-
Liczba zawartości
97 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Paweł Piotrowski
-
W takim razie nie zawracał bym sobie nawet głowy balkonem, tylko zalewał normalnie w domu.
-
Polskie odpowiedniki angielskich nazw zwyczajowych
Paweł Piotrowski odpowiedział frytki → na temat → Dla nowicjuszy
Jeśli chodzi o nazewnictwo rodzin ryb to dostałeś już odpowiedź. Oczywiscie najlepiej jest operować nazwami łacińskimi. Trzeba mieć też na uwadze, że systematyka jest rzeczą płynną. Angelfishes - Pomakantowate (Ustniczkowate); anglojęzyczni rozróżniają dużo odmian np. Pygmy angelfishes - Centropyge, Paracentropyge (kiedyś zetknąłem się z nazwą Cherubinkowate) Anglers & Frogfish - Żabnicokształtne Anthias - Strzępielowate Assessors - Kometki Basslets - Strzępielowate (tylko Liopropoma), w zależności od źródła może obejmować inne rodziny np. Grammatidae Batfishes - Szpadelkowate Blennies - Ślizgowate Boxfish - Kosterowate Butterflyfish - Ustnikowate: Chetonikowate Cardinalfish - Apogonowate Chromis - Chromis to jeden z rodzajów, rodziny Garbikowatych Clownfish/Anemonefishes - Błazenki (Garbikowate) Damselfish - Garbikowate Dartfish - Babkowate Dragonets - Lirowate Eels - rząd Węgorzokształtne: Murenowate, Kongerowate, Żmijakowate, Szpagietkowate Filefish - Jednorożkowate Foxface/Rabbit - Syganowate Goatfish - Barwenowate Gobies - Babkowate Grammas - Grammatidae (brak polskiej nazwy) Groupers - Strzępielowate (okonie morskie) Grunts - Luszczowate Hawkfish - Żagiewkowate Hogfish - Wargaczowate z rodzaju Bodianus Jawfish - Szczękaczowate Lionfish - Skrzydlice (Skorpenowate) Pipefish - Igliczniowate Pseudochromis/Dottybacks - Diademkowate Puffers - Najeżkowate, Rozdymkowate, Kolcobrzuchowate Rays - Płaszczkokształtne: Drętwowate, Płaszczkowate Scorpions - Skorpenowate Seahorses - Koniki morskie, Pławikoniki (Igliczniowate) Sharks - Rekiny Shrimpfish - Brzytewkowate Squirrelfish & Soldierfish - Hajdukowate Tangs/Surgeonfish - Pokolcowate Tank-Bred - gatunki ryb rozmnażanych w akwariach Triggerfish - Rogatnicowate Wrasses - Wargaczowate -
Nie sądzę żeby taki mały odprysk miał wpływ na wytrzymałość całej tafli. Mam tylko pytanie. Czy te dwie pozostałe rysy, które najlepiej widać na ostatnim zdjęciu, (te od strony silikonu, powyżej odprysku) były już wcześniej? Jeśli tak to nie ma obaw o wytrzymałość, jeśli powstały przy walnięciu, to lepiej nie ryzykować.
-
Ponieważ mam identyczne śrubunki pozwolę sobie na mały komentarz. W przypadku takim jak na zdjęciu (śruba wewnątrz akwarium) należy białą podkładkę umieścić od strony śruby. Śruba musi mieć poślizg na plastiku. Tutaj uszczelka ląduje od strony zewnętrznej. W sytuacji kiedy śrubę dokręcasz od zewnątrz, uszczelka gumowa ląduje od wewnętrznej strony czyli w zbiorniku a plastik na zewnątrz. Nic wtedy nie przecieka. Jak dokręcić? Albo kluczem jeśli takowy posiadasz. Albo musisz sobie taki klucz zrobić samemu. Kupujesz kawałek rury kanalizacyjnej o średnicy ok. 30 mm. Robisz ośmiokąt z drewna - np. gruba sklejka (kształ śruby) i nabijasz go na rurę (podgrzaną na gazie). I masz klucz. Jeśli będziesz wkręcał od strony komina to kup rurę odpowiednio dłuższą tak żebyś miał miejsce na złapanie jej rękami.
