Skocz do zawartości
dlipinski26

Bąbel u Lysmata amboinensis

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem w sobotę krewetke czyszcząca Lysmata amboinensis. Po powrocie do domu i aklimatyzacji zauwazylem że ma coś w rodzaju babla/dysku na bocznym pancerzu. Jest w kolorze krewetki. Jakaś deformacja, choroba czy pasozyt? Jest opcja ze przejdzie na krab pustelnik albo na jakieś inne bezkregowce?  A może zejdzie po wylince albo dwóch? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to UFO?... Ale jak wrzucisz fotkę, to moze sie upewnimy, że to jednak nie to ;-)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

U krewetek słodkowodnych takie coś nazywało się chorobą pęcherzykową. Rzadko spotykane ale się zdarzało. Choroba wywołana przesyceniem wody gazami atmosferycznymi. W wyniku nagłej zmiany ciśnienia gazów w wodzie - poprzez wysokie natlenienie. Robiłeś aklimatyzację więc jest to możliwe u Twojej krewetki.

Gasblasen.jpg

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem krewetkę tego gatunku lecz pęcherzyk znajdował się poniżej oczu. Po kilku wylinkach pęcherzyk zaczął się powiększać, a po pół roku krewetka padła wraz z pęknięciem pęcherzyka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, fresz33 napisał:

U krewetek słodkowodnych takie coś nazywało się chorobą pęcherzykową. Rzadko spotykane ale się zdarzało. Choroba wywołana przesyceniem wody gazami atmosferycznymi. W wyniku nagłej zmiany ciśnienia gazów w wodzie - poprzez wysokie natlenienie. Robiłeś aklimatyzację więc jest to możliwe u Twojej krewetki.

Jeśli to coś podobnego, jak pęcherze gazowe w tkankach u młodych koników morskich, to ostatnio czytałem o metodzie (ponoć skutecznej) na to. Zalewasz plastikową butelkę (po napoju) wodą z akwa, wrzucasz delikwenta, dolewasz do pełna, zakręcasz korek i zwiększasz ciśnienie wewnątrz ściskając butelkę (np ściskami stolarskimi). Oczywiście, ciśnienie zwiększasz stopniowo, potem stopniowo zmniejszasz, całość kuracji tak z 20-30 minut, w razie potrzeby powtarzać trzeba. W przypadku koników jest to podobny mechanizm jak choroba dekompresyjna u nurków - na skutek problemów z usuwaniem gazów z organizmu, odkładają się one w tkankach i w pewnych sytuacjach mogą wydzielić się (w tkance) do postaci gazowej. Jak zwiększysz ciśnienie, to te gazy są przez tkanki ponownie wchłaniane (rozpuszczają się w płynach ustrojowych) i mogą zostać we właściwy sposób wydalone z organizmu. W sumie nie wiem, czy to coś podobnego, ale taki mi się skojarzyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj wesz morska 

Jak dobrze pamiętam 


... I to by było na tyle.  ...

.... Problemem nie jest technologia.
Problemem jest osoba lub osoby , które jej używają.    .... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie wesz morska bo znajduje się pod pancerzem a nie na nim i sama krewetka też jest dość młoda więc chyba wasza była by za duża do jej rozmiaru.  

Wieczorem jak z pracy wrócę to jakieś zdjęcie wstawię, ale wygląda to inaczej niż jak na zdjęciu co wstawił fresz33. Nie jest tak przezroczyste i jest bardziej wkomponowane w pancerz. Jest też większą bo zajmuj tak 2/3 pancerza bocznego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Odpowiedź masz w temacie który Nika podrzuciła wystarczy na niego kliknąć ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.