remkowski

Ile chcesz wydać?Może WhiteSkim300

Idąc tym tropem, można stwierdzić, że katujemy nasze ryby w prawie każdym zbiorniku. Jednak są to tylko błazenki (nie pokolce), wyglądają na zdrowe i zadowolone, obieg spory, rozmnażają się więc chyba mniemam, że warunki są spoko. Ja tam nie widzę jakiś strasznie złych warunków.

Czym mierzysz PO4?

Nie przesadzacie trochę? Ja się "tarłem" z moją żoną na 50m2 i obecnie mam trzech synów jak bozia przykazała a Wam do głowy przyszło, że błazenką się marzy willa z basenem. Świat zwariował... Najlepiej będzie jak weźmiemy wszystkie nasze zwierzaki z baniaków i zawieziemy tam gdzie jest ich miejsce. Ludzie zobaczcie jak są ryby przywożone do sklepów, jak są poławiane etc. etc. i może nagle się okazać, że my konsumenci jesteśmy o wile większym złem niż ten koleś z filmiku...kurna trochę pokory Najlepsze jest to, że ganimy faceta za złe warunki dawania życia a nie bierzmy pod uwagę tego ile ginie ryb w transporcie pierdyliona kilometrów, żeby cieszyło oko w naszym baniaku.

Chyba trochę przesadziłeś.

Jechałem długo na prochach z allegro tych do "analiz". Wg mnie jedyna wada to taka, że KH się słabo rozpuszcza i żeby nie wytrącał się osad musiałem mocno mieszać i podgrzewać RO. Przeszedłem na dedykowany produkt akwarystyczny i problemu brak.

U mnie chodzi prawie 1,5 roku bez zaworów zwrotnych i wszystko ładnie działa.

To ten człowiek mnie zaraził tą pasją i odpowiedział na moje pierwsze pytanie zadane na jednym z forum. Wielka strata. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny.

To zależy co masz pod pojęciem ładne. Proste SPSy, które mam od szczepek zarastają mi już baniak. Z ich barw jak i przyrostów jestem bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o wybarwienie akr to inny temat ale w moim przypadku to nie o światło chodzi.

Sprzedający z allegro wyjaśnił mi w kilku zdaniach jak mam się pozbyć soczewek.

Wywalasz soczewki z tej lampy i spokojnie ogarnia Ci taki baniak.

Dla pewności sprawdził bym jeszcze zasolenie innym miernikiem. Może masz jakiegoś kolegę morszczaka w okolicy gdzie możesz porównać wyniki.

Rozumiem, że chodzi Ci o rewizję w kominie. Rura rewizyjna powinna być ścięta pod kątem np. 45st. Ustawiasz tak, żeby się lekko przelewało rewizją.

Zależy od wielkości systemu i życia, które może resztki ryby zeżreć. W takim małym systemie jak RM może pojawić się problem z parametrami więc bym nie ryzykował pozostawienie truposza. U mnie jak padła jakaś ryba to śladu po niej nie ma.

Mam tego setki i nie widzę powodu dla którego chciałbym się tego pozbyć

Tylnych szyb nie czyszczę bo podobają mi się porośnięte algami wapiennymi lub ewentualnie zmieniają kolor np. na zielonkawy. Po tym wiem, że coś robię nie tak w zbiorniku.

Jeśli masz czas, cierpliwość i chce Ci się bawić to czekaj. Lej bakterie i odpienek na mokro. Ta skała to nie perpetum mobile - w końcu odda to co ma oddać. Nic nie ryzykujesz chyba poza zmarnowanym czasem, prądem, wlanymi bakteriami i wodą. Adsorbery i węgiel bym sobie jednak podarował bowiem mogą Cie ono więcej pochłonąć nakładów, żeby zbić szybko parametry niż warta jest ta skała.

Skałę i cyrkulację ustawiasz tak, żeby możliwie nie tworzyć martwych stref. Przede wszystkim tak, żeby nie robić gruzowiska. Mam skały przy tylnej ścianie i cyrkulator ustawiony tak, żeby obmywał skały przy tylnej ścianie.

No właśnie do zbicia NO3 potrzeba PO4 ale czy to działa w dwie strony? Wg mojej obserwacji tak. Kiedy miałem NO3 zerowe to nie mogłem sobie poradzić z PO4. Czy taka zależność wg Was też ma znaczenie czy to zupełnie co innego ma wpływ na zbijanie PO4?

Sperma :-)

Mam nadzieję, że nas wszystkich jednak zagniesz za klika miesięcy, że Mi w pięty pójdzie. Naprawdę Ci tego życzę. Przeproszę Cię wtedy z całego serca, że w Ciebie nie wierzyłem.

PO4 nie dasz rady zbić bo Nas nie słuchasz tylko próbujesz przedstawić swoje rację "że się da bo odpaliłeś zbiornik" .. czy to, że odpaliłeś zbiornik i błazny żyją mają być miarą Twojego sukcesu, że się da? Pozostaje nam czekać na kolejne fotki i relację.

Odzysk ciepła i wilgoci mamy w naszych baniakach za free. Pozostaje kwestia jego nadmiaru. Warunki zima: - powietrze jest suche, które Ty właśnie nawilżasz poprzez parowanie wody. Tutaj najczęściej mamy problem z nadwyżką wilgoci z akwarium. Trzeba zapewnić odpowiednią wentylację np. nawietrzak okienny, wywiew grawitacyjny, rozszczelnianie okien...sposobów jest mnogo, - W akwarium nadwyżkę ciepła (temp. w akwarium jest zazwyczaj wyższa niż pomieszcenia) oddajesz do pomieszczenia, więc jakby tego ciepła nie tracisz. Tracisz jednak starty ciepła ze względu na ilość świeżego powietrza dostarczonego do pom. Warunki lato: - Powietrze jest wilgotne ale z reguły kiedy nie posiadasz klimatyzacji masz przez większość czasu otwarte okna i jest wtedy duża wymiana powietrza, - Jeśli posiadasz klimatyzację nie wietrzysz tak intensywnie, żeby nie dostarczać gorącego powietrza z zewnątrz. Jednak, klimatyzator żeby schłodzić powietrze na chłodnicy wykrapla wigloć na skraplaczu i oprowadza ją poprzez odprowadzenie skroplin. Masz więc tym samym zapewnione osuszanie. Ja tak mam, że klima dodatkowo jest podłączona do internetu i mogę sterować ją przez komórkę podczas nieobecności w domu. Ty idąc swoim tokiem rozumowania sprowadzisz na siebie sporę kłopoty szczególnie w okresie letnim. Jak będziesz chłodził wodę w upalne dni? Wiatraczków nie zapodasz bo będziesz miał super szczelne akwa z odzyskiem wilgoci..Powodzenia. Rozumiem, że chcesz w takim razie zainwestować w chłodziarkę akwarystyczną lub klimę..

Odpuść teraz takie wynalazki. Czas poświęć na lekturę działu dla nowicjuszy i działu nasze akwaria w Twoim przedziale litrażu. Dodawaj tylko to co powinno się podawać na stracie i badaj te parametry co są istotne na tą chwilę. Powodzenia

Zmienną jest też sprzęt np. wielkość odpieniacza. Nie da się chyba odpowiedzieć na takie pytanie.