-
Wystarczy samo Pawle Tak, zasysa powietrze bo musi. Średnio raz na 10 sekund. Tak jak pisałem jest to niesłyszalne. Trzeba by otworzyć szafkę aby to słyszeć. Ponieważ szafka normalnie jest zamknięta, problem nie istnieje. Robiłem próby z wyłączeniem cyrkulacji. Po ponownym jej uruchomieniu woda przelewała się rewizją przez kilka minut po czym poziom wody zaczynał się powoli obniżać aż do wyregulowanego poziomu. Rysunek jest bardzo dobry. Właśnie tak to działa. Im mniejszy otwór w kapslu (nr 2 na rysunku) tym mniej powietrza zasysa i niższy poziom wody w kominie, mniejszy hałas. Analogicznie z większym otworem. Jak chcesz to możesz kiedyś wpaść do mnie i obejrzeć jak to w praktyce wygląda.
-
U mnie to wygląda następująco:
-
Ponieważ nie mogłem sobie poradzić z opcją na wężyk, z górnego kapsla, zanurzony w wodzie. Zrobiłem modyfikację podstawowej konstrukcji. W kapslu wywierciłem otwór jak na wężyk od napowietrzania. Włożyłem krótki wężyk który wypełniłem watą. Ilością waty i stopniem jej nabicia można regulować ilosć powietrza. Ilość zasysanego powietrza jest minimalna i w ogóle tego nie słychać. Na tle pracującego odpieniacza jest to niesłyszalne. Przypuszczam, że można też wziąć igłę i wytopić malutki otworek w kapslu.
-
Przeczytałem dziś z ciekawości co tam piszą o ceramice w jednej z książek. Jest tam napisane, że czasami ceramika może coś do wody uwalniać. Niestety nie wyszczególniono już co konkretnie. A żeby było jeszcze ciekawiej to przypomniałem sobie stare obiegi wody w gdyńskim akwarium. Filtry biologiczne miały wkład z ...cegieł. Nie pamiętam tylko czy były to obiegi z wodą słodką czy słoną.
-
W kwestii "agresywności" wody RO. Chodziło tutaj pewnie o różnice w gradiencie stężeń. Woda RO jako roztwór hipotoniczny będzie dążyć do wyrównania stężeń z ceramiką (umownie roztwór hipertoniczny). Trochę inaczej jak w zjawisku osmozy gdzie rozpuszczalnik (tutaj woda) przenika przez błonę do roztworu hipertonicznego (komórka wtedy pęcznieje). W przypadku ceramiki cięzko mówić o przyjęciu przez nią wody i pęcznieniu. Ale woda RO może przyjmować cząsteczki "wypłukiwane" z ceramiki. Można w ramach doświadczenia zagotować wodę RO z tą ceramiką, w szklanym naczyniu i wtedy sprawdzić parametry. Osobiście jestem ciekaw jak wyglądał skład wody z głębi porów tytułowej ceramiki. Może istotą problemów z tą ceramiką była jednak niewystarczająca cyrkulacja w głębi struktur ceramicznych przy niedostatku organizmów żywych ją zasiedlających. Piszecie, że jest bardzo porowata w stosunku do innych ceramik. Ilość wody która w niej "stała" była więc większa. Mógł się tam tworzyć np. siarkowodór. Cyrkulacja wystarczająca dla żywej skały okazywała się zbyt mała dla ceramiki.
-
180 l. na start - budowa zbiornika; weryfikacja
Paweł Piotrowski odpowiedział Paweł Piotrowski → na temat → Dla nowicjuszy
Teoretycznie ma zabezpieczać przed wyskokami pływającego towarzystwa. A jak będzie to zobaczymy. -
180 l. na start - budowa zbiornika; weryfikacja
Paweł Piotrowski odpowiedział Paweł Piotrowski → na temat → Dla nowicjuszy
Wczoraj zrobiłem koronę do zbiornika. Nietypową bo z pleksi. Nie widziałem jeszcze nigdzie przezroczystej korony. Czas pokaże czy to był dobry wybór. Zależało mi na uczuciu lekkości aby nie stłamsić optycznie zbiornika. Materiał kosztował mnie 65 zł + czas na sklejenie wszystkiego. Kleiłem na zwykłą kropelkę. Lepszy by był kelj na bazie acetonu ale już mi się nie chciało kombinować. Nie będę kupował kleju za 35 zł do takiego klejenia. całość wyszła nad wyraz estetycznie. Komin też już wklejony co wcale nie było takim prostym zabiegiem. Zobaczymy jutro czy szczelny. -
Ponieważ ja mam akwarium w całości wykonane ze szkła OW postaram się wkleić kilka fotek zbiornika. Tak wygląda łączenie: A tak całe akwarium: Zbiornik jest z AA: Trzy lata eksploatacji już się we znaki dały. Na szczęście na dole i tak jest podłoże.
