Akwarum 140 l. - sump, panel, czy nic

[Dominik.kdp]

Witam,

Zamierzam założyć pierwszą solniczkę o poj. 140 l. brutto i wymiarach 90x37x42 cm (dłg. - front x gł. x wys.), szkło mogę wykorzystać po Malawi lub postawić nowy zbiornik. 90x37x42 jest to maksymalna wielkość jaką mogę uzyskać. Zbiornik otwarty.

W tej chwili największy dylemat mam odnośnie montażu sumpa lub panelu i tu prośba o radę.

Nie mam za bardzo możliwości budowy sumpa pod akwarium, mogę dobudować szafkę o wymiarach 26x37x86 cm (dłg. - front x gł. x wys.), tak że jej górna krawędź będzie na wysokości dolnej krawędzi akwarium.

Opcja 1 - sump

W takiej sytuacji mogę jedynie dodać sump o wymiarach 20x30x45 - 27 l. i zbiornik na automatyczną dolewkę 20x30x25 - 15 l. (podałem wymiary wewnętrzne).

Kwestie przelewu przy zaniku napięcia da się opanować (każdy cm wysokości zbiornika głównego to około 3 l., przy poziomie wody w sumpie 20 cm zostaje 15l. na zrzut).

Spływ na razie zostawiam, czy komin, czy overflow – jest kilka ciekawych rozwiązań na forum.

Pytanie jest tylko takie, czy warto się bawić w tak mały sump (jakieś 10-12 l. przy roboczym poziomie wody), w którym z trudem zmieszczę odpieniacz, pompę i grzałkę (a i tak musiałbym tu kombinować).

Opcja 2 to panel filtracyjny, ale musiałbym go postawić na tylnej ścianie, czyli z i tak małej głębokości zbiornika (37 cm) tracę co najmniej kolejne 10 cm.

Opcja 3, to cały sprzęt w środku. I tak zamierzam pozostawić wolną przestrzeń pomiędzy skałą, a tylną ścianą, więc grzałkę gdzieś tam upchnę. Odpieniacz Hydor Slim Skin Nano 135 – jest bardzo mały, podobno cichy i mam nadzieję, że uciągnie. Pod odpieniacz wejdzie jeszcze jakiś pojemnik na adsorbenty, a czujniki dolewki będą musiały dyndać na ścianie.

Zarówno w przypadku panelu i opcji bez niczego automatyczna dolewka (dla mnie priorytet) może wylądować poza akwarium (przy odpowiedniej wielkości i wysokości tafli wody od krawędzi akwarium nie ma ryzyka przelania.

Kwestia estetyki z małym Hydor Slim Skin Nano, grzałką i czujnikami w środku byłaby dla mnie jeszcze do przełknięcia.

Będę wdzięczny za Wasze praktyczne porady i doświadczenia, czy jest sens bawić się w tak mały sump lub panel (w drugim przypadku) kosztem głębokości akwarium.

Na te chwilę do głowy przychodzą mi następujące wady / zalety poszczególnych opcji:

Sump:

++ kwestia czyszczenia, zbierania osadów / detrytusu (to chyba najważniejsze)

+ wyciszenie odpieniacza (ale dojdzie pompa i kłopot z ustawieniem cichego spływu)

+ możliwość zamontowania nieco (tylko nieco) wydajniejszego odpieniacza

+ estetyka

+ zachowanie głębi zbiornika

- koszt

-- skomplikowanie układu

- szafka będzie się nagrzewać (będzie wystawiona na słońce), więc dodatkowe wentylatory itd.

-- ryzyko zalania (przy jednoczesnej awarii systemu sumpa i dolewki)

Uwagi: dodatkowy litraż w systemie przy tej wielkości jest bez znaczenia

Panel:

++ zbieranie osadów / detrytusu (to chyba najważniejsze)

+ estetyka (schowane graty)

+ prostota systemu

+ brak ryzyka zalania

--- bardzo mała głębia (to jest bardzo, bardzo duży minus)

- duże ograniczenie do wyboru odpieniacza (musi być bardzo wąski)

- brak możliwości wyciszenia odpieniacza

Bez panelu i sumpa

+ koszt

+ prostota systemu

+ zachowanie głębi zbiornika

+ brak ryzyka zalania

- estetyka (graty na wierzchu)

- czyszczenie osadów / detrytusu (brak zbiornika sedymentacyjnego)

- duże ograniczenie do wyboru odpieniacza (tak naprawdę zostaje Hydor Slim Skin Nano 135)

- brak możliwości wyciszenia odpieniacza

Dodam jeszcze, że planowana obsada to korale miękkie, lps, z czasem najmniej wymagające sps w górnej partii akwarium, ilość ryb umiarkowana (choć tu ciężko trzymać dyscyplinę ).

I na koniec; myślałem o podłączeniu odpieniacza zewnętrznego, ale

1. Będzie problem z jego zamontowaniem (z tyłu brak miejsca, a na bocznych ścianach będzie opierać się oświetlenie)

2. Większość zewnętrznych nie ma skimmera.

3. Estetyka całości – przy braku możliwości zamontowania go z tyłu chyba lepiej prezentuje się wewnętrzny Hydor nawet kosztem miejsca w akwa.

Będę wdzięczny za Wasze komentarze.

Pozdrawiam,

Dominik

[solo123]

hmm jak dla mnie to musisz taka decyzje sam podjąć ja w takim akwarium bym dał odpieniacz do środka jakis panelowy typu deltec MCE 600 masz możliwość zamontowania go zarówno w baniaku jak i poza na ścianie akwarium, hmm a do tej szafeczki bym dał jakis filtr zewnętrzny na absorbery i tu bym wybrał chyba aquaela typu unimax bo tam jest możliwość włożenia grzałki do specjalnej komory ale to tylko moje zdanie czekamy na propozycje innych

[Andretti]

jesli możesz to rób sump !

czyszczenie osadów w panelu jest trudniejsze niż w sumpie.

