gottrek

pw Pompki JVP101

Proszę Was jeszcze, o podpowiedź jak najlepiej dodać żywą skałę do działającego już zbiornika. Wiem, że powinno się raczej tego unikać, gdyż może to zachwiać równowagę biologiczną i spowodować ponowne dojrzewanie zbiornika. Po przeczytaniu jednak tematu założonego przez Slawekkrzyzanowski "Jak zaczac morski baniak-z mojej praktyki." zastanawiam się nad sposobem, w którym świeżo kupioną skałę wkładam do innego akwarium i zalewam wodą z głównego zbiornika. Do tego oczywiście cyrkulacja i odpieniacz. Po np.: tygodniu wkładam taką skałę do głownego akwarium. Co o tym myślicie ma to sens? A może poprostu wystarczy dodawać skałę do działającego akwarium małymi ilościami? Ponieważ planuję 160L i 25kg LR w nim to małe ilości w takim przypadku rozumiem jako dodanie od 2 do 3 kg co jakiś czas. PS. Może ktoś jeszcze podzieli się swoimi sposobami jak przygotowuje skałę przed pierwszym włożeniem do akwarium Maciek

Witam Chciałbym się Was zapytać w jaki sposób przygotowujecie nową skałę przed włożeniem po raz pierwszy do zbiornika? Czytałem, o szorowaniu powierzchni skały w solance. Takiego zabiegu możemy chyba uniknąć jeżeli mamy sklep zoologiczny blisko i kupioną skałę dowieziemy do domu szybko? Co myślicie, o zanurzeniu na 2-3 minuty skały w słodkiej wodzie RO? Ma to być dobry sposób na eksmitowanie stworzeń z jej wnętrza takich jak np.: wieloszczety czy kraby, które potem wedle uznania mozemy włożyć do zbiornika lub sie ich pozbyć? Przeglądam forum i wiem, że taki sposób wzbudza kontrowersje. Stosujecie go? Pozdrawiam Maciek

Witam Chciałem Was poprosić o ocenę mojego projektu szafki pod akwarium 160L, o wymiarach 100x40x40. Szafka wykonana będzie z płyty 18mm z plecami wykonanymi oczywiście też z płyty 18mm. Góra szafki to blat kuchenny, o grubości 28mm. Wysokość szafki to 70cm. Półka po lewej stronie ma szerokość 30cm i jest zamontowana na stałe (skręcona konfirmatami z bocznymi ściankami). Miejsce na sump ma szerokość 64cm. Nad miejscem na sump znajduje się listwa, która ma zapobiec ugięciu się blatu w tym miejscu. Jest to kawałek płyty grubości 18mm i wysokości 8cm. Co myślicie o takiej szafce? PS. Byłem w kilku sklepach w okolicy i nie mają płyt grubszych niż 18mm. Tylko na specjalne zamówienie, trzeba długo czekać i do tego trzeba kupić całą dużą płytę czyli coś około 6m^2. Maciek

Dziękuję będę wdzięczny i chyba nie tylko ja za fotki. Jak możesz to napisz też jaką średnice rur użyłeś. Zako już umieścił zdjęcia :kapelusz swojego rozwiązania i muszę przyznać, że ciekawie to wygląda. Ja planuję zbiornik 100x40x40 (ze względu na miejsce, w którym ma stać inny nie wchodzi w grę) więc komin też zajął by mi sporo miejsca.

Z tego co widzę na zdjęciu to mamy dwie rury jako spływ (daje to większe bezpieczeństwo jak się jedna zatka?), o takiej samej długości. Po drodze do sumpa jak rozumiem będzie zawór, którym będziemy regulować poziom wody w zbiorniku. Przy braku komina odpływ wody chyba jest bezgłośny, nie słychać chlupania?

A jak ze zbieraniem korzucha z powierzchni? Przecież rura ma o wiele mniejsza powierzchnię niż grzebień.

Witam W wątku: "Światło w kominie - zagrożenia" Jader pytał, o oświetlenie komina. Padło wtedy stwierdzenie od kolegów slawomirdyla, Grzegorza Dyzmy, że nie używają kominów w swoich zbiornikach. Grzegorz stwierdził nawet: "Pudelka i durso tez odstawic do lamusa.". Z kolei Natan pisał, że mają same rury. Proszę was (a może ktoś jeszcze stosuje podobne do Sławka i Grzegorza rozwiązania?), o podanie więcej szczegółów jak macie rozwiązane kwestie pobierania wody, ściągania korzucha z powierzchni itd... Planuję nowe akwa i miał być w nim zrobiony komin po waszych postach zacząłem się zastanawiać nad alternatywą. Maciek

Ja również proszę, o więcej informacji co macie zamiast komina. Właśnie planuję sobie pomału nowy zbiornik i planuję w nim komin.

Witam Jeżeli można wysyłkowo to biorę Salifert KH/Alk. Wysłałem wiadomość na priv.

Mam prośbę. Czy ktoś z forumowiczów, którzy dostali ulotkę od Myszona mogą mi ją wysłać na priv, albo jeszcze lepiej wystawić ją gdzieś i podać linka żeby również inni mogli zaspokoić swoją ciekawość

Skałę z tym glonem już taką kupiłem. Myślę poprostu o innym sposobie niż zakup dolabelli czy jeżowca lub nawet kilku jeżowców żeby wyczyściły skałę. Taki sposób z zaciemniem stosuje właściciel lokalnego sklepu zoologicznego. On wkłada nową skałę dostarczoną do sklepu właśnie do dużego pojemnika z cyrkulacją. Skałą jak sobie tak poleży jest "biała" i czysta. Tak sobie pomyślałem jakby się wrangelia zachowała przy takiej operacji.

Witam. Jako, że skałę w moim akwa porasta Wrangelia i zaczynam jej mieć dość pomyślałem sobie, o wyjęciu części skały najbardziej porośniętej przez tego chwasta i trzymanie jej w ciemności. Widzę to tak, że wyjmuję trochę kawałków skały na których nie ma innego widocznego życia w postaci jakiś np.: miękasów i wkładam taką skałę wraz z wodą odlaną z akwa do jakiegoś pojemnika plastikowego, w którym umieszczam też pompkę cyrkulacyjną. Jak myślicie taki powiedzmy tydzień w ciemności usunie tego glona?

Macie rację co do molinezji. Nie zamierzam jej trzymać na stałe. Jak tylko zacznę kupować morskie zwierzęta to rybka po ponownej aklimatyzacji powędruję do słodkowodnego akwarium mojego sąsiada.

Dziś dokonałem pomiaru zawartości NO3. Wynik wynosi 0. Do akwarium kupiłem pierwszą rybkę. Czarną molinezję. Wiem, że to stara metoda na dojrzewanie zbiornika teraz już nie stosowana. Skusiła mnie tu cena rybki 4zl:). Molinezja po aklimatyzacji do słonej wody czuje się bardzo dobrze. Pływa w całej toni. Glonów niestety nie skubie ze skał, na których jest ich pod dostatkiem. Czyści natomiast szyba z wszystkiego co zielone. Była by idealnym zwierzakiem, żeby jeszcze dało się jej wskazać miejsca do wyczyszczenia. Obserwując kondycję akwarium myślę, że wpuszczenie molinezji było dobrym pomysłem. Discosoma pompuje się do rozmiarów, których jeszcze w moim akwa nie widziałem. Zoa też są większe niż były. I uwaga ożyła mi Xenia . Już myślałem, że jest po niej. Całkiem obumarła w ciągu dwóch tygodni od zalania akwa. Zwinęła się w malutki, biały punkt. Teraz widzę, że zaczęła się pompować i znów pulsuje. Wrangelia niestety ma się dobrze. No cóż jej czas mam nadzieję, że jest policzony. Zając lub jeżowiec zakupiony po wypłacie będzie miał sporo roboty. Zaobserwowałem też między skałami stwora, który przypomina czerwia z filmu Diuna Wynurza się ze skały (pozostaje jednak w otworze w skale) i szuka na około żarcia. Byłem pod wrażeniem jak urwał malutki kawałek skały (tak to wyglądało) i schował się na żer do nory. Myślę, że to jest Phascolosoma cf. nigrescens. Można go zobaczyć pod linkiem: link Nie mogę nic o nim znaleźć w necie. Jakieś podpowiedzi czy jest groźny? No i na koniec fotka jak to wygląda obecnie:

Tak przy okazji jak piszemy, o jeżowcach. Czytałem, że należy go przekładać tak żeby nie był nawet na moment poza wodą. Powietrze gdy dostanie się do jego ciała to go zabija. Tyle teoria, a jak jest z praktyka. Jak go przełożyć o worka jak go kupię do akwa? Poza tym jak go chwytać? Jest przecież cały w kolcach używacie jakieś pęsety czy poprostu trzeba być delikatnym?

Dzięki za uwagę o dolabelli. Myślełem też o jeżowcu. Cena podobna. Wielkość zwierzęcia też. Myślę, że popytam w miejscowym zoologu co mają i co ewentualnie mogą sprowadzić i wtedy coś kupię.

Podajnik kubków widziałem na allegro za 25zł. Niestety miał szczelne denko tylko z jednej strony. Z drugiej było z dziurą na kubki

Witam. Podpowiedz jak uszczelniłeś przejścia rur (tych czerwonych na zdjęciach) przez cylinder filtra?

Dziś duża zmiana w akwa. Od użytkownika Marqo (wielkie dzięki szybka przesyłka i dobrze zapakowana) kupiłem około 9kg skały. Wreszcie zbiornik się zapełnił i nie sprawia wrażenia pustego. Może trochę nawet za dużo tej skałki wyszło, ale z czasem pewnie jeszcze się wystrój zmieni, albo kupię coś większego No nic najpierw może fotka tego co wyszło: Jak widać skałka jest trochę porośnięta Wrangelią. Pewnie z tego powodu następny zakup po wypłacie to będzie zając morski (Dolabella).