-
Szyby OW to jeszcze nie wszystko. Trzeba to jescze ładnie skleić żeby ładnie wyglądało. Skleją Ci czarnym silikonem i po efekcie, zrobią w normalnej technologii - z wałkami silikonu na zewnątrz i też to nie będzie to. Muszą być ładne spoiny maszynowe, zbiornik bez wzmocnień, klejony transparentnym klejem. Wtedy to ładnie wygląda. Aqua Art tak robi, do nich się zgłoś.
-
180 l. na start - budowa zbiornika; weryfikacja
Paweł Piotrowski odpowiedział Paweł Piotrowski → na temat → Dla nowicjuszy
Po małym przestoju spowodowanym remontem mieszkania zabrałem się za akwarium. Dzisiaj zdobyłem nowego skila - wiercenie otworów pod przeloty. Trochę strachu i otwory gotowe. Praktycznie bez odprysków. Najpierw zrobiłem sobie prowadnicę z pleksi 6 mm. Później nakleiłem ją na szkło, od wewnątrz zbiornika, przy pomocy taśmy dwustronnej. Następnie z plasteliny zrobiłem koronę i obkleiłem pleksi dookoła, żeby woda nie wyciekała. Akwarium od drugiej strony podkleiłem srebrnym patexem, przeciwdziałając ew. odpryskom. Zbiornik postawiłem na deskach, jego ciężar dodatkowo działając na taśmę zapobiegał odpryskom. Nalałem wody do prowadnicy i dawaj... Wierciłem wkrętarką z regulacja obrotów (obroty na ok. 1000). Ważna rzecz, akumulator we wkrętarce szybko padaja. Po jednym wierceniu trzeba podładować na maksa. -
Ja niestety jednak odpadam z tego względu, że wyciągnęli mnie dzisiaj znajomi z KFA (którzy też się wystawiali).
-
Bardzo dobry termin. Mi odpowiada. UNSU - Przecież to nie jest jakaś reguła. Będą i dłuższe terminy. adamparker - A trzeba samochodem od razu? Z Pruszkowa masz pociąg, wsiadasz sobie później kulturalnie w 4 i jesteś na miejscu.
-
W ZOO jest wystawa akwarystyczna w dniach 18-27 września. Można przy jej okazji się spotkać. Wspólnie pooglądać zbiorniki a na terenie ZOO też jest miejsce żeby usiąść i pogadać.
-
To ja Ci jeszcze doradzę żebyś wystawił tego Jagera z wody (powinien mieć zaznaczone min. i max. poziom). Najlepiej jak ten niebieski dekielek jest poza wodą. Nowe Jagery lubią puszczać wilgoć do środka a po roku lubią brzęczeć. PS. Mądre książki piszą aby zostawić trochę miejsca pomiędzy skałą a szybą.
-
Mi to się kojarzy z tandetnym marketingiem. Nadawaniu rzeczom standardowym statutu wyjątkowości. Po to aby klient poczuł się jako ktoś wyjątkowy. Typowy opis w stylu telezakupów. Szkoda tylko klienta nabitego w oszlifowane krawędzie.
-
...Wejdziecie do sklepu na godzinę i co później? Już abstrahując od tego, że w sklepie nie ma warunków na takie spotkanie. Ja dałem propozycję spotkania na gruncie neutralnym i w odleglejszym terminie, żeby więcej osób się tym zainteresowało i zaplanowało czas. Będzie chciał sklep zrobić sobie spotkanie na swoją promocję to proszę bardzo.
