Zbyszek_dev
Klubowicz-
Liczba zawartości
222 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Zbyszek_dev
-
Czy to dobry pomysł? (znowu o piachu)
Zbyszek_dev odpowiedział Magdalena7 → na temat → Dla nowicjuszy
No cóż..żeby sprowadzić temat na ziemie trzeba chyba napisać tak, aby nikogo nie urazić, a jednocześnie uzmysłowić co to tzw. live. Jeśli ktokolwiek myśli (piszę hipotetycznie:D ), że w żywym piasku można wygrzebać robaczki, ślimaczki, małże, a nawet rozgwiazdę piaskową - to się grubo myli. Nic tam samo z siebie dużego nie wylezie, a najważniejsze o co chodzi to bakterie (i może jakieś przetrwalniki innego życia). Co za tym idzie IMO można live zmieszać od razu z martwym, i najlepiej od razu na początku. Po dojrzeniu to będzie to samo co przysypać live martwym (i szlak trafi pewnie system po przyduszeniu tego co żyje). Odnośnie obliczeń : po wsypaniu 2 kg piasku może nie będzie widać dna, a po wsypaniu 4 kg może "babka" nie złamie sobie dolnej szczęki na szybie podbierając piasek do przesiania (sorrki, ale to czysta teoria). Zresztą ani babka ani rozgwiazda nie odżywia się samym piaskiem tylko tym co w nim znajdzie przy okazji (pamiętaj, że rozgwiazda lubi się cała zakopać itd.) Myślę, że nikt Ci precyzyjnie nie odpowie ile masz kupić - choć oczywiście jest to matematycznie do wyliczenia. A Jak ktoś bardzo chce to można na stole np. odwzorować wymiary dna, obłożyć listewkami itp, i popróbować ze zwykłym piaskiem o podobnej granulacji @nika Jeśli możesz to przedstaw nam proszę ten autorytet (kogoś kto uważa, ten piasek za marniutki). Chętnie bym się dowiedział jaki to piasek jest lepszy i w czym ta różnica ? Pozdrawiam. -
Coś za coś - czyli prawie jak w starym powiedzeniu "rybki albo...córka (żartowałem). Pewnie przyczyn może być jak zawsze wiele, ale pomijając meritum - prędzej czy później to wyłączanie odpieniacza źle się skończy. Głównie dlatego, że powinien właśnie w nocy pełną parą pracować. A ile jest tam tych ukwiałów, że piszesz w liczbie mnogiej ? opss... Tak sobie myślę, że w tak małym zbiorniczku chcąc nie chcąc korale mogą się wzajemnie zwalczać (cały czas nie wiemy ile to jest "trochę miękkich, trochę LPS i SPS" :| Nie wiemy też..ile córka ma lat tzn. czy znaczenie "córka o to dba" nie jest na wyrost (dokładniej to czy zawsze widzisz i jesteś pewien co trafia do akwarium i w jakich ilościach. Oj oj...coś za dużo jak dla mnie tych niewiadomych. Mam nadzieję (w coś trzeba slepo wierzyć), że to nie początek końca Seriatopory . Pozdrawiam.
