-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
A ja mam niestety słabe doświadczenia z serwisem AquaEla. Fiksującą pokrywę odesłali mi po naprawie bez żadnego opisu usterek czy kawałka kwitka, za to z usuniętymi klipsami podtrzymującymi przewody-teraz włażą do wody przy zamykaniu, trzeba kombinować. Na stłuczoną pokrywę czekałem prawie 2 miesiące, na dodatek przy odbiorze kosztowała ponad 30% drożej niż informował serwis. Maila z opisem sytuacji zlali totalnie. Porównując usterkowość sprzętu vs. ceny vs. jakość serwisu (bo tym można wizerunek firmy poprawić) wypadają IMO przeciętnie. Co do cyrkulacji - u mnie buja wodę Koralia 1 (2 szt.) plus Koralia nano 900, więc nie mam czego zaznaczyć Pompy cichutkie i na razie bezproblemowe.
-
landrynek - małe jest piękne ale trudne
kapuhy odpowiedział Piotrek z Pabianic → na temat → Nasze akwaria
Fotograf , na żywo znacznie fajniejsze -
No jak to, mniejszej fotki się nie dało zrobić? Trochę szacunku dla oczu oglądaczy, poproszę o coś większego! (bo wygląda świetnie )
-
Ja polecam Isaaka Asimova, naprawdę dobre S-F.
-
Lata 90' - "Nienormalni", "Ucieczka z kina 'Wolność'", "Rozmowy kontrolowane", bezapelacyjnie "Trzy kolory", "Grający z talerza" też miał swój klimat, podobnie jak "Jańcio wodnik", "Szczęśliwego Nowego Yorku" - nie taka do końca głupawa komedyjka... "Duże zwierzę" mnie rozczarowało, niestety to już tylko cień Kieślowskiego (podobnie jak "Niebo"-ale to już zagraniczna adaptacja). Już bardziej przekonał mnie "Tydzień z życia mężczyzny". Z lat 2000+ to głównie "Dzień świra", "Wesele" i "Dom zły" są dla mnie zbyt przerysowane, z Kieślowskim nie kojarzą mi się zupełnie. Podobnie przesadzona "Pogoda na jutro". Poza tym kilka w miarę strawnych komedii, nieco świeżości i klimatu wniosły różne psowate wariacje - chociaż dziś wydają się mocno naiwne, a konwencja wyczerpana. O ile lata 90-te nie były jeszcze tak tragiczne, to przez ostatnie 10 lat wysyp durnych komedyjek, romantycznych popłuczyn i innego kompletnie wtórnego, do bólu przewidywalnego i niestrawnego dla mnie badziewia przytłacza. Bardzo brakuje mi dobrego, polskiego kina kręconego za "złych czasów".
-
Hmmm, u mnie działa... (za to był ort)
-
Mnie przypomina taką pavonę - ale nic sobie uciąć nie daję A obok przutylony domek rurówki.
-
Tofik, czy chodzi Ci o zewnętrzne, przezroczyste fragmenty płetw? Przyjrzyj się różnym zdjęciom, chyba wszystkie błazny mają takie końcówki. Chyba, że się nie rozumiemy.
-
Głównie rurówki i gąbki wszelkiej maści pofociłeś.
-
Nim zaocznie spalimy Ci kompa do reszty
-
No cóż, to powinna być domena Szaregokruka - ale wychodzi na to, że ja wykrakałem serwis Przy tak dziwacznym zachowaniu bez większej ingerencji i dłuższego dłubania można wykluczyć tylko najprostsze przyczyny, później to już coraz bardziej frustrująca zabawa. Szkoda by było pozbawić jej serwisu, niech chłopaki mają okazję wykazać się i zarobić na flasz...tego, chlebek
-
Te błony to normalny fragment płetwy. A ospa rybia to jakby nie było pasożyty - kulorzęski.
-
Szarykruku - oj nie, ja i rysowanie...w kaligrafii chyba tylko jestem gorszy Nika, od razu trzeba było zacząć od tych trójkątów. Albo komputer się przegrzewa, albo zaczynacie oglądać na kompie filmy dla dorosłych
-
Kruku, nie denerwuj się - poniedziałek dopiero za 1,5h Monika, możesz zerknąć, czy kręci się wentylator w obudowie zasilacza? Ew. inne wentylatory, jeśli je widać? Może któryś ducha wyzionął i przegrzewa się zasilacz lub któryś element na płycie głównej (procek, bios itp.). Coś mi się wydaje, że z naszymi poradami to na bank skończy się w serwisie
-
Jak system się załaduje (o ile będzie chciał bez klawiatury - szczerze mówiąc nie pamiętam) można podłączyć pendriva i zobaczyć, czy ładnie się odmelduje czy wyskoczy znajomy błąd. Ale w sumie tak naprawdę zostaje opcja odkurzanie lub serwis - więc chyba szkoda czasu na zabawy Skoczek, rotfl
-
Może 5V w zasilaczu kuca? Chociaż klawiatura z myszą jakimś potężnym obciążeniem nie są. Może jakieś zwarcie w gnieździe? Czy problem jest tylko z klawiaturą, czy z innymi urządzeniami również (pendrivy, dyski zew. itp.)? Ew. jeszcze możesz spróbować podejrzeć np. w biosie monitoring napięć (nowsze płyty powinny mieć), odłączyć i podpiąć urządzenie USB i sprawdzić wskazania.
-
Pytanie tylko gdzie będzie wypływ wody czystej. Bo jeżeli też 1,5 m wyżej (czy może będzie wynoszona z piwnicy?), to wydajność jednak wcale nie wzrośnie. Ale w sumie nie ma co dywagować - najważniejsze, że kolega śmiało może przerzucić front robót w podziemia
-
Nie ma specjalnej potrzeby, u mnie podobna śmiało rośnie na zoasach i krzywdy sobie nie robią.
-
A masz już jakiś, choćby mglisty, zarys obsady w baniaku? Bo jak na start wpuścisz pokolca, to z następnymi rybami (zwłaszcza pokolcami) może już nie być tak łatwo. Globusa też bym odpuścił, przynajmniej u mnie żarł głównie glony wapienne ze skał, a zielone to tylko z wielką łaską i jak mu dupsko centralnie na łące posadziłem. Z twardych sztuk to, tak jak pisał Amnor, kraby - np. percnon. Ślimory też prędzej czy później u Ciebie wylądują, więc można wybrać opcję prędzej Piszesz bardzo fajnie, ale nie możemy Ci tak kadzić, bo się rozproszysz za mocno, znowu będzie "muj" i dostaniesz różowe baty
-
Ech, wzrok już nie ten na stare lata...
-
A ten gość z bejzbolem to kto?
-
Tak, ale spadnie nieco wydajność systemu.
-
Zabuza, klimatu większości wypowiedzi żeś chyba z lekka nie załapał.
-
Oczywiście, że żyły. Przecież to już prof. Giertych udowadniał
-
To się bidulka o rok rąbnął. Poza tym kupa ogólników, jak to zwykle w przepowiedniach.