Ironista Zgłoś Napisano 20 Maja 2019 Dobre ludzie, czy ktoś się zetknął z podobnym problemem? Pływak opada, zapala się żółta dioda i pompa powinna odpalić, tymczasem cisza. Pompa jest sprawna, podpięta bezpośrednio do gniazdka śmiga aż miło, sprawdzałem jeszcze na innych pompach, działają, a podpięte pod gniazdo w dolewce milczą. Nie mam niestety dokładnego miernika, tylko taki uniwersalny (wiecie, śrubokręt z żaróweczką w środku), ale wpięty w gniazdko dolewki ledwo się żarzy, podczas gdy wpięty w normalne gniazdko świeci normalnie. Czyli tak jakby w gnieździe dolewki nie było nominalnego napięcia 230V, ba, tam nawet pewnie i 150 nie ma, bo ta żaróweczka ledwo się tli. Dodam tylko że moje wk...nie jest niebotyczne, bo dzisiaj w te pędy jechałem ją kupić, jak mi padła poprzednia dolewka Blau. Ktoś coś???? I tak na marginesie - czy muszą oni dawać takie "oczojebne" diody? Cytuj I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Daro73 Zgłoś Napisano 20 Maja 2019 Spróbuj zrobić sobie kontrolkę ze zwykłej żarówki, oprawki i przewodów. Jeżeli nie zaświeci pełnym blaskiem to znaczy że mógł się odłączyć czy upalić jakiś przewód w środku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ironista Zgłoś Napisano 20 Maja 2019 Daro, dzięki, chłopie. Faktycznie najprostsze rozwiązania są najlepsze. Prawie mnie prąd popieścił, bo oprawka była tak stara że kabelki popękały (u nas się mówi skrachciały) i druty były na wierzchu. Kabelki wymieniłem, wkładam wtyczkę (nawet takową domontowałem) i...cisza. To znaczy ciemność widzę. To żarzenie które widziałem w probówce, to musiała być poświata od tej oczojebnej żółtej diody, mimo że ją zasłaniałem. Zatem nie ma wcale napięcia na wyjściu w gniazdku, żarówka nawet nie drgnęła. Dzisiaj już za późno, ale jutro rozkręcę ustrojstwo i zobaczymy co tam w środku się porobiło. Cytuj I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Daro73 Zgłoś Napisano 20 Maja 2019 Kupiłem używaną dolewkę ebTecha, doszła, włączam do sieci, kompletnie nic, zero zasilania, szukam bezpiecznika nie ma. Pierwsze co więc mierzę to przewód zasilający. Od razu bingo, przewód tak sparciał że pękał mi w palcach. W Twoim przypadku albo rozłączył się przy gnieździe albo sparciał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dadario Zgłoś Napisano 20 Maja 2019 Jacku, ewentualnie mogły skleić się styki w przekaźniku. Przysłuchaj się czy w momencie włączenia się pomarańczowej diody (sygnał dolewania) słychać charakterystyczne "cyk". Ogólnie to dosyć proste w budowie urządzenia, więc za dużo tam nie ma rzeczy do zepsucia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach