Dywagacje nad cyrkulacją

[alexw200]

Koledzy i koleżanki

Tak przy niedzieli postanowiłem sobie poprzestawiać trochę cyrkulację w baniaczku bo pojawiały się jakieś martwe strefy. Generalnie woda tak trochę stoi przy samym dnie pod pompami.

Wiem, że ilu zainteresowanych tyle będzie teorii na ten temat ale jednak chętnie posłucham waszych rad i opinii.

Na fotce poglądowo widać jak mam to rozwiązane obecnie, czyli, spływ po lewej stronie na całej szerokości baniaka, powrót z sumpa na środku i strumień skierowany w prawo. Na lewej ścianie rw 20 mniej więcej 2/3 wysokości od dna, po prawej stronie 2 rw20 prawie pod samą powierzchnią skierowane w stronę spływu (jedna na skały druga bardziej w górę na taflę) i na samym dole jedna rw8 skierowana pod skały. Wszystkie 3 20 pracują w trybie else a 8 jako strumień. 
Trochę przydługawy wstęp ale już koniec teraz pytania  

- może lepiej byłoby ustawić wszystkie bliżej dna, powiedzmy 1/3 wysokości i skierowane ku górze?

- może wszystkie z jednej strony część wyżej część niżej, jak tak to w którą stronę do spływu czy od spływu?

- może inne sugestie?

Małą dyskusja na niedzielny wieczór  

 

Edytowane 25 Marca 2018 przez alexw200 (wyświetl historię edycji)

[katani]

Powiem ci coś, co mi powiedział ktoś z ładnym akwarium, na dokładnie takie samo pytanie: nikt ci nie powie jak masz ustawić cyrkulację

I byłem nieco oburzony, ale dzisiaj się pod tym podpiszę. Ja sobie wymyśliłem, gdzie dam pompy, i jak będą dmuchać, zbudowałem skałę tak, żeby było dobrze i cytując klasyka "i cały misterny plan..."

Każdy ma inną wysokość, szerokość, długość akwarium, do tego inną ilość skały i innaczej poukładaną skałę i u każdego prądy wodne inaczej się rozkładają. Ja u siebie przestawiałem z 15 razy. Teraz jest mniej więcej dobrze. Jedyne miejsce, gdzie się zbiera osad to przedni lewy róg akwarium. Czyli akurat tam mam plażę. Wystarczy ją przeczesać i nic się nie gromadzi.

[alexw200]

6 minut temu, katani napisał:

Powiem ci coś, co mi powiedział ktoś z ładnym akwarium, na dokładnie takie samo pytanie: nikt ci nie powie jak masz ustawić cyrkulację

I byłem nieco oburzony, ale dzisiaj się pod tym podpiszę. Ja sobie wymyśliłem, gdzie dam pompy, i jak będą dmuchać, zbudowałem skałę tak, żeby było dobrze i cytując klasyka "i cały misterny plan..."

Każdy ma inną wysokość, szerokość, długość akwarium, do tego inną ilość skały i innaczej poukładaną skałę i u każdego prądy wodne inaczej się rozkładają. Ja u siebie przestawiałem z 15 razy. Teraz jest mniej więcej dobrze. Jedyne miejsce, gdzie się zbiera osad to przedni lewy róg akwarium. Czyli akurat tam mam plażę. Wystarczy ją przeczesać i nic się nie gromadzi.

Czyli to co na początku napisałem, że ile zbiorników tyle teorii ale temat godny przedyskutowania  

A tak na marginesie co masz takie niskie kh i ph ???????????????????????

[katani]

KH mi spadło przez 3 miesiące, bo j źle mierzyłem. A pH samo się zmienia. Przyjechał szwagier, śpi w salonie,, gdzie stoi akwarium, pokój zamkniety i w 3 noce spadło z 8 na 7.6. pH to jedyny parametr, którego nie da się kontrolować, więc mi to lotto Dzisiaj jest ciepełko, otworzyłem okno przewietrzyłem i pH wróciło na 7.8.

[dla syna]

4 minuty temu, katani napisał:

KH mi spadło przez 3 miesiące, bo j źle mierzyłem. A pH samo się zmienia. Przyjechał szwagier, śpi w salonie,, gdzie stoi akwarium, pokój zamkniety i w 3 noce spadło z 8 na 7.6. pH to jedyny parametr, którego nie da się kontrolować, więc mi to lotto Dzisiaj jest ciepełko, otworzyłem okno przewietrzyłem i pH wróciło na 7.8.

Michał, masz odpieniacz? 

[katani]

Nie mam. Tzn. mam. Leży w szafie na wszelki wypadek.

[alexw200]

14 minut temu, katani napisał:

KH mi spadło przez 3 miesiące, bo j źle mierzyłem. A pH samo się zmienia. Przyjechał szwagier, śpi w salonie,, gdzie stoi akwarium, pokój zamkniety i w 3 noce spadło z 8 na 7.6. pH to jedyny parametr, którego nie da się kontrolować, więc mi to lotto Dzisiaj jest ciepełko, otworzyłem okno przewietrzyłem i pH wróciło na 7.8.

