Skocz do zawartości
Artur Tokajuk

Śpiewający i grający Akwarysta Morski

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka :) Zapraszam do posłuchania  mojego nagrania. Całe nagranie zostało zrealizowane przeze mnie w zaciszu domowym obok akwarium :)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marnujesz się chłopie. W następnym The Voice of Poland chce Ciebie widzieć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz talent naprawdę. Pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka


39ab02c6bf502279.jpg5215f98825db8954.jpg

ryba-ruchomy-obrazek-0437.gif PS Pandora 4x54W T5 i 3x145W LED, DCP6500, AWN40 na DCP3000,RW-15, RW-8,CP-55, Biopellests AIO XL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgłoszenie do "MAM TALENT "  wysłane ? , jak nie to nie ma na co czekać  . 


summary.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się tak miłych komentarzy, dziękuję. Szczerze, to już tyle razy sam siebie słyszałem, że ciężko mi ocenić swoje umiejętności. Wokal nagrałem w szafie, a pianino w pokoju. Wideo również nakręciliśmy w tym samym pokoju wraz z Narzeczoną, która mnie wspiera zarówno w Muzyce, jak i Akwarystyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Teraz prosimy coś w naszym języku :P videło spoko, granie spoko, śpiew wiem ze możesz lepiej i ten angielski jakiś taki dziwny :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :D To dopiero pierwszy kawałek - będzie zarówno po polsku, jak i po angielsku :D 

Angielskim mocno się nie przejmuję, bo urodziłem się w Polsce. W USA co druga osoba mówi z dziwnym akcentem :D Więcej tam cudzoziemców niż Amerykanów. W zasadzie mastering tego nagrania wykonał Richard Addison z Kanady i nie zwracał uwagi na akcent, bo rozumie, że nigdy nie będę miał takiego, jak osoba urodzona w kraju, w którym mówi się w języku angielskim :) Dlaczego nie wybieram zatem polskich utworów? Nie ma co ukrywać, łatwiej znaleźć piękną piosenkę anglojęzyczną, bo po prostu więcej ich powstaje niż w Polsce - repertuar jest dużo bogatszy. Nie oznacza to, że polskich wykonań u mnie nie będzie ;) 

Jeśli chodzi o komponowanie, to już będzie tylko po polsku :) Ostatnio jakoś brak weny, więc nagram kilka coverów dla treningu. 

Edytowane przez Artur Tokajuk (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Godzinę temu, Artur Tokajuk napisał:

To dopiero pierwszy kawałek - będzie zarówno po polsku, jak i po angielsku

A to? :P

 

Ja też jakieś tam marzenie mam pośpiewać do mikrofonu, może na starość :P  znajoma ma studio i mnie namawiają na jakieś nagrania po tym jak mnie słyszeli kilka razy na imprezach okolicznościowych :P nie wiem czy się człowiek z tym rodzi czy jak ale od małego zawsze wolałem słuchać muzyki/radia niż oglądać tv, u Ciebie też tak było? ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka Arturze,dolaczam do przedmowcow, do licha masz talent,granie i spiewanie na tych instrumentach dodaje zarowno muzyce i samemu spiewaniu jakiegos "smaczka",powiewu swierzosci,na milion procent jest sporo ambitniejsze i zlozone niz muzyka "wykreowana" z komputera,zycze Ci z calego serca mnostwo zaciecia,jeszcze wiecej pomyslow,progresywnego rozwoju i wlasnej satysfakcji z tego co tworzysz,jestem pod wrazeniem, jak koledzy uwazam ze masz predyspozycje by walczyc o WIECEJ,serdeczne pozdrowka

p.s. arturze za bledy w pisowni przepraszam....


bez morskiego akwa tez mozna zyc,:googleye

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko masz fajne predyspozycję żeby faktycznie zająć się śpiewem, przydałby ci się ktoś kto by ci trochę rozluźnił głoś bo miejscami słychać zwłaszcza góra że jesteś mocno spięty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie, faktycznie, w tamtym kawałku także śpiewam po angielsku, ale nie tworzyłem go sam, dlatego tak wyszło ;) Ja również w dzieciństwie wolałem słuchać radia, muzyki niż oglądać TV, czy grać w piłkę, jak wielu moich rówieśników. W każdym razie, gorąco zachęcam do skorzystania z propozycji, może da Ci to wiele frajdy :) 

Grzegorzu, serdecznie dziękuję za miłe słowa :) 

Kuba, dzięki za cenne uwagi. Zapamiętam sobie i będę nad tym pracował :) Chociaż nieco świadomy tego jestem co napisałeś. Wtedy akurat nie mogłem bardzo długo wyjść z choroby, przez co nieco skala mi poleciała w dół. 

