Oświetlenie szafki 220 v czy 12 v

[MarcinH]

Witam, szukam odpowiedniego oświetlenia do szafki i znalazłem fajne (wg mnie), punktowe, plastikowe w casto, tylko na 220 V i się obawiam czy to dobre rozwiązanie by pchać pod blat punkty na wysokie napięcie? Czy lepiej poszukać czegoś na transformator, gdzie do punktów świetlnych pójdzie już tylko 12/24 V? Na niskie napięcie w sumie też znalazłem coś podobnego, tylko, że obudowa jest już metalowa, malowna proszko, mocowana na magnes. Zarówno pierwszy jajko drugi przypadek nie jest odporny na wilgoć bo ma tylko IP 20. Czy to się nada do szafki? Ktoś ma takie coś w szafce?

Chodzi mi o poniższe punktu świetle.    

[mazmaciek]

A nie lepiej pasek ledowy w silikonie? Przyklejasz i spokój 

[MarcinH]

Godzinę temu, mazmaciek napisał:

A nie lepiej pasek ledowy w silikonie? Przyklejasz i spokój 

Można ale chciałem by było ładnie i cieszyło oko bo jednak trochę czasu się w tą szafkę człowiek gapi

[R3BEL]

Jak budowałem szafkę to dałem właśnie punktowe oświetlenie na 230V, ale po czasie okazało się że nie doświetla mi wszystkiego tak jak bym oczekiwał. Przy modernizacji szafki pozbyłem się go i wstawiłem, tak jak również polecał Ci kolega powyżej, pasek ledowy i w tej chwili wszystko ładnie jest doświetlone. Również polecam Ci takie rozwiązanie.

[inmar]

Ja mam najdłuższą świetlówkę ledową,od przodu nakleiłem folię srebrną by nie świeciła po oczach,taniutkie rozwiązanie.Co do napięcia to nie ma żadnego znaczenia,prawie wszystkie urządzenia są na 230V więc jedne w tą czy w tamtą nie robi różnicy.