Kurcze nie da sie kontrolować? dziwne i trochę niepokojące. Ja mam od samego startu 8.15-8.27 i jest stabilne. Zawsze mi sie wydawało, że ph najłątwiej dobrą wymianą gazową przy powierzchni utrzymać .....spory spadek jak na 3 dni 

[dla syna]

32 minuty temu, katani napisał:

Nie mam. Tzn. mam. Leży w szafie na wszelki wypadek.

To weź do sumpa wpuść brzeczęk niech natlenia jak masz takie problemy z kh. Bo zależności pomiedzy kh znasz zapewne (ca+ to mg+ a kh- i odwrotnie) 

[katani]

Nie bardzo wiem, jak ma niby brzęczek wpływać na KH. To coś nowego dla mnie. Ale to nei temat o KH ;]

[alexw200]

Teraz, katani napisał:

Nie bardzo wiem, jak ma niby brzęczek wpływać na KH. To coś nowego dla mnie. Ale to nei temat o KH ;]

A nie do końca nie ten temat, bo kh związane z ph, a zależność między ph a cyrkulacją jest ogromna  

 

[dadario]

Tylko że kH tworzy bufor który stabilizuje pH. To znaczy wraz z wzrostem kh trudniej zmienić pH. Brzęczek znacząco zwiększy wymianę gazową to znaczy łatwiej dojdzie do usunięcia z wody CO2.  Ewentualnie dla stabilizacji pH niezależnie od liczny osób w pokoju na ssanie z brzęczka dodaj absorbent Co2. Znajdziesz w tematach gdzie stosują je w odpieniaczach. 

[katani]

@dadario prawda. Zgadzam się, co do zależności pH od KH. Samo wróci do porządku.

[dla syna]

Ja znowu walczę w drugą stronę. A niestety kh zbić jest nieco trudniej. Na szczęście po 6-ciu miesiacach zleciłem z kh20 do 8,16. Ph zawsze w dzień miałem 8,4 a w nocy 8,2. Po odpaleniu reaktowa spagetii w dzień nadal mam ph8,4 a w nocy 8,3. Wiem, że niektórzy mogą napisać, że mogłem zrobić kilka duzych podmian, ale napewno odbyło by się kosztem życia w zbiorniku. 

[@Pawel]

6 minut temu, dla syna napisał:

Ja znowu walczę w drugą stronę. A niestety kh zbić jest nieco trudniej. Na szczęście po 6-ciu miesiacach zleciłem z kh20 do 8,16. Ph zawsze w dzień miałem 8,4 a w nocy 8,2. Po odpaleniu reaktowa spagetii w dzień nadal mam ph8,4 a w nocy 8,3. Wiem, że niektórzy mogą napisać, że mogłem zrobić kilka duzych podmian, ale napewno odbyło by się kosztem życia w zbiorniku. 

Jak często robisz podmiany, że tak długo zajęło Ci zbijanie KH?

Ja w trzy tygodnie zbiłem z 14 do 8 i życie nawet nie zareagowało. 

[dla syna]

15 minut temu, Pawel_Q napisał:

Jak często robisz podmiany, że tak długo zajęło Ci zbijanie KH?

Ja w trzy tygodnie zbiłem z 14 do 8 i życie nawet nie zareagowało. 

Co tydzień 10%. Zdarzało się, że raz na dwa tygodnie. Problemem była wczesniejsza skała, ktora dopiero po jakimś czasie zaczęła oddawać duże ilości kh do wody. Po wymianie skały na żywą spadło kh w 3 dni do 14. Tak jakby skała zaapsorbowala nadwyżkę kh ile mogła i sukcesywnie ten nadmiar oddawała do wody. Dlatego podmiany nie przynosiły skutecznego spadku. Można by było wypłukać ją w soli ręcznie wymieszaną z kh bliskim zera ale nie wpadłem na ten pomysł. Też nie wiem jakby zachowało się życie w tej skale gdyż byla ona dla mnie przygotowywana kilka miesięcy. Bałem się bardziej restaru zbiornika. W każdym razie do teraz opornie kh spada względem ca i mg pomimo przyrostów spsów i alg wapiennych

[dla syna]

3 godziny temu, katani napisał:

Nie bardzo wiem, jak ma niby brzęczek wpływać na KH. To coś nowego dla mnie. Ale to nei temat o KH ;]

Ma wpływ na kh dotlenienie brzęczkiem. To tak jak pomiar kh o świcie i późnym popołudniem. Kh po południu będzie wyższe i dzięki temu ph również gdyż następuje lepsza wymiana gazowa. Oczywiście pomijam ewentualny reaktor glonowy bo on ma na celu między innymi wspomóc ten proces właśnie nocą.