Myślę, że mógłbym nagrać to lepiej, lecz zostawię więcej sił na kolejne kawałki :)

Edytowane przez Artur Tokajuk (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to czekamy na update:animier:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głos masz bardzo dobry, ciekawa barwa, do tego fajnych "ozdób" i płynnie sobie po tych dźwiękach latasz. Czysto,  miło się słucha, choc, jak ktoś wyżej powiedział, miejscami głos jest trochę ściśnięty ten glos i to wyraźnie czuć. 

Skoro decydujesz się śpiewać po angielsku, to ja bym jednak się przejmowala. Ten Twój pierwszy kawałek mi bardziej przypadl do gustu, jeśli chodzi o rodzaj muzyki, jednak te "keńciuhiiiiiiiiii..." i w innych miejscach bolało mnie w uszach, choć sama kalecze wymowę po angielsku :D ale mam dobry słuch.

W tym nowym utworze angielski mnie już nie bolał, zrobiłeś progres, jednak bardzo bolał dźwięk pianina. Fatalna jakość podkładu zestawiona z dobrej jakosci ścieżką wokalu, chyba, że to była kwestia tego, że słuchałam z telefonu on nie dał rady tylko z tym pianinem? Jednak wydaje mi się, że różnica między jakością ścieżki wokalu, a pianina była masakryczna.  Ja wiem i rozumiem, że to było w domu nagrywane.  Nie mam na mysli złośliwie krytykować, tylko mówię szczerze, co "czują" moje uszy :)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co tu wiele pisać, gratki...:czapkizgłów:)


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Dominiko :) Pianino akurat brzmi rewelacyjnie. Myślę, że bije na głowę współczesną całą cyfrę. Być może jesteś też przyzwyczajona do współczesnego brzmienia. Trzeba też dodać, że niby w domu, ale zostało to nagrane mikrofonami typu Neuman (studyjnymi) podłączonymi do wyższej klasy interfejsu :) Pianino było oceniane też przez kilku pianistów jak i zarówno realizatorów dźwięku bardzo pozytywnie. 

Edytowane przez Artur Tokajuk (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie polecam słuchać tego na telefonie. Ja po odsłuchaniu z telefonu powiedziałem, że pianino „pierdzi” trochę.

Ale po włączeniu na dobrym sprzęcie wyglądało to już zupełnie inaczej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, ostatnio nagrałem coś nowego :) Zapraszam do odsłuchu :)

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, brawo!


 

Akwarium: 540 L + 100 L sump

Cyrkulacja: 2x Glamorca GP-03

Obieg: Jebao DCP10000

Odpieniacz: Twistman OB-200-EXT

Oświetlenie: 4 x Maxspect Mazarra P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Artur :czapkizgłów:)

akwarysta, pianista i gitarzysta ?

szacun chłopie, i we wszystkim ze smakiem 

Na marginesie to Gibson?

bo pianino masz ode mnie :clowning

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie :) Les Paul Elvis, japoniec z lat 90 tych albo 80 tych. Przystawki Gibson z lepszej półki. Piec lampowy wykonany przeze mnie i mojego kumpla ręcznie, zgodnie ze schematem Fendera :) Video nakręciła moja Narzeczona, która 2 raz miała aparat w ręku :) Średnie pole do popisu bo to w bloku kręcone, dosłownie parę kroków mieliśmy, haha. Szczerze to powiem Ci, że włożyłem jednak w to sporo pracy. Najbardziej zmęczyło mnie to, że wokal nagrywalem chyba z 3 razy. Tak bardzo chciałem ten Angielski wydusić z siebie. Wiem, że daleka droga wciąż przede mną, lecz staram się dawać z siebie ponad poprzeczke. Kocham Akwarystyke i Muzyke, to moje całe życie. Jeśli komuś się podoba i miał ochotę włączyć, to cały Świat się staje piękniejszy dla mnie. Mam kilka kompozycji tez na boku, nad którymi pracuję. Covery robię głównie po to aby uczyć się na błędach. Natomiast w swoich już kompozycjach chciałbym tych błędów popełniać mniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.