-
Opinie o Blau Aquaristic - Lumina 880 8x80W - 152cm
Zbyszek_dev odpowiedział jjablonski → na temat → Technika
@Jarosław Tak każda ma swój. Nie majstrowałem jeszcze przy niej - świeci u mnie od niedawna. Jeśli będzie zapotrzebowanie to ok. wtorku (jestem teraz za granicą) zrobię parę fotek z każdej strony, posprawdzam każdy możliwy detal i ocenię jak to widzę po raz drugi. Wychodzę po prostu z założenia, że jak koń dobrze ciągnie bryczkę - to nie zaglądam mu w zęby Wrócę jeszcze na pewno do tematu, więc do wtorku. Pozdrawiam. -
Opinie o Blau Aquaristic - Lumina 880 8x80W - 152cm
Zbyszek_dev odpowiedział jjablonski → na temat → Technika
Żeby cokolwiek sensownego powiedzieć - zawsze w tematach coś tam coś tam vs coś tam coś tam : trzeba mieć możliwość testowania/użytkowania. O ATI na pewno Szymon sie wypowie w samych superlatywach (czyt. ach och ech...)więc na pewno będzie miał rację. Ja mam w tej chwili Luminę 8x54W i muszę przyznać, że jest zarówno solidnie wykonana jak i praktyczna. Bardzo ładna estetycznie IMO moim zdaniem jedynie czego nie przemyśleli to umieszczenie 4 kabli wychodzących nie centralnie na jednym z boków lampy - a skrajnie. Powoduje to lekki przechył lampy podwieszonej na oryginalnych zawiesiach. Bardzo dobre odbłyśniki, ochrona przed zachlapaniem świetlówek, aktywne chłodzenie wiatraczkiem każdej pary świetlówek. No i nie pamiętam jak w ATI ale w Blau elektroniczne stateczniki w cenie. Generalnie świetna alternatywa dla Powermodule (z której zakupu zrezygnowałem na rzecz Luminy - i nie żałuję. Myślę że w Blau wzorowali się po prostu na ATI i to był strzał w dziesiątkę - zważywszy na porównanie cen. Pozdrawiam. -
Można również nie trzymać rybek i siedzieć na tarasie popijając zimne piwko @seb - poszedł priv
-
Ależ z wami ciężko polemizować Doczytajcie dokładnie co napisał Nemezis zaraz na początku : Gdyby nie było rozbieżnych zdań dyskusji nie byłoby w ogóle lub byłaby jałowa. Nie oznacza to, że ktoś się chce wymądrzać lub przeobrażać temat w kłótnie. Więcej tolerancji Panowie ...węgiel na wstrzymanie Tylko w taki niestety sposób można Was sprowokować do pisania. Obserwowałem forum 3 dni i jak nie było "pseudo" sporu to była prawie cisza. To dla mnie normalne, że 90 % forumowiczów będzie bronić i zachwalać wentylatorki. Przecież wcale tego nie neguję bo mają sporo racji. Nie daj Boże doczekać upałów 100-lecia, aby oglądać płacz i zgrzytanie zębów (np. ciekawi mnie co sądził Zizi o agregatach prądotwórczych przed awarią w Szczecinie). Przecież nikt nikomu tu nic nie nakazuje. Każdy ma swój rozum i sam wie co dobre dla niego. @guliwer777 Tak stosowałem wiatraki w słodkowodnym (jeszcze przy discusach). Jak były w pokoju od południowej strony to wiatraki, lód i częściowa podmiana wody. Jakbym wtedy miał chłodziarkę - siedziałbym sobie wygodnie i oglądał TV zamiast latać w panice. @Rebciu. Wentylatory to tzw. pierwszy stopień zabezpieczenia i chyba najtańszy. Skoro masz klimatyzację, to jesteś jakby bardziej zabezpieczony na wypadek upałów...czyż to zmienia troszkę sytuacji i pozycji z jakiej piszesz ? @Mateusz Nie porównywałem wrzucania lodu do wiatraków. Raczej źle mnie odebrałeś. Chodziło o to, że nawet skrajnych metod w tzw. desperacji typu lód - nie za bardzo się da zastosować w morskim (no chyba że ktoś specjalnie robi lód z RO) Generalnie tak jak to kiedyś Czarek napisał : tyle jest metod ile zdań. Wszystko zależy od podejścia, możliwości i obrania własnej drogi rozwiązania problemu. Dlatego choćby z uwagi na szybkość reakcji, estetykę i wygodę - pierwszym ogniwem jest chłodziarka, drugim będzie klimatyzacja pomieszczenia. BTW. Piszemy tu na forum choćby po to, aby osoby pokroju "Aniuś" (zainteresowani znają kto i co) miały możliwość skorzystania z doświadczeń : zarówno tych standardowych jak i ekstremalnych. Można negować absolutne głupoty i abstrakcje. Jeśli jednak w treści zawarte są słuszne teorie to wszelkie rozbieżności należy jedynie traktować jako różnicę zdań i poglądów. I dlatego ja szanuję Wasze Pozdrawiam.
