-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
Urządzenie i obsługa akwarium kwarantannowego
kapuhy odpowiedział arrowb → na temat → Dla nowicjuszy
Brak skały i podłoża przynajmniej dla części gatunków powinno się zrekompensować dodając sztuczne schronienia, jaskinie z doniczek czy kawałków rur. W zupełnie gołym akwarium będą się mocno stresowały, a to może być nawet gorsze niż brak kwarantanny. -
Jeśli jest już taki temat, to po co zakładać nowy? Kontynuuj poprzedni, a ten najlepiej skasować.
-
Ale to babka, tak? Czy tylko udaje?
-
Global warming
-
U mnie bąble na Euphylli pojawiały się, jak chciała się pompować ale stała w zbyt silnym prądzie wody.
-
O kurcze, a ja myślałem, że moja szafka jest przewymiarowana Słonia na tym możesz postawić
-
Post bardzo ciekawy, zwłaszcza ta część o cierpliwości, ostatnio schodzącej chyba na dalszy plan... Cieszę się, że trafiłeś na forum, bo coby nie mówić chemia w morskim jest bardzo ważna, a dla większości to jednak czarna magia jest (a już dla mnie wybitnie ). Różnych powtarzanych opinii i półprawd dotyczących chemii jest od sporo, wiele z nich bez głębszego uzasadnienia, więc zawsze przyda się ktoś nieco bardziej ogarniający temat Szkoda tylko, że w "Skąd" jest bardziej London, a mniej Łódź, byłoby bliżej No i powodzenia z baniaczkiem
-
121 osób lubi to. Ten świat jest pełen idiotów.
-
Nawet na starcie systemu od zera przez drugą żywicę płynie woda w pełni oczyszczona (co widać na TDSie po pierwszej), więc szybciej padnie ta, która bierze syf na klatę Na tym polega sens całej zabawy - pierwsza żywica zawsze mocniej dostaje po tyłku i szybciej zaczyna "popuszczać", a druga jest buforem ochronnym. Przy wymianie bufor ląduje na linii frontu i sytuacja się powtarza. Ale przyznaję, ten system (tak jak każdy inny) nie daje 100% pewności z prostego powodu - idealnych rozwiązań nie ma
-
Druga żywica jest zawsze świeższa (dla pewności można ją sprawdzić zaraz po wymianie) i płynie przez nią czysta woda po pierwszej żywicy, dlatego nie zużywa się wcale lub tylko w minimalnym stopniu. Szanse, że padnie jako pierwsza są minimalne.
-
Ja też staram się unikać przesady i strzelania z armaty do muchy, ale w tym akurat wypadku można w prosty sposób wyeliminować jedną z częstych przyczyn kłopotów z baniakiem. Ale bynajmniej nie upieram się, że to "must have"
-
Nie Ty pierwszy i pewnie nie ostatni Warto zawsze dopisać jaki typ zbiornika i sposób prowadzenia baniaka mniej więcej ma się na myśli (jeżeli oczywiście ma to znaczenie), wtedy temat łatwiej ocenić i zrozumieć. I dzięki temu mniej pokutuje ogólnikowych stwierdzeń typu "im większa cyrkulacja tym lepiej" itd., o rzeczach oczywistych dla doświadczonych morszczaków inni mogą nawet nie pomyśleć
-
Pewnie że można zostać przy jednej żywicy, ale po primo TDS ma swoją dokładność i gdy pokazuje wynik >000 to nie wiadomo od jak dawna woda nie jest już do końca oczyszczana, po drugie primo nie każdy robi wodę po 10 l. na raz sprawdzając co chwilę TDSa, a po trzecie primo koszt rozwiązania jest naprawdę znikomy i jednorazowy, a samo stosowanie dobrowolne
-
Przepiękne zwierzaki, bardzo ładny zbiornik, Kmirko. I pamiętaj o aktualizacjach
-
Ja też obstawiałbym żywicę. Przy kupnie nowej możesz pomyśleć nad dokupieniem drugiego pojemnika na żywicę, wtedy wpinasz 2 x DI w szeregu z czujnikiem TDSa pomiędzy nimi. Jeżeli pierwsza po RO żywica zaczyna syfić (wynik powyżej 000), to przepinasz DI nr 2 w jej miejsce, a do nr 1 wsypujesz nowy wkład i dajesz na koniec kolejki (mam nadzieję, że da się to jakoś zrozumieć ). Koszt rozwiązania nie jest duży, a masz pewność że jak zaczyna lecieć żywica, to i tak lejesz do baniaka czyściutką wodę.
-
Nie masz nic w instalacji po RO, co może uwalniać syf do wody (jakieś metalowe części czy coś w ten deseń)? Jesteś pewny działania TDSa (zmierz np. surową wodę)?
-
Odpieniek w Reefmaxie jest chimeryczny i czasem wcale nie pieni, a w tym zbiorniku ryby padają jak w każdym innym. Sam niestety również miałem (2 razy) przypadek zgonu ryby, której nie dałem rady wyciągnąć (ciężko się siłować z wężowidłem i pomponem, które zaraz się zajmują obróbką :/), a wpływ na stan zbiornika był przy tak mizernym lub nieobecnym odpienianiu w zasadzie nieodczuwalny. Dlatego nie generalizowałbym, nie każdy ma w baniaku stado wrażliwych SPSów, którym łatwo zaszkodzić. Moim zdaniem zbyt wiele rzeczy związanych z morszczyzną jest generalizowane i oceniane przez pryzmat SPSowych baniaków, a na nich świat się (na szczęście) nie kończy.
-
Przy takiej ilości martwej skały dojrzewanie może być długie. Jaka jest ta martwa skała? Lekka, porowata? Bo wygląda raczej masywnie. Przydałyby się testy, żeby upewnić się o braku amoniaku i azotynów. Jeżeli możesz, to pożycz testy lub daj komuś wodę do zbadania, bo NH4/NO2 używa się głównie na starcie zbiornika. Z życiem wstrzymałbym się do wyników, ew. z wytrzymałych bestii jakiś pustelnik czy wężowidło. Na tym forum również jest wątek kiviego, jeśli wzorujesz się na nim to pewnie zauważyłeś, że kivi jest baaardzo cierpliwy.
-
Proponowałbym nie przyzwyczajać się do takiego podejścia do zwierzaków.
-
Skąd wytrzasnąłeś tę "żywą" skałę? Wygląda na martwą w 100%, jeżeli to (co gorsza) nie tuf wapienny.
-
Ja ma podobnego dzikusa w skałce Widywany jest po poświeceniu latarką, do 5s max - nieśmiała bestia trochę.
-
Ale do czego? Jak prowadzisz zbiornik, podmiany, balling, suplementacja? Bo tak to sobie a muzom ta ankieta.
-
Nie ma się co dziwić, w żadnej branży nie lubią konkurencji.
-
Dla mnie zbiornik kiviego był ogromną inspiracją i pokazaniem tego, że tak naprawdę liczy się akwarium i pasja, a nie tony technicznych cudaków i laboratorium. Nadal uważam jego zbiornik za jeden z najładniejszych na forum.
-
Poczytaj tutaj. Zdecydować musisz sam, dużo zależy od tego czego oczekujesz.