Skocz do zawartości
MichałAsia

Jodyna VS Valonia

Rekomendowane odpowiedzi

Siema. 

Mam nadzieję że mnie ktoś za to nie zbanuje. Ale opiszę moje spostrzeżenia dotyczące mojej przygody z jodyną 6%, po pierwsze to straszliwie plami więc uważajcie na wszystko wokół, po drugie na tą chwile wydaje mi się że działa. W jakiś tajemniczy sposób wpadłem na pomysł żeby zaaplikować na skupisko valoni jodynę, mało tego postanowiłem to zrobić nie wyjmując skały ze zbiornika. Wyłączyłem wszelaki pompy i  strzykawką delikatnie naniosłem jodynę na valonie, jakie było moje zdziwienie że jodyna nie rozmyła natychmiast a została przez dobre kilka lub nawet kilkanaście sekund w miejscu, myślę że użyłem około 4ml. Na drugi dzień valonia streaciła całkowicie zieloną barwę, a pęcherzyki stały się przeźroczyste, po kilku dniach te przeźroczyste pęcherzyki zniknęły. Na tą chwilę nie wiem czy się rozsiała czy po prostu ją zabiłem, mam jeszcze kilka koloni które też tak potraktuję. Na tą chwile chcę odczekać jeszcze dwa dni i znowu zaaplikuję może nawet większą dawkę tak żeby pozbyć się każdego skupiska. Żadnych negatywnych skutków w zbiorniku nie zaobserwowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, MichałAsia napisał:

Siema. 

Mam nadzieję że mnie ktoś za to nie zbanuje. Ale opiszę moje spostrzeżenia dotyczące mojej przygody z jodyną 6%, po pierwsze to straszliwie plami więc uważajcie na wszystko wokół, po drugie na tą chwile wydaje mi się że działa. W jakiś tajemniczy sposób wpadłem na pomysł żeby zaaplikować na skupisko valoni jodynę, mało tego postanowiłem to zrobić nie wyjmując skały ze zbiornika. Wyłączyłem wszelaki pompy i  strzykawką delikatnie naniosłem jodynę na valonie, jakie było moje zdziwienie że jodyna nie rozmyła natychmiast a została przez dobre kilka lub nawet kilkanaście sekund w miejscu, myślę że użyłem około 4ml. Na drugi dzień valonia streaciła całkowicie zieloną barwę, a pęcherzyki stały się przeźroczyste, po kilku dniach te przeźroczyste pęcherzyki zniknęły. Na tą chwilę nie wiem czy się rozsiała czy po prostu ją zabiłem, mam jeszcze kilka koloni które też tak potraktuję. Na tą chwile chcę odczekać jeszcze dwa dni i znowu zaaplikuję może nawet większą dawkę tak żeby pozbyć się każdego skupiska. Żadnych negatywnych skutków w zbiorniku nie zaobserwowałem.

Kup sobie test kropelkowy na jod. Wiem, że są do niczego przy kontroli poziomu jodu w akwa na co dzień, ale na pewno ostrzeże Cię przed jego poziomem zanim zacznie być toksyczny dla zwierząt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , też się zastanawiam co z jodem przy tak dużej dawce .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jodem tak jak z miedzią.....małe ilości są niezbędne ale jeśli  przekroczy się krytyczny poziom to można zrobić niezłe kuku zniornikowi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Arek77 napisał:

Z jodem tak jak z miedzią.....małe ilości są niezbędne ale jeśli  przekroczy się krytyczny poziom to można zrobić niezłe kuku zniornikowi. 

No właśnie , a skoro normalnie daje się kropelkowo w zależności od zapotrzebowania 1-2 krople na tydzień , oc po niektórzy dają dwa razy w tygodniu . To 4 ml to dawka ...:huh::wacko::No

Z tego co pamietam , a był tu kiedyś taki temat , to jodyna mimo dużej zawartości jodu nic nie daje , bo jod nie rozpuszcza się w wodzie , dlatego zalecono płyn lugola . Ale mogę się mylić , bo to już dawno czytałem . 

Edytowane przez Ariel (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z moich obserwacji z jodem przypuszczam że można mieć wysoki poziom jodu który wychodzi na ICP przy jednoczesnym wysokim poziomie NO3 w wodzie.

Był u mnie okres gdzie jod był na poziomie 1,2 ppm ale przy bardzo wysokim NO3 ~50. Po koralach nie było nic widać - acropory rosły jak na drożdzach, kolorów oczywiście nie było bo no3 wysoko ;)

jod.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie chciałem tego opisywać jako złoty środek, działa niesamowicie szybko bo jest bakteriobójczy, ale trzeba wszystko z głową, na tą chwile wstrzymałem, poczekam do następnej podmiany i po zabiegu zrobię podmianę może połączoną z wymianą węgla aktywowanego... Szukam sposobu na pozbycie się tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, MichałAsia napisał:

Mam nadzieję że mnie ktoś za to nie zbanuje

I nikt tego nie zrobił , trzymamy jak na razie dość wysoki poziom kultury ;) . Problemem jest to co żyje w baniaku , a w sumie ile może znieść . Chcesz próbować czegoś nowego , proszę bardzo . Tylko by potem nie wyszedł z tego bigos . Ja kiedyś użyłem vsv do załatwienia sporych róż w kominie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.05.2021 o 18:50, MichałAsia napisał:

Ja po zastosowaniu chemiceal'u zabiłem sobie kilka ryb i euphylie, ale pozbyłem się plagi, tylko co z tego.... drugi raz chyba bym tego nie stosował. lepiej lać bakterie litrami i dorzucać mrożonki i pożywki dla bakterii plus jakiś kawałek skały z robakami żeby biologia się fajnie uruchomiła. Teraz tego pilnuje.

To, tak z innego wątku co prawda, ale czytając ten wątek, sam, sobie odpowiedziałem jak to możliwe że chemiclean u Ciebie takie spustoszenie wywołał.

Jeśli dobrze rozumiem Twój opis to masz zbiornik 75l, i dodałeś jednorazowo 4 cm3 jodyny. Ja rozumiem że valonia jest irytująca, rozumiem też chęć poszukiwania własnej drogi i eksperymentów, ale czy nie przesadzasz ? Covid też w większości przypadków nie zabijał, tylko choroby współistniejące...

Jak już tak bardzo chcesz eksperymentować, to weź choć wrzuć węgiel, nie żałuj na adsorbentach i podmianach.

Taka dawka jednorazowo nie powinna naruszyć systemu, ale w połączeniu z innymi genialnymi pomysłami, może być szkodliwa dla zbiornika. Jak ten nieszczęsny chemiclean - tam też musiałeś coś po swojemu zrobić.

 

 

 

 

 

 

 

 


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak patrzę na strzykawkę i chyba jednak dodałem 1/3 ml coś mi się pokiełbasiło przepraszam hehe , chemiclean stosowałem zgodnie z instrukcją. Nie szukam na siłę po prostu zauważyłem że taki wpływ ma jodyna na valonię nic poza tym. A zgony które opisałem, po zastosowaniu chemicleanu mogły też być spowodowane zbyt wczesnym wpuszczeniem zwierząt, ryby były naprawdę młode bo miały po 1cm. 

Edytowane przez MichałAsia (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, dale napisał:

Taka dawka jednorazowo nie powinna naruszyć systemu, ale w połączeniu z innymi genialnymi pomysłami, może być szkodliwa dla zbiornika.

Myśle , że mogło mieć duży wpływ na zbiornik . Ja na 450l plus 200 sump przy 17 euphyliach i sporej ilości xeni dawałem 2 krople jodu na tydzień oczywiście inne korale też były  . 4ml to w zależności od wielkości kropli , ale jakieś 80 kropli . Więc naprawdę dużo jak na taki mały zbiornik . Tym bardziej jednorazowa dawka . Po za tym jak dobrze zauważyłeś tam poszedł też chemiclin , do tego młody zbiornik i się wszystko posypało .

 

24 minuty temu, MichałAsia napisał:

ryby były naprawdę młode bo miały po 1cm. 

Też wpuszczałem takie maleństwa i nic im nie było . 

 

24 minuty temu, MichałAsia napisał:

Teraz tak patrzę na strzykawkę i chyba jednak dodałem 1/3 ml coś mi się pokiełbasiło przepraszam hehe

Pokiełbasiło albo i nie , może poszło też więcej ? Jak jest już coś w baniaku , to trzeba uważać co się robi i ile leje . Jak wprowadzam zmiany to często zapisuje sobie ile i kiedy lałem coś do zbiornika . To tak dla ułatwienia sobie życia .

Edytowane przez Ariel (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosując chemiclean czy inny lek który zabija jakąś formę życia trzeba przygotować się, między innymi na błyskawiczny przyrost martwej materii i równie błyskawiczny wzrost procesów pochłaniających tlen. Dlatego też sam nigdy bym nie zastosował tego w zbiorniku bez odpieniacza. Żadna cyrkulacja czy obieg nie dorówna wymianie gazowej w odpieniaczu.

Moim zdaniem, po prostu poszła przyducha, plus skok parametrów :(

Jest wiele podobnych terapii, a to woda utleniona, a to wapno czy inne środki domowe na aiptasię, byli nawet tacy którzy próbowali ją laserem wypalać albo prądem razić :)

Nie mówie że to nie działa, ale do wszystkiego potrzeba wiedzy i doświadczenia. Nie można działać w oderwaniu od systemu.

Jod się relatywnie szybko ulatnia z systemu, kilka podmian też nie zaszkodzi.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.