Skrzydlica - globalnie

[Tester]

Jako ciekawostka (choć pewnie i tak wiecie)

http://podroze.onet.pl/przyroda/ryba-skrzydlica-pterois-ognica-zagraza-morzu-srodziemnemu/dekrnz

[Zabster]

Podobno na Hawajach też plaga. W Egipcie czesto można spotkać polujących na nie. Jedynie w Indonezji zaobserwowałem spadek ich populacji. NIe opieram się na zródłach tylko własnych obserwacji. Cięzko z tymi rybami bo nie mają naturalnego wroga. 

[wiesiektbg]

Bo pewnie w Indonezji polują na nie nie tylko naturalni wrogowie, ale też ludzie, którzy - w celach handlowych - "fundują im przymusową emigrację"  na cały świat

[Gość ensso]

Taki słonowodny snakehead

[Ironista]

Morze Karaibskie w pewnych obszarach już prawie załatwiły na amen. Zjadły wszystko i zaczął się kanibalizm. 

Wrogów w naturze mają, ale tylko w rejonach pierwotnego występowanaia. 

Graniki i rekiny z Karaibów nie dostały w genach takiej informacji od rodziców, więc ludzie zaczęli je uczyć pałaszować skrzydlice. Jest nawet kilka filmów na ten temat.

[katani]

Oglądałem jakiś czas temu dokument na temat skrzydlic. Na Florydzie za posiadanie/przywiezienie skrzydlicy można dostać 1000 dolarów mandatu i rok więzienia.

Do tego stan wprowadził nagrody za odławianie. Płaci się do 5 dolarów za rybę. Trzeba się zarejestrować, zabitej rybie odciąć ogon i suszone ogony sprzedawać. Do tego restauracje je skupują, bo ponoć całkiem dobrze smakują.

I do tego uczą naturalnych wrogów je łowić, zabite skrzydlice podrzuca się granikom, rekinom i barakudom. Do tego zaobserwowano, że niektóre gatunki drapieżne same uczą się radzić sobie ze skrzydlicami. Skoro skrzydlice wymłóciły drobnicę to drapieżniki "jedzą, co jest".

 

 

[Nuke]

A mimo tego cena w sklepach bez zmian