-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
Dlaczego moderatorskie? Każdy może sobie wstawić taki zapis w sygnaturę. Minusem jest to, że takie ogłoszenie nie rzuca się w oczy i nie figuruje na targowisku. A w dziale jest napisane jasno i wołami: regulamin TARGOWISKA.
-
Oj, chyba faktycznie masz ciężki Chopaki se jajki robią
-
Pytaj w Aquaelu - tak najprościej Albo wymień pompę na NewJet1200.
-
Grzybek niefoto z drugiego zdjęcia wygląda świetnie. A który ślimak jest tym kosmicznym? Na 3-ciej fotce masz stomatellę, pochodzenie najpewniej niewiadomoskąd, a na ostatniej ślimaka, którego nazwy nie znam, ale ten model w stanie dzikim zamieszkuje Pabianice Zdjęcia jak zwykle świetne
-
Poszukaj przetarć na przewodach.
-
Na szczepki za wcześnie, poczekaj. Będzie problem z czyszczeniem szyb przez ustawienie skał. Spróbowałbym zakryć lub schować jakoś grzałkę. Kombinuj
-
Pokrywa to niestety jeden ze słabszych punktów zestawu. U mnie był już przetarty kabel, 2 x uszkodzony statecznik, teraz mam nowiutką pokrywę przesłaną na wymianę - niestety z uszkodzonym wyświetlaczem Do tego grzałka ma rozrzut 24-28 stopni. Nie spodziewałem się cudów po parametrach sprzętu, ale jakość jest rozczarowująca.
-
[S]Sprzedam nowe akwarium OptiWhite 150x60x60
kapuhy odpowiedział ankalin → na temat → Archiwum Targowiska
150x60x60 - jest w tytule -
Tester, nareszcie ktoś z fachowym podejściem do tematu i bez podwórkowych mądrości, dzięki za wyjaśnienia :kapelusz
-
Nic specjalnego skale się nie stanie, często w baniakach FOWLR zasolenie jest nawet niższe. Zrób jak radzi Stani i po kłopocie, nie ma co panikować.
-
Wygląda mega surrealistycznie
-
Heh, jakie podobieństwo, ja taki ładny nie jestem A to jeszcze ten sam gość z profilu: Niestety, żeby nie było zbyt różowo to po raz kolejny spitoliła mi się pokrywa :cursin Objaw jak zwykle - świetlówka ledwo świeci, termometr pokazuje bzdury - czyli prawdopodobnie martwy statecznik. Jutro będę dzwonił do aquaela, może tym razem uda się jakoś sensowniej zorganizować serwis, bo wysyłanie po raz kolejny pokrywy mi się nie uśmiecha. Zobaczymy...
-
Moim zdaniem całość wygląda całkiem zgrabnie.
-
Proponuję sprawdzić wodę innymi testami, bo zoolek jest bardzo niepewnym punktem odniesienia (u mnie test na magnez zawyżał od 300 do ponad 600! mg/l).
-
Strachy chrysusowi miną, ale tuby go nie polubią. Przygotuj się na pilnowanie polipów przy karmieniu, bo ten żółty dupek jest strasznie namolny
-
Nie, ten akurat był bez acetonu (rzekomo) - ale Twoja sugestia pchnęła mnie w tym właśnie kierunku
-
Zlazło bez problemu, zmywaczem do pazurów Bardzo dziękuję za pomoc (nitro próbowałem, niestety kapitulejszyn)
-
Dzięki za radę,wypróbuję. Płyta jest z Kronopolu, ale odkąd przy myciu zrobiłem ojcu z auta biedronkę (ładnie zczyściłem z lakieru ciemne kropki), podchodzę do pucowania z pewną taką nieśmiałością
-
Te kółeczka w tajnej mowie ludzi pierwotnych oznaczają "zrobić dziury pod zawiasy" i "oklejać ze wszystkich stron". Ale to i tak lepiej niż "ubikacja damska, 3-kabinowa"
-
Eeee tam, ona ładnie wygląda tylko w niskiej rozdzielczości
-
Protopalythoa super Nie widziałem takiej odmiany barwnej, najczęściej zielone albo bure...
-
Nareszcie po przeprowadzce Starej szafce wyszedł już resurs, więc musiałem popełnić nową: Zrobiłem ją na bazie stelaża a la Seb, z kantówek 3x4 cm, a drewniany ramiak obiłem płytą meblową kalibru 18 mm. Szafka wyszła chyba "deczko" przewymiarowana, zwłaszcza w porównaniu do tandetnego oryginału Koszt całości <250 zł, przy czym w zasadzie każdy bok płyty jest oklejany (co jest przesadą), a plecy zrobione są również z 18-ki (co jest jeszcze większą przesadą). No cóż, przynajmniej mogę spać spokojnie Na fotkach widać piękne hieroglify stolarzy (których gorąco pozdrawiam ), tusz baardzo trudno schodzi - macie jakiś dobry patent na usuwanie? Benzyną ekstrakcyjną i innymi cifami schodzi bardzo mozolnie Operacja zmiany szafki przebiegła dość gładko, żeby odciążyć zbiornik przy przenosinach spuściłem większą część wody, wywaliłem odpieniek i co cięższe graty. Niestety nie obyło się bez strat, nad poziomem wody znalazła się jedna z rurówek, która chyba spanikowała i opuściła kokon. A w baniaku już jakiś altruista z zaproszeniem na obiad się znalazł :cursin Reszta obsady na szczęście przetrwała bez większego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Jak znajdę chwilę, to zrobię więcej fotek. A jako bonus (i żeby trochę podroczyć się z Amnorem ) fotki pompona z nieprzepitymi ukwiałami: