Obsada 300l

[Mini]

No cześć

Mam pytanie jaką obsadę dobrać do akwa 300l? Akwa jest długie, 150cm.

Myślalem o obsadzie koralowo rybnej 50/50.Ile właściwie ryb można trzymać w takim akwa, bo myślałem żeby mieć 2 duże ryby, 3 średnie i reszta małych plus kraby, rozgwiazdy i krewetki i ślimaki. 

Szukałem też ryb we w miarę umiarkowanej cenie i niezbyt wysokim poziomie wymagań lub co najwyżej średnim. Na pewno będą błazenki a dalej to nie wiem sam... 

Filtracja to mega duży odpieniacz na pompie Ocean Runner 3000 plus będzie sump z Refugium i DSB. 

[BourbonKid]

Ryb jest naprawdę dużo do wyboru może napisz co Ty chciałbyś mieć a ktoś doradzi co z tego wybrać i czym ewentualnie uzupełnić.

[Mini]

1 minutę temu, BourbonKid napisał:

Ryb jest naprawdę dużo do wyboru może napisz co Ty chciałbyś mieć a ktoś doradzi co z tego wybrać i czym ewentualnie uzupełnić.

Dobra, poprostu nie wiem gdzie szukać rodzajów rybek. 

[BourbonKid]

W każdym sklepie internetowym masz zdjęcia i krótki opis rybek.

 

[Robteos]

1 godzinę temu, Mini napisał:

Dobra, poprostu nie wiem gdzie szukać rodzajów rybek. 

https://pl.reeflex.net/


Tutaj jest taki ogólny Leksykon zwierząt.
Można pooglądać a może coś ciekawego się znajdzie a potem szukać po sklepach internetowych 
300l to fajne ryby idzie znaleźć.

[Darek85]

Nie ma jakiegoś konkretnego ogranicznika jeśli chodzi o ilość. Oczywiście nie wrzucisz tam 50 rybek bo to przesada. Ja na 320l+100l mam 8 rybek wielkości palca wskazującego i nie planuje nic więcej. Ograniczeniem jest wielkość ryb, informację jakiego litrażu potrzebuje dana ryba znajdziesz na stronie sklepów z opisem ryby.

Sama ilość zależy od systemu i tego ile rybich kup udźwignie ;).

[heatbeat]

Na  https://www.liveaquaria.com/category/15/  można sprawdzić które ryby są do jakiego litrażu, które są agresywne, a które podgryzają korale.

Edytowane 1 Stycznia 2019 przez heatbeat (wyświetl historię edycji)

[Mini]

Więc tak poszperałem trochę w necie i spodobały mi się następujące gatunki

Z mniejszych rybek chciałbym wpuścić:

-błazenki clark x2

-pterapogon cauderni x3

-holiheres chrysus

-doktorka

z większych( oczywiście 1 lub 2 ):

-żółtek

-chelmon rostratus

-białobrody

-heniochus acuminatus

z ekipy czyszczącej:

-kilka krewetek czerwonych

-kraba pustelnika

-ślimaki turbo

dodatkowo babka kopiąca lub rozgwiazda

 

 

Acanthurus pyroferus

Gramma loreto

a koralowce jakie polecacie na początek? Stawiam w głównej mierze na miekasy i lps

 

[piotr07]

Clarkii to raczej nie są mniejsze ryby.Są dosyć agresywne.Pterapogony w stadzie się wybiją i zostanie para.2 wargacze też mogą się tłuc.Z dużych ryb-myślę,że leucosternon w takim litrażu będzie miał ciężko.W 300l żółtek może też nie tolerować chelmona.

[heatbeat]

W 300l to mozesz miec jednego malego pokolca. Moze to byc Strigosus czy Tominensis, lub Scopas. Żaden z tych ktore wymieniles do 300l sie nie nadaje.

[Mini]

W dniu 6.01.2019 o 11:05, heatbeat napisał:

W 300l to mozesz miec jednego malego pokolca. 

LOL jakto jednego? Niektórzy mają po kilka i jakoś nie ma problemu. 

W dniu 6.01.2019 o 11:05, heatbeat napisał:

Żaden z tych ktore wymieniles do 300l sie nie nadaje.

Pterapogon się nie nadaje? 

[@Pawel]

48 minut temu, Mini napisał:

LOL jakto jednego? Niektórzy mają po kilka i jakoś nie ma problemu. 

Bo o tym problemie nie piszą, nie zawsze też występuje. Pokolce to ryby terytorialne, lubiące dużo pływać i rosnące do dużych rozmiarów. Będą się atakować jeżeli będą się stale widzieć. Jeżeli szukasz jakiegoś zagadnienia to nie szukaj tylko odpowiedzi typu ile pokolców do 300l, ale też sprawdzaj hasła agresja pokolców czy jak wyłowić pokolca. W takich tematach znajdziesz odpowiedzi dlaczego ktoś chce się pozbyć ryby. Bialobrody to agresor

[Nalesnick]

Posiadanie kilku tych ryb, które Ci się podobają rzeczywiście obarczone jest pewnym ryzykiem.

Ale prawda jest taka, ze często pomimo sporego ryzyka ryby się "dogadują", a czesem mimo, że wydaje się ze powinno być ok, ok nie jest.

Ale rzeczywiście lepiej przy wyborze to ryzyko starać się trzymać jak najmniejsze. 

W dniu 2.01.2019 o 21:03, Mini napisał:

Więc tak poszperałem trochę w necie i spodobały mi się następujące gatunki

Z mniejszych rybek chciałbym wpuścić:

-błazenki clark x2

-pterapogon cauderni x3

-holiheres chrysus

-doktorka

błazenki jak najbardziej, a czy clarkii? Rosną może troche większe od klasyków ale nie jaieś super wielkie więc moim zdaniem ok

pterapogony to parę, a chrysus i doktorek jak najbardziej - nie rozumiem uwagi innego kolegi z forum że wargacze się leja jeśli Ty wymieniasz jednego wargacza

 

W dniu 2.01.2019 o 21:03, Mini napisał:

z większych( oczywiście 1 lub 2 ):

-żółtek

-chelmon rostratus

-białobrody

-heniochus acuminatus

Z pokolców żółtek i białobrody wpuszczone razm do 300l powinno być ok. Oba to doś mocne agresory ale jak beda razem to może się dogadają. Czy akwa dla nich za małe? Szału nie ma ale powinny dać radę. Jeśli miałby być chelmon to musiałby być wcześniej od żółtka. I chelmon jest trudną rybą. Musi być nauczony jeść mrożonki. Niestety mawet wypływany i zadomowiony chelmon może być powodem do agresji dla żółtka. Więc to loteria czy żółtek go zaakceptuje. A Heniek to inna bajka więc mógłby w tym zestawie jak najbardziej pływać.

Co do ekipy "czyszczącej" jak ja nazwałeś to wszystko ok. 

Wymieniasz jeszcze pyroferusa a to pokolec. Więc przy białobrodym i żółtku to jednak ryzyko. No i trzeci pokolec. 

A gramma loreto podobno bywa strasznie agresywne - dopytaj, doczytaj.

Pozdrawiam

 

Edytowane 4 Marca 2019 przez Nalesnick (wyświetl historię edycji)

[Mini]

3 godziny temu, Nalesnick napisał:

Co do ekipy "czyszczącej" jak ja nazwałeś to wszystko ok. 

Mam już 1 ślimaka piaskowego, 3 trochusy i 2 krewetki czyszczące. 

Z obsady planuję jedna lub dwie z tych większych ryb plus te co wymieniłem. 

Tylko w między czasie zmieniłem trochę plany, potem to opiszę. I na pewno rezygnuję z clarkow, na początek zwykle błazenki chcę. 

Edytowane 4 Marca 2019 przez Mini (wyświetl historię edycji)

[Mini]

Dobra a co sądzicie o Ostracion cubicus? 

