylko kiedyś miałem starsze filtry i było wsio oki pozdro

W tych "włosach" raczej nic nie siedzi. Są dobrze owiewane przez pompy . Co do oświetlenia to ma ponad 6 miesięcy - świetlówka, ale jak by było złe to rosły by i w innych miejscach. Kurcze pozostaje mi odsysanie....., chyba że zrobię łańcuchy dla jeżowców, żeby nie mogły z tych szyb schodzić :D pozdro

Tomaszu, akwarium nie jest młode i parametry "trzymają" się dość długo. Te koralowce, które mam wyglądają na jasne. Mam zbiornik dość długo i nigdy nie maiłem tego typu "syfu". Gdyby parametry były za wysokie to wg mnie ten glon był by i na szybach i skałach, a na skale nie ma go w ogóle. Ba rośnie na tylnej gdzie cyrkulacja jest spora bo w jednym miejscu i na górz i dole dmuchają dwie pompy. Poza tym za skałą nic nie zalega... myślałem, że te pieruńskie jeżowce się na niego skuszą pozdro

Nie wiem czy pisał ktoś o tym, możliwe że nawet ja , ale za Chiny nie mogę znaleźć tego tematu. Mianowicie, mam mały problem z glonami. Na tylnej szybie i jednej bocznej gdzie jest komin rośnie mi glon, który wygląda jak długie włosy. Szlak mnie trafia przez to. Na skale i innych szybach, pisaku nie ma go w ogóle. Czyściutko, jedynie na tej tylnej i bocznej z kominem. Parametry to NO3 - niewykrywalne, PO4 - 0,03, Mg 1350, Ca 420, Kh 9,0 , Ph - 8,0. Wszystko mierzone salifertem. Nie wiem czy zdjęcie jest konieczne, raczej każdy wyobrazi sobie ten glon . Pomaga ściąganie go wężykiem przy podmiance, ale na nowo odrasta. Kurcze kupiłem dwa jeżowce, ale one bardziej gustują w wapiennych niż tamtym. Miał ktoś może coś takiego, jakoś walczył z tym, wygrał?? Wszystkie sugestie mile widziane. pozdro Grzegorz

Mam nadzieję, że nie naginam regulaminu. Jest to dokładnie ta lampa : http://erybka.pl/product-pol-805-Aqua-Medic-Aquasunlight-Future-2x250-W.html. Moja jedynie nosi ślady normalnego użytkowania i nie posiada żarówki nocnej, która można zakupić na aukcjach z terrariami . pozdro aha wymiary: bez tej "korony" lampa ma 120x40 cm, z koroną 140x60.

Dobra, nowa cena 650 zł :wallbash: . Normalnie za te pieniądze nie kupicie takiej lampy, ale jak by to napisać....zalega mi w sypialni :harhar: pozdro Grzegorz ps. istnieje możliwość wysyłki kurierem, ale na koszt i odpowiedzialność kupującego, jak pisałem wcześniej do lampy dorzucam gratis dwie świetlówki TLD03 - 30 W - praktycznie nowe

Podbijam :welcome:

wysłałem prv. pozdro Grzegorz

Najnormalniej w świecie można go "podzielić" - pociąć na mniejsze kawałki. Nic mu nie będzie

Hehe, poczekam, niestety ta lampa jest warta duuuużo więcej. Naprawdę jak ktoś lubi HQI to jest super, ja wróciłem do T5 bo mi bardziej odpowiadają. Lampa jest sprawna, świeciła cały czas u mnie. Jest do niej jeszcze taka obramówka, wygląda jak płaski kwadratowy pojazd UFO :thumbsup: pozdro Grzegorz

Hehe, za 300 wyślę obudowę, za drugie 300 bebechy :harhar: :harhar:

No to siup :sleeping:

Ja obstawiam na światełko. Jest go po prostu za dużo i pali korale. Te parametry, które masz nie są tragiczne. Koralowce powinny dać sobie z nimi rade. NO3 na poziomie 15 to żadna tragedia i na pewno od tego korale nie lecą. Ja zmniejszył bym światło na 50 %, skrócił "białe" do 7-8 godz. max, a aktynikę dał na 12, aby ph nie wariowało. Zrób tak a zobaczysz, że korale odżyją. pozdro Grzegorz

Inmar, jeżeli nie jesteś pewnei czy skała jest git, to zmień ją. Na pewno taniej to wyjdzie niż kombinowanie z absorberami. Podstawa to skała i odpieniacz. paodro Grzegorz

Inamr, nie wierzę, że Twoje akwa jest inne. Ja po załamaniu systemu czekałem 10 miesięcy, NO3 było na poziomie 50, później 25, PO4 grubo poza 1 i czekałem dalej. Teraz bez jakichkolwiek "pomocy" mam NO3 niewykrywalne, PO4 na poziomie 0,03, a koralowce wreszcie szaleją. pozdro

A ja myślę, że coś masz nie tak z akwa. Moje ma prawie 500 litrów plus sump, do tego 3 duże pokolce (żółtek, borsuk, hepatus 10 szt. chromisów, 2 błazny, babka, wargatek, 5 antiasów, jakiś niebiesko żółty łajdak ,nie pamiętam jak się nazywa, a może to już ta pora :lol: , krewety, ślimory itp,) a NO3 teraz zerowe, Po4 0,03. Nic nie dozuję, żadnych absorberów, dałem akwa na wstrzymanie, żadne kombinowanie, ściemnianie z absorberami. Wg mnie, jeżeli akwa nie może samo się "wyzerować" to znaczy, że jest coś nie teges w NATURALNEJ filtracji, albo, że za bardzo kombinujemy i nie dajemy się ustabilizować akwa. Ja niestety miałem załamanie, bo.....zachciało mi się kombinować z solą, a teraz po praktycznie roku pozwoliłem akwa się uspokoić i NIC nie dozuję, a koralowce.....eksplodują, naprawdę. ps. nikuś, prośba o wyrozumiałość, miałem ciężki dzień i mogłem coś.....przejęzyczyć :whistle: ps 1. @inmar, moja uwaga, daj spokój swojemu akwa, ono same się ustabilizuje, jeżeli nie to znaczy, że masz do.....filtrację (odpieniacz, skała), jesteś chyba jedyna osobą, która tyle eksperymentuje na swoim akwa, daj mu na luz i czekaj, niestety takie to hobby - oczywiście nie odbierz tego źle, nie neguję Ciebie, ale radze :thumbsup: pozdro Grześ, wszystko gra! Kompletnie nie mam co robić