-
@MateuszD A ja myślę, że wentylatorem nie chłodzisz wody tylko odprowadzasz ciepłe powietrze z lamp jedynie - nie powodując tak mocnego nagrzania powierzchni (to zależy jeszcze gdzie jest umieszczony taki wentylator i co ma chłodzić. Dodatkowo pewnie i woda szybciej paruje. Są zalety, ale to raczej gadżet. Generalnie temp. otoczenia jak już to grzeje wszystkie powierzchnie (wymiana ciepła również przez szkło). IMO to tylko półśrodek : tak do zbicia góra 1-2 stopnie C. Są miejsca i dnie, gdzie temp. będzie sięgać w tzw. cieniu 33 i więcej stopni - i wtedy leży się i kwiczy. Jak miałem słodkowodne to bajka, wrzucasz lód z lodówki i spoko. Nie mówię, że wentylacja coolerami typu wiatraczki jest zła. Mówię tylko, że to są półśrodki. Do czasu przekonania się o tym na własnej skórze : (coś na wzór braku prądu w Szczecinie i tematu agregatów prądotwórczych) również niektórym się zdawało, że wystarczą same UPS-y. Uważam w naszej strefie klimatycznej planowanie profesjonalnej chłodziarki za absolutnie słuszne - na równi z posiadaniem dobrej grzałki. Oczywiście dotyczy morskiego akwa - głównie ze względu na ewentualne późniejsze straty. Pozdrawiam.
-
A co ty chcesz tym chłodzić - nano-rafkę ?
-
Zobacz sobie na temat zaniku prądu w Szczecinie...wstawiałem tam linki (jeśli to będzie chodzić okazyjnie to ta chińska, ale dobra podróba Hondy będzie odpowiednia Moim zdaniem oszczędzanie się mści IMO wystarczy, aby agregat zasilał minimum urzadzeń wtedy, ale tych najważniejszych. Bo jak zechcesz normalnie wszystko zasilić, to na taka elektrownię potrzeba i miejsca - i worka gotówki Wzorcowym wydaję się, aby posiadać UPS z podpiętym np profiluxem i pompą obiegową...i np. powiadamianie SMS-em o awarii. Tylko sie zastanawiam jaki czujnik miałby to sygnalizować ? hmmm
-
@Zizi Pozostaje Ci wynająć adwokata - ja bym skarżył energetyków. W końcu jako odbiorca masz z nimi umowę. http://biznes.interia.pl/news/moga-liczyc-na-odszkodowanie,1089870 A straty chyba nie są małe. Co do agregatów - jeśli ktoś ma komputer akwarystyczny itd. to pewnie bezpieczniej byle jakiego nie używać. Taki agregat musi mieć stabilizacje napięcia. Już tu na forum był o tym topic w przeszłości. Tylko wtedy to była luźna dyskusja, a dziś mamy szarą rzeczywistość popartą przykładem Przykładowo tańsza wersja małego dobrego agregatu : http://ale.gratka.pl/ogloszenie/329382_agregat_wyciszony_kipor_ig1000_1_kva_do.html Ale ja wybrałem taki : http://agregaty.biz.pl/kategoria/produkt/4 No cóż - przezorny zawsze ubezpieczony (albo w agregat, albo w PZU). Pozdrawiam
-
Następny w kolejce
-
Dobra Aluś - odpiszę Ci jednak dla świętego spokoju, może przestaniesz nam zawracać głowę (wiem, że się mylę ). Nie wiem jakie masz tam akwarium, ale IMO najlepszy będzie zbiorniczek ok. 20 litrowy i nie wysoki ok. 25-30cm, tylko grzałka, bez podłoża. Wstaw dużo roślin - najlepiej sadzonki w plastykowych doniczkach, a na powierzchni koniecznie pistia, wgłębka, ale tak około 3/4 powierzchni aby było zakryte. Mogą być jakieś duże kamienie itp. aby w razie czego samiczka mogła się łatwo schować (czyt. zejść samcowi z pola widzenia). Po to są też i rośliny te w doniczkach. Natomiast te co pływają na powierzchni mają za