-
A ja proponuję, żeby nie wyważać otwartych drzwi, tawernę "Tuż za horyzontem". Tym bardziej, że odbywają się tam czasami spotkania wędkarzy więc obsługa jest przyzwyczajona do różnych myków typu zestawianie stolików. http://www.tuzzahoryzontem.pl/ Na miejscu jest rzutnik, wystarczy tylko przynieśc laptop. A żeby termin nie rywalizował z żadnym wydarzeniem proponuję np. ostatni czwartek miesiąca.
-
Żeby coś takiego wypaliło to najpierw Warszawiacy powinni się zadeklarować kto ew. by się pisał na cykliczne, kwartalne albo miesięczne, spotkania. Dobrze by było organizować takie spotkania w miejscu w którym by był np. rzutnik. W sumie po wakacjach to dobry czas. Może ktoś gdzieś był i ma zdjęcia, chciałby je pokazać i coś opowiedzieć. Nie musi to być od razu jakaś mega impreza ale żeby się też nie okazało że będzie tylko organizator i prelegent. Termin z miesięcznym wyprzedzeniem powinien wystarczyć. Dobrze by było aby administrator forum wydzielił mały pasek na stronie głównej na taki terminarz spotkań w całej Polsce, króciutko - miejscowość, data (w formie hiperłącza) a wątki dotyczące konkretnych spotkań w dziale "Zloty, spotkania" podpiąć do góry lub wyszczególnić w inny sposób np. kolorem, caps lockiem. Ostatnio oglądałem ten dział i taki lekki bałagan tam panuje.
-
Ewolucja Polskiej Akwarystyki Morskiej
Paweł Piotrowski odpowiedział Grzegorz Dyzma → na temat → Ogólny
Ponieważ od niedawna mam wątpliwą jednak przyjemność (z paroma wyjątkami) współpracy z rynkiem akwarystyki morskiej pozwolę się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Będę pisał w odniesieniu do akwarystyki słodkowodnej. Po pierwsze rynek jest morski jest bardzo mały. Coraz bardziej popularny ale jednak malutki, żeby nie napisać marginalny. Co za tym idzie firmy też są malutkie, niech nikt się nie czuje tym urażony. I nie było by w tym nic złego, hurtownia też może być mała. Rynek jest moim zdaniem psuty przez brak czegoś takiego jak "wyłączny dystrybutor". Efektem tego jest to, że każda sklep/hurtownia która sprowadza dana markę robi to w niewielkim zakresie. Skutkuje to - brakiem rabatów, brakiem ciągłości asortymentu, kuleje opis produktów w naszym języku (a brak polskich instrukcji może być powodem reklamacji), druków gwarancji też na razie jeszcze nie spotkałem. Serwis takich marek też jest pewnie kulawy. W rezultacie jest rynkowy dziki zachód i wszyscy na tym tracą. W akwarystyce słodkowodnej firmy jakoś się podzieliły markami. Są wyjątki ale nie rzutuje to na poziom cen. Znam tylko jednego "kaskadera" który mając hurtownię wyciągnął rabat od naszego producenta a później ten rabat potraktował jako swoją marżę sprzedając w hurcie taniej niż producent (sic). -
Jeśli to jest akryl to możesz skleić nawet Tangitem do PVC. Ja nim ostatnio dla próby skleiłem dwa kawałki plexi. Złapał na beton. Ewentualnie jak masz aceton możesz zrobic próbę czy rozpuszcza on tworzywo. Wtedy pozostaje tylko skombinowanie kawałka plexi, starcie jego niewielkiej ilości i rozrobienie z acetonem - powstanie najprostszy klej do plexi.
-
Warszawa - kogo polecacie do założenia akwarium?
Paweł Piotrowski odpowiedział Ruda → na temat → Dla nowicjuszy
@TMK - Na brak prądu jest prosty sposób - UPS. Z tym samochodem to się nie zgodzę. Można mieć znajomego który się zna albo znać zasady kupowania - tzn. niezależna wizyta w ASO itd. Na początek najlepsza jest książka nie forum. Tak, warto ją poczytać chociażby z tego względu, że nie kupujemy rzeczy tylko zwierzęta. PS. Forum na początku tylko może namącić w głowie: "kup to", "nie kupuj tego". Ile ludzi tyle opinii. A z reguły każdy chwali to co sam ma bo się boi przyznać, że źle zakupił. @Czarna - Pliszka nie sroka