Dobra planowana obsada to:

-Pseudanthias squamipinnis x2

-amphibrion ocellaris x2

-doktorek

-valiecienna strigata 

-pterapogon cauderni x2

-ctenochaetus tominiensis 

-biochoeres chrysus 

 

[Nik@]

Rośnie ogromna, to nie jest dla niej litraz. Zestresowana ponoć potrafi puścić toksyny do wody i położyć cała obsadę, choć tu się nie wypowiem, jak to jest w praktyce, bo tej rybki nie miałam.

https://erybka.pl/product-pol-4316-Ostracion-cubicus-M.html

Czytałeś coś o niej?

[Mini]

To tylko propozycja. Niestety na żadne bardziej toksyczne zwierzę niż trochę się nie zdecyduje. 

Więc od razu odpada. 

6 minut temu, Nik@ napisał:

Rośnie ogromna, to nie jest dla niej litraz. Zestresowana ponoć potrafi puścić toksyny do wody i położyć cała obsadę, choć tu się nie wypowiem, jak to jest w praktyce, bo tej rybki nie miałam.

A o tej obsadzie wyżej co sądzisz będzie ok czy więcej roznokolowych ryb dać? Inne niż pomarańczowe? Jakieś proste możesz polecić? 

[Tomol]

Moje obserwacje z 3 letniej hodowli box fish: rośnie ale b. wolno ok 1 cm/rok, nie zaobserwowałem nigdy aby wydzielała toksyny może dlatego, że tej ryby nic nie stresuje. Do tego stopnia nie jest płochliwa, że jak odsysałem kiedyś dno wężem ze sztywną końcówką to była tak zainteresowana, że przyssało ją do rurki. Po odczepieniu pływała parę tyg z okrągłym śladem na grzbiecie. Generalnie jest naszą ulubioną rybą i  wzbudza zainteresowanie każdego kto ją widzi.

[Nik@]

Ja słyszałam o dwóch przypadkach, gdy cała obsadą padła, obydwa podobne. O jednym opowiadał mi weterynarz, który sam się po przyslowiowym pysku wystrzelał za swoją głupotę.  Pudełko mu zachorowalo na ospę, więc postanowił je wykapac w rodi. Po kąpieli wpuścił do akwarium... rano nie było już kogo ratować  ale to faktycznie są ekstremalne sytuacje, może podczas normalnego traktowania tej rybki nic się nie dzieje? Vos mi się heszczt kojarzy przypadek, że po śmierci ta rybka zabrała że doba na drugą stronę rafy, ale nue pamiętam, jakie były okoliczności tej śmierci. 

Tylko 3 takie przypadki kojarzę. Sama miałam ochotę na te rybkę, bo wiele osób się zachwyca, że ona jest niemal jak pies dla człowieka. Nie można jej odmówić uroku

 

[Gość nanokaczor]

53 minuty temu, Mini napisał:

To tylko propozycja. Niestety na żadne bardziej toksyczne zwierzę niż trochę się nie zdecyduje. 

Więc od razu odpada. 

A o tej obsadzie wyżej co sądzisz będzie ok czy więcej roznokolowych ryb dać? Inne niż pomarańczowe? Jakieś proste możesz polecić? 

Większość korali jest toksyczna. Jedne mniej inne bardziej. Nawet makroglony zawierają toksyny, nie mówiąc już o bakteriach, bruzdnicach...  Akwarium morskie to jeden wielki toksyczny poligon. Podobnie zresztą jak ściółka w lesie....  Toksyny są wszędzie do okoła. Trzeba mieć tego świadomość i na przykład nie jeść nieznanych grzybów albo koralowców, nie pić wody z akwarium, nie skrobać korali bez maski ochraniającej układ oddechowy, kroić i przestawiać korale w okularach itp itd/ 

Edytowane 4 Marca 2019 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Mini]

6 minut temu, nanokaczor napisał:

nie pić wody z akwarium, nie skrobać korali bez maski ochraniającej układ oddechowy, kroić i przestawiać korale w okularach itp itd/ 

Generalnie jak wsadze ręce do akwarium to zawsze myje dwa razy. Jak dotykam korali to tylko w rękawiczkach. Korali nie skrobię, ewentualnie miekasy norzyczkami tnę ale potem ich nigdzie indziej nie używam.