zadanie być fundamentami budowanego przez samca gniazda z banieczek powietrza. Akwarium musi być koniecznie nakryte szybą, jedynie zostaw z cm na karmienie. W innym przypadku ciężko będzie utrzymać gniazdo w całości (choć samiec pieczołowicie stara się go na bieżąco uzupełniać. Żadnej cyrkulacji i napowietrzania, żadnych filtrów (dlatego też nie przesadzaj z karmieniem - najlepiej ze dwa trzy rob aczki dziennie - mrożona lub żywa ochotka, wodzień). Temperatura wody ok 27- 28 stopni, niestety tylko rybka pływając będzie ją mieszała więc staraj się ustawić grzałkę tak, aby było np. poziomo i ok 5 cm pod powierzchnią wody. Woda ciepła trzyma się powierzchni i chodzi o to aby termostat w odpowiednim czasie wyłączył grzałkę. Jeśli nie ma dużych różnic pomiędzy temp. otoczenia to spoko. Teraz tak : wpuszczasz swojego samczyka do tego akwarium i niech sobie pływa. Jak będzie w dobrej naprawdę kondycji to zajmie się sam od siebie budowaniem gniazda na powierzchni. Samiczkę musisz mieć gotową do tarła (mam nadzieję, że wiesz o czym mowa ) i musi mieć ewidentnie wypukły brzuszek (nie tylko po nakarmieniu. Taką samiczkę wpuszczasz do akwarium z samczykiem i poświęcasz dużo czasu na obserwację co się dzieję. Najpierw będzie oglądanie się..potem zaloty. Tradycyjnie samczyk spuści łomot samicy i ucieknie ona gdzieś w gęstwinę lub za kamień. To akurat normalne i nie martw się, będzie i tak za nim zaglądać co chwilę. Od tej chwili samczyk powinien się na dobre zająć ochoczo budowa gniazda. Będzie wpluwał banieczki do gniazda i co jakiś czas zaglądał gdzie to jest jego partnerka. Jeśli wszystko będzie gotowe to odbędą się gody. Szklane dno po to, aby samiec mógł wyłapać białą ikrę bo nie wszystko uda się mu od razu zebrać i dosłownie wpluć w gniazdo. Nie martw się samcem bo on na pewno nie zje ikry (w przeciwieństwie do samicy. której jeśli samczyk nie odgoni to ona tą na dnie na pewno załatwi na amen Po skończonym tarle samica prawdopodobnie znów dostanie łomot i trzeba uważać aby nie odniosła śmiertelnych wręcz ran. Musisz ją delikatnie wyłowić (aby nie naruszyć roślin i nie rozwalić samcowi gniazda. Nie odsuwaj też za dużo szyby, aby nie było zbyt dużej różnicy temperatur, gdyż moment szlak trafi gniazdo. Potem już tylko będziesz obserwować co i jak, co jakiś czas jakaś banieczka powietrza i tak pęknie sama, jakaś ikra wyleci, ale samiec na bieżąco robi z tym porządek. Jak zaczną wylęgać się małe rybki to sytuacja się spotęguje. Co rusz któryś myśli o opuszczeniu gniazda i samiec wyłapuje go i wpluwa do gniazda. Niestety sama musisz uchwycić moment, i gdy już większość rybek się wykluje to musisz odłowić też i samca. Od tej chwili po wyjedzeniu zapasów z woreczka żółtkowego rybki zaczną samodzielne życie. Od rozpoczęcia zauważenia pierwszej larwy (małej rybki) masz kilka godzin czasu na ustawienie hodowli artemii. W dobrych warunkach potrzebujesz 48 godzin na żywy pokarm dla maluchów. Staraj się płukać przed wrzuceniem żywe larwy artemii (np. na siteczku z kawałka rajstop . Nie sugeruj się tym, ze artemia będzie z mocno zasolonej wody i nie sól wody z bojownikami Oczywiście larwy artemii długo nie popływają w słodkiej wodzie, ale tak czy tak nie rozczulaj sie nad ich losem bo skończą pewnie w pyszczkach głodnych bojowników. Maluchy dobrze karmione rosną w miarę szybko i można przejść na inne pokarmy (oczywiście można od początku karmić suchym mikro itp. ale zasugerowałem najlepszy jako żywy.) I to by było w skrócie na tyle. Tak tylko mogę póki co pomóc i Tobie - i nam tu na forum :haha Mam nadzieję, że wpadniesz tu i już tylko jednym zdaniempowiesz, że Ci się udało. Pozdrawiam