Na plus sumpa dodaj też większą ilość wody w obiegu !

inna opcja - bez sumpa, bez panelu - z tunze reefpack 200 (estetyczny, cichy, skuteczny)

[88malolat]

Witam.

Ja bym zrobił troche inaczej. Jeżeli to możliwe zrezygnowałbym ze zbiornika na dolewkę w szawce pod akwariu i umieściłbym go w innym miejscu np. w szafce obok. Wtedy automatycznie powieksza Ci sie sump.

[grzeniu]

Witam masz wszystko przemyślane i teraz decyzja zalezy od Ciebie. wszystkie te rozwiazania będą działać sam miałem akwarium 64l 40x40x40 bez niczego tylko filterekprzelewowy i ten odpieniacz hydora fajnie hulało grzałka niewidoczna. do tego litrażu odpieniacz dawał rade chyba nawet przy pieciu rybach. Panela nie miałem ale jak bym robił to na boku bo z 37 już nie ma co uciąć i to napewno .

teraz mam 50x50x50 z sumpem i jest to obecnie najlepsze rozwiazanie ale jak piszesz wyciszenie i wentylacja szafki ważna.

Z panel zrezygnuj chyba że boczny.

Tańsze rozwiazanie to bez sumpa.

pozdrawiam serdecznie

[pawcio1980]

sump albo odpieniacz wieszany na szybie np. mce600 (ma komore na absorbery)

[urban15]

Luknij mój zbiornik zobaczysz co się da zrobić bez panela i sumpa i sam ocenisz na zdjęciach jest grzałka lecz teraz jest nie widoczna bo jest za odpieniaczem cyrkulacji nie schowasz i tak będzie w zbiorniku a za tunza i clener też tunza dałem 250zł więc pod względem finansowym jestem do przodu ale wiadomo jak by był sump to estetyka była by git.

http://nano-reef.pl/topic/50665-128l-akwarium-80x40x40-z-augustowa/

Edytowane 4 Stycznia 2013 przez urban15 (wyświetl historię edycji)

[Marcin14]

A może panel zrobić z boku akwarium? Nie tracisz głębokości, jedynie masz krótszy baniak... A jeśli nie, to ja bym i tak stawiał sumpa. Dolewka 10L spokojnie w największe upały Ci wystarczy na tydzień, a jeśli gdzieś wyjedziesz, możesz postawić jakąś beczkę. A co tydzień dolać trochę wody to chyba nie problem...

[Dominik.kdp]

Witam,

Wow, dziękuję za całą mnogość uwag i pomysłów (że też chciało się Wam czytać ten długi post ) od razu się odniosę do kilku z nich.

Panel filtracyjny z boku nie może być - ekspozycja jest od frontu i prawej strony, więc generalnie "opcja 2" z panelem odpada.

Odpieniacze zewnętrzne będą dla mnie kłopotliwe. Oświetlenie najprawdopodobniej będzie na belkach t5 opartych na bocznych szybach - to będzie kolidować. Na powieszenie czegokolwiek z tyłu nie ma miejsca. Cena MCE 600 też nie jest mała. Powiedzmy, że tu jeszcze może pokombinuje (dużo zależy od światła, które zamontuje).

Porady odnośnie reefpacka 200 / 9002 naprowadziły mnie na nowe dziecko Tunze - odpieniacz 9004, zwarty, kompaktowy, na zagranicznych forach zbiera dobre opinie (na rynku od jesieni 2012). Wg producenta przeznaczony do zbiorników 150 l. (sps) - 250 l. (mieszane), więc moje 140 l.powinien obsłużyć. Na naszym forum też jest kilka info o 9004.

Przeniesienie zbiornika na dolewkę nie zmieni mi wielkości (oprócz wysokości) sumpa, zostaje powierzchnia dna 20x30cm - jak się uprę to może wcisnę podstawę 26x30 cm.

Estetykę zostawmy na boku, myślę, że da się ten sprzęt jakoś rozsądnie upchnąć - tak, jak choćby zrobił to Urban15.

Zastanawiam się, czy zabawę w budowę szafki, wentylacji do niej, hydrauliki (pewno overflow) zrekompensuje mi tak mały sump, w którym i tak nie wcisnę nic poza odpieniaczem, grzałką i adsorbentem... no i dodatkowo potrzebna pompą. Przyrost pojemności wody w obiegu też nie będzie duży - koło 10%.

To co mnie najbardziej kusi w sumpie, to brak grzebania w zbiorniku i łatwość usuwania osadów / detrytusu, które jak sądzę będą się tam zbierać (a jak sumpa nie będzie to będą zalegać w zbiorniku). Moje słodkowodne doświadczenia wskazują, że im mniej się grzebie w zbiorniku, tym lepiej. Nie ukrywam, ze trochę się boję o NO3 i PO4 w opcji bez sumpa.

Za sprzętem w akwarium przemawia fakt, że po dołożeniu odpieniacza, dodatkowej lampy, dolewki i wzmocnieniu cyrkulacji mógłbym na dobrą sprawę startować na starym zbiorniku, bez zabawy w hydraulikę itd.

Będę wdzięczny za wszelkie Wasze doświadczenia, przemyślenia odnośnie sumpów mikrusów, utrzymania czystości w zbiornikach bez sumpa i gromadzenia / zbierania detrytusu (jakoś ciężko mi się przekonać, że mikroorganizmy i odpieniek załatwią sprawę) - w tym zakresie sam mogę tylko zgadywać.

Pozdrawiam,

Dominik