-
:haha hehehehhehehe:haha No comment
-
No ja nie mogę : Doda elektroda na forum ! A teraz serio : skończyłbym mimo wszystko ten z jednej strony może śmieszny, ale i żałosny wątek. Najpierw cześć ludzików myślała (podobnie jak ja) że Aniuś to tez samiec, potem sie okazało to pomyłką. Więc Tobie Aniuś polecam przenieść sie szukać pomocy na forum pl.rec.akwarium Poszukasz w archiwum i znajdziesz. Sam tam ze 3 lata temu pisałem obszerny post o rozmnażaniu bojowników. Ale tutaj i teraz myślę, że pomocy nie otrzymasz. Choćby i dlatego, ze widzę z Twojej strony chęć robienia sobie z nas ...balona (miałem napisać co innego). Po prostu albo zbastujesz albo cześć mądrzejszych osób cię zbojkotuje (jeśli już to niech Ci ktoś napisze na priv co i jak). A przynajmniej ja tak zrobie. Miło nam było Cię poznać Pozdrawiam.
-
Otóż seb i Witekt mają rację w 110 % i rozważ co też napisali W 25 litrach to Bojownik syjamski będzie sie świetnie czuł, a to też piękna rybka ( i bron Boże cyrkulacja) Zanim padnie śmiercią naturalną ze starości - poczytasz forum i na bank zdecydujesz ze startem solniczki nie mniejszej niż 200 litrów (niektórym uważne czytanie forum zajmuje pół roku i powiem Ci, ze to taka w sumie prawidłowość) :con Nie popieram nano-rafek bo to tylko nabija kasę tym co na filmie "Gdzie jest Nemo" zrobili i robią niezłe interesy. Rybki się nie poskarżą, ale spróbowałbyś kiedyś powiedzieć żonie, że jej kupisz mieszkanie 3m x 3m - to widziałbyś (a raczej poczuł) jej reakcję. Pozdrawiam i życzę 6-steczki w Toto Lotka - zobacz (czyt. wysil sie i poszukaj w necie) jakie piękne akwarium jest do sprzedania w Krakowie na "matecznym". I zapewne sam zrezygnujesz z planowanej obecnie solniczki .
-
Qrcze pomógł bym Ci, ale nie mogę pisać bo mi ręce opadły i szczęka zresztą też A w ogóle to się zastanawiam nad zmianą płci (dziewczynki są ponoć mniej agresywne w takich sytuacjach)
-
Stelaż bardzo ładny. A masz już szkło czy nie ? Bo jeśli nie to daj ten rysunek szklarzowi łącznie z dokładnymi wymiarami. Ten skos to czasem może być niewypał jeśli komin ma być w tym rogu właśnie (oj oj może ci wypaść hydraulika właśnie na profilu skośnym) Obym się mylił, no i zakładam też, że wszystko dokładnie zaplanowałeś. Od siebie sugeruję drzwiczki wstawić na wklejonych magnesach - bardzo praktyczne. Powodzenia
-
Gratuluję Szymonie bo jest naprawdę czego ;-) Teraz twoja kolej Andrzeju - niech im tam szczęki całkiem poopadają Swoją drogą nam będzie także lżej bo opad szczen rozłoży się teraz na większy obszar niż od Odry po Bug ...hehe. No i ma to dobre strony w mobilizacji krajowych morszczaków - w końcu każdy z nas ma ambicje - czyż nie ? Tak czy tak popularyzacja rafowych zbiorniczków za tym idzie, więc to bardzo optymistyczna wiadomość tego dnia. Pozdrawiam.
-
Nie chcę się wtrącać, ale odchodząc troszkę od tematu : @hyziu @Błazenek po pierwsze - z wyglądu na oko zbiornik wygląda na 60cm wysokości po drugie - sprzedający ma coś napisane w stopce (jeśli to to samo akwarium to wyraźnie jest wysokość podana na 60cm, a pojemność na 240l Wtedy by się zgadzało, że 240l i chyba sam zainteresowany się pomylił podając ostatni wymiar jako 50 Już się nie czepiam, ze raz podaje się wysokość w środku, a raz na końcu wymiarów (i aby na pewno szerokość, "głębokość" i wysokość?). Oj można się pogubić. BTW. Mnie martwi, że był czas na podanie wymiarów, a nie było na odpisanie na gg (istotne zapytanie poszło na priv). A jeszcze poważ:|niej to się zastanawiam czy ta szafka ma jakiś poważniejszy stelaż (bo nie wszystko widać na fotkach). Same wzmocnienia z płyty to coś marnie widzę na ten litraż :| Pozdrawiam i czekam na priv na szersze info - kto wie może sie skuszę. Argument - mam blisko Pozdrawiam
-
@MiQ Nie wiem w czym masz problem z tą długością Ale podaję odpowiedź co wiem. Mój kabelek USB od profi ma jakieś 290cm, ale przecież USB można śmiało przedłużyć.
-
Skoro już o ślimaczkach nagoskrzelnych - och jakie niektóre śliczne http://www.underwater.pl/gal8_slimaki_nagoskrzelne.php Szkoda tylko, że trzymanie ich w warunkach "niewoli" pewnie pozbawione jest sensu (z humanitarnego punktu widzenia).
-
@Magdalena7 Zobacz tu : http://www.nano-reef.pl/page.php?id=140 Ten tzw. najpopularniejszy gatunek (jak na fotkach)jest do zdobycia i ceny są przystępne. Widziałem je w Londyńskim sklepie - są obowiązkową pozycją - ot chyba taka tam moda:) Więc gdybyś kiedyś zechciała mieć namiastkę tych "dziwadeł" natury to spoko - pewnie Przemek może załatwić. Tyle tylko, że pewnie długo się nimi nie nacieszysz :con Pozdrawiam
-
Ależ tak - na pewno tak Prawie każdy kto ma google i znajdzie je pod hasłem konik morski
-
@Szymon Generalnie nie wiem skąd trendy, aby robić te cyrkulacje na samej powierzchni tak silne. Rafa to nie rwące Orinoko - wprawdzie na własne oczy widziałem tylko w Egipcie, ale to co widziałem mi wystarczy. Na powierzchni woda jest dosyć spokojna, a prądy odczuwalne są pod wodą. Jeśli już to najbliżej sensu i oryginałowi jest więc cyrkulacja uzyskana z falowników (np. Wavebox). Co do soli : sam zamierzasz Szymonie przejść na same T5. Pewnie powiesisz lampę 5cm na wodą. I co wtedy - znaczy się na lampie T5 to się sól nie będzie osadzała ? A;e OK czyli podniosę lampę (hmm..strzelę) np. na 8cm. I nie będzie to więc 5cm, ani 30cm). Skoro w teorii ustalono mniej więcej 8cm jako minimum na DSB, to może też adekwatnie można ustalić np. maksimum cm nad powierzchnią dla T5. I będzie jasne czy warto stosować te lampy kombinowane, i czy światło z T5 to nie tylko ozdoba w nich.
-
@ MiQ Reasumując można by stwierdzić, że firmy które robią lampy kombinowane robią nas w bambuko ? Nie da się sensownie takiej lampy zawiesić 5cm nad lustrem wody, a jak sie trzymać tych 30 cm (bo HQI) to co : świetlówki T5 to tylko ozdoba i 30 % sensu ich stosowania ? (bo wiszą wtedy też 30cm nad wodą i marne światełko z tego). Hmm... to faktycznie po cholerę robią takie lampy ? Oj oj...coś czuję, że pomimo chłodziarki trzeba się będzie rozglądnąć za klimatyzacją do mieszkanka :con I wtedy chyba jako pierwszy przetestuje HQI + T5 = 5cm nad wodą.